Co roku wymiana świec po 10-15k

[skorpion78]

Hej, kumpela z pracy ma Kia Sportage 1.6 T-GDI GT Line 4WD. W jesieni tamtego roku silnik zaczął szarpać, a że autko na gwarancji laweta i ASO. Diagnoza ASO wysiadły świece, normalna eksploatacja nie podlega gwarancji. ASO wymieniło świece, na pytanie o gwarancję odpowiedzieli że 2 lata od zakupu świec. Minął rok przejechane około 10-15k i znów szarpanie check engine. Sprawdziłem przez OBD i wypadanie zapłonu na 3 cylindrze. Zawiezione do ASO i werdykt świece do wymiany. Po wymianie auto wydane do jazdy testowej, a po tygodniu jazdy jak będzie ok to ASO poinformowało że trzeba zapłacić za świece. Czy to normalne? Czy tak powinno to wyglądać?

Może ktoś wypowie się z osób pracujących w ASO czy takie działanie nie jest powodowane złą kondycja cewki, i jak świeca ma niższą sprawność to tak głupieje.

Dodam że auto regularnie serwisowane w ASO. Wszystkie przeglądy i wymiany na czas.

[Piejar]

Świece mają spokojnie żywotność 50-60 kkm. Co do wymiany gwarancyjnej - trzeba poczytać warunki. Obawiam się że świece są materiałem eksploatacyjnym i "nie podlegają". Można zrobić myk i podmienić cewkę (nie wiem czy w tym aucie tak się da bo np. w PSA cewki to zintegrowana listwa 4 cewek) i zaobserwować czy wypadanie się przenosi. Można też przenieść świecę. Oczywiście trzeba mieć trochę asertywności żeby serwis do czegoś zmusić ale... Osobiście zrobiłbym opisywane powyzej samodzielnie a potem, jeżeli byłbym pewien, sklonilbym do tego serwis - to tak, żeby iść raczej na pewniaka.

[Koronator1]

Zamiast zamieniać cewki trzeba odżałować stówę co 60 tysięcy. A szarpanie to chyba jednak inny problem. Po 15 tysiącach. Może jakaś lipna partia świec

[Piejar]

Koronator - zgoda, że wymiana świec nie zrujnuje tylko że z opisu wynika że znów powtarza się problem po ok 15 tys. Można więc wymieniać świece co 15 ale to nie jest normalna sytuacja

[Koronator1]

Zdecydowanie.

[MAJKI4MOZA]

Jest problem w Hyundaiach ze świecami. Musiała być wadliwa partia. Ale też ważne kto montuje, bo tam chyba jakaś pasta ma iść pod świecę. W każdym razie jeśli świece ja bym w ASO wymieniał i padłyby wcześniej to prosiłbym o wytłumaczenie dlaczego i jednak reklamowałbym. Najwyżej ja płacę za świecę a ASO robociznę pokrywa.

[gisio]

…Ale też ważne kto montuje, bo tam chyba jakaś pasta ma iść pod świecę…

Czyżby w końcu jakiś trop … hmm?

[Piejar]

Pasta POD świece znaczyłoby na gwint? Tylko cóż miałoby to poprawić? Na szybko poszukałem i google pokazuje jakieś pasty NAD gwint czyli gdzieś tam na izolator świecy, co ma "w czymś tam" pomóc. Jak widać powyzej z tym pomaganiem różnie wychodzi.
Ale dobry tropiciel jest "wewątku" to może się dowiemy

[Lunar GT]

Taki tam cytat:
"Pewne zamieszanie wprowadzają też złe opisy produktów, jakie funkcjonują w polskiej przestrzeni internetowej. Przykładem może być smar do świec zapłonowych, cewek zapłonowych oraz przewodów zapłonowych, produkowany przez jednego z czołowych producentów świec zapłonowych. Smar pakowany jest w małe opakowanie 10 gramowe.

Skoro jest to smar do świec zapłonowych, to… w wielu opisach, przygotowanych przez sklepy i hurtownie motoryzacyjne możemy przeczytać, że służy on do smarowania gwintów świec zapłonowych.

Nic bardziej mylnego. Przeznaczeniem smaru jest smarowanie końcówek przewodów zapłonowych, montowanych na świecach zapłonowych, przy kopułce aparatu zapłonowego i na cewce zapłonowej. Smar ma za zadanie zapobiegać przedwczesnemu przepalaniu się końcówek przewodów zapłonowych. Producent smaru nigdzie nie napisał, żeby stosować go do smarowania gwintów świec zapłonowych."

[Piejar]

No tak, ja też znalazłem jedynie opisy o smarze na świece czyli jakąś tam ochrona przed wilgocią, poprawa izolacji. Chociaż... Ile może przetrwac wilgoci w miejscu tak gorącym jak głowica silnika. Ja nigdy czegoś takiego nie stosowałem, nie doświadczajac nigdy, żadnych problemów ze świecami a aut miałem sporo i wymiany świec robię samodzielnie.

[automaciek]

…Ale też ważne kto montuje, bo tam chyba jakaś pasta ma iść pod świecę…

Czyżby w końcu jakiś trop … hmm?

Ja daję HITACHI do W.N.

[Jan67]

U mnie praktycznie co 10 do 15 tysięcy padają świece. Samochód Kia sportage 1,6 t-Gdi. Serwis twierdzi, ze Kia stosuje słabej jakości świece. Jak zmienię na inne to może być problem z gwarancja w przypadku awari. To nie jest normalne. Teraz znowu to samo. Samochód ma przejechane 70 tysięcy i to jyz trzecia wymiana świec. Oczywiście każą płacić bo gwarancja tego nie obejmuje. Czy ktoś miał podobnie.

[Piejar]

[quote="Jan67"Jak zmienię na inne to może być problem z gwarancja w przypadku awari./quote]
A na jakiej podstawie niby skoro serwis twierdzi że to materiał eksploatacyjny? To płynu do spryskiwaczy też nie możesz sobie nalać? Jeżeli ktoś każe komuś wymieniać świece co 10-15 kkm to jest idiotą, oszustem albo złodziejem. Świece wymienia się co 60 kkm czy to Citroen, czy Renault.

[MAJKI4MOZA]

U mnie praktycznie co 10 do 15 tysięcy padają świece

W jaki sposób się to objawia? Ty postawiłeś taką diagnozę czy serwis? (co wskazuje, że to świece?)

Serwis twierdzi, ze Kia stosuje słabej jakości świece

Hmmm...
A może to słabej jakości serwis? Zmieniałeś może ASO do którego jeździsz? Na próbę ja bym odwiedził inną autoryzowaną stację KIA

Jak zmienię na inne to może być problem z gwarancja w przypadku awari.

Nie będzie żadnego problemu jeśli zakupisz inne świece, które mają takie same parametry jak oryginalnie zastosowane.
A, i wymień w innym serwisie niż ten, do którego dotychczas jeździłeś.

Normalny stan jest taki, że świece zmieniane są co 60 tys. km przebiegu i choć każda rzecz może mieć wadę produkcyjną, to kompletnie poza skalą byłoby to, żeby tak często zmieniać świece.
Tak w ogóle to gdzie tankujesz? Jaki olej stosujesz? Jak używasz samochodu? Manual czy automat? Wg. mnie na 99% problemem jest sposób montażu świec (lub podejście ASO, że może często chcą cię gościć i za tę gościnę wystawiać fakturę), ale zawsze jest ten 1% szans, że coś jest w silniku, co mogłoby powodować tak szybką degradację świec. To oczywiście byłby jakiś problem techniczny wymagający naprawy, ale warto i to rozważyć. Tak na wszelki wypadek. I ten wszelki wypadek niech inne ASO zbada.

[Jan67]

Zawsze tak samo. Czyli Check engine na desce, spadek mocy, i nierówna praca silnika. Diagnoza zawsze oczywiście serwisu. I chyba maja rację bo po wymianie świec wszystko znowu jest ok. Świece widziałem i rzeczywiście za pierwszym razem jedna a za drugim dwie przepalone. Ciekawe co teraz powiedzą bo jadę na 12 znowu do tego serwisu. To dobry serwis. KIA Eltrans w Łaziskach na Śląsku. Teraz juz trzeci raz. Samochód to KIa sportage benzyna z napędem na cztery. Tankowany zawsze na Orlenie albo BP. Olej wymieniany co 15 tys. km. Co może palic swiece? NIe znam się na tym ale sprawdzali juz dwa razy cewki i są ok.

[Jan67]

Podobno nie można zmienić swiec na nie oryginalne. Serwis twierdzi, że mieli taki przypadek, że klient wymienił na inne. Miał awarie i izolacja świecy wpadła do cylindra. Przyjechał rzeczoznawca z KIA i swteirdził, że świece nie oryginalne i ie uznali reklamacji na gwarancji. Powiem tak, KIA Sportage nawet fajne auto ale ja przez te świece mam jej dość. Strach gdzieś pojechać bo nigdy nie wiadomo kiedy zaświecie się Check:)

[Piejar]

"Miał awarie i izolacja świecy wpadła do cylindra"
No, to masz do czynienia faktycznie z idiotami.
Ale idiotów nie brakuje. Jeden idiota z serwisu Renault w Rybniku twierdził że jak będę kręcił kołem auta na podnośniku to uszkodzę skrzynię biegów.
Czasem warto takiemu idiocie wspomnieć że próbując zrobić idiote z ciebie robi idiotę z siebie.
Gwarancja niestety jest jedną z form "zniewolenia" klienta i koncerny z tego skrzętnie korzystają. Wiem że to kontrowersyjna teza ale 7 letnia gwarancja zapewnia że 7 razy pojawisz się na płatnym serwisie i zapłacisz tyle ile zażądają. A przy 2 letniej tylko 2 razy. Osobiście w i30 nie byłem już na przeglądzie w 4 u 5 roku. Naciągacze życzyli sobie 1000 zł za przegląd a w 2013 roku to było trochę kasy. Na pierwszym przeglądzie w 2010 serwis na F z Rybnika (już upadli) policzył sobie 55 zł za litr oleju (z beczki) i przekonywał mnie że to musi być taki olej bo mam DPF (nie mam DPF). Nawet dziś 55 zł za litr oleju to sporo.

[MAJKI4MOZA]

Podobno nie można zmienić swiec na nie oryginalne. Serwis twierdzi, że mieli taki przypadek, że klient wymienił na inne. Miał awarie i izolacja świecy wpadła do cylindra. Przyjechał rzeczoznawca z KIA i swteirdził, że świece nie oryginalne i ie uznali reklamacji na gwarancji. Powiem tak, KIA Sportage nawet fajne auto ale ja przez te świece mam jej dość. Strach gdzieś pojechać bo nigdy nie wiadomo kiedy zaświecie się Check:)

Mimo wszystko proponuję byś kolejną zmianę świec przeprowadził w innym ASO KIA. Po prostu "dla sportu" czyli by przekonać się, czy ta sama czynność wykonana przez innych specjalistów rozwiąże problem.

Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów – powiedział kiedyś Albert Einstein

[listomek2014]

Podrzuć VIN pw sprawdzę jakie można zastosować u ciebie bo coś tu zalatuje u mnie fabryka ngk nie dostępne w sieci zamiennik bosch bez problemów

[Piejar]

A czy można prosić o wypowiedź jakiegoś "badacza pism" który by przybliżył z czego wynika konieczność stosowania jakichkolwiek mazideł w rejonie świec? Czy wysokie napięcie w Kia/Hyundai GDI jest jakieś wyższe niż "przeciętne" wysokie napięcie na świecach zapłonowych ? Czy może konstrukcja jest jakaś trefna że przebicia występują (w sensie że np coś jest za blisko i przeskok/ulot może być poza swiecą). W M IV (1,33 też GDI) kupiłem na slepo świece żeby wymienić ale okazuje się że jeszcze jakieś 15 kkm do przejechania aby sięgnąć 120 kkm. Jestem na wakacjach na południu EUR więc profilaktycznie spakowałem je do auta ale zero problemów.

[automaciek]

"mazidła" jak to nazywasz ułatwiają późniejsze zdjęcie "fajki" czyli gumowej części cewki palcowej ze swiecy. Praktyka pokazała że potrafi dojść nawet do uszkodzenia cewki i trzeba ją wymieniać. Problem ten spotykany w KIA (nie tylko KIA) głównie w 1.4 TGDI.
Co do napięcia WN, to masz rację, z generacji na generację silników energia iskry rośnie, co za tym idzie coraz łatwiej o przebicia - przeskoku iskry nie tam gdzie potrzeba.