Forum Kia Sportage

Zauważyłem ze gdy włożę kluczyk i przekręcę raz pojawia się dźwięk podobny do lekko stłumionego klaksonu/mechanicznego siłownika, dochodzący z tylu z okolic bagażnika. Po uruchomieniu silnika dźwięk ten pojawia się dwukrotnie ale nie zawsze w około 60-70% przypadków.
Jest on na tyle głośny ze zwrócił moja uwagę ale nie tak głośny jak klakson.
Samochód właśnie przeszedł serwis i przegląd bez żadnych problemów. Mowa o kia sportage 1.6 gdi wersja ex z 2016 roku

Proszę o informacje czy jest to normalne czy powinienem szukać pomocy.

pompa paliwa w zbiorniku ?

Tak podejrzewam ale czy u innych użytkowników jest to tak znaczący dźwięk i podobnie występuje?
Czy mam się tym przejmować?

ja tam słyszę, szczególnie w Alfie bo zbiornik "blisko" uszu
Alfa stara i z nalotem to i słychać , ale żeby w relatywnie młodym aucie ? Nie pociągnąłeś kiedyś na "oparach" ?

Doszedłeś co wydaje ten dzwiek? U mnie jest dokladnie to samo

To pompa paliwa, która zaczyna wytwarzać ciśnienie.
Gdy się człowiek uwrażliwi na jakiś dźwięk to go nagle słyszy bardziej, moim zdaniem wszystko w normie, ale obserwuj zachowanie samochodu (czy natężenie dźwięku nie rośnie). Jeśli jeździsz z małą ilością paliwa w baku to błąd. Należy jak najczęściej tankować do pełna, to pozwala też zmniejszyć przestrzeń, w której skrapla się para wodna.
Co możesz teraz zrobić :
1) zatankuj do pełna (mam nadzieję, że tankujesz na sensownej stacji?)
2) ...tankując do pełna wlej 1 litr denaturatu (porządnego, 92%) - dokładniej mówiąc robisz tak, że PRZED wlaniem benzyny wlewasz do baku denaturat. Zadziała wtedy najlepiej. Po co denaturat? Na skutek skraplania się wody w baku do paliwa dostaje się woda. Benzyna jako lżejsza i nie mieszająca się z wodą pływa na wierzchu. Rano w baku, tam gdzie pompa paliwa, jest więcej wody niż benzyny. Benzyna smaruje pompę paliwa, dlatego rano pompa słabo smarowana może być głośniejsza. 2x w roku warto wlać litr denaturatu (ja robię tak jesienią i wiosną), a znikną problemy:
- "auto rano nie bardzo chce zapalić"
- "głośna pompa paliwa"
- "słabe osiągi na zimnym"

M.

MAJKI4MOZA pisze: 2x w roku warto wlać litr denaturatu (ja robię tak jesienią i wiosną), a znikną problemy

O skuteczności denaturatu naczytałem i nasłuchałem się sporo. W odległych czasach komuny jego stosowanie było dość popularne. Możesz mi wytłumaczyć co daje dolewka tego specyfiku. Z chemii nie byłem championem i nie bardzo pojmuję jaka reakcja zachodzi i co poprawia.

Denaturat doskonale miesza się z wodą, niejako "wchłania" ją i w tej "bardziej strawnej" dla silnika formie może być taka mieszanka wtryśnięta do cylindrów i spalona.

Dla miłośników historii lotnictwa (i oczywiście z lekkim przymrużeniem oka) zabieg ten upodabnia nasze samochody do samolotu Bf109, który też miał chwilowy dotrysk wody z etanolem do podniesienia mocy

No to teraz gdzie kupić denaturat 96%

a do klekota też "jagodzianka" się nada ? Benzyna tak, ale klekot ? Kiedyś zalewałem to:
https://kenochem.com/product-pol-465-DI ... gKk6PD_BwE. teraz coś innego też z licznej grupy despersator'ów

puder12 pisze:No to teraz gdzie kupić denaturat 96%

A choćby tu:
https://allegro.pl/oferta/denaturat-92- ... 9283556027
https://allegro.pl/oferta/denaturat-alk ... c1c05ea8a5
https://allegro.pl/oferta/denaturat-92- ... 450b8bb98a

diselboy pisze:a do klekota też "jagodzianka" się nada ?

Raczej nie. Zdania podzielone (ja kiedyś wlewałem na pełny 60-litrowy bak 0,5 litra SS Liker, ale potem już tylko depresator) Jeżdżąc dieslami używałem najczęściej tego: https://allegro.pl/oferta/kleen-flo-usz ... 7209174689 ...krótko mówiąc prócz likwidacji wody sam sobie pitrasiłem Vervę