mariushg pisze:M(...) Miałem poprzednio auto, w którym pierwszy właściciel zmieniał olej co 30 tys., skończyło się obróceniem panewek, niestety już u mnie (...)
Nie pyta się fryzjera czy strzyc.
Nie pyta się producenta samochodu czy lepiej o niego dbać niż w instrukcji producent zaleca.
Ja wiem, że Obelix zwykł mówić "Ale głupi ci Rzymianie"
, ale już ponad 2 tys. lat temu było im wiadomo, ze: "IS FECIT CUI PRODEST - ten uczynił, komu to przyniosło korzyść"
Technologia olejów niestety nie zmieniła się zasadniczo w minionych ~20 latach. Ktoś kto w to wierzy to chyba jest miłośnikiem marketingu i reklamy
A zasadnicze rzeczy w olejach to nie zmieniły się od dwa razy tak długiego czasu, choćby metoda zapobiegania dramatycznemu zwiększaniu się płynności oleju pod wpływem jego temperatury
https://www.youtube.com/watch?v=PHZVmyjm9v0 Kierowanie się rozumem, ograniczonym mimo wszystko zaufaniem (a nie jego kompletnym brakiem, ale zaufanie buduje się z czasem, a nie dlatego, że ktoś tak chce
) jest najzdrowsze. A mówienie, że jakieś tam zachodnie źródła (jeszcze nawet nie wiadomo jak wiarygodne to źródła, może jak radziecka agencja TASS
) mówią, że olej traci parametry pod koniec okresu miedzy przeglądami, to już szkodliwa bzdura. A gdzie powiązanie ze sposobem użytkowania samochodu? Gdzie powiązanie z typem silnika (diesel/benzyna ; wolnossący/turbo) ? Gdzie powiązanie z jakością stosowanego paliwa, wieku/przebiegu silnika itp itd.
ALE - każdy niech sobie dba tak jak chce.Jak już mówiłem, jeśli ktoś chce, to niech sobie nawet w ogóle nie wymienia oleju.
Ściskacze.
M.