O napędzie AWD
- jaro
- Uzależniony
- Posty: 339
- Rejestracja: 04 lis 2010, 19:58
- Czym jeżdzę: Sportage 2,0 DOHC AWD XL,
Kia Pro_Ceed - Lokalizacja: Pruszków
O napędzie AWD
Z powodu szeregu nieporozumień związanych z napędem AWD pozwoliłem sobie założyć ten temat. Z racji pewnej znajomości subaru większość informacji pochodzi z forum SIP. Właściciele tych aut "skazani" są na stały, jeden z najlepszych nepędów AWD. Stąd wiedza wielu użytkowników tej marki wykracza daleko poza standardową.
1. Ten wywód przedstawia dojść przejrzyście wyjaśnione podstawy "fizyczne" napędu na cztery koła (całość w linku)
"(...)Wracając do tematu. Wiadomo jest że każda siła powoduje reakcje o tej samej wartości skierowanej przeciwnie więc, równie dobrze można napisać że bez reakcji niema siły. To według mnie problem w zrozumieniu układów napędowych w 90% wypowiadających się na forum. Wydaje mi się że same pojecie momentu obrotowego powoduję problem w zrozumieniu. Aby ułatwić rozumowanie przejdźmy na siły napędowe zaczepione w punkcie styku opony z jezdnią. Wiadomo że siła razy ramię (w tym przypadku pół średnicy koła) to moment obrotowy. Zakładając że wszystkie koła mają taką samą średnicę otrzymujemy że siła na kołach na wszystkich kołach proporcjonalna do przyłożonych momentów obrotowych. Więc mamy siły które ciągnął samochód do przodu przyczepione w czterech kołach. Reakcją jest oczywiści siła przyczepności. Siła napędowa na każdym kole może rosnąć tylko do wartości równej maksymalnej sile przyczepności.
Tyle podstaw teraz pora na "wyższą matematykę" czyli mechanizmy różnicowe. Inicjalny rozkład momentu obrotowego między osie jest cechą konstrukcyjną mechanizmu różnicowego. Ogólnie poruszający się samochód po drodze bez utraty przyczepności na której kolwiek z osi ma właśnie taki rozkład momentów jak podaje producent np. 40/60% czy 50/50% bez różnicy czy ma szperę czy nie. Problem zaczyna się jak które kolwiek z osi utraci przyczepność (siła napędowa osiągnie swoje wartość max. siły przyczepności).
Dalej trzeba rozdzielić już układy blokowane od otwartych.
Układ otwarty symetryczny (założyłem symetryczny czyli 50/50% ponieważ będzie mi łatwiej wytłumaczyć a Wam pewnie zrozumieć) - Po zerwaniu przyczepności sytuacja się nie zmienia, tz. dalej jest stały rozkład momentu. Już tłumacze dlaczego. Załóżmy że koła przednie stracą przyczepność czyli siła napędowa na przedniej osi osiągnęła maksymalną wartość i nigdy nie wzrośnie bardziej mimo że silnik może wygenerować więcej. Tylna oś ma jeszcze zapas przyczepności ale siła napędowa już bardziej dla tej osi również nie wzrośnie. To jest główna cecha mechanizmów różnicowych nie blokowanych mówiąca że mechanizm nie jest w stanie przekazać większej siły napędowej na oś o większej przyczepności niż maksymalna siła napędowa na osi która osiągnęła granicę przyczepności. tak jest dla rozdziału 50/50. Gdy weźmiemy rozdział np. 40/60 to tu w zależności która oś straci przyczepność to na drugiej wygenerowana siła napędowa będzie albo większa o 20% albo mniejsza.
Teraz rozważmy blokowany mechanizm. Jak już w innym temacie napisałem mechanizm różnicowy o zwiększonym tarciu wewnętrznym jest to połączenie równoległe mechanizmu różnicowego z elementem blokującym. Teraz mając na uwadze to co napisałem o otwartym mechanizmie dodajmy do niego równolegle szpere. Gdy jedna oś straciła przyczepność w tym momencie zaczyna działać element blokujący. Wiadomo sam mechanizm różnicowy nie da rady wysłać większego momentu na oś o lepszej przyczepności niż na oś o zerwanej. mechanizm blokujący w tym momencie obciąża wyjście na oś o utraconej trakcji częścią siła przyczepności na kołach drugiej osi (częściowo łączy je) To powoduje wzrost obciążenia na wyjściu na oś z utraconą przyczepności a więc pozorna siła napędowa może dla tej osi wzrosnąć. W konsekwencji wzrasta też siła napędowa na osi z dobra przyczepnością.
Pozostaje jeszcze tylko dla formalności opisać układ z mechanizmem całkowicie zablokowanym. Jest to układ który jest idealnym układem napędowym ale tylko przy jeździe na wprost. Rozkład momentów może wahać się w zależności od różnicy przyczepności kół od 0/100% do 100/0%. A dlaczego? Jeśli zrozumieliście co napisałem wyżej to stanie się oczywiste.
Teraz kilka wniosków
- mechanizm otwarty ma zawsze taki rozkład momentów jak założył konstruktor mechanizmu różnicowego bez względu po czym samochód jedzie ale wielkość całkowitej siły napędowej zależy od osi o najsłabszej przyczepności.
- mechanizm różnicowy z elementem blokującym na przyczepnym podłożu ma taki rozkład jak założył konstruktor mechanizmu (podobnie jak dla otwartego) Po utracie przyczepności dzięki szperze mechanizm jest wstanie wytworzyć większą siłę napędową na osi o lepszej przyczepności. O ile to już zależy od siły tej blokady.
- mechanizm zablokowany. Wzrost siły napędowej jest tylko ograniczony przyczepnością na osi o lepszej przyczepności.(...)
2. Na tej stronie najbardziej szczegółowy podział różnorodnych napędów 4x4 - .
Ponieważ kompendium ma już trochę czasu więc nie ma tu oczywiście nowego patentu Dynamax firmy Magna Powertrain zamontowanego w naszych autach. Wydaje się jednak, że ze względu na techniczny aspekt (sprzęgło wielopłytkowe, system sprzęgła w pełni kontrolowany przez układ elektro-hydrauliczny ) najbliżej mu do systemu haldex.
Gdyby ktoś jeszcze coś znalazł na ten temat proszę o zamieszczanie informacji w tym wątku. Dobrze jest mieć wszystko w jednym miejscu.
1. Ten wywód przedstawia dojść przejrzyście wyjaśnione podstawy "fizyczne" napędu na cztery koła (całość w linku)
"(...)Wracając do tematu. Wiadomo jest że każda siła powoduje reakcje o tej samej wartości skierowanej przeciwnie więc, równie dobrze można napisać że bez reakcji niema siły. To według mnie problem w zrozumieniu układów napędowych w 90% wypowiadających się na forum. Wydaje mi się że same pojecie momentu obrotowego powoduję problem w zrozumieniu. Aby ułatwić rozumowanie przejdźmy na siły napędowe zaczepione w punkcie styku opony z jezdnią. Wiadomo że siła razy ramię (w tym przypadku pół średnicy koła) to moment obrotowy. Zakładając że wszystkie koła mają taką samą średnicę otrzymujemy że siła na kołach na wszystkich kołach proporcjonalna do przyłożonych momentów obrotowych. Więc mamy siły które ciągnął samochód do przodu przyczepione w czterech kołach. Reakcją jest oczywiści siła przyczepności. Siła napędowa na każdym kole może rosnąć tylko do wartości równej maksymalnej sile przyczepności.
Tyle podstaw teraz pora na "wyższą matematykę" czyli mechanizmy różnicowe. Inicjalny rozkład momentu obrotowego między osie jest cechą konstrukcyjną mechanizmu różnicowego. Ogólnie poruszający się samochód po drodze bez utraty przyczepności na której kolwiek z osi ma właśnie taki rozkład momentów jak podaje producent np. 40/60% czy 50/50% bez różnicy czy ma szperę czy nie. Problem zaczyna się jak które kolwiek z osi utraci przyczepność (siła napędowa osiągnie swoje wartość max. siły przyczepności).
Dalej trzeba rozdzielić już układy blokowane od otwartych.
Układ otwarty symetryczny (założyłem symetryczny czyli 50/50% ponieważ będzie mi łatwiej wytłumaczyć a Wam pewnie zrozumieć) - Po zerwaniu przyczepności sytuacja się nie zmienia, tz. dalej jest stały rozkład momentu. Już tłumacze dlaczego. Załóżmy że koła przednie stracą przyczepność czyli siła napędowa na przedniej osi osiągnęła maksymalną wartość i nigdy nie wzrośnie bardziej mimo że silnik może wygenerować więcej. Tylna oś ma jeszcze zapas przyczepności ale siła napędowa już bardziej dla tej osi również nie wzrośnie. To jest główna cecha mechanizmów różnicowych nie blokowanych mówiąca że mechanizm nie jest w stanie przekazać większej siły napędowej na oś o większej przyczepności niż maksymalna siła napędowa na osi która osiągnęła granicę przyczepności. tak jest dla rozdziału 50/50. Gdy weźmiemy rozdział np. 40/60 to tu w zależności która oś straci przyczepność to na drugiej wygenerowana siła napędowa będzie albo większa o 20% albo mniejsza.
Teraz rozważmy blokowany mechanizm. Jak już w innym temacie napisałem mechanizm różnicowy o zwiększonym tarciu wewnętrznym jest to połączenie równoległe mechanizmu różnicowego z elementem blokującym. Teraz mając na uwadze to co napisałem o otwartym mechanizmie dodajmy do niego równolegle szpere. Gdy jedna oś straciła przyczepność w tym momencie zaczyna działać element blokujący. Wiadomo sam mechanizm różnicowy nie da rady wysłać większego momentu na oś o lepszej przyczepności niż na oś o zerwanej. mechanizm blokujący w tym momencie obciąża wyjście na oś o utraconej trakcji częścią siła przyczepności na kołach drugiej osi (częściowo łączy je) To powoduje wzrost obciążenia na wyjściu na oś z utraconą przyczepności a więc pozorna siła napędowa może dla tej osi wzrosnąć. W konsekwencji wzrasta też siła napędowa na osi z dobra przyczepnością.
Pozostaje jeszcze tylko dla formalności opisać układ z mechanizmem całkowicie zablokowanym. Jest to układ który jest idealnym układem napędowym ale tylko przy jeździe na wprost. Rozkład momentów może wahać się w zależności od różnicy przyczepności kół od 0/100% do 100/0%. A dlaczego? Jeśli zrozumieliście co napisałem wyżej to stanie się oczywiste.
Teraz kilka wniosków
- mechanizm otwarty ma zawsze taki rozkład momentów jak założył konstruktor mechanizmu różnicowego bez względu po czym samochód jedzie ale wielkość całkowitej siły napędowej zależy od osi o najsłabszej przyczepności.
- mechanizm różnicowy z elementem blokującym na przyczepnym podłożu ma taki rozkład jak założył konstruktor mechanizmu (podobnie jak dla otwartego) Po utracie przyczepności dzięki szperze mechanizm jest wstanie wytworzyć większą siłę napędową na osi o lepszej przyczepności. O ile to już zależy od siły tej blokady.
- mechanizm zablokowany. Wzrost siły napędowej jest tylko ograniczony przyczepnością na osi o lepszej przyczepności.(...)
2. Na tej stronie najbardziej szczegółowy podział różnorodnych napędów 4x4 - .
Ponieważ kompendium ma już trochę czasu więc nie ma tu oczywiście nowego patentu Dynamax firmy Magna Powertrain zamontowanego w naszych autach. Wydaje się jednak, że ze względu na techniczny aspekt (sprzęgło wielopłytkowe, system sprzęgła w pełni kontrolowany przez układ elektro-hydrauliczny ) najbliżej mu do systemu haldex.
Gdyby ktoś jeszcze coś znalazł na ten temat proszę o zamieszczanie informacji w tym wątku. Dobrze jest mieć wszystko w jednym miejscu.
czarna dwulitrowa benzynowa ikselka AWD
Re: O napędzie AWD
Bardzo dużo można dowiedzieć sie z tego wątku:
Ponadto jest ciekawy film, który może zmylić na początku, ale pokazuje zasade działania dyferencjału.
Ponadto jest ciekawy film, który może zmylić na początku, ale pokazuje zasade działania dyferencjału.
- selva
- Bywalec
- Posty: 113
- Rejestracja: 23 lis 2010, 11:10
- Czym jeżdzę: Sportage III 2.0 benzyna maści brąz 'M'
Re: O napędzie AWD
Tutaj bardzo ciekawie i obrazowo, co tak naprawdę mamy zapakowane pod maską jeśli chodzi o AWD
Powiem, że robi wrażenie, jeśli np porównamy to do zwykłych haldexów typu RAV lub Skoda
Uwierzcie mi, to nie jest napęd, który się używa tylko ‘do ruszania po śniegu na 2 dni w roku’, jak standardowe dołączane napędy. Ja wziąłem M-kę z 4×4, jakoś dopłata w tę stronę była dla mnie lepszym wyborem, gdyż climatronika i tak nie lubię za bardzo. Jedynie mogę pożałować tych składanych lusterek.
Może przesadzam, ale trakcyjnie jezdzi się podobnie jak Foresterem – pakujesz się na mokrej drodze w zakręt z prędkością jaką w normalnym aucie by nie przyszło nawet do głowy. Tył dołącza się przy agresywnej jeździe niemal co chwilę, inaczej przy wejściu w ciasny zakręt (nawet na suchym), inaczej przy wyjściu z niego.
Powiem, że robi wrażenie, jeśli np porównamy to do zwykłych haldexów typu RAV lub Skoda
Uwierzcie mi, to nie jest napęd, który się używa tylko ‘do ruszania po śniegu na 2 dni w roku’, jak standardowe dołączane napędy. Ja wziąłem M-kę z 4×4, jakoś dopłata w tę stronę była dla mnie lepszym wyborem, gdyż climatronika i tak nie lubię za bardzo. Jedynie mogę pożałować tych składanych lusterek.
Może przesadzam, ale trakcyjnie jezdzi się podobnie jak Foresterem – pakujesz się na mokrej drodze w zakręt z prędkością jaką w normalnym aucie by nie przyszło nawet do głowy. Tył dołącza się przy agresywnej jeździe niemal co chwilę, inaczej przy wejściu w ciasny zakręt (nawet na suchym), inaczej przy wyjściu z niego.
_________________
Brązowy Sportage III 2.0 CVVT 4x4
_________________
Brązowy Sportage III 2.0 CVVT 4x4
_________________
-
- Uzależniony
- Posty: 171
- Rejestracja: 23 wrz 2010, 21:58
- Czym jeżdzę: Czarny Sportage XL 2.0 CRDI
Re: O napędzie AWD
"pakujesz się na mokrej drodze w zakręt z prędkością jaką w normalnym aucie by nie przyszło nawet do głowy" -sorry, ale jak tak pojmujesz jazdę samochodem na publicznej drodze to brak mi słów.
Prawo jazdy jest prawem tylko z nazwy bo to przywilej i wcale nie należy się każdemu.
Sorry za off-topic.
Prawo jazdy jest prawem tylko z nazwy bo to przywilej i wcale nie należy się każdemu.
Sorry za off-topic.
Jeżdżę czarnym 2.0 CRDI, XL
- selva
- Bywalec
- Posty: 113
- Rejestracja: 23 lis 2010, 11:10
- Czym jeżdzę: Sportage III 2.0 benzyna maści brąz 'M'
Re: O napędzie AWD
Nie chce wypominać, ale kto mówił że chce 2.0 CRDI, bo (wnioskując z argumentacji) 'ma większego kopa' ? Prawo jazdy prawem jazdy...
Taaak, wiem, przyspieszanie służy "bezpieczeństwu" , a jakże by inaczej.
Każdy prawo jazdy pojmuje wedle własnych rozważań, w kwestiach, których nie regulują przepisy (kolega jerry jak widać odmienne poglądy prezentuje, ale na szczęście drogi są publiczne a nie ograniczone dla wąskiej grupy ludzi ze swoim widzimisie )
Co tam będziemy dyskutować, nie raz to było doświadczane na forach i bezsennsownie. Jeden nazwie drugiego głupkiem, że jest 'za' światłami w dzień, inny będzie negował kogoś, co w 150stopniowy zakręt się wciśnie 30km/h z 4WD, zamiast robić go na jedynce przy 5km/h, z kolei niktórzy pukają się w czoło jak słyszą o ponad 200konnych silnikach na polskich drogach.
Zatem jak widzisz Jerry, każdy z w/w grup zabrałby swoim oponentom prawo jazdy z przyjemnością, ale jak wiesz tak się nie stanie i nie ma tu co na forum kaznodziejować.
No bo pewnie nie sądzisz, że powiem teraz: "faktycznie, Jerry ma racje, boleje, że czuje się komfortowo na zakrętach w aucie z Dynamaxem - kurde chyba go posłucham i potargam prawo jazdy.
A na koniec - jeśli oczyma wyobraźni po moim poscie widzisz wariata w Sportagu, lecącego bokiem 160 po miejskich estakadach, bo ma 4x4, to moja rada Nie mierz wszystkich swoją miarą
Taaak, wiem, przyspieszanie służy "bezpieczeństwu" , a jakże by inaczej.
Każdy prawo jazdy pojmuje wedle własnych rozważań, w kwestiach, których nie regulują przepisy (kolega jerry jak widać odmienne poglądy prezentuje, ale na szczęście drogi są publiczne a nie ograniczone dla wąskiej grupy ludzi ze swoim widzimisie )
Co tam będziemy dyskutować, nie raz to było doświadczane na forach i bezsennsownie. Jeden nazwie drugiego głupkiem, że jest 'za' światłami w dzień, inny będzie negował kogoś, co w 150stopniowy zakręt się wciśnie 30km/h z 4WD, zamiast robić go na jedynce przy 5km/h, z kolei niktórzy pukają się w czoło jak słyszą o ponad 200konnych silnikach na polskich drogach.
Zatem jak widzisz Jerry, każdy z w/w grup zabrałby swoim oponentom prawo jazdy z przyjemnością, ale jak wiesz tak się nie stanie i nie ma tu co na forum kaznodziejować.
No bo pewnie nie sądzisz, że powiem teraz: "faktycznie, Jerry ma racje, boleje, że czuje się komfortowo na zakrętach w aucie z Dynamaxem - kurde chyba go posłucham i potargam prawo jazdy.
A na koniec - jeśli oczyma wyobraźni po moim poscie widzisz wariata w Sportagu, lecącego bokiem 160 po miejskich estakadach, bo ma 4x4, to moja rada Nie mierz wszystkich swoją miarą
_________________
Brązowy Sportage III 2.0 CVVT 4x4
_________________
Brązowy Sportage III 2.0 CVVT 4x4
_________________
-
- Uzależniony
- Posty: 171
- Rejestracja: 23 wrz 2010, 21:58
- Czym jeżdzę: Czarny Sportage XL 2.0 CRDI
Re: O napędzie AWD
Chciałem zauważyć, że zacytowałem Twoją wypowiedź i myślę, że inni mogli ją zrozumieć tak samo jak ja.
Życzę Ci również, aby nigdy nie zawiódł Cię system AWD szczególnie gdy:
"pakujesz się na mokrej drodze w zakręt z prędkością jaką w normalnym aucie by nie przyszło nawet do głowy".
Z mojej strony EOT.
Życzę Ci również, aby nigdy nie zawiódł Cię system AWD szczególnie gdy:
"pakujesz się na mokrej drodze w zakręt z prędkością jaką w normalnym aucie by nie przyszło nawet do głowy".
Z mojej strony EOT.
Jeżdżę czarnym 2.0 CRDI, XL
- selva
- Bywalec
- Posty: 113
- Rejestracja: 23 lis 2010, 11:10
- Czym jeżdzę: Sportage III 2.0 benzyna maści brąz 'M'
Re: O napędzie AWD
EOT popieram całe szczęście nie przerodziło się to w bezsensowny flame.
Może zbyt przesadziście obrazowo opisałem moje wrażenia z używania tego napędu, ale jest to mój pierwszy samochód 4x4, więc odczucia miałem z braku porównania wielce spotęgowane (zwłaszcza, że 'normalnym autem' zachowuje przesadną rezerwę).
Owszem mogli, ale też mogli zrozumieć wprost - że Kia zwyczajnie lepiej jeździ po zakrętach niż moje poprzednie auto 2WD
Pozdrawiam
Może zbyt przesadziście obrazowo opisałem moje wrażenia z używania tego napędu, ale jest to mój pierwszy samochód 4x4, więc odczucia miałem z braku porównania wielce spotęgowane (zwłaszcza, że 'normalnym autem' zachowuje przesadną rezerwę).
Chciałem zauważyć, że zacytowałem Twoją wypowiedź i myślę, że inni mogli ją zrozumieć tak samo jak ja
Owszem mogli, ale też mogli zrozumieć wprost - że Kia zwyczajnie lepiej jeździ po zakrętach niż moje poprzednie auto 2WD
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 10 lut 2011, 18:32 przez selva, łącznie zmieniany 1 raz.
_________________
Brązowy Sportage III 2.0 CVVT 4x4
_________________
Brązowy Sportage III 2.0 CVVT 4x4
_________________
-
- Uzależniony
- Posty: 232
- Rejestracja: 20 paź 2010, 10:07
- Czym jeżdzę: Sportage III 1,6 Xl
- Lokalizacja: Kętrzyn
Re: O napędzie AWD
żaden system nie zwalnia kierowcy z racjonalnego myślenia ale osobiście chciałbym mieć ten system bo oprócz umiejętności zawsze byłaby ta dodatkowa pomoc w nieprzewidywalnych sytuacjach ...
jestem wielkim fanem ABS, ESP i 4AWD
jestem wielkim fanem ABS, ESP i 4AWD
KIA Sportage III 1,6 XL + navi
- selva
- Bywalec
- Posty: 113
- Rejestracja: 23 lis 2010, 11:10
- Czym jeżdzę: Sportage III 2.0 benzyna maści brąz 'M'
Re: O napędzie AWD
Meduzes pisze:żaden system nie zwalnia kierowcy z racjonalnego myślenia...
O tym może co nieco powiedzieć gość co opinie wystawiał w autocentrum.pl o Suzuki GV - wydachował w pierwszym tygodniu biedak, pomimo AWD i ESP
_________________
Brązowy Sportage III 2.0 CVVT 4x4
_________________
Brązowy Sportage III 2.0 CVVT 4x4
_________________
- jaro
- Uzależniony
- Posty: 339
- Rejestracja: 04 lis 2010, 19:58
- Czym jeżdzę: Sportage 2,0 DOHC AWD XL,
Kia Pro_Ceed - Lokalizacja: Pruszków
Re: O napędzie AWD
selva pisze:Może przesadzam, ale trakcyjnie jezdzi się podobnie jak Foresterem – pakujesz się na mokrej drodze w zakręt z prędkością jaką w normalnym aucie by nie przyszło nawet do głowy. Tył dołącza się przy agresywnej jeździe niemal co chwilę, inaczej przy wejściu w ciasny zakręt (nawet na suchym), inaczej przy wyjściu z niego.
A Kolega jeździł Foresterem lub jakimkolwiek innym subaru?
Bo nasz załączany w kijankach nijak się ma do stałego w subaru, który jest klasą samą dla siebie.
czarna dwulitrowa benzynowa ikselka AWD
Re: O napędzie AWD
Dobra dobra, ale przecież AWD w Sportage działa tylko do 40km/h.
Re: O napędzie AWD
Nie, kolego, AWD działa (czuwa) cały czas. Do 40km/h mamy możliwość zblokowania układu sprzęgiełka z podziałem 50:50
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------kijaSPORTAŻ------
- jaro
- Uzależniony
- Posty: 339
- Rejestracja: 04 lis 2010, 19:58
- Czym jeżdzę: Sportage 2,0 DOHC AWD XL,
Kia Pro_Ceed - Lokalizacja: Pruszków
Re: O napędzie AWD
No właśnie - czuwa. Co oznacza, że jeżdzimy głównie autem przednionapędowym a w sytuacji utraty przyczepności "przodu" dołacza się tył.
czarna dwulitrowa benzynowa ikselka AWD
- selva
- Bywalec
- Posty: 113
- Rejestracja: 23 lis 2010, 11:10
- Czym jeżdzę: Sportage III 2.0 benzyna maści brąz 'M'
Re: O napędzie AWD
jaro pisze:A Kolega jeździł Foresterem lub jakimkolwiek innym subaru?
Bo nasz załączany w kijankach nijak się ma do stałego w subaru, który jest klasą samą dla siebie.
Jeździłem niegdyś starym Forstem wolnossącym jak i Vitarą (stały napęd). Z pewnością Subaru to klasa półkę wyższa trakcyjnie, jednak sądze, że Kii jest doń znacznie bliżej niż zwykłym haldexom.
Szczerze - może to dziwne, ale dla mnie są podobne wrażenia (że Kia niewiele stałym 4x4 ustępuje na asfalcie/szutrze), jednak ekstremalnie go nie testowałem. Może dlatego tak mi się wydaję, że tamte auta mają napęd w stałych proporcjach, a Sportage je cały czas dostosowuje, przez co jazda jest na pewno inna.
_________________
Brązowy Sportage III 2.0 CVVT 4x4
_________________
Brązowy Sportage III 2.0 CVVT 4x4
_________________
- jaro
- Uzależniony
- Posty: 339
- Rejestracja: 04 lis 2010, 19:58
- Czym jeżdzę: Sportage 2,0 DOHC AWD XL,
Kia Pro_Ceed - Lokalizacja: Pruszków
Re: O napędzie AWD
Właśnie tu jest pies pogrzebany - subaru jest cały czas takie same, niczym nie zaskoczy przy zmianie nawierzchni drogi.
Kia może zrobić niespodziankę - stać się nagle nad- lub podsterowna przy dołączaniu tyłu lub jego odłączaniu. Ale rzeczywiście na pewno jest bezpieczniejsza niż wolniej działający Haldex, szczególnie starszych generacji.
Kia może zrobić niespodziankę - stać się nagle nad- lub podsterowna przy dołączaniu tyłu lub jego odłączaniu. Ale rzeczywiście na pewno jest bezpieczniejsza niż wolniej działający Haldex, szczególnie starszych generacji.
czarna dwulitrowa benzynowa ikselka AWD
- cisco
- Nasz Człowiek
- Posty: 805
- Rejestracja: 27 paź 2011, 00:11
- Czym jeżdzę: Sorento XL 2.0 CRDi 185KM, AT, AWD Black Pearl
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: O napędzie AWD
Mam pytanie, warunki jakie są obecnie każdy widzi. Czy jazda z AWD Lock ma jakieś negatywne skutki? wiem że lock działa do 40km/h a potem jest i tak na przód, a w sytuacji utraty przyczepności dołączany jest tył.
A Wy jak się teraz poruszacie ?? LOCK on czy off ??
A Wy jak się teraz poruszacie ?? LOCK on czy off ??
SORENTO XL 2.0 CRDi 185KM, AT, AWD, SunRoof, Black Pearl
Re: O napędzie AWD
Ja mam włączony. Jedynie przy ciasnym parkowaniu odczuwam "trzymanie" i dla spokojności można wtedy wyłączyć. Dla fanu wyłączam też czasami ESC
- jaro
- Uzależniony
- Posty: 339
- Rejestracja: 04 lis 2010, 19:58
- Czym jeżdzę: Sportage 2,0 DOHC AWD XL,
Kia Pro_Ceed - Lokalizacja: Pruszków
Re: O napędzie AWD
cisco pisze:Mam pytanie, warunki jakie są obecnie każdy widzi. Czy jazda z AWD Lock ma jakieś negatywne skutki? ?
Nie ma żadnych negatywnych skutków przy takich warunkach drogowych - w taką pogodę włączony lock to jedynie słuszny wybór!
czarna dwulitrowa benzynowa ikselka AWD
-
- Profesor od "silnikuf"
- Posty: 1311
- Rejestracja: 13 gru 2011, 22:24
- Czym jeżdzę: Peugeot 3008HYbrid4 300KM; KIA Sedona 3,3V6 275KM AT
- Lokalizacja: Audiovideo, San Escobar
Re: O napędzie AWD
Przyznam szczerze, ze nie bardzo wiem po co trzymać cały czas AWD Lock. Wg. moich odczuć na śliskim AWD w trybie auto pracuje optymalnie - nie zauważyłem zwłoki w załączeniu - tzn mam wrażenie, że AWD mam załączony stale
Natomiast negatywne skutki trzymania AWD Lock są. Mimo wszystko powstają sporo większe naprężenia w układzie napędowym- a jest on jednak dość delikatny,mocno zakłócone jest działanie ABS (tylko poniżej 30km/h ale może zabraknąć np 1-2m aby w coś nie trafić) no i niemal nie da się zawinąć na ręcznym - bo hamują poprzez wał także przednie koła, a w auto w momencie pociągnięcia ręcznego AWD jest rozłączany a po puszczeniu bez zwłoki zapinany - pozwala to na piękne ślizgi
Dodam jeszcze ciekawostkę. Otóż X-Drive BMW działa na prawie identycznym rozwiązaniu co KSIII. Różnica jest taka, że w BMW na stałe napędzane są tylne koła, a przód jest dopinany.
Natomiast negatywne skutki trzymania AWD Lock są. Mimo wszystko powstają sporo większe naprężenia w układzie napędowym- a jest on jednak dość delikatny,mocno zakłócone jest działanie ABS (tylko poniżej 30km/h ale może zabraknąć np 1-2m aby w coś nie trafić) no i niemal nie da się zawinąć na ręcznym - bo hamują poprzez wał także przednie koła, a w auto w momencie pociągnięcia ręcznego AWD jest rozłączany a po puszczeniu bez zwłoki zapinany - pozwala to na piękne ślizgi
Dodam jeszcze ciekawostkę. Otóż X-Drive BMW działa na prawie identycznym rozwiązaniu co KSIII. Różnica jest taka, że w BMW na stałe napędzane są tylne koła, a przód jest dopinany.
pozdrawiam
Była: Sportage 2.0 CRDi XL AWD AT - jedno z najlepszych aut jakie miałem
Sorento 3.5 V6 285KM AWD AT - moja sprzedana miłość - bo żona była zazdrosna...
***** ***
Idąc ciemną doliną zła się nie ulęknę, gdyż to ja jestem ten najgorszy
Była: Sportage 2.0 CRDi XL AWD AT - jedno z najlepszych aut jakie miałem
Sorento 3.5 V6 285KM AWD AT - moja sprzedana miłość - bo żona była zazdrosna...
***** ***
Idąc ciemną doliną zła się nie ulęknę, gdyż to ja jestem ten najgorszy
- jaro
- Uzależniony
- Posty: 339
- Rejestracja: 04 lis 2010, 19:58
- Czym jeżdzę: Sportage 2,0 DOHC AWD XL,
Kia Pro_Ceed - Lokalizacja: Pruszków
Re: O napędzie AWD
Włączenie lock na stałe dotyczy , jak wyżej było napisane, obecnych warunków drogowych. Oczywiście są one różne w różnych rejonach Polski ale sądzę, że u Kolegi w Sulejówku powinno być podobnie jak u mnie - zero widocznego asfaltu na drogach , tylko rozjeżdżona śnieżna breja. Więc o jakich naprężeniach tu mowa, jeśli koła toczą się po śniegu? Poza tym, Kolega sam sobie zaprzecza - jeżeli ma wrażenie, że AWD włączone jest stale to jak rozumieć obecność naprężeń - jak włączam napęd sam to są a jak robi to sterownik napędu to nie ma? To nielogiczne.
Działanie ABS-u nic do wlączonego napędu AWD nie ma - tzn. ma, bo układ wykorzystuje czujniki ABS-u w trybie automatycznym. I tyle. Na pewno gorzej nie działa.
Różnica z włączonym lockiem jest dla mnie duża - w górach bez aktywacji nie mogłem nie raz wyjechać pod strome wzniesienie, bo ta chwila zwłoki w załączeniu przez sterownik powodowała już poślizg kół i wtedy .
Działanie ABS-u nic do wlączonego napędu AWD nie ma - tzn. ma, bo układ wykorzystuje czujniki ABS-u w trybie automatycznym. I tyle. Na pewno gorzej nie działa.
Różnica z włączonym lockiem jest dla mnie duża - w górach bez aktywacji nie mogłem nie raz wyjechać pod strome wzniesienie, bo ta chwila zwłoki w załączeniu przez sterownik powodowała już poślizg kół i wtedy .
czarna dwulitrowa benzynowa ikselka AWD
-
- Profesor od "silnikuf"
- Posty: 1311
- Rejestracja: 13 gru 2011, 22:24
- Czym jeżdzę: Peugeot 3008HYbrid4 300KM; KIA Sedona 3,3V6 275KM AT
- Lokalizacja: Audiovideo, San Escobar
Re: O napędzie AWD
jaro pisze:Poza tym, Kolega sam sobie zaprzecza - jeżeli ma wrażenie, że AWD włączone jest stale to jak rozumieć obecność naprężeń - jak włączam napęd sam to są a jak robi to sterownik napędu to nie ma? To nielogiczne.
Otóż jak włączasz guziorem to spinasz "na sztywno" przód z tyłem - co najmniej 2 koła: 1 przednie i 1 tylne muszą kręcić się z tą samą prędkością. W trybie "auto"sprzęgło przenosi płynnie od 0 do (teoretycznie) 100% na tył czyli działa jak między osiowy mechanizm różnicowy likwidując naprężenia w układzie napędowym. Żadnego braku logiki jak widzisz tu nie ma.
Działanie ABS-u nic do wlączonego napędu AWD nie ma - tzn. ma, bo układ wykorzystuje czujniki ABS-u w trybie automatycznym. I tyle. Na pewno gorzej nie działa.
Spięcie na sztywno przednich kół z tylnymi ma duży wpływ na działanie układu ABS. Np.: jeśli przednie koła tracą przyczepność to przy spiętym tyna sztywno tyle również tylne koła tracą przyczepność - (nie może istnieć sytuacja przód stoi tył się kręci.) ABS odpuszcza przednie h-ce ale dla odmiany trzymają tylne więc odpuszcza przędne mocniej aż odzyskają przyczepność itd itd kilkadziesiąt razy na s. Można tu znaleźć różne scenariusze zakłócania działania ABS. Mi raz zblokował na dohamowaniu wszystkie koła bo zapewne wszystkie cztery naraz się zatrzymały i ABS stwierdził że już się zatrzymałem.
Różnica z włączonym lockiem jest dla mnie duża - w górach bez aktywacji nie mogłem nie raz wyjechać pod strome wzniesienie, bo ta chwila zwłoki w załączeniu przez sterownik powodowała już poślizg kół i wtedy .
Cóż chyba jestem za stary - ja 0,3s zwłoki (tyle to trwa wg Magna-Steyr producenta sprzęgła do AWD w KS3)w dopięciu tyłu już nie zauważam....
Są sytuacje w których wciśniecie guziora jest jednak bardzo pomocne. Np.: przy zjeździe z załączonym system kontroli zjazdu na śliskiej nawierzchni. System hamuje wyłącznie przednie koła i niekiedy brakuje przyczepności - wystarczy wciśnięcie AWD i hamują także tylne koła, podobnie jeśli potrzeba ruszyć z mocno skręconymi kołami - wtedy automat zmniejsza znacznie moment na tylnych kołach aby umożliwić sprzęgłu pracę jako mechanizm różnicowy więc wciśniecie spowoduje przekazanie pełnego momentu na tył.
pozdrawiam
Była: Sportage 2.0 CRDi XL AWD AT - jedno z najlepszych aut jakie miałem
Sorento 3.5 V6 285KM AWD AT - moja sprzedana miłość - bo żona była zazdrosna...
***** ***
Idąc ciemną doliną zła się nie ulęknę, gdyż to ja jestem ten najgorszy
Była: Sportage 2.0 CRDi XL AWD AT - jedno z najlepszych aut jakie miałem
Sorento 3.5 V6 285KM AWD AT - moja sprzedana miłość - bo żona była zazdrosna...
***** ***
Idąc ciemną doliną zła się nie ulęknę, gdyż to ja jestem ten najgorszy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika