Forum Kia Sportage

Co sądzicie o tym silniku? Ktoś jeździł? Interesuje mnie przede wszystkim głośność przy prędkości powyżej 140km/h i spalanie w tych warunkach oraz jak się spisuje ta miękka hybryda w mieście.

Na temat tego silnika się nie wypowiem bo mam 2.0 ale miękka hybryda to super sprawa, szczególnie w mieście gdy aktywuje sie system start/stop.

Dzięki. Mam dylemat czy zamawiać tytułowy czy 1.6 T-GDi 177KM.

Tytułowego nie znam ale mam ten drugi i jestem zadowolony

Pozwolę sobie odświeżyć temat.

Jestem przed zakupem tytułowego egzemplarza w wersji Black Edition. W jednym serwisie otrzymałem informację, że w tym aucie rozrząd jest na pasku ( wymiana przy około 120tys) w drugim, że na łańcuchu ( wymiana przy 150-200tys). Pytanie do posiadaczy jak jest w rzeczywistości?

Może ktoś byłby uprzejmy i się wypowie w temacie użytkowania tego silnika i jazdy autem?
Przebiegi rzędu 80-100km dziennie (rocznie rzędu 25-30tys) więc benzyna jest mniej opłacalna dla mnie...

Będę wdzięczny za odpowiedzi.

Jak jeździ to jest całkiem spoko, w mieście pali mniej niż w trasie, natomiast mój MHEV stoi w ASO od prawie 4 miesięcy - dłużej stoi w ASO niż był u mnie w garażu. Coś grubego padło i to podobno jest choroba dziecięca tych mhev - wiec lepiej omijać szerokim łukiem

Ja już rozmawiam z prawnikiem, że to wada ukryta jest.

O kurcze to jakaś gruba akcja
Chociaż w dzisiejszych czasach jak ktoś jest nieco bardziej zorientowany w sytuacji w przemyśle motoryzacyjnym to nie wydaje się to specjalnie dziwne. Obecnie braki w dostępności części to norma.

Daj znać jak się sprawy potoczą.

Fajnie, że ktoś założył ten wątek, choć rozumiem, że nieco w innym celu, ale MHEVowcy to raczej pionierzy i to będący w niewielkiej liczbie, zwłaszcza że teraz dostępność jednostki zamrożona.

Co do samego silnika, to powiem tylko, że ja jestem b. zadowolony. Regularnie jeżdżę w układzie 2+2 w dluzsze trasy i kultura pracy OK, można gadać z dziećmi z tyłu O spalaniu pisałem w oddzielnym wątku temu poświęconemu, jak ktoś zainteresowany.

Podzielę się natomiast jedna informacja z ASO, której przed kupnem nie byłem świadomy. Otóż, jak byłem na zlewce oleju po 2k km miły Pan z ASO mówi, że "a, to w panu silniku zdarza się w niektórych modelach awaria przy 6 tys. Nie wiadomo skąd się to bierze, ale niektóre auta wracają na lawecie, do uszkodzonej głowicy włącznie. Po naprawie problem nie wraca". Jeździłem trochę z duszą na ramieniu i później nawet zawezwali mnie na akcję serwisową dot. aktualizacji oprogramowania. Zajechałem, zrobiłem, i na razie przy 8 tys. spokój.
Słyszał ktoś coś o tym?