Stuki w przednim zawieszeniu.

[maqu]

Zgadzam się, natomiast dodatkowa kwestia w przypadku stuków zawieszenia to łączniku stabilizatora które w przypadku Sportage'a rowniez objete byly kampania serwisowa bo bardzo szybko dawaly dziwne odglosy.

Ja w czwartek zostawiam samochod na caly dzien w serwisie do weryfikacji bo na przegladzie rocznym stuki z zawieszenia (tylko lewy przód) zostaly ocenione przez serwis jako normalna praca zawieszenia i wytlumaczone tym ze na kolumnie mcphersona musi byc zostawiony pewien luz ktory pewni daja takie odglosy. Na moje pytanie dlaczego wiec tych stukow nie ma z prawej strony pan z serwisu wzruszyl ramionami. Powiem szczerze ze poziom mechanikow w serwisie Kia jest zatrwazajaca. Mialem okazje troche przez swieta pojezdzic i sie w glowie nie miesci by takie stuki nazwac normalna praca zawieszenia.

Udalo mi sie rowniez przejechac na szybko z mechanikiem przy okazji wiec ewidentnie stwierdzil ze cos tlucze, szkoda ze nie bylo okazji wiechac na kanal..

zobaczymy co powiedza panowie serwisanci czwartek. Najbardziej przerazajaca jest indolencja mechanikow i niechec pomocy ze strony serwisu..

[soul]

...i właśnie ideą tego forum jest to aby zmieniać taki stan rzeczy.
Po to jest plebiscyt złota felga.

[maqu]

...i właśnie ideą tego forum jest to aby zmieniać taki stan rzeczy.
Po to jest plebiscyt złota felga.

Szkoda tylko ze nie ma to znaczacego przelozenia na prace serwisów. Ciagle wydaje mi sie z polacy nie dorosli do sprzedazy nowych samochodow bo wymaga to zmiany mentalnosci i otworzenia sie na klienta. U nas niestety otwarcie na klienta trwa do momentu podpisania umowy kuona-sprzedazy a pozniej najczesciej wyglada to tak jaby panowie w serwisach z wlasnej kieszeni placili za naprawy gwarancyjne.. i chyba nie jest to tylko spostrzezenie dotyczace KIA, czesto ogladajac Raport Turbo podobne wnioski mozna wyciagnac wobec innych producentow.

[kasia_mm]

maqu nie bronię nikogo konkretnego ale mając już 4 lata auto ze znaczkiem KIA wiem, ze są salony na porządnym poziomie; więc nie uogólniałabym

[diselboy]

...i właśnie ideą tego forum jest to aby zmieniać taki stan rzeczy.
Po to jest plebiscyt złota felga.

powiem tak: jestem na forum Fiata już od 17 lat, forum powstał właśnie dla tego, że serwis "zlewał" właścicieli fiatów z góry do dołu, celem naszym miało być zmienienie tego stanu, składaliśmy pisemne skargi do centrali, zatrudniali rzeczoznawców do oceny stanu technicznego i jakości wykonanej usługi, kierowali sprawy do rzecznika spraw obywatelskich, urzędu ochrony praw konsumenta itd, itp. efektem był utracenie autoryzacji przez jeden serwis, lawina listów z przeprosinami i..... kierowanie auta w celu naprawienia usterki.....do serwisu który s"spieprzył" robotę nie daltego,że miał ja naprawić ale dlatego,że był najbliżej. sam czekałem na wymianę radia w swoim Stilo ponad 3 miesiące i dopiero złorzenie podania o wydanie auta na pozbawienie wad i pidmo do FAP potrafiło przyśpieszyć wymianę (nikt nie był w satnie naprawić radia bo sie nie uruchamiało bez auta, potrzebna była sieć CAN żeby dostało napiecie a auta nie wstawisz do serwisu audio, a tak prostej czynności jak wysłanie radia do producenta nikt nie wziął pod uwage, bo to się nie opłaca). naszym forum Autoryzowana Stacja Obsługi funkcjonuje pod skrótem ASiO, bo tak nas traktują i we wszystkich serwisach jest tak samo, nawet zachwalane jako bezawaryjne VW, Toyoty, Skody, etc. cierpią na tą samą dolegliwość, niewiedzę pracujących tam mechaników, oni uczą się tam na naszych autach, sam pracowałe przez jakiś czas na 1/2 etatu w serwisie i dość dobrze poznałem panujące tam zwyczaje, dlatego nie oddaję swojego auta do przeglądu bo to co on obejmuje, jest karzdy z nas zrobić we własnym zakresie na parkingu pod blokiem, naprawy wykonuje we własnym zakresie kupując oryginalne cześci poza serwisem, płacąc za nie dużo mniej i wykonując je napewno nie gorzej niż ASiO a na pewno lepiej i bez strat (ile razy oddałem fiata do naprawy tyle razy znalazłem cos co serwis zepsuł, zniszczył, połamał), oddaje auto do niezależnego serwisu w sytuacji gdy naprawa przerasta moje możliwości, omijam serwisy które w czasie naprawy nie zezwalają na mój pobyt przy aucie, (niektórych napraw nie jestem w stanie wykonać sam, np: w elektronikę sie nie pcham bo mam o niej nikłe pojecie, choć potrafię się dość dobrze obchodzić z komputerem). serwisy nie przejmują się zbytnio opinią o nich, plebiscyty urzytkowników biorą z przymróżeniem oka, niech się bawią a my i tak zrobimy swoje. nie wiem czy coś zdziałamy, ale próbować warto, może się uda.

[RobaL]

powiem tak: jestem na forum Fiata już od 17 lat

17 lat temu to nie wiedzialno co to sa fora internetowe Co najwyzej usenet.

[Ryszard48]

Kod: Zaznacz cały

powiem tak: jestem na forum Fiata już od 17 lat

Z tego co pamiętam to kol Diselboy vel MirekD na autokaciku jest od co najmniej 10 lat ja też tam byłem dość długo i pomagał nam wszystkim jak i inni np kol DUKE było co czytać i naprawiać i korzystać rad kolegów ,aby takich więcej na forach.

[soul]

diselboy uwierz mi na słowo-przejmują się i to nawet bardzo.
Mentalność też się zmienia i to na plus, ja to widzę bywając tu i ówdzie.

[rolcia1]

TO I TAK NIE PRZEBIJE MOJEGO SERWISU NA ZGŁOSZENIE ŻE TYLNE GŁOŚNIKI HARCZĄ SERWISANCI OŚWIADCZYLI MI ŻE MIAŁEM ZA DUŻO BASÓW (POZIOM ZERO) I ZMNIEJSZYLI MI DO -2 I ZDUMĄ OŚWIADCZYLI MI ŻE JUŻNIE HARCZY.

[excile]

a mój serwis takie głośniki zakwalifikował do wymiany wniosek zmień serwis a i nie krzycz tak

[Ryszard48]

Jeżdżę Pro CEED od 2 lat byłem w serwisach pro krotnie i jak stukało zawieszenie tak stuka (tylne) a serwie TTTM ,bo to przecież auto jakby sportowe i ma twarde zawieszenie stwierdzają.przyzwyczaiłem się i pomykam z tym problemem.

[RobaL]

Z tego co pamiętam to kol Diselboy vel MirekD na autokaciku jest od co najmniej 10 lat

Heh, to jestem w stanie jeszcze lyknac 17 lat temu to nie było w Polsce internetu, chyba ze gdzies na uczelniach. 17 lat temu nie było WP czy Onetu, ba nie było nawet Internet Explorera a Netscape Navigator raczkowal, wiec co tu mowic o forach Ja kupilem modem w 96 roku, to strony sie ladowaly z zawrotna predkoscia do 28kbps a czlowiek sie modlil, zeby polaczenia nie zerwalo przed koncem 3min impulsu A komunikowalismy sie wtedy na newsach (usenecie/grupach dyskusyjnych) – protoplascie dzisiejszych for internetowych czy na IRCu – protoplascie chatow, ICQ czy SMS-Express, zwanego obecnie GG

P.S.
Sorry za offtopa, ale trzeba było przypomniec troche historii tak gwoli scislosci, bo ostatnio w slyszalem nawet w TV, ze jak wprowadzono Stan Wojenny to odcieto w Polsce internet

[diselboy]

Kod: Zaznacz cały

powiem tak: jestem na forum Fiata już od 17 lat

Z tego co pamiętam to kol Diselboy vel MirekD na autokaciku jest od co najmniej 10 lat ja też tam byłem dość długo i pomagał nam wszystkim jak i inni np kol DUKE było co czytać i naprawiać i korzystać rad kolegów ,aby takich więcej na forach.

oj "przepalcowałem sie" z tymi 17 latami, a na autokąciku jestem od 1997 lub 98 jeszcze gdy miałem Punto MK1, pamietam pisałem wtedy pierwszego posta z zaptyaniem co może postukiwać w silniku na wolnych obrotach bez żadnej regularnności powiązanej z obrotami, napewno w 1999 roku bo wtedy kupiłem Bava i się udzielałem. a historia netu w RP sięga 91 roku jak dobrze pamiętam

[diselboy]

17 lat temu to nie wiedzialno co to sa fora internetowe Co najwyzej usenet.[/quote]

strzeliłem "babola" brak mi w forum stałej "edyty" posta, zanim go wklepałem i dokłanie jeszcze raz przeczytałem po zamieszczeniu, edycja uciekła.
wklejka z biografii AK:

Fiat 126p 1980-87

<br>Wartburg 1,3 1990-1995, ,

<br>Fiat Punto 55 1996-1999, MTB Giant, tu już zaczynałem zabawę z netem i posty o Puntku


<br>Fiat Brawa 80/16V sierpień 1999- kwiecień 2002 napewno tutaj już bez dyskusji (pamiętam)

<br> Fiat Stilo- kwiecień 2002 do dziś,

Kia Sportage III -kwiecień 2011...

a tu wklejka z wizytówki na AK, z tym że obejmuje czas tylko sprzed aktualizacji i zmiany serwera:

MirekD
Diselboy


Zarejestrowany: Jun 07 2001 ("przygoda" z Brava zaczęła sie w 1999 i o niej już napewno pisałem na AK
Wiadomości: 3451
Miejscowość: Okolice Roztocza
Samochód: Stilo JTD

[_Harry_]

Stuki przednich amortyzatorów wyglądają tak:

- na dużych wertepach czy masz dobre czy też niesprawne amortyzatory głuche walenie będzie i tego się nie pozbędziesz. Spowodowane jest to raczej wygłuszeniem wnętrza i specyfiką zawieszenia. Także przy jeździe po bezdrożach ciężko stwierdzić czy problem jest czy go nie ma.

- Amortyzatory nawet gdy tłuką pracują dobrze i niwelują nierówności a auto zachowuje stabilność. Tu chodzi o same niewygodne doznania słuchowe.

- normalna jazda po drogach i typowe nierówności Polskich dróg - tu jest wielkie po do weryfikacji Przy padniętych amortyzatorach praktycznie nieustannie słychać głuche stuki i stuczki, Jeden wybój a tępe dźwięki ciągną się jeszcze przez jakiś czas. Znając Polskie realia stukanie występuje praktycznie nieustannie. To nie jest głośne walenie !! Są to ciche odgłosy które podczas dłuższej jazdy robią się irytujące. Powyższe stuki nasilają się wraz z niską temperaturą. A zimą ze stuczków robią się STUKI które skutkują pogłaszaniem radia

Gdy macie radio włączone na siłę 5 (auto z nawigacją) stuki wadliwego amortyzatora będą nadal słyszalne ...

Auta zakupione w 2010 roku praktycznie powinny wszystkie wymienić amortyzatory. Później podobno montowali już prawidłowe
amory

no to mam to samo. Moze to wplynac w jakikolwiek sposob na szybsze zyżucie zawieszenia?

[RobaL]

strzeliłem "babola" [cut] "przygoda" z Brava zaczęła sie w 1999 i o niej już napewno pisałem na AK

Spoko, spoko. Nie przejmuj sie Czas szybko mija ale znowu nie az tak. Teraz sie ludziom wydaje, ze komorki i internet to juz maja od zawsze, ale tak na prawde to tepsa uruchomila nr dostepowy 0202122 w 96 roku i wtedy szary czlowiek mogl zobaczyc czym sie rozni internet od internatu A prawdziwy booom to rozpoczelo chyba dopiero pojawienie sie SDI i potem Neostrady. W duzych aglomeracjach mieli pewnie lepiej, ale przed 96 to raczej malo kto wiedzial co to internet. A wg archiwum internetu to tak to wtedy wygladalo http://web.archive.org/web/19991012051222/http://brava.supermedia.pl

[_Harry_]

a wracajac do tematu ?

[maqu]

a wracajac do tematu nie przyjalem samochodu z serwisu poniewaz jak stukalo tak stuka... technik z serwisu slyszy stuki natomiast nigdzie nie ma luzow wiec na chwile obecna samochod do dalszej diagnozy pozostal w serwisie. Nadmienie ze w piatek, zupelnie przez przypadek w ow serwisie byla jakas osoba z centrali na zlecenie ktorej wymieniono ponownie laczniki stablilizatora ale to nic nie dalo wiec nawet nie probowali oddac samochodu.. zobaczymy co przyniosa kolejne dni...

najlepsze jest tlumaczenie serwisu ze moze to byc luz technologiczny ktory daje takie odglosy - no szlag czlowieka trafia jak slyszy takie tlumaczenie co tylko pograza jeszcze bardziej ten serwis...ewentualnie oddadza samochod do dalszej eksploatacji zeby stuki sie nasilily i latwiej im bylo je zlokalizowac, na co oczywiscie sie nie zgodze bo strach z takim tluczeniem jezdzic..

mozliwe ze trzeba bedzie reklamowac samochod jezeli w chwili obecnej nie usuna tej usterki.

[kasia_mm]

być może to tak jak w Ceed'zie - nie stukają łączniki stabilizatorów tylko łącznik w kolumnie kierownicy

[maqu]

nie ma zadnych luzow w ukladzie kierowniczym.

[maqu]

Kolejna wymiana kompletu amortyzatorów i łączników stabilizatora nie przyniosła poprawy. Nadal tłucze i to mocno.
Jutro kolejna wizyta serwisie...