Forum Kia Sportage

Witam,

mam nowy Sportage, autko super, ale mam potencjalnie kilka problemów (możliwe, że jestem zbyt dokladny, ale to nowe auto i chcę mieć wszystko dobrze ustawione itp.)

1) Przy jeżdzie na wprost (prosta kierownica) znosi mnie na prawą strone. (aby jechać prosto mam odrobinę przekrzywioną kierownicę). Czy to znany problem, czy coś może źle zostało ustwione w fabryce/przy przegladzie 0 ? W ogóle układ przy kierownicy na wprost zachowuje się "średnio fajnie"

2) Mam w oponach (17/225/60) na zimnych oponach cisnienie 2.8 bara (po rozgrzaniu rosnie do 3.2), a w instrukcji jest napisane, że powinno być 2.4, jak Wy macie ?

W Sportage III ciśnienie 2.3 i 2.4 bara bodajże wg tabliczki przy drzwiach. Ciśnienie w kołach mierzysz na "zimno" tak jak sprawdzasz poziom oleju w silniku.

Ustaw układ kierowniczy w tryb Sport, trochę poprawi tę niefajność w prowadzeniu. Takie już jest elektryczne wspomaganie w KIA. Co do pozycji "zero" na wprost dla kierownicy, to już kwestia dyskusyjna, ale idealnie równo to ciężko żeby było.

Witam .Dokładnie to przerabiałem na początku jak kupiłem byłem u nich zrobili serwis czyli podłączyli kompa i sam skręcał w prawo lewo no i na początku było dobrze ale po ok.miesiącu wróciło do punktu początkowego czyli ten typ tak ma jak jezdzi się na normal jest ok u mnie

Witam ,

Ciśnienie w tych kołach to 2.4 na przód i tył.
Jeśli kierownicę masz krzywo to w ASO na pewno to poprawią.

pozdrawiam.

Jeszcze dodam że na zimnych mam 2.4 a po rozgrzaniu 2.5 czasem 2.6

listomek2014 pisze:Witam .Dokładnie to przerabiałem na początku jak kupiłem byłem u nich zrobili serwis czyli podłączyli kompa i sam skręcał w prawo lewo no i na początku było dobrze ale po ok.miesiącu wróciło do punktu początkowego czyli ten typ tak ma jak jezdzi się na normal jest ok u mnie

Nie ma. Jeśli auto znosi w lewo lub w prawo to ASO musi to poprawić.

Mam w oponach (17/225/60) na zimnych oponach cisnienie 2.8 bara (po rozgrzaniu rosnie do 3.2)

podjade na stacje i sam spuszczę na 2.4 lub 2.5

za tydzień mam wizytę w ASO, to patrzą na koła/kierownice - zbieżnośc/geometria

geegles pisze:

listomek2014 pisze:Witam .Dokładnie to przerabiałem na początku jak kupiłem byłem u nich zrobili serwis czyli podłączyli kompa i sam skręcał w prawo lewo no i na początku było dobrze ale po ok.miesiącu wróciło do punktu początkowego czyli ten typ tak ma jak jezdzi się na normal jest ok u mnie

Nie ma. Jeśli auto znosi w lewo lub w prawo to ASO musi to poprawić.

Ja wypowiedziałem się na temat przekrzywionej kierownicy

Jakim autem latałeś przed Sportage? Kwestią przyzwyczajenia jest elenktyczne wspomaganie. Na początku można latać po drodze. Przejedź się Infiniti Q50 z ich elektronicznym sterowaniem kołami. Tam dopiero Ciebie ściąga przy pierwszych pokonywanych kilometrach

mogę Ci dać radę niezbyt profesjonalna ale skuteczną. nabimbaj różne ciśnienia do lewego i prawego koła (na stronę w która ściąga daj o 1- 2 / 10 więcej, ZNACZY ciągnie w prawo, pompujesz prawe koło do 2,6 lewe 2,4 ; 2,5) takie rozwiązanie na chwilę. Na pewno sprawdzasz zbieżność, pkt zerowy wspomagania (to się kalibracja nazywa i robią z komputra w serwisie) w następnej kolejności kąty i wyprzedzenie sworznia zwrotnicy, czasem zdarza się że auto już w fabryce lub pakowaniu na wagon miało przypadłość zaliczenia strzała na zawieszenie, spadło przy ładowaniu w dziurę między wagonami itp. dalej kąty i zbieżność tylnego zawieszenia, wszystko w ASO, auto na gwarancji i łaski nie robią. Do kolegów piszących o elektrycznym wspomaganiu, trochę racji macie ale nie w całości, trzeba się przyzwyczaić przede wszystkim do "lekkości" z jaką to chodzi, punkt zerowy powinien być wyraźnie wyczuwalny jako leki opór który trzeba przełamać kręcąc kierownicą w lewo lub prawo, lekki znaczy ledwo wyczuwalny ale dający o sobie znać, Sportek ma przypadłość do "myszkowania" po drodze ale nie jest to wina układu kierowniczego i elektrycznego wspomagania. Szukam źródła tej przypadłości i chyba mam przyczynę, powiem jak będę w 100% pewien.

areq10 pisze:Mam w oponach (17/225/60) na zimnych oponach cisnienie 2.8 bara (po rozgrzaniu rosnie do 3.2)
podjade na stacje i sam spuszczę na 2.4 lub 2.5
za tydzień mam wizytę w ASO, to patrzą na koła/kierownice - zbieżnośc/geometria

I jak sytuacja u Ciebie?
Udało się coś z tym zrobić? Czy standardowo TTTMa?
Strasznie wkurzają takie "niedoróbki" w aucie, czy też danym egzemplarzu, a najgorsze jest to, że często trzeba o naprawę "walczyć", aby nie zostać zbytym... daj znać jak sprawa się potoczyła/skończyła.

W sobotę jadę do serwisu, to opowiem co i jak.

@PeWu, autko jest naprawdę super, nie licząc tego, że mam wrażenie, że lekko znosi, ale teraz jak już trochę pojeździłem to sam nie wiem (zawiozę niech sprawdzą wszystko) oraz mam lekko krzywo zamontowany zderzak przedni (2-3 mm).

Spuściłem na stacji powietrze z 2.8 na 2.4 - znacząco wzrósł komfort jazdy na nierównościach.

Przestraszyłeś mnie Diselboy tą informacją, że auto mogło upaść w transporcie itp. Jesli tak było, to czy mogło się jeszcze stać coś poważnego ? (czy tylko te ewentualne problemy ze zbieżnością, które mam nadzieję w sobotę mi naprawią)

areq10 pisze:Przestraszyłeś mnie Diselboy tą informacją, że auto mogło upaść w transporcie itp. Jesli tak było, to czy mogło się jeszcze stać coś poważnego ?

No jak spadło to pewnie stąd źle zamontowany zderzak po naprawie blacharsko lakierniczej.

Pewnie miał też dachowanie...

Nie stresujcie człowieka bo nam jeszcze tutaj zejdzie. Pojedziesz naprawią i będziesz cieszył się jazdą zobaczysz.

z dowiadczenia w pracy "na salonie" wiem ,że wiele nowych (!) aut ma przygody przed trafieniem do "szczęśliwych" posiadaczy, czy to jeszcze u wytwórcy ("dzwony"przy parkowaniu na tzw stok'u, zjeździe z taśmy, transporcie do salonów) są naprawiane i trafiają jako nówki nie klepane na salon, czasem nawet diler nie wie o przypadłościach jakie sie przydażyły. spadnięcie z toru najazdu na wagon to niewielka przypadłość, co najwyżej skrzywi się drążek lub wachacz, czasem zwrotnica, zależy jakie było 'łup". Sam pamietam jak przewożony między salonami samochód (trasa nie większa jak 3 km, więc po co mocować auto pasami na lawecie, ręczny i bieg wystarczą )dostarczany dla klienta czekającego na odbiór, spadło z wysokości cirka 90 cm podczas ruszania spod świateł. Kierowca lawety wysiadł, zaklął, obejrzał auto dookoła i ponownie zapakował na lawetę teraz jednak zapinając pasy transportowe. Nie widział mnie bo stałem 3 auta z tyłu a zapytany co się działo w trakcie transportu bo klieny się niecierpliwił dlaczego auta jeszcze nie ma powiedział ,że nic, zator był na drodze. Auto jak zjechało z lawety tak poszło w świat , bez oglądania pod spodem czy coś nie walnęło ( diler jak mu powiedziałem tylko się skrzywił i machnął ręką, zwolniłem się po tygodniu jak zobaczyłem że do napraw za dawców cześci służą auta wystwione do sprzedania) . Potem sie dziwisz ,że ściąga albo jedzie bokiem, piszczy , skrzypi, bierze olej itd, itp. czasem lepiej nie wiedzieć.

Miało być bez straszenia.... :/
Ale mam nadzieję że to inna marka niż KIA?

Czy zatem przy odbiorze auta robicie jakieś dodatkowe oględziny, coś jak odbiór mieszkania?

Faktycznie jest tego sporo wystarczy zajrzeć w internet nawet chyba tu na forum zamieszczał ktoś filmek z wywrotką kilku sztuk sportage z lawety a wracając do odbioru każdy robi jak uważa ja sprawdzałem jedynie wizualnie i miernik lakieru ale to możesz w każdej chwili sam, auto na gwarancji jak coś wyjdzie muszą to naprawić więc póki co cieszyć się z jazdy a czas pokaże. Pozdrowionka

Czy w sportage 2016 jest możliwość zmiany pracy układu kierowniczego jak tu ktoś pisał w poście tryb sport ? W 3 gen był układ flex gdzie pod przyciskiem była możliwa zmiana.

@PeWu
nie to nie była KIA, Fiat. a spadło Seicento. Moja Brava miała od "nowości" dziwne delikatne wybrzuszenie na ramie okiennej przednich drzwi, widoczne tylko pod pewnym kątem, oglądałem dziesiątki innych, żadna tak nie miała a auto przyjechało z Włoch na specjalne zamówienie. w Punto MK I przednie drzwi były malowane (tylko) wyszło po tym jak mnie otarł inny samochód, może tylko Fiat ma takie przypadłości ?

Te czujniki chyba pokazują tak mniej więcej, bo w serwisie powiedzieli, ze była różnica 0,2 bara pomiędzy prawą i lewą stroną i że teraz już nie powinno znosić.

Zderzak udało się wyrównać bez demontażu.

Po za tym autko jest super i jeździ się ekstra.

Ktoś tam chyba pytał o możliwość regulacji czułości wspomagania - nie ma czegoś takiego