Czy da się żyć z systemem ISG (start-stop) ?

Wszystko co dotyczy NEW KIA SPORTAGE od roku produkcji 2015
Awatar użytkownika
Legal
Bywalec
Posty: 80
Rejestracja: 07 mar 2013, 22:07
Czym jeżdzę: Sportage IV 1.6 GDI M+SMT full LED
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Czy da się żyć z systemem ISG (start-stop) ?

Postautor: Legal » 14 cze 2020, 19:03

A ja - autor wątka nadal nie wyłączam ISG i nie czynię tego wcale z przyczyn ideologicznych :)
Zawsze mogę nie puszczać sprzegła, jeśli widzę, że za chwile będzie zielone.
A uwierzcie - w moim mieście są miejsca, gdzie stoi się na czerwonym nawet 2 minuty. Ręczne wyłączenie silnika na takich światłach wyłączy Ci zapłon i wszystkie, żywotne funkcje.
Dziękuję Ci ISG na takich skrzyżowaniach !
Nigdy nie wiesz wszystkiego ... Inni wiedzą więcej i mogą się tym podzielić z Tobą.

Awatar użytkownika
joori
Bywalec
Posty: 38
Rejestracja: 08 mar 2020, 19:49
Czym jeżdzę: KIA Sportage IV 1.6 GDI M+Smart, Kolor: Infra Red (2019)
Lokalizacja: Kraków

Re: Czy da się żyć z systemem ISG (start-stop) ?

Postautor: joori » 14 cze 2020, 22:47

2 min? Hm ... Sporo czasu, lokalny zarządca dróg powinien dopracować "zieloną falę". Takie postoje (albo dłuższe) to zwykle są na światłach przy okazji remontów i tymczasowego wahadła. Nie liczę ile czasu spędzam na czerwony na skrzyżowaniu jeżdżąc po moim mieście, ale na jednym z nich gdzie obok sygnalizatorów jest licznik czasu, dla czerwonego wyświetla 60 sek i to już wydawało mi się dużo. Swoją drogą to jak dla mnie wydaje się być sensowne rozwiązanie (liczniki czasu .... nie stanie ;)), szkoda że nie wdrożono go na szerszą skalę.
Plusem ISG jest, tak jak napisałeś, pozostawienie wszystkich funkcji i aplikacji uruchomionych. Po odpaleniu auta Google Maps z Android Auto dalej jest na wyświetlaczu samochodu.

MAJKI4MOZA
Nasz Człowiek
Posty: 509
Rejestracja: 17 gru 2017, 17:55
Czym jeżdzę: 1.6 T-GDI 7DCT AWD, "L" + Skoda Superb L&K 2.0 TDI 190KM
Lokalizacja: Kraków

Re: Czy da się żyć z systemem ISG (start-stop) ?

Postautor: MAJKI4MOZA » 15 cze 2020, 07:19

Lekki off-topic:
1) gdy krzyżują się drogi o dużej różnicy natężenia ruchu, to mamy fazy czerwonego ~90 sekund (Kraków)
2) nie ma informacji o długości danej fazy tam gdzie są pętle indukcyjne - intensywność ruchu może wpływać na długość fazy
...owszem, można by wszędzie dać liczniki i ludzie wiedząc ile czekać mają mniej by się denerwowali (zbadane, psychologia, USA), ale za co by żyła wtedy TVP ? ;)

Awatar użytkownika
AldenteSaba
Uzależniony
Posty: 299
Rejestracja: 16 gru 2010, 10:12
Czym jeżdzę: Cosmo Blue 1,6 t-gdi 7 dct AWD GT-Line, Yamaha FJ1200
Lokalizacja: Opole

Czy da się żyć z systemem ISG (start-stop) ?

Postautor: AldenteSaba » 15 cze 2020, 23:20

Zrobiło się ciepło i właśnie odkryłem kolejny ujemny aspekt systemu ISG. Miałem trasę z licznymi korkami i postanowiłem mój moduł przestawić na stan fabryczny coby być bardziej ECO. Gorąco = klima. Podjeżdżam do korka ISG gasi silnik i oszczędzam paliwo i środowisko. Stania średnio na 2 minuty za każdym razem więc oszczędności powinny być spore. A guzik ! Komputer sprawdza czy wszystkim systemom wystarcza mocy i po 15-20 sekundach odpala silnik no bo klima, a ja stoję dalej nawet kilka minut i silnik już pracuje. I wychodzi, że w takich warunkach ISG to bzdura. Albo ISG albo klima. Wybieram klimę.

KrzysiekG
Uzależniony
Posty: 256
Rejestracja: 06 lut 2019, 22:20
Czym jeżdzę: Sportage IV 2019 BL 1.6T-GDi

Re: Czy da się żyć z systemem ISG (start-stop) ?

Postautor: KrzysiekG » 16 cze 2020, 10:29

No ale o co chodzi?
Samochód dba o komfort pasażerów () na różne sposoby. Wyłącza silnik gdy może więc masz ciszę i brak wibracji a kiedy potrzeba utrzymać temperaturę wnętrza z pomocą sprężarki klimatyzacji to go uruchomi... Przy okazji zaoszczędzi kilka mililitrów paliwa gasząc motor na kilkanaście/kilkadziesiąt sekund... Widzę że Polakowi ciężko dogodzić - chciałby zjeść ciastko i mieć ciastko. Tak źle i tak niedobrze.

Awatar użytkownika
puder12
MODERATOR
Posty: 2195
Rejestracja: 16 mar 2012, 11:03
Czym jeżdzę: 1.7 CRDI XL
Lokalizacja: 3miasto

Re: Czy da się żyć z systemem ISG (start-stop) ?

Postautor: puder12 » 16 cze 2020, 13:28

KrzysiekG pisze:... Przy okazji zaoszczędzi kilka mililitrów paliwa gasząc motor na kilkanaście/kilkadziesiąt sekund...

Czy rzeczywiście zaoszczędzi? Podobno rozruch silnika zużywa więcej paliwa niż normalna praca.

Awatar użytkownika
Legal
Bywalec
Posty: 80
Rejestracja: 07 mar 2013, 22:07
Czym jeżdzę: Sportage IV 1.6 GDI M+SMT full LED
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Czy da się żyć z systemem ISG (start-stop) ?

Postautor: Legal » 16 cze 2020, 14:47

Jeśli ISG miałoby być rzetelne w działaniu, to auto powinno być wyposażone w taki zapas energii elektrycznej, który wystarczy na sytuacje kilkuminutowych postojów z klimą. Podobnie dzieje się przy mrozie, zmroku i włączonych światłach. ISG poddaje się już po chwili ...
Przyznaję, że to jest ogromna niekonsekwencja i dowód na to, że jest to system, którego głównym zadaniem jest zadowolić wesołych twórców norm a nie chronić środowisko.
Z drugiej strony wydaje mi się, że analiza, którą przeprowadza ISG, aby podjąć decyzję o możności wyłączenia, czy konieczności włączenia silnika jest też dość lipna. Nowy akumulator i auto spokojnie pociągnie klimę lub postoi na światłach dłuższą chwilę bez włączania silnika. Ale system sprawdza pewnie tylko kilka podstawowych parametrów.

W sumie całą ta dyskusja - dość akademicka. Dobrze to świadczy o KII, że dyskutujemy o takich bzdurach 8-)
Nigdy nie wiesz wszystkiego ... Inni wiedzą więcej i mogą się tym podzielić z Tobą.

Awatar użytkownika
automaciek
Kia Masta
Posty: 1513
Rejestracja: 02 maja 2019, 21:50
Czym jeżdzę: KIA Rio IV XL, w drodze Sportek 1.6 T-GDI 7DCT BL+

Re: Czy da się żyć z systemem ISG (start-stop) ?

Postautor: automaciek » 16 cze 2020, 15:50

Akademicka, tym bardziej że działanie sprężarki klimatyzacji nie jest zbytnio związane ze stanem akumulatora i ilością zmagazynowanej energii. Z prostej przyczyny - ma napęd mechaniczny od silnika.
Zgadzam się w 100 procentach, nie ma tak że wszystkim dogodzisz. Jedni żalą się że mają ISG, inni że im nie zawsze silnik gaśnie po zatrzymaniu.

Awatar użytkownika
AldenteSaba
Uzależniony
Posty: 299
Rejestracja: 16 gru 2010, 10:12
Czym jeżdzę: Cosmo Blue 1,6 t-gdi 7 dct AWD GT-Line, Yamaha FJ1200
Lokalizacja: Opole

Re: Czy da się żyć z systemem ISG (start-stop) ?

Postautor: AldenteSaba » 17 cze 2020, 21:09

Dokładnie kolego #automaciek. Właśnie akademicki aspekt sprawy miałem na myśli. Kolejny argument, że to urządzenie służy tylko ku poprawie samopoczucia producentów i komisji sprawdzających dotrzymanie norm. Ogólnie to działa, ale tylko w idealnych, rzekłbym laboratoryjnych warunkach. Na drodze bilans plusów i plusów ujemnych to już co innego.

Awatar użytkownika
automaciek
Kia Masta
Posty: 1513
Rejestracja: 02 maja 2019, 21:50
Czym jeżdzę: KIA Rio IV XL, w drodze Sportek 1.6 T-GDI 7DCT BL+

Re: Czy da się żyć z systemem ISG (start-stop) ?

Postautor: automaciek » 18 cze 2020, 06:27

Myślę że nie chodzi tu o producentów, ani komisje, to myślenie hm jednostkowe. Zastanówcie się nad tematem globalnie, w jednej chwili milion (albo miliony) samochodów na świecie ma wyłączony silnik, nie trzeba ich wąchać i nie zużywają paliwa.
Mój ISG ma się dobrze, przewiduję jego działania, uruchamiam zawczasu przez klepnięcie ma gaz, zapobiegam zgaśnięciu na kilka sekund trzymając delikatnie nogę na hamulcu i po strachu.

Awatar użytkownika
joori
Bywalec
Posty: 38
Rejestracja: 08 mar 2020, 19:49
Czym jeżdzę: KIA Sportage IV 1.6 GDI M+Smart, Kolor: Infra Red (2019)
Lokalizacja: Kraków

Re: Czy da się żyć z systemem ISG (start-stop) ?

Postautor: joori » 18 cze 2020, 23:27

Temat się rozruszał ... to dorzuce tu jeszcze swoje spostrzeżenia z ostanich dni. Na początek mała zabawa w statystykę.
Na 16 osób które dotychczas wypowiedziało się w tym wątku:
3 korzystają z ISG
10 ma go wyłączonego automatycznie po starcie, lub wyłącza ręcznie zaraz po uruchomieniu samochodu
3 w swoich wypowiedziach nie opisały czy używają ISG czy nie.
A przekładając to na słupki z procentami (wątek nie związany z wyborami ;)) i biorąc pod uwagę tylko osoby, które jednoznacznie się określiły wychodzi, że tylko 23% osób posiadających Sportage używa Start/Stop. Grupa reprezentatywna może to nie jest i sam traktuję tę wyliczenia jako ciekawostkę, jednak daje do myślenia w którym kierunku poszli kierowcy obdarzeni ISGem.

Teraz będzie trochę akademicko. Szukając info na temat Start/Stop znalazłem poniższy raport:
https://ec.europa.eu/info/sites/info/files/co2_scientific_workshop-session_1_impulse_zissis_samaras_0.pdf
Doświadczenie z porównianiem testów NEDC i WLTP wykonali Grecy - wygląda to dość solidnie bo zrobili testy w sumie na 28 różnych samochodach. W części dotyczącej porównania ISG on i ISG off wyszło im, że średnia redukcja CO2 przy profilu WLTP (w trakcie 30 min testu jest niecałe 4 min dla zgaszenia auta przez Auto/Stop) wynosi nie wiecej niż 2,6%. Opierając się na https://www.wltpfacts.eu/link-between-co2-emissions-fuel-consumption/ można założyć że taki sam procent paliwa jest w stanie zaoszczędzić nam ISG w każdym samochodzie, oczywiście jeśli będziemy jeździli jak w teście WLTP.

I jeszcze jedna ciekawostka, która przyszła mi do głowy po przeprowadzaniu przypadkowej autopsychoanalizy ;) (offtopicowa, ale jednak troche w temacie). "Nie baw się bo popsujesz", "nie pstrykaj bo przestanie działać" .... nie wiem czy kojarzycie te słowa z dzieciństwa ale ja je słyszałem nie rzadko. Może nauczony za młodu, że częste pstrykanie nie przynosi nic dobrego, nie chcę żeby ISG popsuł mi Sportka :lol:

AK84
Bywalec
Posty: 128
Rejestracja: 13 lip 2019, 10:04
Czym jeżdzę: KSIV FL 1.6 T-GDI 7DCT 2WD L+BL AEB FUN
Lokalizacja: 3miasto

Re: Czy da się żyć z systemem ISG (start-stop) ?

Postautor: AK84 » 22 cze 2020, 18:16

Może nauczony za młodu, że częste pstrykanie nie przynosi nic dobrego, nie chcę żeby ISG popsuł mi Sportka :lol:


Dokładnie. Ta moja znienawidzona sytuacja przy zatrzymaniu przed manewrem cofania, gdy podjeżdżam wciskam hamulec i zmiana w automacie na R.
Silnik gaśnie i momentalnie sie odpala, aż nim całym szarpie. Raz mi po takiej akcji na jakieś dziwne obroty wszedł.
Ale nawyk klikania OFF po odpaleniu już praktycznie nie zawodzi ;)

Ja bym chciał aby to się dało regulować czasem, opóźnieniem od zatrzymania, albo aby przycisk ISG był na kierownicy, tak aby sam decydował o jego zgaszeniu w realny korku albo na przejeździe kolejowym.

Tak samo przycisk Sport ... powinien być na kierownicy, a ... trzeba go szukać przy skrzyni.

Awatar użytkownika
Arturecki
Uzależniony
Posty: 191
Rejestracja: 22 sty 2019, 19:11
Czym jeżdzę: KS IV 1,6 T-GDI, L+Business Line 2018
Lokalizacja: Gołdap

Re: Czy da się żyć z systemem ISG (start-stop) ?

Postautor: Arturecki » 02 sty 2021, 09:08

Tak przeglądam tematy i zatrzymałem się tu... naszło mnie takie tylko moje przemyślenie oczywiście...z pędzącą techniką nie wygrasz...ale kupując nowe auto i zakładać systemy dezaktywujące coś tam...bez sensu! Pewnie są tacy którzy nie lubią systemów antypoślizgowych, ABS, i jeszcze innych...ok, ich wybór...tylko po co kupować auto w wersji bogatszej jak można uboższe? Lub kupić np. dużego fiata na źółtych tablicach i wtedy czerpać przyjemność z jazdy... oczywiście nie czepiam się....takie tylko moje przemyślenia. Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
AldenteSaba
Uzależniony
Posty: 299
Rejestracja: 16 gru 2010, 10:12
Czym jeżdzę: Cosmo Blue 1,6 t-gdi 7 dct AWD GT-Line, Yamaha FJ1200
Lokalizacja: Opole

Re: Czy da się żyć z systemem ISG (start-stop) ?

Postautor: AldenteSaba » 03 sty 2021, 12:55

No niestety, pakiety wyposażenia są specjalnie tak zestawiane żebyś musiał wziąć ich jak najwięcej. W każdym jest coś co „koniecznie musisz mieć” i niestety w tym samym pakiecie jest coś co będzie Cię wkurzać ale i tak go weźmiesz dla tej pierwszej rzeczy, a niestety nie można wybrać pojedynczo. Tak więc wybierając mniejsze zło, zakładając , że budżet wytrzyma i tak weźmiesz wszystko bo ten tańszy nie będzie miał tego na czym będzie Ci strasznie zależeć.
Problem jest nie w tym, żeby kupić tańszą wersję dla uniknięcia montażu urządzeń dezaktywujących i nie w tym żeby je potem montować. To powinno być konfigurowalne bez konieczności urządzeń (wiem, wiem...... UNIA )
A z przyciskami na kierownicy to zgadzam się w całej rozciągłości.

Awatar użytkownika
Arturecki
Uzależniony
Posty: 191
Rejestracja: 22 sty 2019, 19:11
Czym jeżdzę: KS IV 1,6 T-GDI, L+Business Line 2018
Lokalizacja: Gołdap

Re: Czy da się żyć z systemem ISG (start-stop) ?

Postautor: Arturecki » 07 sty 2021, 23:09

Wiem, że ten system musi spełnić wiele warunków aby się włączył i wyłączył silnik ale jakoś ostatnio nie zauważyłem aby mi auto zgasło!? Od dłuższego czasu mam subiektywne odczucie, że jakoś mniej agresywnie się to dzieje - rzadko!? Nawet bardzo. :faja:

cd.

Jak wyżej pisałem, że ISG dla mnie nie problem, i że zauważyłem że ostatnio po prostu się nie włączał. Chyba znalazłem przyczynę, a mianowicie po wizycie w ASO na drugim przeglądzie sprawdzono mi akumulator. Niby wynik dobry ale postanowiłem spytać gościa czy mogę ładować akumulator ładowarką automatyczną bez odłączania klem, bo ładowarka takowa jest bezpieczna. uzyskałem akceptację pomysłu. Podłączyłem, doładowałem i system ożył!!!! Wniosek - w okresie zimowym raz na miesiąc doładować akumulator. Jeżdżę na krótkich trasach, często uruchamiając i gasząc auto, to pewnie także nie służy dobrze żywotności akumulatora. Taka dygresja do tematu ISG

bloogers
Nowy
Posty: 2
Rejestracja: 01 paź 2020, 13:05
Czym jeżdzę: KIA SPORTAGE IV 1.6 T-GDI 177KM 7DCT '2020

Re: Czy da się żyć z systemem ISG (start-stop) ?

Postautor: bloogers » 14 sty 2021, 20:41

Z wszystkim można żyć, ale kupując nowe auto nie mam zamiaru za chwile wydawać kasy na nowy akumulator albo jechać na serwis bo rozrusznik za bardzo dostał po d.... i nie działa poprawnie. Ok fajnie na początku jak auto jest nowe, a co po czasie, po gwarancji ?? Osobiście zdecydowałem się na moduł, a w ramach małych przeciągnięć z odbiorem nowego Sportka pod koniec roku, moduł został mi zainstalowany za free.

Awatar użytkownika
automaciek
Kia Masta
Posty: 1513
Rejestracja: 02 maja 2019, 21:50
Czym jeżdzę: KIA Rio IV XL, w drodze Sportek 1.6 T-GDI 7DCT BL+

Re: Czy da się żyć z systemem ISG (start-stop) ?

Postautor: automaciek » 14 sty 2021, 23:18

Co wy wiecie o ISG? Akumulator z zarządzaniem energii ma jak w Madrycie, w KIA nawet 8 lat żyją dzięki inteligenemu ładowaniu. Rozrusznik przystosowany do ciężkiej pracy, jeszcze mi się nie przytrafił padnięty. Mam od blisko 4 lat auta ISG i nie przeszkadzał mi nigdy. Zrobiłem sobie moduł który pamięta stan "AUTO HOLD" I "SPORT", ISG też mogłem zrobić, ale nie widziałem potrzeby. My Polacy patrzymy krótkowzrocznie, taki niemiaszek jest nauczony że na postoju silnik wyłącza, bo to ekologiczne, w naszym kraju wycinamy DPF'y, Start-Stopy itp. Pomyślcie tylko ile na świecie rocznie można zaoszczędzić paliwa tylko dzięki ISG. Ile spalin mniej powąchacie stojąc w korku za autem z ISG? Ale co tam, wyłączę.

Awatar użytkownika
Arturecki
Uzależniony
Posty: 191
Rejestracja: 22 sty 2019, 19:11
Czym jeżdzę: KS IV 1,6 T-GDI, L+Business Line 2018
Lokalizacja: Gołdap

Re: Czy da się żyć z systemem ISG (start-stop) ?

Postautor: Arturecki » 15 sty 2021, 09:59

Z całą rozciągłością Maciek zgadzam się z Twoim zdaniem. To narzekanie to takie Nasze polskie...

KrzysiekG
Uzależniony
Posty: 256
Rejestracja: 06 lut 2019, 22:20
Czym jeżdzę: Sportage IV 2019 BL 1.6T-GDi

Re: Czy da się żyć z systemem ISG (start-stop) ?

Postautor: KrzysiekG » 15 sty 2021, 10:27

Ja z ISG nam tylko jeden poważny kłopot. Czasem gdy dojeżdżam do celu, przy sekwencji: hamulec, zatrzymanie auta (silnik się wyłącza - ISG), przerzucenie lewarka na P... No i tu czasem (raz na 50 przypadków) następuje jakaś dziwna czkawka i drgawka. ISG próbuje uruchamiać silnik i kręci rozrusznikiem ale wygląda tak jakby wtryskiwacze nie dawały paliwa i po krótkim czasie samochód zaczyna piszczeć z komunikatem żeby przerzucić lewarek na P (no kurde jest na P!!) i po kilku sekundach wszystko się zatrzymuje + jakieś żółte kontrolki na blacie.
Po wyłączeniu zapłonu i uruchomieniu ponownie problem znika. Wkurzające to. Już pomijam z litości irytujący fakt bezsensowności algorytmu (bo po co uruchamiać zgaszony silnik podczas przełączania na P żeby za chwilę kierowca wyłączył zapłon).
Poza tym - system jest uzależniający :) cisza i brak wibracji stojąc na skrzyżowaniu są bezcenne.

bloogers
Nowy
Posty: 2
Rejestracja: 01 paź 2020, 13:05
Czym jeżdzę: KIA SPORTAGE IV 1.6 T-GDI 177KM 7DCT '2020

Re: Czy da się żyć z systemem ISG (start-stop) ?

Postautor: bloogers » 15 sty 2021, 11:09

@automaciek - ok :) nikt nikomu nie broni jeździć z tym. Osobiście nie lubię jak mi się coś narzuca, a w tym przypadku producent narzuca z góry ten system, którego ja akurat nie chciałem fakt faktem jest to, że producent zrobił furtkę w postaci modułu. Każdy ma swój samochód i może robić z nim co chce, ja chciałem mieć to wyłączone od razu bo i tak bym wyłączał za każdym razem, inny zaś chce mieć to włączone ok, jego sprawa :) ale nie powiesz mi, że takie gaszenie silnika i odpalanie np. w mieście jadąc w korku jest zdrowe... dla silnika, turbiny, aku czy innego podzespołu działającego w tej całej "układance"

Awatar użytkownika
automaciek
Kia Masta
Posty: 1513
Rejestracja: 02 maja 2019, 21:50
Czym jeżdzę: KIA Rio IV XL, w drodze Sportek 1.6 T-GDI 7DCT BL+

Re: Czy da się żyć z systemem ISG (start-stop) ?

Postautor: automaciek » 15 sty 2021, 11:10

To co opisujesz występuje tylko gdy idealnie w chwili zatrzymywania silnika przełączysz na "P". Wspólnie z KMP próbujemy wyjaśnić temat.

P.S. u mnie też tak się dzieje.


Wróć do „MODEL SPORTAGE IV OD 2015 roku”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika

Sitemap