System wspomagania parkowania

[Karbulot]

No i kolejny mały problem, a konkretnie system wspomagania parkowania. O ile przy cofaniu wszystko jest OK, tak jak podjeżdżam pod jakiś samochód czy nawet ścianę przodem, nie ma żadnych sygnałów ostrzegawczych. Czasem jak włączę na chwilę wsteczny, a potem ponownie do przodu, to zaskoczy. Dwa dni temu wszystko działało. A od wczoraj nagle się kaszani. Czujniki są czyste. I przy okazji, rozumiem że za system odpowiada przycisk przy skrzyni biegów (taki "P" z trójkącikiem). Ale kiedy jest włączony? Jak się świeci, czy nie? Bo instrukcja tego nie precyzuje (strona 4-111), a zauważyłem, że niektóre funkcje są włączone jak świeci przycisk (np grzanie tylnej szyby), a niektóre się wyłączają jak świeci przycisk (np. system ISG).

Przy okazji instrukcja jest totalnie do niczego. Nic z niej nie wynika. Olano cały system audio, opisują tylko ten w najniższej wersji bez panelu LCD. 2/3 instrukcji to ostrzeżenie i notorycznie powtarzane te same alerty typu: "Bądź ostrożny jak używasz ABC, pamiętaj że XYZ nie zastępuje twojej uwagi, a jedynie wspomaga" i tym podobne duperele. Instrukcja pisana jak dla pięciolatków, uważa że kierowcy są totalnymi imbecylami, którym trzeba non stop powtarzać elementarne zasady prowadzenia pojazdu. Zaś przydanych informacji i poradników w sumie niewiele. Do wielu rzeczy trzeba podchodzić metodą prób i błędów.

[Czestek1]

Jak świeci to działa, po wstecznym z automatu u mnie się zapala dioda na przycisku, a po przekroczeniu chyba 20km/h dezaktywuje.
Gdy wsiadam do auta, odpalam(auto 20cm od ściany przodem) to system też nie działa, chyba że sam go przyciskiem aktywuje, lub wbije wsteczny (mogę nie ruszyć na R a już się uaktywni.
Dodam, że 1 bieg nie musi być wbity, bo wychodząc i przechodząc od przodu aby zamknąć bramę słyszę, że pika wewnątrz.
Ps
Do systemu multi z navi mam osobna książeczkę/instrukcję.

[mariushg]

U mnie tak działa od samego początku - aktywuje się automatycznie po włączeniu wstecznego, a jak chcesz, żeby działał bez wstecznego, np. z przodu, to zwyczajnie musisz włączyć przyciskiem.

[Rox]

To nie jest problem. Ten system tak działa. I jest to logiczne. Przecież nie może być cały czas włączony, bo by się darł za każdym razem, kiedy zatrzymujesz się za kimś na światłach czy w korku. Jak wrzucasz wsteczny to wiadomo, pewnie manewrujesz, więc się czujniki z przodu włączają. A jak przekroczysz jakąś prędkość, to już pewnie nie manewrujesz tylko jedziesz, więc się wyłączają.

Co więcej, w mojej instrukcji jest to opisane Fakt, jest opasła i w żadnej innej marce z taką grafomanią się nie spotkałem, ale co trzeba to zawiera. Musisz pamiętać, że w społeczeństwie jest dość znaczny % imbecyli, którzy w większości mają prawa jazdy, a czasem nawet auta. Co niektórzy nawet kupują nowe z salonu. Jak producent nie umieści w instrukcji jakiegoś ostrzeżenia, to imbecyl "bez krawata" może wpaść na pomysł, aby owego producenta za własną głupotę pozwać. Tak teraz świat wygląda, że np. w US na kubku z kawą musi być ostrzeżenie, że kawa jest "hot"

[Karbulot]

OK, dzięki wszystkim za szybką odpowiedź. Uspokoiliście mnie. No faktycznie, nie pomyślałem że przecież jakby stale było włączone, to by darł japę w takim przykładowo korku.

[automaciek]

Tak teraz świat wygląda, że np. w US na kubku z kawą musi być ostrzeżenie, że kawa jest "hot"

Kia istnieje bardzo wyraźnie na rynku amerykańskim i wszelkie instrukcje są pisane zapewne pod ich kątem. A im trzeba łopatologicznie, i że coś może nie "pyknąć". Gruba instrukcja, hm, nie widzieliście instrukcji pirotechnicznych systemów bezpieczeństwa od VW na rynek USA....,
A co do instrukcji AVN, to nie ma w menu QR kodu z linkiem do instrukcji?

[KrzysiekG]

Ja tam tęsknię trochę za opcją z BMW 5er (G30), którą przez chwilę jeździłem a gdzie jadąc na D przy niskiej prędkości i dojeżdżaniu do przeszkody przednie czujniki aktywowały się automatycznie. Zupełnie to nie przeszkadzało w korku (nawet nie pamiętam czy w takiej sytuacji się włączały) a dojeżdżanie do ściany było przyjemnością. Dobrze to ogarnęli.

[Karbulot]

Kia istnieje bardzo wyraźnie na rynku amerykańskim i wszelkie instrukcje są pisane zapewne pod ich kątem. A im trzeba łopatologicznie, i że coś może nie "pyknąć".

To by wiele tłumaczyło. Słyszałem o tych amerykańskich informacjach na produktach. Na ubranku Supermana dla dziecka: "Założenie tego stroju nie zapewni twojemu dziecku latania" czy inne debilizmy mogą nas śmieszyć. Ale w kraju, gdzie babka dostaje wielomilionowe odszkodowanie za oblanie się w Mac Donalds gorącą kawą, producenci zabezpieczają się takimi właśnie instrukcjami przed głupimi pozwami. Poszukajcie w necie atrykułów, gdzie jest napisane, za co Amerykanie wyłudzają odszkodowania. Nie zdziwiłbym się, jakby jakiś amerykański użytkownik Kii rozbił samochód, bo w instrukcji nie było napisane, że trzeba mieć otworzone oczy podczas jazdy.