Ślizganie sprzęgła po wycieku paliwa

[Plasma]

Spotkała mnie przygoda, a mianowicie pękł wężyk paliwowy podający paliwo na listwę. Niestety trochę się wylało, oczywiście wszystko w około zalane i pod autem też. Przewód naprawiony, wyciek zażegnany, ale zauważyłem na jeździe próbnej aby wydmuchać resztki paliwa, że sprzęgło powyżej 3500 obr. przy mocnym do podłogi wciśnięciu gazu na 3cim biegu zaczyna ślizgać. ( taka sama sytuacja przy raptownym dodaniu jest na biegach 4,5,6 powyżej wspomnianych obrotach.) Powiem szczerze wcześniej prawie nigdy tak raptownie auta nie rozpędzałem ( raczej jednostajnie bez mega buta) powyżej tych obrotów i nie wiem czy to normalne, że sprzęgło ślizga w takich okolicznościach , a może po prostu się skończyło , a może jednak olej napędowy dostał się na tarcze i jest szansa , że wyparują resztki paliwa. Co sądzicie ?

[diselboy]

Możliwe, że zamokło olejem napędowym. Kluczowe słowo "olejem". Tak czy siak czeka Cię wymiana. Jaki "nalot" ? Spokojnie powinno wytrzymać około 150 kkm choć pisali tu tacy którym po 70 dychach padło.

[Plasma]

Właśnie pykło oryginalne 150 tyś, dwumas nie daje negatywnych objawów to może tylko na tarczy się skończy