Forum Kia Sportage

MAJKI4MOZA pisze:Jeśli chodzi o inne wady, to gdy pada śnieg to niestety na wycieraczce dla kierowcy robi się (na piórze wycieraczki) bryła lodu i niedokładnie oczyszczona jest przednia szyba. Nawiew na przednią szybę za mało ogrzewa ją, pióra obmarzają lodem

Ja taki efekt zauważyłem tylko w przypadku kiedy temperatura na dworze jest ok. 0 lub -1, a pada deszcz ze śniegiem, wówczas faktycznie oblepia wycieraczkę i zamarza. Do tej pory zdarzyło mi się to raz. Nawet jeśli miałbyś ogrzewaną przednią szybę to ona nie ogrzałaby Ci ramki wycieraczki, a to ona zamarza i nie dociska gumki do szyby

Dla mnie mega wadą są spryskiwacze. Jadąc autostradą spróbuj wyczyścić szybę .

Próbowałem wielokrotnie, często nawet z zadowalającym efektem
A tak poważnie, to wszystko zależy od prędkości, ja akurat jestem zwolennikiem takich spryskiwaczy i w poprzednim aucie wymieniałem fabryczne dające punktowe spryskiwanie na takie które rozbijają płyn na drobniejszą mgiełkę - ma to oczywiście skutek taki, że przy dużej prędkości płyn nie poleci zbyt daleko. Nie spotkałem jednak jeszcze auta, które przy prędkości 140 km/h miałoby zadowalające efekty mycia szyby.

Spryskiwacze w okresie zimowym to lekka porażka, to moja prywatna opinia. W warunkach mokrej jezdni, o zgrozo z dodatkiem soli nie jestem w stanie efektywnie i dokładnie wyczyścić pola widzenia, tak bym nie miał białych smug. Obszar widzenia kierowcy jest względnie ok, ale dolna część na środku to jest pole, gdzie zabrudzenie jest cały czas. Pole widzenia pasażera też pozostawia wiele do życzenia. Tylko na postoju mogę dokładnie wymyć szybę, ale przecież nie chodzi o to, że dało się mieć czystą szybę tylko na postoju.

Także Panowie z KIA, odróbcie pracę domową i pomyślcie nad takimi drobiazgami, które sprawiają, że komfort podróżowania w deszczu i przy mokrej nawierzchni jest dużo większy.

Niestety mechanizm zmywania ksenonów uwzględniający interwał czasowy też moim zdaniem jest kiepski.

Zawsze można udoskonalić aerodynamikę samochodu.

Natomiast tak pchając kij w mrowisko - mówisz o bryle lodu na piórze wycieraczki czy o mikro-smugach (jakby szyba była lekko zamglona), które zostają na całej szybie mimo dobrego działania wycieraczki? Bo ten efekt, który opisuję, widywałem w wielu samochodach. "Zawdzięczamy" go tym czym posypywane/zlewane są ulice.

Spryskiwacze reflektorów - z tego co sprawdzał Gisio, to jest 1x/15min. Może lepiej byłoby 1x/5min albo ustawiane przez kierowcę w komputerze pojazdu, tak jak automatyczne blokowanie drzwi i inne tego typu drobne rzeczy. Zdecydowanie wolę jednak wersję KIA niż w Skodzie, gdzie w Superbie było tak, że przy włączonych światłach każde spryskanie szyby uruchamiało zmywanie reflektorów. W efekcie płyn znikał do zera już po chwili = słabe to było.

Gisek pisze:... ale przecież nie chodzi o to, że dało się mieć czystą szybę tylko na postoju.

Niestety ale dokładne umycie szyby zawsze robi się na postoju - nigdy nie doczyścisz szyby spryskiwaczem i wycieraczkami. Podstawowe znaczenie ma również jakość płynu (niektóre płyny powodują powstawanie smug i zamazów, widocznych szczególnie pod światło). Wbrew pozorom znaczenie również ma jakość samej wycieraczki, ja zazwyczaj wymieniam je raz w roku i nie na najtańsze - wówczas działa jak trzeba.
Okazuje się również, że znaczenie ma także odkładanie się kamienia w mikroporach szyby - dobrze jest więc szybę raz na jakiś czas odkamienić i zabezpieczyć np. preparatami ogólnie nazywanymi "niewidzialną wycieraczką".
To co opisujesz wygląda mi jak zużyte wycieraczki, ale ocenić musisz sam.

MAJKI4MOZA pisze:Zdecydowanie wolę jednak wersję KIA niż w Skodzie, gdzie w Superbie było tak, że przy włączonych światłach każde spryskanie szyby uruchamiało zmywanie reflektorów.

Ksenony miał?

Tak, to w Skodzie z ksenonami.
Teraz u siebie w Sportage`u też mam ksenony. Swoją drogą nie są rewelacyjne. Tylko trochę lepsze od standardowych.

Wycieraczki mam w bardzo dobrym stanie, zwracam uwagę na ich kondycję i wymieniam co sezon, nie kupuję tych najtańszych, tylko markowe. Natomiast tak czy siak irytuje mnie, że w okresie zimowym tego całego brudu nie da się pozbyć.
Niewidzialna wycieraczka po moich testach okazała się totalną pomyłką.

Cav pisze:Zdecydowanie wolę jednak wersję KIA niż w Skodzie

Najlepiej mechanizm mycia reflektorów ma moim zdaniem opracowany Mercedes, w CLA kiedy tylko chcesz możesz wymusić zmywanie reflektora. Wystarczy tylko w odpowiedni sposób uruchomić spryskiwacze szyby przedniej. W praktyce robisz to kiedy potrzebujesz. Mnie osobiście to bardziej odpowiada.

Gisek pisze:Niewidzialna wycieraczka po moich testach okazała się totalną pomyłką.

Tych niewidzialnych wycieraczek jest na rynku trochę. Z mojego doświadczenia działające długo i dobrze są takie, które składają się z dwóch lub trzech preparatów. Wycieraczka w psikaczu, kupiona na stacji benzynowej nie da nam takiego efektu. Te wieloskładnikowe, mają preparaty do dobrego oczyszczenia szyby, aktywator no i samą wycieraczkę. Dopiero taka aplikacja daje efekt trwały i zadowalający (przetestowałem w swoich autach troszkę tego i niestety tak to wygląda).
Nie wiem czemu u ciebie brudu nie ściągają wycieraczki, pomimo że masz je dobrym stanie - może jakieś zdjęcie o co tak naprawdę chodzi ? Może masz szybę od środka zatłuszczoną ?

To jest problem tylko okresu zimowego. Wygląda to tak, jakby szyba była cały czas nagrzana i odparowywała na niej woda. zostaje taki białawy podejrzewam solny nalot, który trzeba traktować dużą ilością płynu. Newralgiczne obszary, gdzie nie mogę tego osadu efektywnie zmyć, to dolny środek między ramionami wycieraczek i w dużej mierze obszar widzenia pasażera.

Mój problem z niewidzialną wycieraczką polegał na tym, że używanie wycieraczek powodowało skrzypienie, piszczenie piór - a to było ponad moje siły:)

A to - też się z tym spotkałem i faktycznie czasami się to zdarza. Szyba tak, jak piszesz jakby za szybko odparowywała. Nie wiem do dnia dzisiejszego czemu się tak dzieje, ale zdarza mi się sporadycznie, być może to z powodu tego co jest na drodze, ale ja do tej pory podejrzewałem raczej płyn do spryskiwaczy.
Z tym skrzypieniem nie doświadczyłem, ale ostatnio widziałem film jak nakładać wycieraczkę jednej z firm polskich i mówili, że faktycznie czasami może zacząć skrzypieć.

Tom16v pisze:Dla mnie mega wadą są spryskiwacze. Jadąc autostradą spróbuj wyczyścić szybę .

zgadza się, siajowo rozwiązane.

Bob38 pisze:Nie spotkałem jednak jeszcze auta, które przy prędkości 140 km/h miałoby zadowalające efekty mycia szyby.

Auta koncerun VAG, nawet przy 160 km/h + nieźle pryskają.

Z wad - brak osobnego guziczka do wyłączania ekranu. Forg Kuga czy A6c7 jest osobny guziczek, kwestia gustu.

Dla mnie wkurzającą wadą jest "konstrukcja" pedału gazu z tym plastikiem z przodu.. oryginalne gumowe dywaniki na dodatek są tak skonstruowane, że pod i wkoło pedału i tego plastiku jest spora wolna przestrzeń. Tak więc cały piach, błoto z butów leci pod oraz wkoło pedału.. obecnie przy takiej pogodzie w tym miejscu mam syf totalny..

Dokładnie tak jak mówisz cały syf zamiast na wycieraczkę to leci pod.

Co do guziczka wyłączenia ekranu, to możeaz zaprogramowac gwiazdkę w ustawieniach aby wygaszała wyświetlacz

kzyhu1983 pisze:Co do guziczka wyłączenia ekranu, to możeaz zaprogramowac gwiazdkę w ustawieniach aby wygaszała wyświetlacz

Oo...a pamiętasz może gdzie?:) Bo ja biegając po menu nie znalazłem...jedynie wchodzić w "opcje" i następnie trafić w "wyłącz ekran".

Wejdź w ustawienia, drugi ekran. Zakładki nie pamiętam.
Funkcjonalności jest więcej...ja wykorzystuję do szybkiego wygaszenia ekranu

A czy jest możliwość ustawienia, aby po zgaszeniem silnika i wyjęciu kluczyka ze stacyjki gasł ekran? U mnie gaśnie dopiero po otwarciu drzwi. Jest w ustawieniach możliwość wygaszenia ekranu, ale to dotyczy wygaszenia w czasie jazdy, chyba że słabo szukałem.

No cóż mnie nic nie wkurza bo nie posiadam ale przymierzałem się w salonie i pierwsze co mi z zewnątrz nie pasuje to szpara na masce wypchana gumą - wygląda to fatalnie a rzuca sie w oczy z racji wysokiej maski.
Druga rzecz to w porównaniu do mojej dwójki jest fatalny dostep do dźwigni hamulca ręcznego - podłokietnik ze schowkiem utrudnia sięganie ręką do uchwytu tejże dźwigni.
Ogólnie nie pasuje mi to auto - natomiast w Sorento było OK.
Ale Sorento jest za duże, mniejszy Stonic za mały i bez 4WD do tego trąci Chińszczyzną a kosztuje w wyprzedaży poand 80 tys. PLN za 1,6 CRDi ....
Do tego ceny Sportage 4 naprawdę nie zachęcają silnik marne 1,6 GDI i takie kwoty?
Jak dla mnie korzystniej wypada np Jeep Compass i bardziej mi się podoba zwłaszcza w lepszej wersji.
Obejrzę jeszcze Kuraka, Eclipse Cross i może Tuskona.
Na pewno obecnej Sportage 2 nie zastąpi nowsza wersja tego modelu.