Forum Kia Sportage

hmmm.....wydaje mi sie to troche niedopracowany temat w Kia Sportage - tylny pas, ten wychodzący z sufitu , kiedy jest zwinięty strasznie stuka podczas jazdy, bo wiadomo....końcówka pasa ma elementy plastikowo-metalowe, a i dach tez z tworzywa, więc niby nie ma się czemu dziwić, chociaż ostatnio, jakbym słyszał również stuki z tylnego lewego pasa ( tego za kierowcą ), i troszku wstyd jak się z kims jedzie , a te stuki na przemian z tyłu dochodzą. Też macie takie doznania podczas jazdy?

Z tego co kojarzę to w podsufitce w miejscu wyprowadzenia pasa środkowego jest szczelina w którą można wsunąć końcówkę pasa i wtedy nic nie lata i nie hałasuje...
Odnośnie tylnych bocznych się nie wypowiem bo mam praktycznie na stałe zapięte dwa foteliki dla dzieci, ale jak jadę bez nich to z przyzwyczajenia (z Toyoty) wsuwam mocowanie pasa między tapicerkę fotela, a boczek i też nic nie stuka.

A co wspólnego mają pasy z zawieszeniem?

Stukają

no jak to....wiszą

Thomaster pisze:Z tego co kojarzę to w podsufitce w miejscu wyprowadzenia pasa środkowego jest szczelina w którą można wsunąć końcówkę pasa i wtedy nic nie lata i nie hałasuje...

No dokładnie. Nie widzę problemu. Otwórz bagażnik, nachyl się i zobaczysz szczelinę w którą można wsunąć klamrę zwiniętego pasa bezpieczeństwa (możesz też wejść na kanapę pasażera i wychylić głowę, ale chyba wygodniej będzie zrobić to przez bagażnik, żeby zobaczyć szczelinę). Prawdopodobnie jak zechcesz skorzystać z instrukcji do auta, to gdzieś tam na którejś stronie będziesz miał nawet obrazek.

A jak boczne hałasują gdy są schowane obok oparcia to chyba musisz klamry owijać gąbką na czas nieużywania pasów.

Ewentualnie można je wyciąć w diabły (no chyba, że czasem kogoś z tyłu wozisz i potrzebujesz), ale licz się wtedy z utratą 7-letniej "martjentingowej" gwarancji.

Zawsze też pozostaje opcja jazdy z zapiętymi pasami z tyłu nawet jak nikogo nie wozisz. Skrajne nie będą Ci raczej przeszkadzać w patrzeniu do tyłu przez szybę czy przez lusterko wsteczne.

Też od jakiegoś czasu mi stukało z tyłu - właściwie to trudno było zidentyfikować czy to skrzypi czy stuka - wywaliłem wszystko z bagażnika, łącznie z roletą i zapasem. Pojechałem tak do serwisu bo miałem również kilka drobnych napraw gwarancyjnych (łuszczył się reling plastikowy i lampy w tylnym zderzaku, skorodowała łapa mocowania fotela kierowcy itp ). Okazało się, że stuka ... zawieszenie - tuleje zakwalifikowano do wymiany. Czasowa gwarancja na zawias już się skończyła, kilometrowa w sumie też, ale przekroczyłem ją o ok 1 tyś km (41 tyś km) - dlatego serwis w ramach gwarancji dobrej woli wymieni mi te elementy bez kosztów - tym bardziej, że KMP ogłosiło akcje na te elementy.
Sprawdź więc na pewno czy to pasy się tłuką czy może zawieszenie.

rzeczywiście, dopiero teraz zauważyłem , że jest w podsufitce szczelina na włożenie metalowej końcówki pasa. Zobaczymy czy nie będzie stuków, wszak to nadal kontakt metalu z twardym tworzywem, więc na nierównościach może byc różnie . Hehehe....ciekawe, że auto można na nowo odkrywać, nawet po 2,5 roku użytkowania )))).