a jeśli myjka automatyczna to która?

[excile]

Ktoś mnie uświadomi których firm myjki automatyczne najmniej niszczą lakier?

[soul]

Każda niszczy lakier.

[matek23]

Pytanie która niszczy NAJMNIEJ. Więc po co odpowiadać na inne pytania.
Nie szkoda Panu ADMINISTRATOROWI miejsca na serwerze na takie puste odpowiedzi. Ja za takie coś zostałem czasowo wykluczony z forum - pewnie teraz też SOUL to zrobi...cóż..

[ITI]

Ale na to pytanie nie da się odpowiedzieć jednoznacznie... wystarczy, że na jednej stacji benzynowej tego samego koncernu będą troszke bardziej zniszczone szczotki i wynik będzie zakłamany...
sam oglądałem kiedyś czarną panamerę umytą na shell-u, mina właściciela była bezcenna... no ale cóż, jak ktoś oszczędza 30 zł, jak wydał 800 000 zł na samochód...

[kasia_mm]

ja wychodzę z założenia, że lepiej jeździć pół roku brudasem niż pojechać raz na myjkę automatyczną i poharatać lakier.... sporo widziałam aut z "pięknymi" śladami po szczotach... polecam w W-wie myjkę ręczną na studenckich Jelonkach i na Zoliborzu przy Broniewskiego - tam od lat myję auta i zarówno efekt jak i trwałość takiego mycia jest o niebo lepsza niż z automatu..

[matek23]

Ze swoimi doświadczeniami przyłączył bym się do uwag Kasi_mm.
Myjka myjce nierówna , poza tym "się zużywają". Więc czasami bywa tak, że myjka z czasem jest coraz gorsza.

[soul]

matek23 a Ty jak dziecko. Płacze i mści się bo zabrali lizaka.

Otrzymałeś odpowiedz na pytanie w tym poście jak najbardziej pełną bo każdy automat rysuje lakier-trzeba tylko przeczytać ze zrozumieniem.

OT.
Warringa dostałeś zasłużenie i doskonale wiesz za co polemika w tym względzie jest niepotrzebna.

[WscieklaMysz]

Najmniej niszczą lakier te, które są zadbane i konserwowane regularnie.

[matek23]

No może ja nie zrozumiałem rzeczywiście Twojej odpowiedzi, ale tak mi się wydawało, że jak ktoś pyta o to "KTÓRA MAJMNIEJ", to jest świadomy że niszczy każda - tylko chodzi o to aby poradzić , która N A J M N I E J.
To tak jak zapytać kto zjadł najmniej - i odpowiedzieć mu - "wszyscy zjedli".
Myślę, że warto czytać ze zrozumieniem także pytania.

[Gery]

A nie lepiej myć na samoobsługowej? tam nie ma żadnych szczotek a jedynie strumień wody , sama woda raczej nie rysyje.

ps. a w sporze matek - soul rację ma zdecydowanie matek, logika się kłania.

[soul]

Oj, oj, oj.
Sporu żadnego nie ma. Jest tylko żal , że ktoś matka23 upomniał i dlatego taki zgryźliwy
Nie ma również innej logicznej odpowiedzi na pytanie w stylu : czy można być trochę w ciąży?
Każda automatyczna myjnia rysuje lakier czy to się komuś podoba czy nie.
Jeśli nie wierzysz kup lampę projekcyjną , jedz nowym sportkiem na jakąkolwiek automatyczną myjnie i sprawdź-przekonasz się.
Możesz też jechać na dwie bo może ta na BP rysuje mniej niż ta n a Shell-u -ale co to ma znaczenie skoro jedna i druga rysuje lakier a stopień zniszczenia to już odczucie subiektywne.

[mint]

No włąśnie, a była kiedyś na Sokratesa myjnia automatyczna która miała szczotki tekstylne i nie rysowała lakieru, a przy wyjeździe ręcznie wycierali wodę której dmuchawa nie usunęła, to były piękne czasy. Skasowali jąi postawili supermarket

[kasia_mm]

jest taka za Shellem na Połczyńskiej (kierunek centrum); myją wstępnie ręcznie a potem wjeżdzasz na rolki i tam tekstylne szczoty dopełniają całości

[Gery]

Oj, oj, oj.

Nie ma również innej logicznej odpowiedzi na pytanie w stylu : czy można być trochę w ciąży?
Każda automatyczna myjnia rysuje lakier czy to się komuś podoba czy nie..

Soul myślałem że hasło "bład logiczny" ci wystrczy ale jak widać nie i sie rozpisałeś wiec ja tez sie rozwinę.
twoja najnowasz argumentacja jest:

1.Nie na temat bo wasza polemika z Matkiem nie dotyczyła kwestii czy myjnia automatyczna rysuje lakier, i jest to czarno na białym w tym wątku powyżej.

2. Jeszcze bardziej sprzeczna z logiką gdyż powołujesz się na przykład który jest w żaden sposób nie przystający do tej sytuacji tj. na alternatywe "zero-jedynkową" ( taka jest w przypadku ciąży i wielu innych np. żyje-nieżyje, porusza sie- nie porusza się ) a tu mamy alternatywe stopniwalną gdzie może byc "bardziej" lub "mniej" a nie tylko "jest" lub "nie ma" np. można być bardziej/mniej - brudnym, zmęczonym, wysportowanym, inteligentnym, szybkim itd... i to podlega jak najbardziej stopniwalnej ocenie, tego typu bład logiczny jest dośc dziecinny i nie przystoi go używac poważnem człowiekowi

A co do tematu watku to ponawiam swoje pytanie co sądzicie o myjniach samoobsługowych?

[AldenteSaba]

Pisząc o myjkach samoobsługowych rozumiem, że masz na myśli tzw. BEZDOTYKOWE.
Ja uważam, że "bezdotykowe" mycie - czyli samą szprycą wody - żebyś nawet mył pół dnia to za chińskiego boga nie zmyjesz całego brudu do lakieru i żadne tam mikroproszki Ci nie pomogą. Musisz w końcu "dotknąć" Go MNIEJ lub BARDZIEJ delikatną (można stopniować) ale S Z M A T Ą !!!!!

[excile]

A nie lepiej myć na samoobsługowej? t.

sek w tym ze na samoobslugowej to nigdy mi ise nie udalo zrobic tego perfekcyjnie zawsze zostana jakies smugi etc. No i ta presja czasu - nie moge pracowac pod taka presja

[mint]

excile, ale jaka presja czasu, przecież może tam cały dzień myć i nikt Ci nic nie powie a tak na serio, ja naszego sportka myję na takiej myjce, po powrocie do garażu wycieram szmatką do sucha i jest cacy. I tu biały kolor pokazuje wyższość nad innymi kolorami, bo nie trzeba nie wiem jak pucować żeby był biały a na słońcu wali po oczach jak żaden inny

[excile]

ha ja to nawet na myjce zaraz po zapianowaniu smaochodu gabka robilem ale ze jestem leniwcem a i w koncu automatyzacja trafia nawet pod strzechy to chcialbym korzystac z myjni automagicznej;)

[yarecki]

Ja swojego sportka myję pod domem(mam możliwość) myjką ciśnieniową karcher i super efekt.Po umyciu dodatkowo "zlewam "go rozrobionym woskiem w płynie a następnie wycieram.Miesiąc temu był ręcznie woskowany i naprawdę mniej się brudzi.Taką ręczną myjką ciśnieniową najlepiej myje się autko i nie obawiam się,że będzie porysowany przez szczotki w myjni, które są nie wiadomej jakości.No i trzeba solidnie za taką usługę zapłacić.Tak zawsze myłam swoje punto i teraz razem myję kijankę.

[rouman01]

Jeżeli przyjmiemy aksjomat, że wszystkie myjnie automatyczne rysują lakier (pewnie słuszny), co powiecie na na program mycia podwozia?
Szczególnie w zimie?

Generalnie jeżdżę też na te myjki ręczne i sam pod ciśnieniem spryskuję auto, ale w zimie, szczegónie przy dużym "zasoleniu" raz na jakiś czas jadę na myjnię automatyczną, właśnie żeby umyć podwozie.
Na jednej takiej mam nawet program "konserwacji podwozia" (cokolwiek to znaczy).

Co myślicie o zmyciu soli ze spodu auta?

Pozdrawiam.

[aBARTh]

to akurat dobra sprawa, raz na jakiś czas wypłukać go z soli, którą sypią na drogi. Choć Sportek jest ponoć świetnie zabezpieczony pod tzw. ''glebą" to na pewno nie zaszkodzi umyc go tam. Tylko kurde najpierw musi coś sypnąć śniegiem.