Czy jest sens traktowania nowego samochodu miernikiem lakieru

Wszystko co dotyczy powłoki lakierniczej i blacharki nadwozia.
Awatar użytkownika
Karbulot
Uzależniony
Posty: 358
Rejestracja: 10 cze 2021, 17:25
Czym jeżdzę: Boltem :)

Czy jest sens traktowania nowego samochodu miernikiem lakieru

Postautor: Karbulot » 22 paź 2021, 23:18

Nie znalazłem nigdzie tematu w tej kwestii, a frapuje mnie to ostatnio. Szczególnie po burzliwej dyskusji z kilkoma kumplami. Chodzi konkretnie o to, czy jest sens sprawdzania nowego samochodu przed zakupem miernikiem lakieru. Na ile sprzedawcy w salonach Kia są uczciwi i informują, że z powodu uszkodzeń w czasie transportu, samochód trzeba było podszpachlować i polakierować. Jeden z kumpli twierdzi, że obecnie salony nie mogą sobie pozwolić na przekręty i muszą poinformować klienta, że z samochodem cos było nie tak. Inny z kolei twierdzi, że dealerom nie można ufać i ukrywanie takich spraw jest na porządku dziennym. A ja sam już nie wiem, czy jak przyjdzie do odbioru samochodu, to mam się wygłupiać z miernikiem lakieru, czy po prostu zaufać sprzedawcy i odpuścić. Nadmieniam, że nigdy nie miałem z takim urządzeniem jak miernik lakieru do czynienia.
A na cholerę mi jakiś podpis...?

Awatar użytkownika
automaciek
Kia Masta
Posty: 1507
Rejestracja: 02 maja 2019, 21:50
Czym jeżdzę: KIA Rio IV XL, w drodze Sportek 1.6 T-GDI 7DCT BL+

Re: Czy jest sens traktowania nowego samochodu miernikiem lakieru

Postautor: automaciek » 23 paź 2021, 07:10

I ma rację ten kumpel co twierdzi że salon ma obowiązek (gdybyś sprawdził i stwierdził po odebraniu, to afera na całą Polskę). @karbulot nerwy Cię zjedzą zanim doczekasz się auta. Zacznij czytać poezję, może rower, SUP (polecam)

Awatar użytkownika
Karbulot
Uzależniony
Posty: 358
Rejestracja: 10 cze 2021, 17:25
Czym jeżdzę: Boltem :)

Re: Czy jest sens traktowania nowego samochodu miernikiem lakieru

Postautor: Karbulot » 23 paź 2021, 13:22

Jest taki vloger na YouTube, co się nazywa Waldemar Florkowski i prowadzi program "Moto doradca". On w swoich vlogach niejednokrotnie podkreślał, że salony nie mogą sobie pozwolić na jakieś machlojki z ukrywaniem remontowanych samochodów. Że za duże konsekwencje by ich czekały. Ale ten sam Waldek uczula ludzi, aby odbierali samochód z salonu z miernikiem lakieru, bo rzekomo zdarzały się numery, że samochód w transporcie uległ uszkodzeniom (rysy z krzaków, upadek z lawety) i salony takie samochody nawet lakierowały. W dzisiejszych czasach ewentualne odstępstwo w takim przypadku nie wchodzi w rachubę. Salon nie da mi drugiego samochodu szytego na zamówienie, bo go nie ma. A okresy oczekiwania wynoszą już nawet rok. Bardziej podobno chodzi o to, aby był odpowiedni wpis na ten temat w historii pojazdu, aby później w razie czego był dowód, że salon sprzedał klepany samochód.
A na cholerę mi jakiś podpis...?

Awatar użytkownika
gisio
Nasz Człowiek
Posty: 744
Rejestracja: 10 gru 2016, 12:02
Czym jeżdzę: Cadenza 3,5 V6 A/T 286 KM
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy jest sens traktowania nowego samochodu miernikiem lakieru

Postautor: gisio » 23 paź 2021, 19:55

Oczywiście, że warto zmierzyć auto przed odbiorem niemniej trzeba też posiadać wiedzę jak interpretować wyniki takich pomiarów zanim zacznie się robić przysłowiowy „dym”. To, że jakiś mierzony element nadwozia posiada grubszą powłokę niż pozostałe nie znaczy, że auto nie jest fabrycznie nowe.

W fabryce na linii produkcyjnej rzadko bo rzadko ale zdarzają się „poprawki” lakiernicze i nie jest to nic nienormalnego ponieważ po takich poprawkach pojazd jest nadal fabrycznie nowy. Tutaj sprzedawca nie ma obowiązku informowania użytkownika o takim zdarzeniu z resztą ani sprzedawca ani importer nie mają takiej wiedzy.

Inaczej sprawa się ma w przypadku gdy pojazd zostanie uszkodzony w trakcie transportu czy też składowania na stoku. Tutaj sprzedawca powinien poinformować kupującego o naprawach oraz ich zakresie a kupujący decyduje czy odbiera pojazd po takich poprawkach i w jakiej finalnej cenie. Należy pamiętać, że gwarancja producenta po takich poprawkach/naprawach lakierniczych jest ograniczona do dwóch lat na wymienione części a za jakość usługi odpowiada jej wykonawca w tym samym wymiarze czasowym.
„ … kiedy jestem trzeźwy i w dobrej formie krzywdzę ludzi … „


Wróć do „BLACHARKA I LAKIER”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika

Sitemap