Kuny
Kuny
Chciałem podzielić się moją przygodą po zapaleniu się CHECK ENGINE-wiadomo -nowy samochód- asistanse i do serwisu.Po dwóch dniach telefon z serwisu-przyczyna -pogryzione przewody przez kunę.Gwarancja oczywiście nie działa-zaproponowano mi wymianę całej wiązki elektrycznej 13 tys plus robocizna razem 18 tys.Nadmieniam że przegryzione były dwa przewody idące na wałek rozrządu.Zapłata z własnej kieszeni lub autocasco.Nie skorzystałem z tych propozycji i niesprawnym autem z serwsu kia udałem się do elektryka samochodowego, który za 200 zł zalutował przewody .łacznie z kasowaniem błędów.Serwis nie wykonuje takich napraw jak lutowanie-tak mi powiedziano.
- automaciek
- Kia Masta
- Posty: 1516
- Rejestracja: 02 maja 2019, 21:50
- Czym jeżdzę: KIA Rio IV XL, w drodze Sportek 1.6 T-GDI 7DCT BL+
Re: uwaga na kuny
Niekoniecznie marny serwis, nie chcę oceniać nie znając szczegółów,.ale: Producent przewiduje technologię naprawy instalacji, jak również materiały (w tym złącza z przewodami, niestety nie wszystkie jak ma to miejsce w VAG). Może uszkodzenie było zbyt blisko złącza i nie można było zapewnić profesjonalnej jakości naprawy w tym zabezpieczenia przed wnikaniem wilgoci, a złącze nie występuje jako część zamienna. Kowalski to naprawi (tzw. doraźnie), a serwis nie chce. Jako ciekawostkę podam informację że do naprawy instalacji producenci nie pozwalają stosować połączeń lutowanych, a tylko i wyłącznie zgniatane + termokurcz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika