Wydaje mi się, że w Hyundai akurat daje na to 5 lat gwarancji (nie widzę GPF w wykluczeniach), tak samo przy przedłużaniu gwarancji u innych (przynajmniej niektórych?) producentów - np. Toyota do 5 lat.
Trzeba byłoby się zorientować, upewnić.
Oczywiście nie ma co siać paniki, tylko trzeba wiedzieć co jest w papierach zapisane. Niektórzy tego w ogóle nie czytają, usłyszą 7 lat, a potem zdziwienie...
Jak jeden klient ma oczekiwać odpowiedniego poziomu usług, atrakcyjnej ceny itp. kiedy drugi powie, że wszystko się psuje, "tanio już było" itp. itd. W wielu aspektach życia brakuje nam umiejętności dochodzenia swoich praw. Ja nie mówię, żeby mieć roszczeniową postawę i o wszystko się pretensjonować. Chodzi bardziej o podejście typu płacę = wymagam, a firmy widząc że polski konsument ma takie podejście zmienią także swoje. Hyundai przez wiele miesięcy zlewał ludzi w temacie GPF. Podobno niedawno zaczęli odpisywać, że temat pójdzie "wyżej". O to chodzi, chociaż do sukcesu daleko.
Szukając analogii ostatnio czytałem czyjąś wypowiedź odnośnie lornetek, tych droższych... W Polsce do sprzętu za kilka tys. potrafią dać tandetne etui, a w USA absolutnie by to nie przeszło... Inny temat - zakup TV. Są marki, które w razie problemów wymieniają od ręki matryce, inne wykręcają się jak mogą.
Ja ostatnio usłyszałem w Oplu (po gwarancji), że pojemnik na płyn chłodniczy w autach nagminnie pęka i luz... tysiak w plecy (bo przy okazji pompa wody poszła). Nikt w międzyczasie o tym nie wspominał, nie wymieniał (akcja naprawcza), a może zawczasu dałoby się za niewielką kasę zapobiec problemowi(?) Należy pamiętać, że serwis i handel częściami zamiennymi generuje znaczną część zysków!
Zresztą co ja tu gadam - wiele już było w temacie napisane i wiadomo o czym mowa.
Każdemu życzę bezproblemowej jazdy i oby z Waszymi autami nie było najmniejszych problemów eksploatacyjnych.
EDIT:
blackraven pisze:Natomiast nie możemy z góry przyjmować, że problem z automatu będzie też dotyczyć Kia Sportage, inaczej osiwiejemy zanim jeszcze wsiądziemy do auta
.
Naturalnie. Tyle tylko, że to ten sam silnik
EDIT2:
Widzę, że nowy filtr GPF do poprzedniej KS IV stoi po 1 - 1,3 tys. Zawsze mogą dorzucić do elementów eksploatacyjnych do wymiany w trakcie przeglądu, wymiany oleju itd.
Tak na serio to muszę się w tym temacie douczyć. Pewnie i tak któregoś pięknego dnia nie da się już tego filtra wypalić i trzeba go będzie prędzej czy później wymienić(?)