Odbłyśniki w reflektorach wypalone .Całość do wymiany

[Owca007]

Wysłać lampy do regeneracji gdzie ją rozbiorą naniosą porządna aluminiową powłokę na lustra wypolerują i będzie żyć długo. Żona w touaregu ma to samo też problem znany, lampy zregenerowany i już 3 rok spokój gdzie oryginały zdychały maksymalnie w ciągu 2 lat.

[Krzysztof1973_JBL]

Tak jest można regenerować, ale póki co jest wspaniała gwarancja i niech wymieniają.
Po co ponosić koszty, a w razie innego problemu z lampami to po regeneracji gwarancji na żółtka ZERO.

[adamu]

Polecisz ten warsztat gdzie regenerują tak "nowe" lampy ?
W okolicy nie ma nic takiego , a jak mam na pałe szukać gdzieś dalej to wole z polecenia .

[adamu]

Do mnie w ASO przy zgłaszaniu problemu przyprowadzili kierownika " Pierwszy raz spotykamy się z takim problemem, musimy zgłosić do centrali zobaczymy co powiedzą ". Narazie cisza , porobiono zdjęcia w słońcu na których nie widać problemu ,ale mam nadzieję ,że zadzwonią i wymienią jak u innych osób .

[automaciek]

Takie sprostowanie sprzed chwili. Sportage IV przed liftem reflektory z żarówka HB3 60W mają metalowe korpusy odbłyśnika, więc przykład z Hyundai'a nie ma tutaj zastosowania. I w serwisie mówili prawdę, nie było przypadków.... Nie wspomnę juz o tym że przez soczewkę to raczej trudno ocenić stan odbłyśnika, już prędzej kamerą endoskopową!

[Marwi]

To co jest nie tak z tymi lampami skoro odłyśniki są metalowe? Przypominam kolega który założył ten temat ma samochód z 2016 roku czyli przedliftowym i z żarówki HB3.

U mnie podobna sytuacja. Zauważalny spadek jasności świecenia. Sportage juz jako nowy nie grzeszył jakością oświetlenia, a teraz po stwierdzeniu ze mam widoczne wypalenia na soczewkach staje się to wręcz niebezpieczne dla otoczenia.

[Krzysztof1973_JBL]

Kolego "automaciek" co rozumiesz pod określeniem METAL co dla ciebie jest metalem, bo widzę że nie bardzo rozumiesz o czym piszesz.
Nie zawsze coś co wygląda na metal jest metalem

[automaciek]

Kolego "Krzysztof 1973_JBL" nic nie da ta ironia Od blisko 30 lat pracuję w firmach motoryzacyjnych, a od przeszło 20 zajmuję się między innymi uznawaniem roszczeń gwarancyjnych. Bo jeśli nie wiesz, to nie kierownik serwisu, nie centrala w Warszawie czy innym Pcimiu dolnym, a bezpośrednio pracownik warsztatu - diagnosta ocenia czy dana usterka może być usunięta w ramach gwarancji producenta ( oczywiście Warszawa decuduje czy za tę naprawę zapłacić ). Ale specjalnie Dla ciebie pofatygowałem się do reflektora w Sportage QLe i Ceed CD ( ten drugi ma odbłyśnik za soczewką metalowy, a od drogowych z tworzywa sztucznego).
Śmiało odpowiem bez pychy że umiem odróżnić odlew Al/Mg tudzież inne metale nieżelazne (np. robiąc głęboka rysę narzędziem) od odlewu z tworzywa sztucznego (nie plastiku ) pokrytego metalizacją. Podpowiem dla ułatwienia że rysa w materiałach METALOWYCH niezależnie od materiału jest błyszcząca, a w tworzywach już nie. Tak że spoko daję radę. A jeśli do mnie trafi samochód z takim zgłoszeniem, zapewniam Cię że wnikliwie sprawdzę stan faktyczny
Pozdrawiam

[Krzysztof1973_JBL]

Witam ponownie kolego automaciek, pełen szacunek dla ciebie i twojej postawy, jak również wiedzy, wywód jak dla mnie wyczerpujący i w pełni właściwy i słuszny znasz temat, jeszcze raz SZACUNEK.
Dziękuję i przepraszam jak uraziłem.
Dobrze jest sobie porozmawiać z kolegą po fachu.
Ja również nie jestem z pierwszej łapanki, swoją przygodę z autami rozpocząłem w 1988 roku właśnie od napraw, a od 1995 były to fabryki w których produkuje się samochody ewętualnie pojazdy.
Obecnie pracuje w fabryce w której najtańszy samochód kosztuje ok 750 tyś. zł a najdroższy nawet do 3 milionów złotych. W sumie trudno je nazwać zwykłymi samochodami, ale codziennie z taśmę opuszcza do 3 szt. A moce i możliwości ich są nie ograniczone.
Niestety nie mogę zdradzić co to za firma, ponieważ naruszył bym klauzule tajności które mnie obowiązują.
Jak stoi moja kia sportage pod firmą to wygląda jak Trabant w porównaniu do tych potworów które tam są produkowane.
Co najwyżej mogę zdradzić to dostawcą silników są dwie firmy Niemiecka i Włoska.
A tak na marginesie to odbłyśniki w reflektorów mają stalowe, a same reflektory są hermetycznie zamknięte

[Marwi]

A może to jest wina szczelności lamp których odłyśniki pokrywa kurz.

[diselboy]

niestety ale lampy nie grzeszą odpornością na zakurzenie od środka, myślałem, że moje są brudne z zewnątrz ale jednak nie, od środka na "szkle" jest sporo kurzu więc i na innych elementach pewnie też.

[automaciek]

No właśnie też nie do końca. Testowałem ostatnio reflektor przedni pod kątem szczelności ( zaparowywał, prawdopodobnie umyty pod cisnieniem). Wszystkie dekielki i złącza uszczelnione, odpowietrzniki zabezpieczone membraną paroprzepuszczalną więc pyły nie mają się jak dostać. Takiego rozwiązania w innych markach nie spotkałem (jak również wkładów pochlaniających wilgoć). Oczywiście to nie są podzespoły produkowane w rygorach sterylności (może te w autach premium są) więc drobne zanieczyszczenia się zdarzają. Najwięcej widać w reflektorach LED, przez specyfikę i natężenie strumienia światła. To i tak pikuś w porownaniu z reflektorami opla, skody, vw czy francji itp które matowieją, żółkną, albo powloki klosza się łuszczą czy dostają mikropęknięć, dzieki czemu świecą we wszystkich kierunkach tylko nie tam gdzie trzeba.

[Marwi]

W jaki sposób mycie ciśnieniowe wpływa na parowanie reflektora? Przecież styczność z wodą ma jego przednia część, czyli szczelna.

[automaciek]

Nie precyzyjnie się wyraziłem, miałem na myśli mycie pod ciśnieniem od strony komory silnika. I nadmierne zaparowanie w postaci duzych kropel wody a nie mgły i kropelek (ktore są dopuszczalne i akceptowalne).

[Krzysztof1973_JBL]

Kolegą automaciek dobrze pisze co do sterylności i czystości wykonania, na moich soczewkach w reflektorach są widoczne odciski palców i inne paprochy. Tak że niechlujstwo montażu widać gołym okiem.
Ale Panowie nie ma co przeżywać nasze Kia Sportage to takie Daewoo Lanos z końca lat 90.
Ale przynajmniej Lanosy były bezawaryjne, bo nic poza elektrycznymi szybami z przodu i ABSem w wersji SX nic nie miały.
A jeszcze wysuwana automatycznie antena

[automaciek]

Wyczuli Cię, i po złości pamiątki zostawili .

[Krzysztof1973_JBL]

Aż tacy inteligentni to może nie nie są, po prostu partacze.
A to była pierwsza przygoda z Kią, co utwierdziło mnie w przekonaniu że we wszystkich Autoryzowanych serwisach jest tak samo nie tylko w Kia.
Innym razem jak miałem problem ze skrzynią biegów (po przelocie 3 tyś. km. żenada) odbijali piłeczkę za każdym razem i mówili że jest wszystko OK. Aż w końcu napisałem skargę KMP i nagle CUD!!!
Wysłali lawetę z autem zastępczym do mego domu, zastępczy sportek z lawety, a mój na lawetę i oczywiście bezpłatnie. Teraz jak zostawiam u nich auta to zawsze mam nie odpłatne auto zastępcze.
A tu się z tobą kolego automaciek znowu zgodzę i tak potwierdzam że mnie wyczuli, bo zawsze jak dokonują napraw-wymian to wszystko dla mnie dokumentują robiąc zdjęcia i filmiki.
Dlatego nie zmieniam serwisu, bo po co?
SZACUNEK I RENOMĘ MAM TAM WYROBIONĄ - cokolwiek to znaczy
I mam gorące życzenie dajmy już sobie spokój ze zgryźliwościami i zakończmy te utarczki.
Jak uraziłem dumę i honor to PRZEPRASZAM!
Może jak będę miał jakiś problem to skonsultuje go najpierw z tobą.
Możemy się tak umówić.....
Pozdrawiam

[automaciek]

Nie uraziłeś, spoko . Ile wiem, tyle podpowiem bo dlaczego nie. Na marginesie kierownik warsztatu nie pozwala bagatelizować zgłoszeń klientów, czasem diagnoza trochę czasu wymaga, mam świetny kontakt z ludźmi działu techniki KMP i dzięki temu klienci są raczej zadowoleni.

[adamu]

Czyli mogę być pewny, że uznają tę usterkę i wymienią lampy ? Skoro takie zgłoszenia już były to dlaczego 2 tygodnie po zgłoszeniu i cisza . KMP przecież pewnie ich powiadomiło, że takie sytuacje już były ?

[Krzysztof1973_JBL]

A w tym linku potwierdzenie mojej tezy na temat wszystkich serwisów.
Artykuły z dzisiejszego dnia, zapraszam do lektury
https://spidersweb.pl/autoblog/naprawa- ... wykonalna/

[automaciek]

Osobiście podchodzę z dystansem do tego typu medialnych "kąsków". Oczywiście przypadek przypadkowi nierówny, serwis serwisowi a klient klientowi. Zwróć uwagę że mało który klient zadowolony pochwali, natomiast niezadowolony (a zwłaszcza nie zadowolony malkontent) smaruje wszędzie i do wszystkich. Od środka sieci serwisowej wygląda to tak że każdy "pasztet" do centrali uruchamia machinę biurokratyczną pism wyjaśnień i wsparcia ze strony centrali. Dzieje się tak i w Kia, i w Audi i całej grupie VAG. Dlatego wręcz niedorzeczne jest że Mercedes zlał klienta. Choć może jest to wyjątek, a ten jak wiadomo potwierdza regułę.
P.S. taki przykladzik. Klient zgłasza ceeda JD, że po włączeniu zapłonu coś zgrzyta pod maską, i że przez 4 lata tego nie było. Po dokładnej analizie, oraz przeczytaniu instrukcji obsługi napisałem że to normalny odgłos inicjalizacji skrzyni DCT. Dopiero auto porównawcze go przekonało. Prawdopodobnie Janusz z garażu rozebrał by skrzynię biegów szukając usterki, bo przecież wcześniej tego nie było (mój kierownik też miał taki plan). Rzeczywistość bywa różna, a często Janusze z garażu nie mając dokumentacji i doświadczenia często błądzą w poszukiwaniu usterek, często okrężną drogą, najczęściej na koszt klienta. Bo zmienic olej, sworzeń czy uszczelki to masz rację, każdy potrafi. Oczywiście przedstawiam tutaj swój światopogląd......