Uwierz mi, że kolor oleju to tylko jedna z rzeczy która może świadczyć o jego wcześniejszej wymianie. Laboratorium to ostateczność i z zasady to importer/gwarant podejmuje w takiej sprawie decyzje. Doświadczony mechanik już po samych uszkodzeniach skrzyni/silnika jest wstanie dużo powiedzieć.
Twoje auto i zrobisz z nim co chcesz niemniej dla zwykłej przyzwoitości wypadałby brać konsekwencje swoich działań na własne barki.
Awaria sprzęgła/skrzyni w KSIV
- gisio
- Nasz Człowiek
- Posty: 754
- Rejestracja: 10 gru 2016, 12:02
- Czym jeżdzę: Cadenza 3,5 V6 A/T 286 KM
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Awaria sprzęgła/skrzyni w KSIV
„ … kiedy jestem trzeźwy i w dobrej formie krzywdzę ludzi … „
-
- Bywalec
- Posty: 100
- Rejestracja: 03 lis 2017, 11:17
- Czym jeżdzę: GDI 1.6, BUSINESS LINE+
Re: Awaria sprzęgła/skrzyni w KSIV
Jak ktoś nie chce to niech nie wymienia oleju w skrzyni biegów manualnej, tylko pierdów typu tego się nie robi, nie ma takiej potrzeby, bo producent coś tam, coś tam, a Pan w serwisie absolutnie nie zalecamy, skrzynią jest zalana olejem Bogów z Olimpu, a sam Posejdon swój trójząb w nim trzyma i jest wieczny jak mitologia
Poniżej zdjęcia dla niedowiarków jak wygląda ojej po 25.000 tyś. na zdj. Widać tylko czarne szambo , ale po spuszczeniu nie da się tego określić jaki ten olej jest metaliczny i ile na dnie jeszcze niezmielonych resztek z synchronizatorów, trybów, czy czego tam jeszcze, a 2 bieg wchodzi BAJKA, a był problem czasami z wbiciem.
Olej wymieniłem sobie sam, walić gwarancję która i tak jest fikcją, zwłaszcza te śmieszne 7 lat, tylko na co? Na psychikę na pewno
Poniżej zdjęcia dla niedowiarków jak wygląda ojej po 25.000 tyś. na zdj. Widać tylko czarne szambo , ale po spuszczeniu nie da się tego określić jaki ten olej jest metaliczny i ile na dnie jeszcze niezmielonych resztek z synchronizatorów, trybów, czy czego tam jeszcze, a 2 bieg wchodzi BAJKA, a był problem czasami z wbiciem.
Olej wymieniłem sobie sam, walić gwarancję która i tak jest fikcją, zwłaszcza te śmieszne 7 lat, tylko na co? Na psychikę na pewno
-
- Nasz Człowiek
- Posty: 510
- Rejestracja: 17 gru 2017, 17:55
- Czym jeżdzę: 1.6 T-GDI 7DCT AWD, "L" + Skoda Superb L&K 2.0 TDI 190KM
- Lokalizacja: Kraków
Re: Awaria sprzęgła/skrzyni w KSIV
Dlatego ja olej w silniku zmieniam częściej niż zalecane i też przy 60 tys. km przebiegu zmienię w skrzyni DCT oraz przekładniach AWD. Możecie mnie nazywać naiwniakiem, debilem a nawet, ba!, nieekologicznym pacanem (chyba jako jedyny w bloku segreguję śmieci dokładnie jak trzeba... znaczy na te co się pali w dzień i te co tylko w nocy [żart!!] jak mawiają mieszkańcy Podhala, którzy ścigają się z okolicami Krakowa na to kto z powietrza odzyska składniki do budowy czołgu), ale tam gdzie pracują części metalowe i jest tarcie, to im więcej zmian temperatury tym bardziej olej się starzeje. Co ciekawe właśnie wyższa temperatura jest katalizatorem silniejszym niż środowisko tlenowe (tłumacząc na ludzki - olej się nie zestarzeje w butelce, powoli będzie zmieniał swoje właściwości gdy otwarty, a nawet gdy w zamkniętej przestrzeni np. w silniku, ale poddany zmianom temperatury - zestarzeje się najprędzej ; pomijam absorbowanie sadzy)
Taki piękny film o tym co można wyłowić z oleju, szczególnie na początku okresu życia mechanizmu: https://www.youtube.com/watch?v=nhxYLPvTQOo&t=1s = @Krzysztof, może magnesikiem trzeba było popływać w misce, do której zlewany był olej.
W grupie VW ichniesze DSG z suchym sprzęgłem też nie ma fabrycznej procedury wymiany oleju w przekładni. Mechatronika w ogóle zaspawana na wieki (coś w końcu musi się zepsuć, a polityka producentów teraz taka, że odpuścili części łatwo produkowane przez Chiny, za to usterki mają dotknąć tego co musi się kupić w ASO - elektronika, mechatronika itp zestawy), a skutek taki, że 200 tys. km (max. 250) nie tak łatwo bez remontu skrzyni zrobić.
Oleje "long life", układy z "dożywotnim" olejem (chyba do końca życia danej przekładni, bo na pewno nie całego samochodu... ) to jest TWÓR MARKETINGU. Floty liczą koszty utrzymania samochodu w okresie użytkowania (3-4 lata przeważnie), a potem choćby potop. Dlatego przeglądy mają być jak najrzadziej. I stąd przesunięcie masy problemów na okres po ~5 latach, ~200-250 tys. km, bo zdecydowana większość samochodów osobowych nie przejeżdża więcej w ciągu 5 lat. Rzućcie okiem na ceny tych oferowanych przez producentów pakietów serwisowych i ubezpieczeń od naprawy. Koszt rośnie geometrycznie z wiekiem i przebiegiem (ryzyko, że coś poleci ponad plan patrzy w oczy jak Sanepid na przechodnia nad Wisłą) i taka po prostu natura starzenia się samochodu, z dodatkiem teraz "przypraw" czyli zaplanowanego starzenia się elementów.
I znów - realnie patrzę na motoryzację. Patrząc na samochód jako całość, to teraz są one bardziej niezawodne niż 15 lat temu, a o niebo lepiej niż 30-40 lat temu. Od każdej reguły mamy wyjątek - motoryzacja pierwszej połowy lat 90-tych XX wieku. Udowodnili sobie wszyscy, że da się zbudować naprawdę niezawodny samochód (Corolla z Pewexu, Nissan Sunny, nawet Carina E produkowana w Anglii czy Passaty, którymi jeździła nasza Policja). Tylko po co producentom coś, co się nie psuje i nie daje zarobić im oraz ich ASO partnerom?
https://motoryzacja.interia.pl/pawelrygas/news-20-zl-20-zl-1000-zl-czyli-matematyka-wg-aso,nId,1949097
Taki piękny film o tym co można wyłowić z oleju, szczególnie na początku okresu życia mechanizmu: https://www.youtube.com/watch?v=nhxYLPvTQOo&t=1s = @Krzysztof, może magnesikiem trzeba było popływać w misce, do której zlewany był olej.
W grupie VW ichniesze DSG z suchym sprzęgłem też nie ma fabrycznej procedury wymiany oleju w przekładni. Mechatronika w ogóle zaspawana na wieki (coś w końcu musi się zepsuć, a polityka producentów teraz taka, że odpuścili części łatwo produkowane przez Chiny, za to usterki mają dotknąć tego co musi się kupić w ASO - elektronika, mechatronika itp zestawy), a skutek taki, że 200 tys. km (max. 250) nie tak łatwo bez remontu skrzyni zrobić.
Oleje "long life", układy z "dożywotnim" olejem (chyba do końca życia danej przekładni, bo na pewno nie całego samochodu... ) to jest TWÓR MARKETINGU. Floty liczą koszty utrzymania samochodu w okresie użytkowania (3-4 lata przeważnie), a potem choćby potop. Dlatego przeglądy mają być jak najrzadziej. I stąd przesunięcie masy problemów na okres po ~5 latach, ~200-250 tys. km, bo zdecydowana większość samochodów osobowych nie przejeżdża więcej w ciągu 5 lat. Rzućcie okiem na ceny tych oferowanych przez producentów pakietów serwisowych i ubezpieczeń od naprawy. Koszt rośnie geometrycznie z wiekiem i przebiegiem (ryzyko, że coś poleci ponad plan patrzy w oczy jak Sanepid na przechodnia nad Wisłą) i taka po prostu natura starzenia się samochodu, z dodatkiem teraz "przypraw" czyli zaplanowanego starzenia się elementów.
I znów - realnie patrzę na motoryzację. Patrząc na samochód jako całość, to teraz są one bardziej niezawodne niż 15 lat temu, a o niebo lepiej niż 30-40 lat temu. Od każdej reguły mamy wyjątek - motoryzacja pierwszej połowy lat 90-tych XX wieku. Udowodnili sobie wszyscy, że da się zbudować naprawdę niezawodny samochód (Corolla z Pewexu, Nissan Sunny, nawet Carina E produkowana w Anglii czy Passaty, którymi jeździła nasza Policja). Tylko po co producentom coś, co się nie psuje i nie daje zarobić im oraz ich ASO partnerom?
https://motoryzacja.interia.pl/pawelrygas/news-20-zl-20-zl-1000-zl-czyli-matematyka-wg-aso,nId,1949097
-
- Bywalec
- Posty: 100
- Rejestracja: 03 lis 2017, 11:17
- Czym jeżdzę: GDI 1.6, BUSINESS LINE+
Re: Awaria sprzęgła/skrzyni w KSIV
MAJKI4MOZA Brawo!!! Brawo!!!
Zgadzam się w 100% z twoim spostrzeżeniami, jest właśnie tak jak piszesz.
Naiwniacy niech stosują się do zaleceń ASO i producenta, tylko po jakimś tam okresie eksploatacji niech nie zadają pytania " dlaczego, jak to przecież on mi dopiero 4 lata, jak to się mogło stać"
A no właśnie mogło.
Ale wczoraj byłem świadkiem sytuacji, jak w ramach ASSISTANCE na lawetę pakowano z pod domu właściciela Hyundaia Tucsona
(silnik i skrzynia niewiadoma mi), pytam właściciela co tam się zadziało, był zażenowany i niezbyt rozmowny (poprostu wku...ony)), wyciągnęłam od niego tylko że kupił na wyprzedaży rocznika w lutym i po odpaleniu straszna "rzeźnia" dochodzi z okolic napędu, a jak chce ruszyć to słyszy trzaski metaliczne.
Ale pocieszyłem gościa mówiąc " spoko jest gwarancja" udając głupiego zapytałem "a ile tej gwarancji" no 5 lat " a to luz jak nie dadzą rady naprawić to może wymienią auto, w końcu nówka" i odszedłem widząc jak gość od lawet słysząc tą rozmowę tylko się uśmiechał sądząc że spotkało się 2 naiwnych ciemniaków.
A tak w ogóle jak chciałem wymienić sobie olej w skrzyni byłem ciekaw czy jest korek kontrolny i zadzwoniłem do serwisów:
Hyundai Wrocław
Kia Wrocław
Kia Opole
I nikt nie wiedział o czymś takim jak korek kontrolny i wlew oleju ( to do jasnej-ciasnej co oni godzinami robią przy naszych autach podczas okresowego przeglądu, jak my czekając pijemy kawę za kawą k...wać mać)
z rozmowy z doradcą serwisowym miałem wrażenie że gość sobie myśli " k..was o co on pyta jaki korek kontrolny"
Ale pan z Opola za angażował się w temat i przekazał słuchawkę mechanikowi, a on uświadamiał mnie że korek spustowy jest korkiem kontrolnym. Żenada Żenada Żenada ASO
Zgadzam się w 100% z twoim spostrzeżeniami, jest właśnie tak jak piszesz.
Naiwniacy niech stosują się do zaleceń ASO i producenta, tylko po jakimś tam okresie eksploatacji niech nie zadają pytania " dlaczego, jak to przecież on mi dopiero 4 lata, jak to się mogło stać"
A no właśnie mogło.
Ale wczoraj byłem świadkiem sytuacji, jak w ramach ASSISTANCE na lawetę pakowano z pod domu właściciela Hyundaia Tucsona
(silnik i skrzynia niewiadoma mi), pytam właściciela co tam się zadziało, był zażenowany i niezbyt rozmowny (poprostu wku...ony)), wyciągnęłam od niego tylko że kupił na wyprzedaży rocznika w lutym i po odpaleniu straszna "rzeźnia" dochodzi z okolic napędu, a jak chce ruszyć to słyszy trzaski metaliczne.
Ale pocieszyłem gościa mówiąc " spoko jest gwarancja" udając głupiego zapytałem "a ile tej gwarancji" no 5 lat " a to luz jak nie dadzą rady naprawić to może wymienią auto, w końcu nówka" i odszedłem widząc jak gość od lawet słysząc tą rozmowę tylko się uśmiechał sądząc że spotkało się 2 naiwnych ciemniaków.
A tak w ogóle jak chciałem wymienić sobie olej w skrzyni byłem ciekaw czy jest korek kontrolny i zadzwoniłem do serwisów:
Hyundai Wrocław
Kia Wrocław
Kia Opole
I nikt nie wiedział o czymś takim jak korek kontrolny i wlew oleju ( to do jasnej-ciasnej co oni godzinami robią przy naszych autach podczas okresowego przeglądu, jak my czekając pijemy kawę za kawą k...wać mać)
z rozmowy z doradcą serwisowym miałem wrażenie że gość sobie myśli " k..was o co on pyta jaki korek kontrolny"
Ale pan z Opola za angażował się w temat i przekazał słuchawkę mechanikowi, a on uświadamiał mnie że korek spustowy jest korkiem kontrolnym. Żenada Żenada Żenada ASO
Re: Awaria sprzęgła/skrzyni w KSIV
W moim aucie od jakiegoś miesiąca dochodzi do sytuacji, że z trudem wbijam 3. i 5. bieg (manual). Czuć jakby po prostu się tryby nie mogły zazębić albo zaklinowały. O ile w trasie można z tego jakoś wybrnąć, wbijając inny bieg, tak już zatrzymanie się na ulicy celem zaparkowania tyłem już jest nieco problematyczne i w takiej sytuacji muszę silnie potraktować gałkę zmiany biegów. Co prawda przy tym brutalnym wbijaniu biegu nie powstają żadne zgrzyty ani inne odgłosy ale traktowanie skrzyni z taką przemocą trochę mnie niepokoi. ASO jeszcze jest zamknięte więc nie mam nawet do kogo oficjalne się udać...
Re: Awaria sprzęgła/skrzyni w KSIV
@Biały
Jak się to zakończyło? Ja mam problemy nieraz z wrzuceniem 1 albo 2 i po krótkiej jeździe to mija.
Byłem dziś w ASO z pierdołą w postaci skrzypiących przednich drzwi (miesiąc temu wymieniali mi z tego powodu siłownik w tylnych) i koleś, który wsiadł do auta i mu dwa razy zgasło podczas ruszania powiedział, że sprzęgło jest do natychmiastowej wymiany. Mi tam nie gaśnie i cenię sobie w kijance to, że nie trzeba machać mocno nogą przy zmianie biegów - od nowości tak u mnie jest...
Problem w tym, że w zeszłym roku przy przeglądzie mi to samo powiedziano w ASO - nie pamiętam tylko czy to ten sam koleś
Jak się to zakończyło? Ja mam problemy nieraz z wrzuceniem 1 albo 2 i po krótkiej jeździe to mija.
Byłem dziś w ASO z pierdołą w postaci skrzypiących przednich drzwi (miesiąc temu wymieniali mi z tego powodu siłownik w tylnych) i koleś, który wsiadł do auta i mu dwa razy zgasło podczas ruszania powiedział, że sprzęgło jest do natychmiastowej wymiany. Mi tam nie gaśnie i cenię sobie w kijance to, że nie trzeba machać mocno nogą przy zmianie biegów - od nowości tak u mnie jest...
Problem w tym, że w zeszłym roku przy przeglądzie mi to samo powiedziano w ASO - nie pamiętam tylko czy to ten sam koleś
- Bob38
- Uzależniony
- Posty: 216
- Rejestracja: 22 lip 2017, 05:45
- Czym jeżdzę: Sportage V HEV Anniversary Edition
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Awaria sprzęgła/skrzyni w KSIV
Ja również wymieniam olej w silniku co 15 tys., a nie jak zaleca producent co 30 tys. Ale właśnie zbliża mi się przegląd po 60 tys. i zastanawiam się czy wymienić olej w skrzyni DCT. Jeśli tak to czy ASO sobie poradzi czy raczej szukać kogoś od skrzyń automatycznych ?
Dobrego dnia wszystkim życzę
-
- Nasz Człowiek
- Posty: 510
- Rejestracja: 17 gru 2017, 17:55
- Czym jeżdzę: 1.6 T-GDI 7DCT AWD, "L" + Skoda Superb L&K 2.0 TDI 190KM
- Lokalizacja: Kraków
Re: Awaria sprzęgła/skrzyni w KSIV
Ja zbliżam się do 45kkm i przy 60kkm też planuję zmianę oleju w DCT oraz w przekładniach AWD
Gdy będę na tym najbliższym przeglądzie (Kraków) to dopytam co ASO (Patecki) ma do powiedzenia.
Gdy będę na tym najbliższym przeglądzie (Kraków) to dopytam co ASO (Patecki) ma do powiedzenia.
- automaciek
- Kia Masta
- Posty: 1526
- Rejestracja: 02 maja 2019, 21:50
- Czym jeżdzę: KIA Rio IV XL, w drodze Sportek 1.6 T-GDI 7DCT BL+
Re: Awaria sprzęgła/skrzyni w KSIV
#Bob38 przecież DCT to najzwyklejsza mechaniczna skrzynia biegów ( tyle że zautomatyzowana), ze skrzynią biegów automatyczną nie ma nic wspólnego.
-
- Nasz Człowiek
- Posty: 510
- Rejestracja: 17 gru 2017, 17:55
- Czym jeżdzę: 1.6 T-GDI 7DCT AWD, "L" + Skoda Superb L&K 2.0 TDI 190KM
- Lokalizacja: Kraków
Re: Awaria sprzęgła/skrzyni w KSIV
A czy to, że skrzynia jest w zasadzie jak ręczna, to w jakikolwiek sposób przeszkadza by zmieniać olej co 60kkm ?
Edit: ...chyba nie taka zwykła ręczna, bo 2 sprzęgła. Czyli coś jak DSG w VW.
Zgaduję, że nie można zmieniać płynu hydraulicznego/oleju (nie wiem co w środku) w mechatronice, ale jakaś szansa na wymianę oleju w samej skrzyni jest ?
Edit: ...chyba nie taka zwykła ręczna, bo 2 sprzęgła. Czyli coś jak DSG w VW.
Zgaduję, że nie można zmieniać płynu hydraulicznego/oleju (nie wiem co w środku) w mechatronice, ale jakaś szansa na wymianę oleju w samej skrzyni jest ?
- Bob38
- Uzależniony
- Posty: 216
- Rejestracja: 22 lip 2017, 05:45
- Czym jeżdzę: Sportage V HEV Anniversary Edition
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Awaria sprzęgła/skrzyni w KSIV
automaciek pisze:#Bob38 przecież DCT to najzwyklejsza mechaniczna skrzynia biegów ( tyle że zautomatyzowana), ze skrzynią biegów automatyczną nie ma nic wspólnego.
I tu mnie masz - dla mnie jak coś samo zmienia biegi to jest automatyczne zresztą przy zakupie auta też szukałem z "automatyczną skrzynią biegów" i takie mi sprzedali. Czyżbym został nabity w butelkę ?
No dobra ja wiem, że punktu widzenia specjalistów nasza skrzynia nie jest prawdziwym automatem, ale chodzi mi o zmianę oleju - czy warto i czy ASO wymienia olej np. przy 60 tys.
Dobrego dnia wszystkim życzę
Re: Awaria sprzęgła/skrzyni w KSIV
Miałem to samo, co kolega opisuje w pierwszym poście. Po długiej jeździe ekspresówką (z dozwoloną szybkością !) miękkie sprzęgło i problemy z wbiciem biegów. Przebieg ~34000 km. Lecę więc niebawem do ASO.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika