Forum Kia Sportage

Czy komuś udało się w ramach gwarancji rozwiązać problem parujących reflektorów?
O ile oczywiście ktoś jeszcze miał taki problem...

Parowanie reflektorów które ustępuje samoistnie nie jest usterką. Więc nikt nic nie wykombinuje. Jest na to biuletyn techniczny określający kryteria oceny. Do gwarancji kwalifikuje jedynie znaczna ilość skroplin pod warunkiem że nie ma uszkodzeń mechanicznych reflektora.

Widzę, że umieszczanie tego samego wpisu na kilku forach dyskusyjnych jest normą więc pozwolę sobie i tutaj umieścić mój komentarz:

Parowanie (tzw ewaporacja) jest zjawiskiem naturalnym a nie usterką i wynika ono ze zjawisk fizyko-termodynamicznych. Najbardziej świadomi tego zjawiska są osoby noszące okulary.

Jeden z wielu przykładów powstawania zjawiska parowania:

Niestety @Gisio ile by nie pisać i tak nie zmniejszy to ilości zgłoszeń "parują". Dziś mistrz mistrzów przyjechał na lawecie z kontrolką i-TPMS

Panowie, może w KIA to standard, ale zaparowane reflektory kojarzą mi się raczej z powypadkowymi ulepami. W żadnym z moich poprzednich samochodów reflektory nie parowały, a nie były to jakieś luksusowe auta.

Też optuję za taką opinią że coś poszło nie tak: są na to rozwiązania. Ja w Meganie nie mam żadnych problemów. A w starym Proceed jedną lampa sucha a druga uparcie paruje. Ta parująca wyciągana i uszczelniana coś ze 2 razy i nic nie pomogło. Dopiero jazda z otwartym deklem powoduje odparowanie ale niestety wtedy reflektor się kurzy.

c123 pisze:Panowie, może w KIA to standard, ale zaparowane reflektory kojarzą mi się raczej z powypadkowymi ulepami. W żadnym z moich poprzednich samochodów reflektory nie parowały, a nie były to jakieś luksusowe auta.

Zaprowanie i zaparowanie. Mgiełka a spływające krople. Lampy LED mają skłonność do parowania w okresie zwiększonej wilgotności i problem z odparowaniem w niskich temperaturach z uwagi na brak wewnętrznego źródła ciepła...

Instrukcja obsługi co nieco wspomina o zaparowaniu lamp

automaciek pisze:jest na to biuletyn techniczny określający kryteria oceny

Szkoda, że takie biuletyny nie są oficjalnie dostępne dla klientów. Istniałaby szansa, że garstka klientów sama oceniłaby, czy u niego występuje usterka czy może normalne zjawisko fizyczne.

c123 pisze:W żadnym z moich poprzednich samochodów reflektory nie parowały, a nie były to jakieś luksusowe auta.

Wystarczy w google wpisać odpowiednią frazę a poglądowe zdjęcia aut marek premium z zaparowanymi lampami w technologii ledowej czy laserowej wyświetlają się aż miło.

Bo biuletyny techniczne nie mogą być udostępniane....

Ja akurat mam zwykłe reflektory, nie LED. Ale ok, skoro jest to zjawisko przewidziane przez producenta, to przestaję się tym przejmować.
Dzięki za informacje

automaciek pisze:Bo biuletyny techniczne nie mogą być udostępniane....

Wielka szkoda. Jestem ciekawy, od jakiego stopnia zaparowanie bądź ilość kropel wody kwalifikuje lampę do naprawy bądź wymiany

To które nie ustępuje samoistnie w określonym czasie przy otwartych deklach, a w lampie zbiera się woda. W praktyce 99% przypadków gdzie zaparowanie nie ustępuje to uszkodzenia mechaniczne - pokolizyjne. Można odpłatnie zmienić dekle na większe z miejscem na wkłady pochłaniające wilgoć.

O, i to jest już istotna oraz cenna informacja dla użytkowników. Dzięki za wyjaśnienie tematu