Jaką wersję Sportka wybrać ?

[Grappler]

Mam pytanie dodatkowe i liczę na Wasze odpowiedzi. Jeżeli jest możliwość zakupy Sportka, który służył jako demonstracyjny (jazdy testowe) ale ma tylko 150 km przebiegu ) to czy to warto ? Cena jest atrakcyjna (wyposażenie również) dlatego się zastanawiam..... co prawda rocznik 2019 ale liczba km przejechanych symboliczna. Oczywiście sprzedaje dealer KIA i pojazd jest zarejestrowany na niego

[automaciek]

No to w czym problem. Tylko brać!

[Grappler]

można na priv ?

[automaciek]

Zawsze, do tego służy .
Aaa, nie możesz

[mariushg]

2019, jazdy testowe i 150 km? To ile tych jazd było, 5? Dziwnie to wygląda. Ale jeśli to prawda, to warto się skusić. Na testowych raczej nikt dziwnych numerów nie odstawia, więc nic się nie powinno stać. Poza tym, auto już niejako sprawdzone. Tylko żebyś był przekonany, że ma to, czego chciałeś. Bo jeśli nie, to za kilka miesięcy będziesz żałował, że jednak nie wziąłeś tego, na czym zależało.

[Grappler]

Akurat ten model ma wszystko co chciałem i aż nadto. W bonusie parę opcji więcej w/g sprzedawcy w salonie autem jeździło tylko kilka osób na jazdach, nie wypytałem dokładnie ale całkiem możliwe, ze najpierw stało w salonie jako demo car (2019), a potem je przeznaczyli na jazdy testowe. Przebieg też mnie zaskakuje dlatego osoby, które znają temat może się wypowiedzą czy to możliwe ? Raczej spotykałem się z testówkami co mają po kilka tysięcy km A tu rocznik 2019 i 150 km ? Chwilowo nie mogę pisać priv więc pozwolę sobie do kolegi powyżej napisać na email Oczywiście samochodem jestem zainteresowany i zapewne się skusze pooglądać i dowiedzieć więcej w temacie.

[MaciekOl]

Ciężko jest zajechać silnik po 150 km. Tak więc jeśli nie ma innych "wad'" to po prostu działaj i bierz. Cena niższa bo i rocznik i już zarejestrowany na dealera. Tak więc będziesz 2 właścicielem.

[gardan]

Po namyśle się wypowiem, w samochodzie najważniejszy jest.... silnik.

Ja nie jeżdżę benzynami turbo. Turbo powstało po to, żeby wycisnąć więcej mocy z mniejszej objętości silnika. Wsiądź w stare audi 4,2l i wciśnij gaz do spodu. Albo w jakiegoś wolnossaka o dużej pojemności. Różnica zasadnicza na korzyść..... wolnossaka . Niestety ekologia musi być

[automaciek]

To wsiądź do diesla bez turbo. Nie wiem co złego widzą niektórzy w turbosprężarce. Nie rozumiem też ludzi którzy kupują samochody z dużym benzynowym silnikiem, i implantują "podtlenek" LPG.

[Vts2000]

Ja bym się dwa razy zastanowił nad takim zakupem .
Idąc do salonu chce się mieć nowy samochód, a w tym przypadku jesteś drugim właścicielem prawie dwuletniego auta . Pomyśl ile za taki samochod dostałbyś na rynku wtórnym i czy ten rabat w salonie Ci to zrekompensuje .

[MAJKI4MOZA]

Z okazjami jest tak, że najczęściej się nie zdarzają. W przypadku samochodów to cała załoga tego salonu KIA miała najpierw informację, że to auto będzie sprzedawane. I nikt się nie zdecydował? Okazje nie wychodzą do klientów, a szczególnie w używkach.
Zatem to NIE JEST OKAZJA.
I zawsze dziwię się ludziom, którzy połakomią się na parę złotych pozornej oszczędności przy zakupie za kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dla mnie to przy takim samochodzie dzwonią dzwonki alarmowe. Chłopie, no na logikę, kto trzyma auto-demo i po ponad roku ma 150km przebiegu ????????? Przecież autem demonstracyjnym sprzedawcy zasuwają na każde szkolenie, że czasem trudno się klientom na jazdę umówić. Auto-demo służy szefowi salonu do wożenia się w weekendy. Pomijam już brak litości dla silnika.
Kup nowy fabrycznie samochód wg. specyfikacji i z wyposażeniem oraz kolorem jaki chcesz. Ale nie pchaj się na minę, o której piszesz.

[automaciek]

Chyba mocno ubarwiacie. Można zjeść ciastko i mieć ciastko zarazem. Pracownicy salonu na bank nie napadli i mało którego stać na takie auto. Przebieg to kwestia daty 1 rejestracji. U mnie w firmie są auta do jeżdżenia i są takie, których się nie rusza to użytku wewnętrznego. Kolego sprawdź datę 1 rejestracji, czyli od kiedy gwarancja leci, grubość lakieru i ciesz się autem. Nie słuchaj sceptyków, co za różnica czy jesteś 1 czy 2 właścicielem.

[MaciekOl]

To czy się jest pierwszym i jedynym właścicielem czy 2 lub 3 ma akurat znaczenie przy dalszej odsprzedaży. Niemniej w tej sprawie rozstrzygający jest stan auta i oferowana cena, która jeśli jest odpowiednio atrakcyjna pozwala myśleć o zakupie tego auta. O ile niweluje ona z nadwyżką wcześniej wymieniane "wady".

[automaciek]

Przekonany jestem że nawet przy odsprzedaży nie będzie to niczym negatywnym , mając w dokumentach od kogo kupiony, kiedy i z jakim przebiegiem.

[MaciekOl]

O przekonaniach trudno dyskutować. Teoria a praktyka w Polsce niestety nie idą zawsze w parze. Tak więc każdy powinien odpowiedzieć sobie na to pytanie sam.

[Krzysztof1973_JBL]

Znajomy-sąsiad kupił Nissana Qashqai demo po jazdach testowych, miał nalatane prawie 1 tys. km przez 6 miesięcy, dostał rabat 25 tys. PLN. Samochód z 2018 i kupiony w 2018, oczywiście pierwszy właściciel. Jak masz rabat 50 tys. to myślę, że warto się zastanowić. Jak masz mniejszy upust to niech salon przeznaczy sobie to auto na zastępcze dla klientów i nie szuka JELENIA.
W tym Nissanie sąsiada padła skrzynia biegów automatyczna w tym roku, ale wymienili na nową, bez zbędnych ceremonii i zbywania klienta. Ma takie przemyślenia czy to przez to, że auto było demo, czy po prostu przypadek, a co będzie dalej z silnikiem tego nie wie nikt. Ale autko spisuje się całkiem nieźle, Jest zadowolony.
To tak na marginesie takie spostrzeżenia

[automaciek]

Bardzo nietrafione porównanie i o takich rabatach to można zapomnieć. Nissan ze swoimi cenami i francuskimi korzeniami. Rabat pracowniczy na Nissanie dwa razy większy niż w Kia. Ruch na salonie Nissana to 20 procent tego co w Kia (W moim miejscu pracy mamy Kia, Nissana, Reno, Dacie, Subaru i Isuzu). No i kwestia stosunku popyt-podaż. Za chwilę okaże się że czas oczekiwania na nowe kijanki się przez covida znaczenie wydłuży.
I jeszcze jedno, nissana bym sobie nie kupił !
P.S. Qashqai to crossover, dużo lżejszy od Sportka.

[Krzysztof1973_JBL]

Maćku... Czy uważasz że francuskie korzenie to coś złego. Renault to jedna z najstarszych i najbardziej utytułowanych marek na świecie w Motor Sporcie.
To dlaczego uważasz że to niefortunne porównanie.
Ale w sumie się z tobą zgodzę koreańskie marki to taka ładniejsza i lepiej wykonana Rumuńska Dacia.
Sam mam 2 auta Kia i 1 Hyundaia i nie widzę powodu do tego abym tylko te marki Kochał i Uwielbiał.
Samochody jakich wiele i tyle.
A na koniec rozwiń sobie z angielskiego skrót SUV i spróbuj odnaleść zależności z np. BMW X6, ALFA ROMEO STELVIO, czy może LAMBORGHINI URUS.
wg. Ciebie te auta grają w tej samej lidze co Kia Sportage, czy Hyundai Tucson, a też są SUW-ami.
A tak na marginesie to w Polsce najdłuższy czas oczekiwania na samochód jeszcze przed Covid, to był właśnie na Dastera i nie było mowy o rabatach, wyprzedażach, a we Wrocławiu nie było nawet testowych aut do wyboru, tylko 1 sztuka 1.5 dCi.
Nie wiem w jakim rejonie Polski mieszkasz, ale na zachodzie jest właśnie tak.
Pozdrawiam

[automaciek]

Tak, wyznaję zasadę że aut na "F" się nie kupuje, jak również wszelkiej maści kundli, gdzie nie wiesz czy kupiłeś opla, mercedesa, nissana, suzuki, Mitsubishi czy auto na "f". Oczywiście to moja prywatna opinia, dziwnym zbiegiem okoliczności często powtarzana przez kolegów z branży.
Dacia, cóż cena czyni cuda, natomiast od środka hm.
Zgadnij jakie auta najrzadziej na lawecie goszczą w serwisie, a które najczęściej.

[Vts2000]

To jest przykre , że nawet Taki specjalista wyznaje takie zaściankowe poglądy mające swoje racje 30 lat temu ...

[automaciek]

I przekonań nie zmienię . Powiem więcej VAG też sobie nie kupię. I pomyśleć ze 4 lata temu na Kia bym nie spojrzał