Kuna przegryzła kabel - koszt 10 000 zł

[Czestek1]

Żadna metoda czy sposób działania nie będzie śmieszny jesli działa i chroni nasze pojazdy.

[truno]

kiedyś pod maską był wróbel bez głowy i to mógł przynieść kot, ale za kilka dni był suchy chleb i to już na pewno nie kot. Zresztą jak pisałem wcześniej był już przegryziony wężyk od spryskiwacza.

[Czestek1]

Próbuj, ale z grubej rury, bo jak nie będziesz trafiał z metoda/sposobem eksmisji sierściucha to możesz być postawiony przed tragicznym faktem, jak w tytule wątku.
A jeszcze jedna myśl mi się nasunęła, może szczur? Bo czy kuna żre chleb?! W vagu miałem wężyki i przewody w ścianie grodziowej w takiej piance, i ona była zeskrobana jak to na foto. Więc też musiał być szczur. A kuna mi "poszpilkowala" ewidentnie przewody. Kurde nie wiem co ci doradzić

[diselboy]

nosi, sam ze 20 lat temu znalazłem po powrocie z niemiec za reflektorem w mojej Bravie suchą bułkę, a tam w warsztacie w którym trzymałem auto grasowała rodzina kun. Nawet jedna dostała ode mnie z procy kulką z łożyska pod ogon. France obsrywały samochody. Po sesji strzeleckiej na jakiś czas był spokój, w kolejnych latach trzymałem auto w innym miejscu i nie było z nimi problemu. Sponiewierała mi w Sportku, osłonę akumulatora ( to niby ocieplenie z pianki i wygłuszenie przegrody czołowej, ale nie jestem pewien czy to moja czy obca na wyjeździe . Na wszelki wypadek zakupiłem na alledrogo klatkę na kunę i postanowiłem złapać francę w 'humanitarny" sposób, kuszą się na jajko, choć od razu powiem ,że to trudne "polowanie", u mnie strąciła jajko i dała radę się wydostać, widocznie nie wlazła cała i się wycofała. Potem już miejsce z klatka omijała szerokim łukiem, nadal grasuje bo wydusza mi z budek sikorki i obsrywa podjazd ale miejsce gdzie stała klatka omija szerokim łukiem. Po tym doświadczeniu umieszczam pod maską taką kostkę zapachową: http://www.emaprime.pl/produkt/LB-005-0 ... antym.śmi/ i jakoś śladów po pobycie nie widać.

[Czestek1]

Diselboy to ten zapach kibla w wagonie kolejowym lat 90'?

[KOP]

Mi kiedyś te sierściuchy upodobały sobie przewody plynu spryskiwacza- jest w nim alkohol więc wpadłao kilku kuno-kumpli i impreza do rana.
Przewody zawsze tak pogryzione aby staly dopływ trunku był podczas spotkania towarzyskiego...

Po trzecim razie takiej balangi pod moją maską ( kostki WC nie pomagały ) - zainstalowałem niemiecki elektroniczny odstraszać, wydający różne dźwięki ( może ciche komendy po niemiecki a tego polskie kuny nie lubią ??) - i dopiero to pomogło.

Był już spokój.

Kop

[Rox]

ASO Dynamica, W-wa ul. Płowiecka. Mieli problem z kunami na parkingu, podgryzały auta klientów. Teraz mają zainstalowane odstraszacze pikajace, piszczące, szumiące itp. Stoją na całym parkingu, słychać je nawet w dzień. Ponoć pomogło. Więc odstraszacze dźwiękowe chyba się sprawdzają

[Czestek1]

Warto próbować każdy nawet wydający się pozornie głupi lub obrzydliwy sposób aby chronić swój samochód. Przegryziony jedno żyłowy przewód, gdzieś między silnikiem a ściana grodziowa doprowadzic może nas do ruiny finansowej i nerwowej.
Ja nawet sięgnąłem po ojszczany pomysł, bo wyczytałem, że "znakowanie" może odstraszać przez zaznaczenie swej obecności.

[clay]

Stosujecie parę sposobów na raz? Np sierść psa + kostki WC + preparaty sklepowe na kuny (nie wiem co tam dają)?
W lecie w nocy widziałem biegająca kunę po parkingu. Od auta do auta. A kiedyś znalazłem pod maska na silniku wysuszona kromkę chleba

[Czestek1]

Oczywiście, że stosuje trzy preparaty.
Jeden to środek chemiczny od liqui moly (pryskam wygluszanie maski) drugi to anti bissan (gąbki nasączam w 4 rogach komory silnika) i elektryczny odstraszacz kemo chyba się nazywa)

[clay]

To ja chyba zmienię podejście i kupię coś jeszcze, bo na razie kupilem jeden woreczek kunagone. Takie dźwiękowe odstraszacze znajomi skutecznie stosują na kempingu przeciw myszom.

[PabloS]

Odgrzeje "kotleta" z kunami.
Powiem szczerze że można się załamać

https://youtu.be/XHOrbvleF0M
https://youtu.be/2r1O_J809G8

[Czestek1]

U niego ewidentnie to szczury zdewastowały auto. Kuna ma inne odchody, a jej rozmiar raczej wyklucza aby mogła wejść pod osłonę silnika i do filtra
Ja już przygody miałem w Vagu z pogryzionymi wężami, wygłuszeniem.... W Kii też widoczne ślady, przylepione kudły do lepkiego środka przeciw tym skur..... Na szczęście poza nadszarpana pianka ochronną dwóch węży nic więcej nie zniszczy.
Używam dwóch środków chemicznych i odstraszacza kemo. (o dziwo w serwisie kii też to włączali chłopaki, a dawałem auto z wyłączonym) Dodatki rybiego oleju do otulin przewodów i węży przyciąga sierściuchy! Jak zaproszenie!
Stosujcie różne sposoby jeśli stawiacie auto w plenerze, tym bardziej przy zieleńcach, parkach trawiastych terenach przy zabudowie mieszkalnej.
Jestem pełen podziwu spokoju, jaki zachował ten nagrywający chłopina.

[Siergiej]

Przechwytywanie.JPG (372.45 KiB) Przejrzano 1710 razy

[riczi83]

Tu pokazano co może się stać po odwiedzinach gryzoni na przykładzie Sportka IV https://www.youtube.com/watch?v=XHOrbvleF0M jeszcze materiał będzie dalej nagrywany jakie koszty naprawy. Ja też już miałem ta przyjemność na szczęście przegryzione tylko wężyki od spryskiwaczy i to dwa razy w ciągu 2 tygodni. Teraz już wiem w którym miejscu nie parkować.

[Karbulot]

U mnie po rocznym przeglądzie wyszło że była i kuna i kot i jeszcze ptaki sobie gniazdo uwiły. W centrum miasta...

[Mundek28]

Każdemu może się przytrafić ale ten chlew na tym filmiku nie powstał nawet przez tydzień.Warto od czasu do czasu podnieś maskę.