Forum Kia Sportage

Witam.
Mam takie pytanie odnośnie skrzyni biegów a dokładniej w jaki sposób "chodzi"
Zauważyłem, że u mnie w nowym Sportage IV biegi czasami "haczą" ... i nie wiem czy to jest taki urok tego czy jednak mam podjechać z tym do serwisu.

W moim Sportku III też tak jest od nowości. Serwis stwierdził, że ten typ tak ma. Niektórzy na forum twierdzą, że pomaga wymiana oleju w skrzyni na jakiś lepszy, ale nie wszystkim to pomogło. Na pocieszenie powiem, że z czasem jest troszkę lepiej (albo się przyzwyczaiłem).

Witam, kolego, zgłaszaj ten fakt w ASO. Auto nowe to nie znaczy ze ten typ tak ma mieć. Oni ja serwisie tak mówią żeby tylko zbyć cie. Ja mam tez auto citroena c5 gdzie biegi chodzą elegancko. W mojej. Ciężarówce to biegi chodzą lepiej jak w ks3. Tez mi w sportu haczą olej wymieniłem. Nadal tostami. Z kierownikiem rozmawiałem i bede ro reklamował. Sam kierownik sprawą sie zajmie. Bo do kia Polska ten fakt zgłosiłem, ze mając 43000 km takie cos nie powinno miec miejsca a co dopiero u ciebie. Ok auto nowe wszystko świeże ale cos ru nie tak jest, to powinno chodzić bez żadnego ale. Pozdro

W naszym sportku KS3 nie ma żadnego problemu z bieg ani. Nic nie haczy. Niech w serwisie nie pieprzą głupot tylko wezmą się do roboty.

mi po zakupie czasem haczyla 1, miesiac pozniej wszystkie biego dzialaly juz super

polnikstudio Witam naprawili Ci skrzynie bo ja już niewiem gdzie jechać zgrzyta mi 2

wymieniałeś olej w skrzyni ?

Nie , ale pisali że to nie pomaga. Mam dziwny objaw przy przyspieszaniu z jedynki na dwójkę bieg wchodzi jakby na dwa razy z metalicznym dzwiękiem-(chrobotanie) . Z trójki na dwójkę jest zawsze ok. Mi to wygląda na synchronizator. Zdarza się jeszcze że ruszając z jedynki lekko dotknę drążek a on wystrzeli na luz sam

Podobnie jest i.umnie. nasza skrzynia jest na linkach. Mi wczoraj niby posmarowali te linki . I teraz jak by luźnej idzie ale . Też haczy ale jak by mniej. Jak to oni mi.powiedzieli. ten typ.tak ma. Noo ale kurde auto nowe... spodziewał bym się gdy by miało przebieg i.lata a tu lat i przebiegu nie ma i takie coś... po testuje i nadal będę ich z tym męczył...

Jeszcze jedno pytanie. Bo ja mam skrzynie 5 biegowa i podobno 6 biegowa jest nowszą i tam inaczej wszystko wygląda konstrukcyjnie jak w mojej.

Ja mam 6

Ostatnio przy wyprzedzaniu w mieście autobusu (a startowałem od całkowitego zatrzymania), ruszyłem z 1, zjechałem na sąsiedni pas (droga jedno jezdniowa), wrzucam 2 i ona mi nie wchodzi, weszła dopiero za 3 razem. Na szczęście zapas do jadącego auta z naprzeciwka miałem spory, no ale mimo wszystko to była mało komfortowa i bezpieczna sytuacja.

U mnie tez trochę 'haczy', tylko przy zmianie z 1 na 2, słychać też taki metaliczny przydźwięk spod samochodu (przy otwartej szybie wyraźniej). Mam wrażenie ze z czasem trochę się wyrobiło, ale i tak powoduje lekki dyskomfort.

Czy ktoś próbował serwisować tą przypadłość?

Dołączam do pytania. Ogólnie jestem trochę zawiedziony kulturą pracy drążka zmiany biegów.
Czy normalne jest, że drążek nie chodzi płynnie tylko skokowo?
Czy normalne jest, że niemal każda zmiana biegu generuje odgłos jak by uderzanie drewnianym młotkiem w drewniany kołek? (miałem kiedyś taką zabawkę stąd skojarzenie).

mam silnik benzynowy 132 km bez turbiny i 6 biegową skrzynię . Samochód kupiony w październiku 2019 r, przebieg 2700 km. Zdarzyło się kilka razy że skrzynia biegów się zablokowała. Nie można wbić pierwszego biegu, a właściwie żadnego. Nawet luz jest zablokowany. Trzeba kilku wciśnięć sprzęgła i prób z lewarkiem żeby się udało. W serwisie mówią żeby obserwować. Obserwuję i dzisiaj znowu to się zdarzyło. Trzeba by zostawić wtedy samochód na drodze, wciągnąć na lawetę i wtedy szukać w serwisie przyczyny, bo jak się uda to znowu jeździ bez problemu kilka tygodni. Czy ktoś miał już taki problem?

W sportkach 3 bardzo pomaga wymiana oleju na porządny i wlanie jakieś 2-3 setki więcej. Olej polecany to Revanol 75W85 przy okazji wyczyścić sprawdzić luzy i nasmarować wybierak na górze slrzyni. Ja to zrobiłem i od 4 lat spokój, a objawy były identyczne.

W benzynach, też się wymienia olej przekładniowy ?
Ostatnio odniosłem wrażenie że napęd działa jakoś głośniej, na niskich przełożeniach i "przydźwięk" właśnie jakby z okolicy przeniesienia napędu...

a dlaczego nie ? wszędzie olej sie degraduje. A ten Ravenol to fakt super jest, wlałem do Alfy, wcześniej skrzynia szumiała (niestety taki bubel od Fiata) teraz jest dużo ciszej chć nie idealnie , łozyska do wymiany. Genialny jest korek, tak proste rozwiązanie a nie zapapra się całej okolicy przy nalewaniu oleju.

No tak, tylko dlaczego książka przeglądów i serwisu w ogóle nie przewiduje wymiany oleju przekładniowego ?

Masz już chyba parę lat życia, oczy otwarte więc chyba po chwili myślenia pojawia się wniosek: komu to przynosi korzyść? Częste wymiany oleju, lepsza dbałość o silnik NIE przyniesie ASO zarobku. Natomiast szybsze zużywanie się różnego rodzaju elementów już tak - nakarmi ASO i producenta.
Stąd mamy na rynku (już nie tylko o KIA/HYUNDAI mówię) różnego rodzaju ograniczone wymiany, "long life`y", wydłużone okresy między wymianami itp.
Po prostu każdy o swój samochód musi dbać lepiej niż mówią instrukcje, ponieważ te opisują tylko niezbędne minimum.

Jest właśnie tak jak napisał przedmówca. Nieświadomi się cieszą, że mają długie okresy międzyprzeglądowe, ale tak na prawdę to serwisy i producenci zacierają ręce, bo przy takiej obsłudze jak zaleca producent te auta po gwarancji i okresie 10 lat będą się sypać. A wszyscy znawcy będą się rozpisywać że Koreańska motoryzacja słabiutka i awaryjna, zresztą nie tylko Koreańska.
Dbajcie o samochody to następni właściciele/użytkownicy to docenią.
A i Auto Świat czasopismo nie będzie miało co pisać, bo o swoich autach Made in Germany nigdy złego słowa nie napiszą