Stuki w przednim zawieszeniu.
-
- Nowy
- Posty: 8
- Rejestracja: 10 sie 2011, 23:25
- Czym jeżdzę: Kia Sportage 1.6GDI wersja M
- Lokalizacja: Olkusz
PYTANIE O AMORTYZATORY W 1.6GDI
Jak to jest z tymi stukami w 1.6GDI ja w swoim słyszę pracę zawieszenia takie delikatne stuki na wybojach, chyba raczej normalne, jakby opony, jak bujam autem nic nie słychać. Naczytałem się forum i dzwoniłem do ASO z pytaniem o wadliwość amortyzatorów w GDI. Pani powiedziała że pierwsze słyszy. Więc jak to jest? - czy była wadliwa seria czy wszystkie 1.6GDI mają uszkodzone amortyzatory, po ilu zaczną strasznie stukać i jak to się objawia( stuki, huk, skrzypienie... )? Pytam bo jadę w podróż 2tys km do tego z 6-miesięcznym bobaskiem i się trochę obawiam, że coś wyskoczy , a auto ma 800km przebiegu dopiero... Bardzo proszę o wyrozumiałość dla laika szybką odpowiedź?
Re: PYTANIE O AMORTYZATORY W 1.6GDI
Pewnie lepiej było się podpiąć pod istniejący temat, ale cóż... teraz już robota dla modów
Co do tematu wyjazdu - nie przejmowałbym się tym jakoś specjalnie. Od stukania amorów, koło się nie urwie. Chyba, że boisz się, że będzie tak głośno, że dzieciak nie uśnie?
Co do tematu wyjazdu - nie przejmowałbym się tym jakoś specjalnie. Od stukania amorów, koło się nie urwie. Chyba, że boisz się, że będzie tak głośno, że dzieciak nie uśnie?
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------kijaSPORTAŻ------
-
- Nowy
- Posty: 8
- Rejestracja: 10 sie 2011, 23:25
- Czym jeżdzę: Kia Sportage 1.6GDI wersja M
- Lokalizacja: Olkusz
Re: PYTANIE O AMORTYZATORY W 1.6GDI
Nie chodzi o urwanie koła tylko o własne samopoczucie podczas podróży. ps. Proszę o przeniesienie temat jeśli zaśmieca forum.
-
- Bywalec
- Posty: 91
- Rejestracja: 10 paź 2010, 15:27
- Czym jeżdzę: Kia Sorento 2,0 DOHC XL SUNSET RED
- Lokalizacja: Pawłowice
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Nie martw się na zapas stukami w zawieszeniu.
Masz prawdopodobnie nowy samochód(sądzę po niskim przebiegu) więc na 99% masz wersję z poprawionymi amortyzatorami oraz gumami łączników stabilizatorów.
Ciesz się jazdą,a mały niech śpi spokojnie.
Masz prawdopodobnie nowy samochód(sądzę po niskim przebiegu) więc na 99% masz wersję z poprawionymi amortyzatorami oraz gumami łączników stabilizatorów.
Ciesz się jazdą,a mały niech śpi spokojnie.
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Mam pytanie: Czy jest lub był jakiś CRDI w którym wystąpiło stukanie?
-
- Bywalec
- Posty: 43
- Rejestracja: 21 sie 2011, 10:39
- Czym jeżdzę: 1.7 CRDI XL Biały
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Ja mam 1.7 crdi od miesiąca , ponad 2 tyś , i to co skłoniło mnie do kupna tego samochodu to właśnie zawieszenie , po pierwsze wysokie a po drugie świetnie wybiera bez żadnych stuków , przed zakupem własnego wpadł w moje ręce sportage testowy 1.7.crdi (nie było mi go szkoda więc chyba rozumiecie co się działo testowanie na maxa ) testówka nie zwalniała przed lezącymi policjantami czy dziurami lub torami kolejowymi i tramwajowymi a nawet jak się trafił jakiś wysoki krawężnik na poboczu to specjalnie wjeżdzaliśmy sprawdzić jak gruchnie zawieszeniem świetnie pokonywał tego typu przeszkody i jeszcze raz podkreśle że to świetne zawieszenie spowodowało że teraz mam ten a nie inny i jak czytam ile osób miało z tym problem to aż niechce mi sie w to wierzyć i współczuje ale rozumiem że już po problemie.... W moim wszystko działa świetnie bez stuków puków zacinających się klap opuszczającego siedziska a nawet jak coś będzie to mamy 7 lat gwaranci, piękną sylwetkę samochodu i tym się cieszmy..pozdrawiam wszystkich
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
To tylko wspolczuc tym co kupili samochod testowy
- bartdobr
- Uzależniony
- Posty: 172
- Rejestracja: 04 lis 2010, 21:35
- Czym jeżdzę: KS3 1.7CRDI biała M
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Mentalność Polaków jest taka, że jak coś jest cudze to można to niszczyć
Tak długo czekałem na 1.6 że się doczekałem 1.7
- Bodzio_s40
- Uzależniony
- Posty: 169
- Rejestracja: 04 lis 2010, 19:54
- Czym jeżdzę: Kia SPORTAGE 1.7CRDI FUSION (WD)
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
ja w prawdzie na testach jezdzilem 2.0CRDi(1.7 nie bylo jeszcze dostepne,byly dopiero w produkcji).pierwsze miejsce gdzie zesmy sie udali to na drogi polne i wyboje azeby zobaczyc jak pracuje zawieszenie(byla to inicjatywa wlasciciela salonu,gdyz z nim jezdzilem) i tez on jak i ja nie szczedzilismy autka.
Mi sie wydaje ,ze auta testowe sa jak sama nazwa wskazuje do testu(osobiscie sam bym chyba nigdy takiego nie kupil-gdyz nie tylko klienci ale i wlasciciele salonow i cala reszta nie dbaja i nie pieszcza sie z autkami,traktuja je jako rzecz i tyle).
Mi sie wydaje ,ze auta testowe sa jak sama nazwa wskazuje do testu(osobiscie sam bym chyba nigdy takiego nie kupil-gdyz nie tylko klienci ale i wlasciciele salonow i cala reszta nie dbaja i nie pieszcza sie z autkami,traktuja je jako rzecz i tyle).
-
- Bywalec
- Posty: 43
- Rejestracja: 21 sie 2011, 10:39
- Czym jeżdzę: 1.7 CRDI XL Biały
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
RobaL pisze:To tylko wspolczuc tym co kupili samochod testowy
niema co współczuć ten samochód został sprzedany dla firmy polkomtel za ok 16 tyś taniej z uwagi na auto testowe ...na biednego nie trafiło
bartdobr pisze:Mentalność Polaków jest taka, że jak coś jest cudze to można to niszczyć
chyba czegoś kolego nie rozumiesz ...hm pewnie według ciebie świniami są też ci co niszczą samochody w crash testach
Bodzio_s40 pisze:Mi sie wydaje ,ze auta testowe sa jak sama nazwa wskazuje do testu(osobiscie sam bym chyba nigdy takiego nie kupil-gdyz nie tylko klienci ale i wlasciciele salonow i cala reszta nie dbaja i nie pieszcza sie z autkami,traktuja je jako rzecz i tyle).
dobrze Ci się wydaje- do tego one są, auto dostaliśmy osobiście od szefa salonu tylko z jedną uwagą nie urwijcie zderzaka ( no może dwie ) i żeby blacha nie była pogięta ....nawet rozważaliśmy kupno tego egzemplarza 16 tyś taniej+ ok 13tyś(taki upuścik dla pracownika Kii)=29tysi ..kusząca propozycja...auto było w bardzo dobrym stanie miało przebiegu ok 600km i zero stuków w zawieszeniu tylko kolor nam się nie podobał więc kupiliśmy nowe ......aaa jeszcze jedno---w moim przekonaniu samochód jest rzeczą i traktuję jak rzecz.... jestem złym człowiekiem!!!
-
- Bywalec
- Posty: 26
- Rejestracja: 30 gru 2010, 09:27
- Czym jeżdzę: Kia Sportage 1.6 GDI
- Gadu Gadu: 149227
- Lokalizacja: Kraków
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Witam wszystkich,
Chcialbym poprosic o porade w temacie zawieszenia - przy przebiegu 3000 km mialem wymienione przednie łączniki stabilizatora (jak sie okazalo byla to akcja serwisowa dlatego wymianili od razu komplet), przy przebiegu 5500 wymienili prawy tylny lacznik stabilizatora i przez pewien czas byl spokoj. W tym momencie jest 7000 km i znowu slysze prawy przod - dzwiek identyczny jak walniety lacznik (mam doswiadczenie w tym temacie bo sporo jezdze roznymi samochodami i jestem w stanie ten dzwiek poznac). Generalnie to niezwykle irytujace kiedy za samochod placi sie prawie 80 tysia i non stop cos jest nie tak. Zawieszenie w tym samochodzie to jakas porazka, z niedowierzaniem czytalem posty osob ktore w Sportagach z silnikami diesla zachwycali sie zawieszeniem. Wg mnie pracuje zdecydowanie za glosno i te ciagle stuki... Zastanawiam sie czy znowu jechac na serwis i wymieniac do skutku czy moze poszukac jakiegos innego rozwiazania? a moze sie okaze ze to nie lacznik tylko cos innego...?
Chcialbym poprosic o porade w temacie zawieszenia - przy przebiegu 3000 km mialem wymienione przednie łączniki stabilizatora (jak sie okazalo byla to akcja serwisowa dlatego wymianili od razu komplet), przy przebiegu 5500 wymienili prawy tylny lacznik stabilizatora i przez pewien czas byl spokoj. W tym momencie jest 7000 km i znowu slysze prawy przod - dzwiek identyczny jak walniety lacznik (mam doswiadczenie w tym temacie bo sporo jezdze roznymi samochodami i jestem w stanie ten dzwiek poznac). Generalnie to niezwykle irytujace kiedy za samochod placi sie prawie 80 tysia i non stop cos jest nie tak. Zawieszenie w tym samochodzie to jakas porazka, z niedowierzaniem czytalem posty osob ktore w Sportagach z silnikami diesla zachwycali sie zawieszeniem. Wg mnie pracuje zdecydowanie za glosno i te ciagle stuki... Zastanawiam sie czy znowu jechac na serwis i wymieniac do skutku czy moze poszukac jakiegos innego rozwiazania? a moze sie okaze ze to nie lacznik tylko cos innego...?
Kia Sportage 1.6 GDI "M"
-
- Bywalec
- Posty: 43
- Rejestracja: 21 sie 2011, 10:39
- Czym jeżdzę: 1.7 CRDI XL Biały
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
maqu pisze:Witam wszystkich,
Zastanawiam sie czy znowu jechac na serwis i wymieniac do skutku czy moze poszukac jakiegos innego rozwiazania? a moze sie okaze ze to nie lacznik tylko cos innego...?
kolego maqu...inni wymieniali jeszcze amortyzatory i był spokój.. np u kolegi LUKI ,,,z nim pogadaj....
LUKI pisze:Jestem po wymianie łączników i amortyzatorów i w końcu cisza... teraz walczą z nieotwierającym się bagażnikiem... masakra po prostu
- m00nster
- Bywalec
- Posty: 67
- Rejestracja: 23 wrz 2010, 20:39
- Czym jeżdzę: kia sportage 2.0 DOHC wersja L
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
maqu pisze:Witam wszystkich,
Chcialbym poprosic o porade w temacie zawieszenia - przy przebiegu 3000 km mialem wymienione przednie łączniki stabilizatora (jak sie okazalo byla to akcja serwisowa dlatego wymianili od razu komplet), przy przebiegu 5500 wymienili prawy tylny lacznik stabilizatora i przez pewien czas byl spokoj. W tym momencie jest 7000 km i znowu slysze prawy przod - dzwiek identyczny jak walniety lacznik (mam doswiadczenie w tym temacie bo sporo jezdze roznymi samochodami i jestem w stanie ten dzwiek poznac). Generalnie to niezwykle irytujace kiedy za samochod placi sie prawie 80 tysia i non stop cos jest nie tak. Zawieszenie w tym samochodzie to jakas porazka, z niedowierzaniem czytalem posty osob ktore w Sportagach z silnikami diesla zachwycali sie zawieszeniem. Wg mnie pracuje zdecydowanie za glosno i te ciagle stuki... Zastanawiam sie czy znowu jechac na serwis i wymieniac do skutku czy moze poszukac jakiegos innego rozwiazania? a moze sie okaze ze to nie lacznik tylko cos innego...?
w 1.6 powinni Ci jeszcze wymienić amorki - jest na to akcja serwisowa
sportage 2.0 DOHC L black pearl
-
- Bywalec
- Posty: 26
- Rejestracja: 30 gru 2010, 09:27
- Czym jeżdzę: Kia Sportage 1.6 GDI
- Gadu Gadu: 149227
- Lokalizacja: Kraków
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Wlasnie nie wiem czy jest akcja serwisowa - to samo pytanie zadalem kolesiowi w serwisie i generalnie powiedzial ze nie ma zadnej akcji serwisowej. Poza tym wydaje mi sie ze w przypadku akcji serwisowej wszyscy objeci ta akcja powinni byc zawiadomieni a poki co zadnej oficjalnej informacji nie bylo..
Kia Sportage 1.6 GDI "M"
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Bo są akcje serwisowe bez przywoływania.
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
w 1.6 powinni Ci jeszcze wymienić amorki - jest na to akcja serwisowa
Niestety nie jest to takie proste. Mam Kijankę z 2010r. - stuka mocno a do tego opada fotel kierowcy. Podałem nr VIN i okazuje się, że mój egzemplarz nie jest objęty akcją serwisową. Jeżeli zgłaszam usterkę to naprawiają w ramach gwarancji a tam nie patrzą na stuki tylko na tłumienie amorów - a to jest w normie i nie ma wymiany. Podobnie z fotelem - jak sami nie stwierdzą, to nic nie da , że tłumaczysz że codziennie musisz pompować fotel.
Uroki serwisu KIA.
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Może zmień serwis bo amortyzatory wymieniają bez gadania jeżeli są stuki a co do opadającego fotela kierowcy to jest akcja serwisowa i wymieniają dźwignię podnoszenia fotela na inną .Zmień serwis.
1.6 GDI wersja L Czarna perła
- aBARTh
- MODERATOR
- Posty: 859
- Rejestracja: 03 paź 2010, 10:17
- Czym jeżdzę: Sportage "M" 1.6 2WD
- Lokalizacja: okolice Świerklańca
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Ja w piątek zostawiłem Sportka na naprawę stuków. Zmienione zostały łączniki stabilizatora i jak na razie cisza, choć dopiero 300km zrobiłem po wymianie.
Przy okazji modyfikacja softu odnośnie wspomagania kierownicy. Teraz działa z ciut większym oporem i stabilność prowadzenia się poprawiła.
Przy okazji modyfikacja softu odnośnie wspomagania kierownicy. Teraz działa z ciut większym oporem i stabilność prowadzenia się poprawiła.
-
- Bywalec
- Posty: 43
- Rejestracja: 21 sie 2011, 10:39
- Czym jeżdzę: 1.7 CRDI XL Biały
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
zrobiłem już 5000 i żadnych stuków nie słychać , jeżdżę po raczej równych ulicach trasach oczywiście czasem sporadycznie trafi się jakaś nierówność na drodze jakaś studzienka czy coś innego mieszkam na takim terenie i po takim jeździ moje auto, współczuje ludziom co np mieszkają w Krakowie to jest jakaś masakra pn. wjeżdżając do Krakowa od strony Radomia trafiamy na ...to nawet nie są nierówności to jakiś poligon dla Hammera żaden cywilny samochód tego nie wytrzyma a później się wszyscy dziwią że jego auto ma słabe zawieszenie naprawdę współczuję osobom mieszkającym np w Krakowie lub w podobnych miastach z takimi ulicami tam nie da się normalnie jeździć i nie dziwcie się bo to tak jak byście zatankowali do baku olej opalowy i byli wielce zdziwieni że silnik źle pracuje a potem kia sportage gówniana bo się psuje . Ja osobiście z zawieszenie jestem zadowolony niema luzów stuków zobaczę jak będzie w zimę bo jest teoria że pewne części w zawieszeniu pod wpływem niskich temp kurczą się a zawieszenie dostaje luzów i słychać stuki , zobaczę jak to będzie....
-
- Uzależniony
- Posty: 232
- Rejestracja: 20 paź 2010, 10:07
- Czym jeżdzę: Sportage III 1,6 Xl
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Stuki i stuczki pojawiają się bez znaczenia na drogi ... Także drogi drogami a stuki stukami
KIA Sportage III 1,6 XL + navi
-
- Bywalec
- Posty: 26
- Rejestracja: 30 gru 2010, 09:27
- Czym jeżdzę: Kia Sportage 1.6 GDI
- Gadu Gadu: 149227
- Lokalizacja: Kraków
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
jestem po kolejnej wizycie w serwisie gdzie mechanik stwierdzil ze stukow nie slyszy - dziwna rzecz bo i ja je slysze i zona ktory ten samochod uzytkuje.. masakra, dostalem propozycje ze skoro ja uwazam ze stuki dalej sa to moge zostawic samochod na caly dzien tak by mistrz hali mogl go dokladnie sprawdzic przy czym sposob w jaki to zostalo powiedziane ze jest to i strata czasu i pieniedzy by do serwisu jechac bo diagnoza bedzie taka sama.. sytuacja jest w tym momencie nieco skomplikowana bo w zasadzie nie wiem co z tym robic, czy ktos mial podobny problem?
Kia Sportage 1.6 GDI "M"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika