Forum Kia Sportage

I takim to sposobem nie będziesz musiał pucować do następnej wizyty. Gdyby nie to pucowanie nie było by pełnej satysfakcji?

Potwierdzam, jak nie ma korozji na sprężynach to nie wymieniają tylko nakładają "uretanową osłonkę na sprężyny" choć serwisant potwierdził, że w razie konieczności byłaby wymiana sprężyn (bezpłatnie). No i przy okazji załapałem się na wymianę końcówek relingów, z których zaczął odłazić lakier.

Można zobaczyć kto łapie się na akcje serwisową.

■ Model: Sportage (SLE) zakład produkcyjny w Słowacja
■ Data emisji: 18 czerwca 2010 roku do dnia 3 września 2012 r
■ Kodeksów VIN: U5YPC813SBL000184 ~ U5YPC815ADL232887
■ Region: Austria, Dania, Finlandia, Niemcy, Holandia, Norwegia, Szwecja Szwajcaria, Wielka Brytania, Czechy, Polska, Słowenia, Słowacja, Serbia, Chorwacja, Rosja, Bośnia

Zakładają takie plastykowe rurki o nr jak na zdjęciu.

Nie no partyzantka jak szlag rurki na sprężyny hehe, mogli chociaż pod kolor auta dawać .

Ta, i jak wcześniej rdzy nie było to teraz na sicher będzie. Technika ko(s)miczna.
partyzantkę to we Fiacie dawali jak sprężyny zaczynały pękać .

taki bajer z blachy robiony w warsztacie ślusarskim przez czeladnika.

Oni nawet nie ściągają amortyzatorów , tylko na aucie ściskają sprężynę z dwóch stron i nakładają te rurki.

Normalnie wypas wszystko złożone na piach w brudzie super serwis, ja już bym im dał. Teraz to odsadzenie sprężyny jak i ona sama porysuje się od brudu i zacznie rdzewieć.

o matko !!! nic tylko strzelić sobie w łeb z ogórka. jak to dobrze , że omijam ASiO szerokim łukiem.

Masakra to tak jak usztywnianie auta przez wkładanie gum w sprężynę i przypięcie trytytką .

a mówiłem,że Kia ma dużo z Fiatem "wspólnego".

Zupełnie nie rozumiem z czym macie problem? Jak Wam nie odpowiada sposób wykonania akcji to przy wizycie zwyczajnie na zleceniu zaznaczcie, że nie życzycie sobie wykonania tej darmowej usługi. Tylko jak się później coś stanie to raczcie ponieść konsekwencje wcześniej podjętej decyzji.

Sposób zabezpieczenia jak i założenia jest karygodny! Założone wszystko na bród i piach bo nie chce się amorka zdjąć wyczyścić przesmarować sprawdzić górne łożysko i wtedy złożyć jak było. To jest partactwo! Co do plastikowo gumowej rurki na sprężynę to co ona naprawdę daje to że swojego doświadczenia nie wiem. Proszę o jakieś wyniki testu analizy czy coś bo jakoś nie wierzę w fiato tuning.

No to masz wielce nieprawdziwe informacje i to tego raczysz je upubliczniać. Skoro masz znajomości w jednym z ASO to wystarczyło zapytać.
Oto punkt 4 biuletynu serwisowego tzw. TSB:

gisio - skąd ty się urwałeś - przecież u nas każdy wie lepiej jak coś zrobić, myślisz że mechanicy w ASO przejmują się zapisami TBS.
Wystarczy spojrzeć na załączone wyżej zdjęcie - widać doskonale jak się przejęli zapisem w pkt. 4.

Racja zapis jest znam go i widziełem cała litanię wymiany i jak mówili, że mi to zrobią na gwarancji bez jej straty bo wgranie seryjnej mapy jak coś to 5min żeby sobie sprawdzili to podziękowałem szkoda tego czasu hehe. I jak wyżej napisane widzę jak wszystko jest wyczyszczone .

Rozumiem Waszą argumentację i obawy ale w procesie naprawy nie da się wyeliminować czynnika ludzkiego – jeden mechanik zrobi to jak należy zaś drugi po łepkach. To tak jak z zakazami jedni się do nich stosują inni nie. Tak czy siak sama sprężyna a raczej jej część musi być porządnie oczyszczona w innym przypadku nie da się na nią założyć rurki.
Na marginesie identyczna akcja obowiązuje już od roku w modelu cee’d ED i jak na razie nie zanotowano skutków ubocznych ewentualnego niechlujstwa mechaników. Oczywiście nie usprawiedliwia to mechaników, którzy podchodzą do naprawy bez należytej staranności!.

A właściwie jaki problem eliminuje ta gumowa rurka ?

Masz wyższe auto o grubość ścianki rurki i sprężyna nie tłucze się po kielichu amortyzatora przez co ma niby nie pękać.

buhaha

Tak mówi ASO chyba, że gisio ma inne info. Ale wymyślili to ludzie z NASA więc działa co do odgłosów to się zgodzę ale reszta hmmm ma pękać nic nie pomoże.

Panowie nie ma co utyskiwać.
Tak działa przemysł motoryzacyjny. Jeżeli ktoś stwierdził że taka osłonka jest potrzebna to tak jest i basta. Gdyby tak nie było to nikt przy zdrowych zmysłach nie robiłby tej akcji serwisowej. Ludzie pracujący w koncernach motoryzacyjnych potrafią doskonale liczyć każdą setną cześć wydanej złotówki czy innej waluty. Mają wszystko skalkulowane i na pewno bardziej im się opłaca wydać pieniądze teraz niż potem na ewentualne kary lub roszczenia. Kto nie pracował w motoryzacji to nie wie jakie tam są "zasady gry".

puder12 możesz się z tego śmiać ale jak przyjdzie co do czego to ich armia prawników powie w sądzie że KIA informowała cię o akcji serwisowej ale ty dobrowolnie z niej nie skorzystałaś i oni nie ponoszą winy za to że cała twoja rodzina nie żyje a ty jesteś karmiony rurką bezpośrednio do żołądka i możesz poruszać tylko gałkami ocznymi

Nie chcecie, nie montujcie. Mi zrobili to wczoraj.