czyzyk64 pisze:Ja miałem diesla właśnie z dwumasą i z turbina i z dpf , i już się wyleczyłem, jak za ten komfort jak napisałeś musiałem zapłacić 2,500 za dwumase , a już turbina też zaczynała gwizdać. Wiec teraz całkowicie świadomie wybrałem benzynę. I już kończę te wywody bo zaraz się odezwa zwolennicy diesla. Każdy jeździ tym co lubi. i kropka.
Ja jeździłem benzyną na lpg (Scenic 2,0 16V 140 KM '2000)
Auto było bezawaryjne i ekonomiczne ale nie był to ciężki SUV.
Sportage z silnikem benzynowym? Nie wyobrażam sobie.
Turbo diesel ma dłuższe przełożenia więc jazda z prędkością autostradową powiedzmy 160 km/h jeszcze jest komfortowa.
Benzynowy silnik trzeba mocno podkręcić na obroty wtedy rośnie hałas i spalanie.
Niedawno jechałem w delegację Toyotą Avensis - moc zaledwie 90 kW ale przy zaledwie 2500 obr/min auto pędzi ponad 160 km/h przy 180 km/h obroty wciąż poniżej 3 tys.
W sportage to wygląda trochę gorzej bo ma krótsze biegi niemniej w benzynie byłaby już całkowita porażka.
IMO benzyna tak ale do jazdy na krótkie dystanse z niższymi prędkościami.
Długa trasa setki kilometrów tu komfort , cisza w kabinie są istotne.
Fakt, że przy obecnych cenach lpg ekonomia za dieslem nie przemawia.
Jazda sprzedanym już Scenikiem na dziś wyniosłaby mnie około 16 PLN/100 km a Sportage kosztuje mnie między 40-50 PLN w zależności jakie paliwo chlapnę a często chlapię V Power Diesel.
Niemniej trzeba brać pod uwage róznicę mas aerodynamikę itd.
Sądzę, że benzynowy 2,0 lpg w Sportage spali przy tym samym stylu eksplotacji jakieś 13-15l LPG/100 km (vs 9-11 l ON) więc w takim przypadku ta różnica kosztów nie jest tak drastyczna ale wciąż lpg wychodzi taniej.
Niemniej tu nie o samą ekonomię chodzi - ekonomia i SUV to rzeczy rozbieżne.