Jaką wersję Sportka wybrać ?

[Grappler]

Witam wszystkich, od dłuższego czasu czytam sobie forum posiadaczy Kia Sportage lecz nadal mam dylemat w kwestii zakupu wersji silnikowej i wyposażenia. Kwestie finansowe pozwalają na zakup :

1. Sportage T-GDI 177 km , wersja M + smart
lub
2. Sportage GDI (132km), wersja L + BL1

Wersje silnikowe już zweryfikowałem natomiast bardziej mnie interesuje Wasze zdanie, czy warto kupić "uboższą" wersję M z mocniejszym silnikiem (tylko manual) czy slabszą jednostkę w L-ce ? Sam nie potrafię się zdecydować a na opcje L + 177 km na chwilę obecną nie jestem gotowy$$$ Siedziałem w wersji L, w wersji M i nawet GTline wiec jakis pogląd mam. Prosze nie pisac, wybierz co bardziej pasuje tylko jestem ciekawy Waszych opinii Auto ma sluzyc glownie do jazdy w miescie(dojazd do pracy 10 km) i 2 x w roku na autostrade (wakacje 1200 km). Rodzina 2+1, lubie czasem przycisnac gaz Czy ta opcja L jest warta takie doplaty ? roznica w wygodzie foteli ? roznica w swiatlach ? wykonczenie ? jako laik na oko to wiadomo, ze wersja L w srodku bardziej mi sie podoba ale wtedy slabszy silnik tylko wchodzi w gre . Chetnie wysłucham/przeczytam rad posiadaczy

[RedInGo]

Jak jeździsz sam wersja bez turbo jest ok.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[SportagePOZ]

Jakkolwiek odbierzesz moją odpowiedź, udzielę jej :)

KIA ma przewagę jedynie na polu cena/wyposażenie. Jeśli masz taki wybór, jak podałeś, bez zastanowienia bierz wyższą wersję z silnikiem bez turbo. Jeździłem jednym i drugim (bez turbo ma żona, z turbo miałem parę dni zastępczy). Oczywiście, jest różnica w przyspieszeniu (ale też spalaniu), tylko Sportage to nie jest auto, którym to wykorzystasz, bo ani aerodynamika, ani masa nie wspierają w ostrej jeździe.

Krótko: Bierz wyższą wersję kosztem silnika.

Pozdr :)

[totep]

Wersja 177 km jest z automatyczną skrzynią biegów. Warto!!

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

[MAJKI4MOZA]

Na codzień jeżdżę wersją "L" z małymi dodatkami, a silnik to 177KM. I w mieście o wiele częściej przydają mi się te małe dodatki (Kia Forward Collision Avoidance Assist = FCA , a do tego BCW czyli monitorowanie martwego pola lusterek [Blind Spot Collision Warning] oraz RTCW czyli ostrzeganie przed przeszkodami jak piesi i/lub samochody gdy cofasz [Rear Cross Traffic Collision Warning]).
Spalanie T-GDI jest w mieście duże (11-13 litrów) i nie ma co udawać, że może być mniej. Te 177 koni trzeba wykarmić i to niekoniecznie związane jest z ciśnięciem mocno gazu. Jak będziesz cisnąć to górnej granicy w spalaniu nie ma
Czy ponownie bym wybrał tę wersję, którą mam?
Odpowiedź: Każdy psycholog powie, że po podjęciu jakiejś decyzji znajdujemy milion argumentów na jej obronę, byle tylko we własnych oczach nie wyjść na idiotę
...a odpowiedź na serio: ponieważ koniecznie chciałem samochód z dużym panoramicznym dachem/oknem, z automatyczną skrzynią biegów, z dwukolorową (beżowo-czarną) tapicerką i najlepiej jeszcze z AWD, to tak - wybrałbym ponownie.

Ale gdybym był w twojej sytuacji, to poważnie rozważyłbym KIA Niro zamiast Sportage`a ze zwykłym 1.6. Dlaczego? Nie masz wielkiej rodziny, samochód planujesz używać głównie po mieście, a właśnie w jeździe miejskiej są w hybrydach największe oszczędności.
Gdyby mi tak nie zależało na panoramie i jasnej tapicerce (moc silnika czy AWD to dla mnie drugoplanowe kwestie), to już bym jeździł Niro

[Grappler]

dziękuje za powyższe odpowiedzi i ripostuje wg kolejności

Redingo: tak jeżdżę tym głównie sam (praca) i weekendowo z rodzinka (2+1), wg Ciebie wybór 132 km w takim razie

SportagePOZ: wg ciebie tez silnik słabszy a wyp. lepsze

totep: w grę wchodzi wyłącznie manual automat już mam w innym samochodzie i trochę "nuda" do tego trzeba dopłacać w Sportku więc dla mnie podwójny minus

MAJKI4MOZA: w grę wchodzi wyłącznie Sportage, wizualnie bardziej mi się podoba ale wnioskuję, że również sugerujesz bez turbo opcje

[totep]

No to chyba decyzja podjęta gratki. To zawsze frajda.

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

[Grappler]

możesz napisać w kilku zdaniach jak u Ciebie wygląda kwestia tapicerki/wygody w wersji M ? akurat masz 177 km i wersje M plusy minusy ? bo właśnie taka wersje jak Ty masz rozważam

[totep]

Przesiadaliśmy się ze starej Astry, więc Kia sportage to kosmos. Zależało nam, z uwagi na aktualne miejsce zamieszkania na AWD, więc silnik 177 km musiał być. Wyposażenie jest aż nadto dobre. Oczywiście zawsze można było mieć więcej, ale budżet niestety miał ograniczenia.
Automat wzięliśmy i jest rewelacja. Tapicerka ciemna jest ok.
Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni.

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

[Grappler]

Dziękuję

[mariushg]

Miałem podobny dylemat, wybrałem lepsze wyposażenie (L+ BL) plus tapicerka karmelowa kosztem silnika i nie żałuję. L nawet pachnie ładniej w środku, w M zapach jak w sklepie z chińskimi butami (to moje odczucie). Średnie spalanie mam 7.5 wg komputera (z dziennika tankowania wychodzi 0,5l więcej), przy czym 70% to miasto. Natomiast nie jest to demon prędkości, ba, nawet żwawym koniem nie jest. Do jazdy w mieście wystarczy. Chyba, że lubisz wyrwać spod świateł, to zdecydowanie nie. Na autostradzie i ekspresówce jedzie się ok, ale jak przyjdzie wyprzedzić na jakiejś jednojezdniowej, to musisz to zaplanować , nie ma, że wciśniesz i ciągnie.

[MaciekOl]

Ja w podobnej sytuacji nie miałem dylematu. Wersja M plus Smart i TGDI. I nie żałuję. Średnia z ok. 10000 km to 8.3 l/100 km. Bezpieczeństwo na drodze. Przyjemność z jazdy. Ja polecam.

[Borzol]

Kolego, niech Cie nie straszą spalaniem. Mam 1.6 tgdi 177km i przy normalnej jezdzie z podstawowymi zasadami ecodrivingu to auto mi pali w miescie 8l/100km. Przejechane mam 6500km i srednia 7.9l/100km. Auto mega swiadomie wybralem w manualu. Każdy ma swoje zdanie, ale sam napisales ze w wakacje jednak raz w roku jezdzisz w trasie we 3 osoby to w takim wypadku tylko turbo. Roznicy nie da sie opisac a te kilka sekund do 100 szybciej przy wyprzedzaniu to bezpieczenstwo, pewnosc i komfort wszystkich na pokladzie.

[MAJKI4MOZA]

(...) przy normalnej jezdzie z podstawowymi zasadami ecodrivingu to auto mi pali w miescie 8l/100km. Przejechane mam 6500km i srednia 7.9l/100km. (...)

Nie chcę tego wątku zmieniać w dyskusję o spalaniu, ale jeśli udaje ci się osiągać spalanie niższe niż podaje producent to nadaje się to tylko do Księgi Rekordów Guinessa
Te oszczędności w paliwie oddasz w naprawach. Niskie obroty, niskie ciśnienie oleju, zatrzesz silnik. No ale ja tu nie od ewangelizacji, toż to nie mój problem

Wracając do sedna - pomimo posiadania mocniejszego silnika nie miałem żadnej sytuacji, że gdybym jechał czymś słabszym, to bym sobie nie poradził. Słabszy silnik wymaga lepszego planowania manewrów i wymusza większy szacunek dla ruchu drogowego. Poza tym gdy kierowca pogodzi się z małą mocą i nie chce udowadniać mimo wszystko, że jest rakietą, to przechodząc na płynną jazdę będzie mieć jeszcze lepsze wyniki w ekonomicznej jeździe.
Za to częściej mi się przydawały te dodatkowe systemy, dzięki którym nikomu nie wjechałem w kuper ani nie zajechałem drogi na pasie obok. I tak ogólnie to z wiekiem mam więcej przyjemności z jazdy płynnej, z patrzenia w niebo przez panoramiczny szklany dach niż z udowadniania komuś, że jestem szybki Już częściej przydawało mi się AWD niż moc silnika.
Ważne też na ile lat kupujesz samochód. Jeśli na 4-5 to nawet jeśli popełnisz jakiś "błąd" w konfiguracji, to za tych kilka lat kupisz coś lepszego. A jeśli kupujesz na znacznie dłuższe użytkowanie samochodu (jak ja), to może warto zrobić kilka dodatkowych jazd testowych, a nawet z wypożyczalni na kilka dni wziąć sobie Sportage 1.6 GDI (bez turbo) i pojeździć by się upewnić. Jedno jest pewne - w miejskich korkach stoi tak samo 1.0, 1.6. 2.5 czy 5.7

[Grappler]

Dziękuję w/w forumowiczom za wszystkie uwagi i porady czytam na bieżąco

[Borzol]

Nie chcę tego wątku zmieniać w dyskusję o spalaniu, ale jeśli udaje ci się osiągać spalanie niższe niż podaje producent to nadaje się to tylko do Księgi Rekordów Guinessa

Musisz mnie tam koniecznie zgłosić do tych rekordów. Zatarcie silnika to miedzy bajki można włożyć. Zmieniam biegi później niż podpowiada komp wiec co najmniej zgodnie z zal. producenta, nie za wcześnie. Skoro to taka krzywda jak twierdzisz to się rozsypie w ciągu 7 lat to wymienia na gwar na nowy. Hamowanie silnikiem to ponad polowa sukcesu, ale ktoś ma automat i mu pali 13 to innym tez musi EOT

[MAJKI4MOZA]

[(...) ale ktos ma automat i mu pali 13 to innym tez musi EOT

Lubie ludzi tak właśnie "EOT" otwartych na dyskusje
Po prostu kierowcy (do czasu wprowadzenia hybryd) dzielą się na tych, którym auta niemało palą i na tych co kłamią

@Grappler - pytałeś jeszcze o światła. Tu też dobrze byłoby sprawdzić po zmroku. Standardowe światła są przyzwoite, ale nic ponad to. Tylko że jeśli będziesz głównie jeździć po mieście, to nie ma się co nakręcać na LEDowe, które bez wątpienia dają lepsze światło niż standardowe.

[kjs62]

Kolego, niech Cie nie straszą spalaniem. Mam 1.6 tgdi 177km i przy normalnej jezdzie z podstawowymi zasadami ecodrivingu to auto mi pali w miescie 8l/100km.

Brawo Ty - osiągasz lepsze wyniki niż ja C klasą 1,6. Owszem bywają dni że zakręcę się koło 7/100 ale średnio z jazdy stricte miejskiej mam między 9 a 10 - nie używam start stop.

[Grappler]

Panowie nie odbiegajcie od tematu, kwestie kto ile i gdzie spala paliwa zostawcie sobie na priv. Temat nie dotyczy tej kwestii, proszę to uszanować. Do tego ja osobiście nie pytałem o spalanie

[joori]

Ciężki wybór, i szczerze ... sam nie wiem co teraz bym wybrał na Twoim miejscu. Moja konfiguracja nie jest żadną z Twoich opcji, ale mogę podrzucić Ci kilka spostrzeżeń z 11k km podróży w 1.6 GDI M+Smart.

1. Silnik
W mieście jeździ się OK - do 80 km/h nie odczuwam wielkich braków w dynamice. Za to na trasach, gdzie prędkości przelotowe są 90 km/h i więcej ... żałuję że nie mam więcej KM pod maską. Przy 2 osobach, bagażu i rowerach na bagażniku (hak) w trakcie typowego wyjazdu na wakacje brakowało pary na podjazdach. Nie mówię tu o zdobywaniu Alp - jadąc A1 nad morze przy 130 - 135 km/h (wbity 6 bieg) samochód na tempomacie wyraźnie zwalniał na dłuższych wzniesieniach. Jeśli masz jeszcze wiatr z przodu, to opory powietrza porównywalne z oporami pędzącej na kołach stodoły potęgują to zjawisko (spalanie zmierzone w trakcie takiej jazdy to 10 l i więcej). Przy spokojniejszej jeździe na krajówkach spalanie spada za to nawet do 7 l.
2. Wyposażenie
W M+Smart trochę brakuje mi przednich czujników parkowania. Da się bez tego jakoś żyć, trzeba trochę więcej ostrożności i wyczucia ale zawsze jest ryzyko że przy parkowaniu przeoczysz jakąś niską barierkę, betonowych pachołek, kwietnik itp, których nie zauważysz z ponad wysokoprzebiegającej maski. Na co dzień najbardziej dokucza mi brak automatycznego podnoszenia szyby kierowcy (viewtopic.php?f=60&t=5701&p=80402#p80392), za to nawigację świetnie zastępuje Android Auto i GoogleMaps.

Powodzenia w wyborze.

[automaciek]

Po namyśle się wypowiem, w samochodzie najważniejszy jest.... silnik. Sportek z T-GDI przyzwoicie jedzie. Kolega z firmy ma Ceed'a JD 1.6 GDI i ciągle psioczy, że słaby, że muł, że poza miastem wyprzedzanie to katorga. A przecież to lżejsze auto. Od 13 lat jeżdżę benzynami turbo i nigdy więcej wolnossaka!