MAJKI4MOZA pisze:Temat opon powoli staje się jak religia ...
Religia oznacza kasę - komuś to nie na rękę więc będzie głosił słowo że coś do wszystkiego to do niczego.
Czyli jak spadnie śnieg a będę miał letnie (tak często się zdarza wiosną lub jesienią) to będzie lepsze kiedy będę miał oponę do wszystkiego?
Albo wyjeżdżam w lutym z Polski gdzie jest powiedzmy -10 i jadę do Grecji lub Holandii a tam +25 to te lepiej mieć zimówki bo w Polsce jest zimno?
A może mam zabrać komplet zapasowych kół i w drodze przekładać?
Już kiedyś trafiłem z zimówkami na temperaturę 27 C w Niemczech i po godzinie jazdy z prędkością w okolicy 190 km/h co w tym kraju panów jest normą i jest kompletnie legalne poczułem jak ta super opona zimowa jest lepsza niż opona do wszystkiego.
Takie mamy czasy że inni wmawiają nam co mamy myśleć i co kupować zazwyczaj robią to tak aby jak najwięcej zarabiać..
Niestety ale wciąż musimy mieć swój rozum.