Forum Kia Sportage

Witam, byłem dzisiaj w ASO aby przypomnieć się w kwestii wymiany wytartej skórzanej gałki skrzyni biegów. Gałka jest i mam się umówić na wymianę. Przy okazji spytałem jak się mam odnieść do tego, że po zimie przy wymianie kół zauważyłem zardzewiałą osłonę baku z jednej strony, śruby którą jest mocowana, zardzewiałe łączniki stabilizatorów i inne żeliwne części podwozia. Otrzymałem taką odpowiedź: powierzchowne rdzewienie części podwozia nie podlega gwarancji i na pewno mi tego nie wymienią - Pan stwierdził, że tak jest napisane w instrukcji. Najlepiej żebym sobie we własnym zakresie zakonserwował te elementy, które pokrywają się rdzą. Na moje pytanie czy jest tego pewny i czy mam tą konserwacje zrobić w ASO czy gdziekolwiek stwierdził, że gdziekolwiek i nie stracę gwarancji.
Co Wy na to czy faktycznie jest taki zapis o powierzchownym rdzewieniu elementów podwozia i czy to faktycznie nie podlega gwarancji? Z lektury forum wiem że niektórym kolegom wymieniali śruby od osłony baku a nawet osłonę. Nie wiem jak z łącznikami stabilizatorów i innymi żeliwnymi częściami.

Pan z serwisu stwierdził że tak jest napisane w instrukcji a czy szanowny forumowicz sprawdził czy jest taki zapis w instrukcji?

Nie sprawdził bo prawdę mówiąc zgłupiałem na taką odpowiedź. A że nie miałem bardzo czasu nie poprosiłem Pana z ASO aby pokazał ten zapis. Mój błąd. Ale teraz poszukam ale myślę że nie ma takiego zapisu.

ale to jest normalne i te elementy nigdy i nigdzie nie są objete gwarancją. tylko "buda" ujęta jest w gwarancji na korozję, elementy podwozia typu łączniki, zwrotnice, wachacze, (czasem i wydech) zapomnijcie.

Czyli diselboy potwierdzasz słowa Pana z ASO żeby sobie samemu zakonserwować i będzie OK a gwarancji nie stracę.

U mnie auto było na podnośniku już przy odbiorze (bo trzeba było wymienić pękniętą osłonę pod silnikiem), wtedy zauważyliśmy że już lekko wychodzi rdza na tych śrubach - od ręki mi je wyszorowali z rdzy, zaimpregnowali i tyle.

fosek pisze:Czyli diselboy potwierdzasz słowa Pana z ASO żeby sobie samemu zakonserwować i będzie OK a gwarancji nie stracę.

5 aut sam "posmarowałem" od spodu "szuwaxem do konserwacji" i nigdy na przeglądzie nikt sie nie przyczepił, żeby było dobrze sprawa wygląda dość zawile bo trzeba minimum 3 środków użyć, pomijając odtłuszczanie, aby było na dłużej a i tak po 3 latach musisz poprawiać. podstawa to dobry "wiązacz" korozji. reszta to podkład i warstwa bitumiczna ( te niestety ostatnio zeszły na psy i nie ma dobrej na rynku).

co do problemów z rdzewiejącymi wkrętami osłony tłumika...nie same wkręty są problemem, gdy je wymieniałem zdjąłem osłonę by ją oczyscic z rdzawych nalotów, poszło bez problemu pastą do lakieru ale wsporniki do których jest ona mocowana to już większy problem, tam korozja była na całych elementach...oczyściłem i zabezpieczyłem farbą do wysokich temperatur, przez lato pewnie nie będzie problemu ale po kolejnej zimie znów będzie to samo....

Gdybyś dał odpowiedni podkład i na to dopiero osłonę to zapewne i zimę by wytrzymało.

spokojnie, dałem....

Dziś zaglądałem pod auto i także mam pordzewiałe elementy takie jak przeguby, końcówki łączników, tłumik. Mam także podłużne uszkodzenie w połowie auta na profilu po stronie prawej. Podwoziem nigdzie nie zahaczyłem (jakbym zahaczył to połamane byłyby także dalsze plastiki) więc obstawiam, że zrobiło to ASO i nawet nie zabezpieczyło. Będę musiał się położyć pod auto, wyczyścić to miejsce, dać podkład oraz zamalować jakąś gumą, bo rdza pójdzie błyskawicznie jak tego nie zrobię.

Panowie przecież taka zwykła korozja (nalot rdzy) na takich elementach jak wahacze to normalne. Załóżcie sobie nawet najlepszy wahacz Lemfordera po 3 latach jest rdza.