U mnie obecnie średnia przy przebiegu 105 tysięcy km to 5,9 l/100km. Dosyć dużo kilometrów wyrobiłem ostatnio na trasie Ostrołęka - Białystok, gdzie mam mniej więcej drogi krajowe 90 km, ekspresówka 30 km. Moja trasa jest dosyć pusta i bardzo rzadko coś wyprzedzam. Co istotne, do miasta na zakupy mam Fabię, Sportek służy do dalszych wyjazdów. Styl jazdy przepisowy, ale nie zwalniam na zakrętach (chyba, że pasażerowie protestują
), jak kogoś doganiam, to staram się jak najszybciej wyprzedzić, żeby dalej jechać 'swoje' na tempomacie.
Na tempomacie jadę licznikowe ciut ponad 90 km/h (GPS pokazuje 85-86 km/h) oraz 110 km/h (około 100 km/h). Po takim przelocie w obydwie strony mam wynik od 5,4 do 5,9 l / setkę. Przy czym bardzo duży wpływ na spalanie ma przejazd ekspresówką i używanie pedału gazu. Gdy ekspresówką jadę 120 licznikowe i do tego po trasie jest kilka wyprzedzań, to jest ten górny wynik. Zauważyłem, że pozytywnie na spalanie wpływa również mocne przyspieszanie do prędkości podróżnej, zamiast muskania pedału gazu oraz obroty raczej wyższe niż niższe (tzn. tereny zabudowane jadę na czwartym biegu, gdy muszę zejść poniżej przelotowej prędkości - wbijam piąty bieg, wyprzedzanie i przyspieszanie z redukcją, najczęściej o dwa biegi).
Po zakupie miałem wyższe wyniki spalania (też takie 6,5 - 7). Zakup przy przebiegu 70 tysięcy km. Nie wiem, czy się nauczyłem nowego samochodu, czy dzięki wyjazdom w trasy silnik i DPF się przeczyściły. W każdym razie teraz jest zdecydowanie niższe spalanie i jak mam czas i chcę, to na trasie wynik 5,5 - 6 litra / 100 km jest przeze mnie bez problemu powtarzalny.
Jak nie lubię diesli, tak ten silnik w Sportku dla mnie jest optymalny i specjalnie takiego szukałem.
