Montaż haka poza ASO

[gisio]

Na stronie 18 punkt 12 w książce gwarancyjnej, jest napisane że montaż haka poza siecią autoryzowanych warsztatów KIA i bez zgody gwaranta powoduje utratę gwarancji.

Przeczytaj uważnie i ze zrozumieniem ten punkt K.G. ponieważ to co napisałeś nie jest prawdą.

[truno]

Przeczytałem uważnie i jest napisane że montaż poza ASO powoduje utratę gwarancji. A tobie jak wyszło po przeczytaniu ?.

[gisio]

Ano poniższy zapis rozumiem tak, że montaż po za ASO jest jak najbardziej dopuszczalny i nie będzie skutkował utratą gwarancji. Warunek jest jeden, że warsztat wykonujący usługę musi mieć o tym wiedzę nie tylko w zakresie samego montażu haka lecz również budowy auta do którego ten hak jest montowany (mimo, że jest dedykowany).

Kilka miesięcy temu jeden z użytkowników Kia Niro przekonał się jakie mogą być finansowe konsekwencje montażu haka w warsztacie, który nie miał o tym zielonego pojęcia. Działania tego warsztatu (nie ASO) przy tak wydawałoby się prostej czynności doprowadziły do trwałego uszkodzenia zestawu baterii. Wstępny koszt naprawy oszacowano na 21.500 PLN brutto. Sprawa zapewne skończy swój finał w sądzie ponieważ warsztat nie poczuwa się do swojej ewidentnej winy.

[truno]

No więc w pierwszym poście napisałem że poza siecią ASO i poza siecią autoryzowanych warsztatów nie można montować bez utraty gwarancji, a Ty piszesz że to nie prawda. Historia którą przytaczasz tylko to potwierdza, choć nie wiem jakie to uszkodzenia miały by spowodować uszkodzenia baterii na taką kwotę. No chyba że spaliło się pół samochodu.

[MAJKI4MOZA]

A duża jest różnica w cenie między hakiem w ASO a poza ?
Może nie ma co kruszyć kopii, tylko mieć spokój, że cokolwiek wyjdzie z hakiem czy samym pojazdem, to ASO załatwi. Kolega w 4-letnim Rapidzie montował hak poza ASO i potem problemy były takie, że warsztat zwalał problemy na Skodę, ASO mówiło że źródłem kłopotów jest instalacja haka itp. (dotyczyło to m.in. czujników cofania, żeby nie reagowały na platformę z rowerami itp).

Nie mówię, by nie podchodzić do pieniędzy z szacunkiem i wydawać na lewo czy prawo. Tylko żeby oszczędności szukać mądrze. Ja bym spróbował ponegocjować a ASO, może będą elastyczni?

[truno]

Różnica jest duża, ale myślę że hak można kupić samemu, nie każdy chce jakiś wypasiony, automatyczny itd, ale zakup wiązki i montaż zlecić w ASO dla świętego spokoju. Dopóki nie będzie jakiejś usterki nie będzie problemu, ale jak coś się wydarzy to na pewno nie odpuszczą. Kiedyś widziałem w TV reportaż o tym jak ktoś przez hak stracił gwarancję na cały samochód.

[MAJKI4MOZA]

Brzmi bardzo sensownie to co mówisz. Po upewnieniu się u sprzedawcy haka, że nadaje się do KS IV, można wszystko zlecić ASO. To rozsądny kompromis.

[gisio]

No więc w pierwszym poście napisałem że poza siecią ASO i poza siecią autoryzowanych warsztatów nie można montować bez utraty gwarancji, a Ty piszesz że to nie prawda. Historia którą przytaczasz tylko to potwierdza, choć nie wiem jakie to uszkodzenia miały by spowodować uszkodzenia baterii na taką kwotę. No chyba że spaliło się pół samochodu.

Oczywiście, że można poza ASO i to próbuję Ci wytłumaczyć. Jakie warunki musi spełnić niezależny warsztat aby gwarancja producenta auta była podtrzymana podałem w moim poprzednim poście. Dodatkowo w przytoczonym fragmencie K.G. nie ma wzmianki o całkowitej utracie gwarancji na pojazd lecz w jej części.

Odnośnie przypadku z Niro sam zestaw baterii kosztuje około 18 tys brutto + wiązka + robocizna więc wyszła taka a nie inna kwota.

[Krzysztof1973_JBL]

Ja swój hak dostałem z montażem w cenie auta.
Montował go serwis-dealer i tak to zrobił profesjonalne że:
1. Zamontował najtańszy moduł który pstryka po każdym naciśnięciu hamulca, non stop bez przyczepy.
2. Siedzenia tylne nie grzały, zapomnieli podłączyć, poprawka.
3. Po udaniu się na przegląd cząstkowy okazało się że wszystko źle podłączone, poprawka.
4. Po ok. 6 miesiącach podpiąłem przyczepę włączyłem światła, moduł padł wymiana gwarancyjna, ale na taki sam.
Wniosek profesjonalnie działająca firma montująca haki zrobi to lepiej niż serwis.
W SERWISIE NIE MA SPECJALISTÓW SĄ TYLKO WYMIENIACZE. Oleju, filtrów, klocków hamulcowych itp.

[automaciek]

Wydaje się Tobie, Kolego. Nie generalizuj, bo kogoś obrażasz za swoje niepowodzenia.

[diselboy]

przykro to powiedzieć ale Krzysiek ma rację, ASiO jest od wymieniania, z naprawami sobie z reguły nie radzi, w serwisach są wyjątki mające pojęcie co robią ( poparte wieloletnim doświadczeniem z ASiO oraz okresem pracy pod tym szyldem). wole sam zrobić niż oddać w ręce nie wiadomo kogo, najczęściej jeszcze sam będę poprawiał po 'autoryzowanej" naprawie.

[Krzysztof1973_JBL]

Kolego "automaciek" to nie są moje niepowodzenia tylko serwisu. A mi nic się nie wydaje tylko to są fakty, za które serwis bardzo ale to bardzo przepraszał.
A prawdziwego mechanika z krwi i kości i z pasją nie obrażam, bo zapewne się nie poczuwa za owego fachowca. A " wymieniacz" też się nie ma co obrażać bo jest poprostu "WYMIENIACZEM" trzeba nazywać rzeczy po imieniu.

[automaciek]

Widzisz, ja też pracuję w ASO Kia (Szczecin, prawobrzeże), z wykształcenia elektronik, przy samochodach od 27 lat (prawie wyłącznie ASO). Na swoim koncie 3 wygrane konkursy na najlepszego technika serwisu w Polsce, za czwartym razem byłem drugi (Skoda Auto Polska). I bardzo mi nie w smak teksty typu " w ASO wymieniacze, a Kowalski to potrafi". Jeszcze gdybyś pisał o konkretnym serwisie..... No ale cóż.

[Krzysztof1973_JBL]

Prawdziwego mechanika z pasją właśnie tak napisałem i nie chodzi mi o garażowego Pana Janusza.
Czytaj ze zrozumieniem Panie Automaciek.
W końcu wygrałeś konkursy.
Gratuluję i na gratulacjach zakończmy tą polemikę. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów.
Ps.
Jakbym trafił na kogoś takiego jak Ty to zapewne bym nie poruszał tego wątku, ale tak nie było, z czego żałuję.
Ja swoją karierę w branży automotiv rozpocząłem w 1988 roku i trwa do dziś, ale o swoich osiągnięciach nie będę pisał, bo nie chcę nikogo zawstydzać.

[mich_biel]

Panowie są różni mechanicy i to w różnych markach nie tylko KIA, tak samo jest w innych zawodach np. lekarze - operacja się udała a pacjent zmarł.

[automaciek]

I wcale to nie oznacza że każdy lekarz to konował, a każdy szpital to umieralnia

[gisio]

Prawda zapewne leży gdzieś po środku.
Nie każdy warsztat niezależny oznacza samo zło tak samo jak nie każde ASO oznacza same superlatywy. Wszystko zależy od ludzi i podejścia do swojej pracy. Jedni przychodzą do pracy a inni by pracować a to jak dla mnie zasadnicza różnica.

Jedyne co mnie cieszy to, że są jeszcze na tym świecie ludzie, którym chce się nie tylko pracować ale również bezinteresownie poświęcać swój prywatny czas na pomoc innym.

[Bob38]

Wtrącę się jako użytkownik samochodów, który nie pracował nigdy w żadnym ASO - moim zdaniem wszelkie stwierdzenia generalizujące są krzywdzące dla, w tym przypadku, mechaników i ASO. Jeśli ktoś chce podzielić się niepochlebną opinią (ostrzec nas przed jakimś serwisem) to powinien używać precyzyjnych i "punktowych" określeń dla konkretnego serwisu lub wręcz mechanika.
Ja pomimo, że w życiu korzystałem już z wielu serwisów różnych marek i czasami mam zastrzeżenia, to jednak uważam, że mimo wszystko w KIA nie jest tak źle. Jeśli miałbym kogoś zrugać za jego pracę to wskazałbym konkretny serwis, a nie uogólniał na całe ASO KIA.
Tyle z mojej strony i życzę wszystkim miłego dnia oraz dobrych doświadczeń ze swoimi autami.