Forum Kia Sportage

Witam.
Od jakiegoś czasu podczas wciskania i puszczania pedału sprzęgła słychać przeraźliwie piszczenie / skrzypienie z komory silnika. Czy ktoś ma pomysł jak temu zaradzić i co może być tego powodem? Auto to sportage 1.6 GDI.
Pozdrawiam i życzę wszystkim wesołych świąt.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Witam,
chciałem odświeżyć temat, bo mam ten sam problem. W jaki sposób udało się załatwić sprawę?
Pozdrawiam.

Niestety jak zimne to skrzypi jak skrzypiało
Nie mam pojęcia jak temu zaradzić.

Nagraj to wstaw filmik najlepiej z komory silnika jak się da. Co to za dźwięk może coś się przytarło.

jak tam jest rozwiązana sprawa wysprzęglania, linka czy hydraulika ? na pierwszy rzut poszła by oś mechanizmu wysprzęglania (przy lince) dla hydrauliki to może być "suchość" na osi łożyska wysprzęglającego lub samo łożysko (te pkt. też przy lince warto sprawdzić)

Ja przyjrzałbym się też ramieniu wyciskającym docisk tarczy ale do tego trzeba demontować skrzynię . Kia miała z tym duże problemu na początku może i sportage trochę ucierpiał.

Cześć wszystkim, odgrzeję trochę temat.
U mnie skrzypi sprzęgło (z komory silnika) już od dłuższego czasu, raz ciszej, raz głośniej. Czasami kilka minut całkowicie jest cisza. Jak wymieniali mi olej to nasmarowali coś (chyba to ramię, które wchodzi do skrzyni) i dwa tygodnie (no może trzy) była cisza. Potem znów się zaczęło skrzypienie. Gdyby ktoś miał pewniaka co to może być to będę wdzięczny za info pozdro

jak smarowano ramię to zostały jeszcze dwa miejsca mogące skrzypieć:
1. styk ramienia z łożyskiem wysprzęglającym, (albo samo łożysko popiskuje)
2. spręzyna tależowa w docisku ( marne szanse na smarowanie).
i jeszce jedno, gównianie nasmarowali oś, jeżeli wogóle coś smarowali poważniej niż psik ze spreja na ośkę.

No powiem Ci diselboy że smarowali trzy razy w przeciągu pół roku. Pierwszy raz rzeczywiście słabo, popsikali i za dwa tygodnie to samo. Natomiast kolejne smarowania to juz się dobrze przygladalem. Jeden mechanik (do którego mam zaufanie) po skrzynia nakladal jakiś smar (raczej nie towot) a drugi wyciskal sprzęgło. I tak 5-7 raz aż ucichlo, a później jeszcze 2-3 żeby było na zapas. Za każdym razem dostawałem informacje zwrotną że to tylko tymczasowe rozwiązanie. 2 miesiące max i problem powraca. 
I teraz kolejne pytanie: co zrobić, żeby to nie było tymczasowe rozwiązanie, a dlugofalowe. Jakie elementy wymienić w skrzyni: łożysko, tarcze dociskajaca, ramię czy inne pierdoły. Tak, zdaję sobie sprawę że to wymaga wyjęcia skrzyni i ogólnie mógłbym podglosnic radio i zaoszczędzić 2 tysiące, ale ile można słychać głośno radia
Czy ktoś już ten problem rozgryzl na tyle że jest w stanie powiedzieć że na 100 % wymień to i będzie ok.
Ostatnio dzieki forum rozwiązałem problem tłumika (ten pierdzacy, metaliczny dźwięk, usunąłem ta zaslepke dzielaca tłumik na dwie czesci). Zadowolony ze będzie cisza po usunięciu problemu hamulców i tłumika teraz sprzęgło. No ludzie, jak żyć

U mnie sprzęgło chrzeszczy przy puszczaniu pedału. Dźwięk wydobywa się z komory silnika. Przy zmianie biegów z 1-2 i 2-3 tez jest jakiś stukot w czasie jazdy. Pewnie to od tego jest. Czy mam sie obawiać o wymianę sprzęgła? Czy mam nadal z tym jeździć i dać sobie spokój? Samochód ma przejechane 46tys km. Dalem filmiki na YT

Rozwiązaniem problemu u mnie było przesmarowanie, przy użyciu białego smaru górnego, połączenia pedału sprzęgła ze ścianą grodziową. Mocowanie lekko wygina się podczas wciskania sprzęgła i jeśli jest tam sucho, to zaczyna skrzypieć. Mocowanie znajduje się nad pedałem sprzęgła, najłatwiej dojść tam od lewej strony kokpitu, wkładając rękę za skrzynkę z bezpiecznikami, szukając nad ramieniem sprzęgła śruby, która trzyma prostopadle do ściany grodziowej fragment wyoblonej blachy. Mając szczupłą rękę da się tam dotrzeć puszką smaru. W innym przypadku pozostaje długi wężyk albo nakładanie palcami. Pozdr