Forum Kia Sportage

A kto powiedział,że szukam sportowych aspiracji w gt line ?

Dsg w c7 ? Być może w ostatnich rocznikach,bo w pierwszych były skrzynie tradycyjne.

Nie pytam nikogo o preferencje co do skrzyń,tylko o ich awaryjność. Preferencje mnie nie interesują.

Jak nie kupisz to się nie dowiesz

Automat w Sportage jest dobry. Bez jakiś bolączek, typowych awarii itp. Godny zaufania, dobrze pasuje to 1.6 T-GDI
Czy to najważniejsze? Nie do końca. Nie wiadomo jaka jest trwałość sprzęgieł, dwumasy ani też mechatroniki. To dopiero się okaże gdy samochody zaczną dojeżdżać do ~200 tys. km i będą właściciele zostawiać tu opinie.

(swoją drogą ciekaw jestem ile kosztuje kompletny zestaw sprzęgieł z dwumasą i dodatkami, ile wymiana)

Nie ma mechatroniki, skrzynia idzie też w Optimie od dłuższego czasu. Tak że przebiegi też już są. Czasami, głównie w dieslach obniża się komfort zasprzęglania przy ruszaniu, a instrukcji jest zapis że to normalne.

Będzie manul w wersji L +BL2.

Auto z automatem gorzej reaguje na gaz,a do tego strasznie długie oczekiwanie na kickdown.
Mam porównanie,wolę manualną skrzynię. Spostrzeżenie moje jest też takie,że manual wyraźnie mniej spala. Ale to kwestia do potwierdzenia,bo odbyłem ledwie pare jazd testowych.

Właśnie dlatego doposażyłem swojego Sportka (jutro odbiór) w łopatki na kierownicy. Ręczna zmiana biegów DCT to jest to!

Cześć,
na jakiej zasadzie doposażyłeś wersję automat L w łopatki ?
W salonie jest taka możliwość, ile to kosztuje?
pozdrawiam

Żeby stwierdzić, która skrzynia jest bardziej awaryjna, należałoby zdobyć raporty w samej centrali Kia a nie tylko kierować się opiniami na forach. Jednak z racji tego, że automat jest bardziej skomplikowany, niesie za sobą większe ryzyko wystąpienia usterki. Nie twierdzę, że automat to zło, ale jedyna zaleta tej skrzyni, to nieco większa wygoda w prowadzeniu auta, a wad ma znacznie więcej.
Wcześniej jeździłem 4 lata Superbem DSG - łopatek użyłem dokładnie tyle samo razy, co autonomicznego parkowania - jeden raz.
Wcześniej Passat DSG. Teraz w kooonću wróciłem do korzeni - manual, benzyna i ręczny mechaniczny. Znowu czuję że żyję... tzn jeżdżę;)

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

Należy jeszcze dodać, że w automatach dochodzą częste wymiany oleju i aktualizacje oprogramowania..

Jeździlem też trochę automatem i bardzo mi się to podobało.. .. dlatego nie dziwię się zwolennikom tego typu skrzyń, super sprawa taka skrzynia..
Jednak kupując auto patrzyłem bardziej obiektywnie, a może raczej ekonomicznie i wybrałem manual.

TT | S9+

Nie wiem jak w Kia, ale w DSG co 60 tysięcy km, więc nie tak często. Aktualizacja softu też chyba nie odbywa się częściej niż co roku. Ale OK, można to uznać za pewną niedogodność.
Mi manual sprawia wyjątkową frajdę podczas jazdy no i mam pełną kontrolę nad biegami, podczas gdy dla innych to męcząca czynność. Dlatego każdy musi rozważyć za i przeciw i wybrać dla siebie bardziej odpowiednią opcję.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

AK84 pisze:Cześć,
na jakiej zasadzie doposażyłeś wersję automat L w łopatki ?
W salonie jest taka możliwość, ile to kosztuje?
pozdrawiam

Po prostu, mam dostęp do dokumentacji, umiem z niej korzystać , lubię majsterkować i już. Trzeba kupić obie łopatki (ok 400 pln), wyciąć prawidłowo obudowę kierownicy ( niestety widać że to nie oryginał, ale nie przeszkadza), dorobić instalację w wiązce kierownicy (dodać piny - pasują od vw), zrobić instalację ( dwa przewody) od kolumny kierownicy do wiązki skrzyni biegów w komorze silnika i już można się cieszyć łopatkami. Wbrew niektórym opiniom bardzo użyteczne wyposażenie, można w każdej chwili zredukować biegi na dowolny (np. przed wyprzedzaniem), albo zmusić do pracy na wyższym. Gdy lewarek biegów jest w pozycji "tiptronic", sterujemy skrzynią prawie jak manualem. Niestety nie sądzę aby jakikolwiek serwis zaproponował taką usługę, zrobiłem to tylko i wyłącznie sam dla siebie. Przejechałem przez 4 tygodnie 3 tyś km i 1.6 T-GDI 7DCT to dobry wybór, trzeba się tylko liczyć ze spalaniem....

P. S. nie muszę chyba dodawać że modyfikacje wykonałem na własną odpowiedzialność gdyż zmienione elementy nie podlegają gwarancji.

Myślę, że za kilka lat wcale nie takie oczywiste będzie kupno auta ze skrzynią manualną, standardem będą skrzynie automatyczne. Dziś nikt już w zasadzie nie dyskutuje o tym czy wolnossący czy z turbo tylko wybiera turbo, w większości przypadków nawet nie ma już wyboru innego. Podobnie będzie ze skrzyniami. Jeśli skrzynia automatyczna w sportage z biegiem lat nie okaże się jakimś dużym kłopotem to przy odsprzedaży szybciej takie auto będzie znajdować nowego właściciela. Jeszcze 10 -15 lat temu automat w markach popularnych to była fanaberia, a teraz co drugiemu kierowcy u nie chce się wciskać sprzęgła.Takie o to moje przemyślenia dla tych, którzy się zastanawiają.... Aha i przed kupnem sportage w DCT byłem twardym zwolennikiem skrzyń manualnych

automaciek pisze:P. S. nie muszę chyba dodawać że modyfikacje wykonałem na własną odpowiedzialność gdyż zmienione elementy nie podlegają gwarancji.

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Podejrzewałem, że sami w salonach tego nie oferują.
Masz wersje 2WD DCT na kołach 17" ? Jak z tym spalaniem wyszło? Może być na priv, żeby tematu nie zaśmiecać.

Nawiązując do tematu, to też jeździłem 15 lat benzynami atmosferycznymi z manualem i już mam dość. Męczy mnie wciskanie sprzęgła i mielenie drążkiem, szczególnie w gdańskich korkach na dojazdach pod górkę z centrum na górny taras. Czas coś zmienić w życiu, dlatego zamówiłem wersje z DCT.

Ponownie przesiadłem się do samochodu z automatyczną skrzynią biegów, prze pięć lat użytkowałem IX 35 z maulem, poprzednie samochody większości z automatem, teraz wiem, (ponownie) że mam samochód. Zmiana biegów szybsza niż ręcznie ( w trybie sport oczywiście) na łopatkach w kierownicy mi nie zależało, na jazdach próbnych również innymi markami prawie w ogóle ich nie używałem. Z silnikiem t-gdi ta dwusprzęgłowka działa naprawdę dobrze i daje dużo frajdy z jazdy. Polecam

Automatyczne skrzynie pamiętam jeszcze z lat 80. Wtedy też uważano, że kwestią czasu jest całkowita rezygnacja z "niewygodnych" manuali. W ciągu 30 lat, skrzynie automatyczne udoskonalano, stały się szybsze, bardziej precyzyjnie i bezawaryjne Ale manual, w niezmienionej formie nadal ma się dobrze. I za 30 lat też tak będzie się miał:)

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

Tak, ale nie dlatego, że manual jest taki super Po prostu koncerny samochodowe zawsze będą chciały na czymś dodatkowo zarobić

Panowie, o gustach się nie dyskutuje. Jeden woli żonę, inny teściową, dla jednego automat a kto inny weźmie manual. Czasem przez finanse (10% ceny auta), czasem przez swoje poglądy a czasem ze względu na koszty napraw. Ale jak już Moja Lepsza Połowa, po wielu latach awersji do AT (Passatem prawie nie jeździła) wyznała że SPIV z DCT jest super to nie wymaga to komentarza..

To nie kwestia gustu.
Ja patrzę na to tak, że doświadczony kierowca może mieć więcej zabawy i kontroli nad samochodem przy manualu.
Natomiast mało doświadczony kierowca będzie bardziej bezpieczny dla innych i dla siebie przy automacie.
A ci, co lubią komfort, jeśli tylko budżet pozwoli, to wybiorą automat.

Z tym bezpieczeństwem to bym polemizował, trzymasz beztrosko gaz nieruchomo to bedzie przyspieszał na kolejnych biegach, łatwo prawko stracić Włączenie recznie kolejnego biegu pozwala panować nad prędkością.
Natomiast co do delektowania się zmianą biegów, przełączamy w tip-tronic, i łopatkami kontrolujemy skrzynię Mamy wybór sport lub komfort. Oczywiście jeśli budżet pozwala.

Oj robi się czcze gadanie. Dyskusja typu lepiej mieć wąsy czy zgolić. Totalnie temat uzależniony od preferencji. Mam auto w manualu i sportage w automacie. Jednym i drugim lubię jeździć ale w korkach wolę automat. W dzisiejszych czasach to kwestia gustu i trzeba spróbować co siądzie.

Ciężko mi coś powiedzieć o własnych doświadczeniach z awariami ale widzę dużo osób myli skrzynie DSG z DCT a to nie jest to samo:

1) Obsługa tej skrzyni jest taka sama jak manualnej czyli wymiana oleju co 120k (suche sprzęgło - do oleju nie dostają się drobinki scieranej mechaniki)

2) Konstrukcja jest trochę inna niż DSG - tak naprawdę DCT to takie połączone 2 skrzynie manualne gdzie sterownik decyduje w której i kiedy jakie sprzęgło użyć.
Skrzynie DSG były kiedyś zalewane całe olejem i tam było istotne żeby częściej zmieniać olej. Nowe DSG też już pojawiają się z podobną zasadą działania co DCT.

3) bez trybu Sport kick down robi się pedałem gazu - mocniejsze dociśnięcie aż poczujemy skok.

Dużo czytałem i widziałem schematów skrzyni automatycznej. Podobno konstrukcja bardzo odporna na awarie poprzez swoją prostotę.
To tak naprawdę coś pomiędzy skrzynią EDC a DSG.
Spalanie zależy od ciężkości nogi i ruchu na drodze. Do pracy mam 8km i na tym samym odcinku mam spalanie od 8 do 16l/100km.