Jak poznaliście waszą ukochaną? ;) Czyli dlaczego wybraliście akurat KS IV?
Re: Jak poznaliście waszą ukochaną? ;) Czyli dlaczego wybraliście akurat KS IV?
Zamówiłem w końcu GT line plus pakiet max. Kolor biały.. rocznik 2020 za cenę niecałe 141 tys. A i dywaniki gumowe dorzucają ale zamierzam jeszcze w tym temacie negocjować. Co do leasingu właśnie dostałem wyliczenie: 20 % wpłata, 10 %wykup i okres 60 miesięcy koszt leasingu 112 %. Trochę dużo. Jak sądzicie? A cena ok?
- Arturecki
- Uzależniony
- Posty: 191
- Rejestracja: 22 sty 2019, 19:11
- Czym jeżdzę: KS IV 1,6 T-GDI, L+Business Line 2018
- Lokalizacja: Gołdap
Re: Jak poznaliście waszą ukochaną? ;) Czyli dlaczego wybraliście akurat KS IV?
U mnie zaczęło się przypadkowo...w Olsztynie w galerii Warmińskiej stał hyundai tucson, małżonka powiedziała chodź obejrzymy sobie salon był parę kroków dalej...to była zajawka...dalej już ukierunkowane tematy na oglądanie środka orientacje w wyposażeniu gamie silników...ale zmiana decyzji nastąpiła jak przy analizie silników zorientowałem się że KIA to prawie siostra bliźniaczka hyunday'a.... więc poszedłem w tą stronę w salonie w Ełku i tam zorientowałem się bardziej w wersjach wyposażenia z dużym wskazaniem na lepsze wykonanie w KIA no i taniej w opcji był silnik 1,6T-gdi bo tylko ten silnik miałem na uwadze...ostatecznie w salonie w Suwałkach była już moja śliczna która to przyjechała z fabryki w listopadzie 2018 roku ja na początku grudnia zarezerwowałam sobie ją a w styczniu wyjechałem...z upustem rocznikowym 4500PLN...i tak jestem szczęśliwym posiadaczem KIA Sportage L+BL 1.6T-GDI...dark penta metal, wykończenie pół skóry jasne kamelowe...dla mnie pasuje...i tyle w temacie...
-
- Bywalec
- Posty: 31
- Rejestracja: 27 kwie 2019, 09:13
- Czym jeżdzę: Kia Sportage FL GT-Line 1.6 T-GDI 7DCT 4x4 PRE/AEB/TEC/PNS
Re: Jak poznaliście waszą ukochaną? ;) Czyli dlaczego wybraliście akurat KS IV?
LukaszW ta cena to z dachem panoramą ? silnik T-gdi 4x4 automat ?
-
- Bywalec
- Posty: 25
- Rejestracja: 24 lis 2019, 16:14
- Czym jeżdzę: Kia Sportage 4 1.6 TGDI M +Smart
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Jak poznaliście waszą ukochaną? ;) Czyli dlaczego wybraliście akurat KS IV?
Ja swoją Kia Sportage zakupiłem w Elblągu. Oferta była zdecydowanie najlepsza a obsługa zdecydowanie najbardziej fachowa(moje subiektywne odczucie). Niestety jako że zamawiałem z produkcji czekałem dobre prawie 5 miesięcy. Osobiście brałem pod uwagę jedynie cenę plus ewentualne dodatki typu opony zimowe itp. Za to mam to co chciałem czyli 1.6 TGDI FWD MT wersja wyposażenia M plus Smart w kolorze srebrnym. Jeździ wyśmienicie
- joori
- Bywalec
- Posty: 38
- Rejestracja: 08 mar 2020, 19:49
- Czym jeżdzę: KIA Sportage IV 1.6 GDI M+Smart, Kolor: Infra Red (2019)
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jak poznaliście waszą ukochaną? ;) Czyli dlaczego wybraliście akurat KS IV?
Historia mojego Sportage zaczęła się … od problemów z ówczesnym samochodem. Nissan Note 1.5 dCi z przebiegiem 280 tyś zaczął nie domagać (check engine po mocniejszym depnięciu gazu, brak turbodoładowania). „Mechanik”, mimo że tłumaczyłem mu dokładnie co się dzieje, po podpięciu kompa nie znalazł żadnych błędów i na słuch ocenił że problem są wtryski. Ich regenerację oszacował na kwotę, która dla 13-letniego samochodu można traktować jako szkodę całkowitą.
Po takiej diagnozie zacząłem rozglądać że za czymś nowym (czyli używanym w zakresie do 50 … 60 tyś PLN ). Z trio Ford Kuga, KS III, Nissan Qashai, które brałem pod uwagę, Ford pierwszy odpadł zaraz na początku – jak na swoje gabaryty wydał mi się w środku ciasny i bardzo zabudowany plastikami. O mały włos nie kupiłem też fajnie wyposażonego i zadbanego Qashaia, ale suchy bagnet w silniku 1,2 turbo od Renault, który słynie z żłopania oleju jak smok, skutecznie mnie zniechęcił. Najbardziej przypadła mi do gustu Sportage i najwięcej jej się jej naoglądałem, ale każdy egzemplarz miał w sobie coś co mi nie pasowało. Jeden „Mirek – handlarz” nie chciał wysłać VIN’u (a jak już wysłał to okazało się że auto miało szkodę w Niemczech na 15 000 EUR), kolejny nie potrafił wytłumaczyć dlaczego radio nie pasuje do wersji wyposażeniowej, następny twierdził że brakujące wygłuszenia w komorze silnika nie to nic takieg. Koniec końców chcąc kupić używane i pewne auto trafiłem do salonu Kia, gdzie dostałem dla porównania ofertę na nową Sportage. Ważąc psychiczny komfort posiadania nowego samochodu, który kosztował kilkanaście tyś PLN więcej i ryzyko wydania parudziesięciu tyś. złotych i późniejsze poczucie „wyrolowania” + ekstra wydatki, zdecydowałem się na nówkę 1.6 GDI M + Smart w kolorze Infra Red z upustem prawie 10%. Serce trochę rwało się ku 177KM w wersji L, ale z tej wersji wyposażeniowej właściwie cieszył by mnie tylko Kia Smart Key, a przy moim stylu jazdy turbina nie miała by dużego używania.
Żeby domknąć moją historię klamrą, na koniec wspomnę tylko że Nota udało mi się naprawić wymieniając elektrozawór turbiny za 120 PLN. Przeżywa teraz drugą młodość…
Po takiej diagnozie zacząłem rozglądać że za czymś nowym (czyli używanym w zakresie do 50 … 60 tyś PLN ). Z trio Ford Kuga, KS III, Nissan Qashai, które brałem pod uwagę, Ford pierwszy odpadł zaraz na początku – jak na swoje gabaryty wydał mi się w środku ciasny i bardzo zabudowany plastikami. O mały włos nie kupiłem też fajnie wyposażonego i zadbanego Qashaia, ale suchy bagnet w silniku 1,2 turbo od Renault, który słynie z żłopania oleju jak smok, skutecznie mnie zniechęcił. Najbardziej przypadła mi do gustu Sportage i najwięcej jej się jej naoglądałem, ale każdy egzemplarz miał w sobie coś co mi nie pasowało. Jeden „Mirek – handlarz” nie chciał wysłać VIN’u (a jak już wysłał to okazało się że auto miało szkodę w Niemczech na 15 000 EUR), kolejny nie potrafił wytłumaczyć dlaczego radio nie pasuje do wersji wyposażeniowej, następny twierdził że brakujące wygłuszenia w komorze silnika nie to nic takieg. Koniec końców chcąc kupić używane i pewne auto trafiłem do salonu Kia, gdzie dostałem dla porównania ofertę na nową Sportage. Ważąc psychiczny komfort posiadania nowego samochodu, który kosztował kilkanaście tyś PLN więcej i ryzyko wydania parudziesięciu tyś. złotych i późniejsze poczucie „wyrolowania” + ekstra wydatki, zdecydowałem się na nówkę 1.6 GDI M + Smart w kolorze Infra Red z upustem prawie 10%. Serce trochę rwało się ku 177KM w wersji L, ale z tej wersji wyposażeniowej właściwie cieszył by mnie tylko Kia Smart Key, a przy moim stylu jazdy turbina nie miała by dużego używania.
Żeby domknąć moją historię klamrą, na koniec wspomnę tylko że Nota udało mi się naprawić wymieniając elektrozawór turbiny za 120 PLN. Przeżywa teraz drugą młodość…
Wróć do „MODEL SPORTAGE IV OD 2015 roku”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika