Byłem szczęśliwym posiadaczem Kia Sportage 3. Silnik o mocy 1.6l. LPG fabryczne montowane instalacja z bezpośrednim wtryskiem aktualnie cena instalacji gazowej wynosi ok. 10,000 zł. Już tłumaczę dlaczego napisałem że "Byłem", ponieważ autko posiadam nadal tylko szczęście sobie wyparowało wraz z urwanym żarnikiem (przepalonym) jakkolwiek bym tego nie nazwał to i tak już mi szczęście z posiadania autka minęło
ponieważ taka na pozór niewinna część może kosztować mnie ok. 10.000 zł. Jutro prawdopodobnie będę wiedział na czym stoję. Przygoda rozpoczęła się na trasie od komunikatu check który migał po odjęciu nogi z gazu na początku komunikat zupełnie nic mi nie mówił (nawet byłem przekonany że to elektronika sobie żartuje) jednak auto po czasie na postoju, przy włączonym silniku zaczęło szarpać. Będąc na wyjeździe już po dotarciu do celu sprawdziłem na internecie sensownych mechaników (pozdrawiam warsztat z Piaseczna) wytłumaczyłem sytuację bez jakiegokolwiek problemu, panowie przeprowadzili diagnozę po której okazało się że problem jest na 3 cylindrze. Kontrola cewki=ok, świeca jak już pisałem okazała się uszkodzona. Część uszkodzonej świecy dostała się do tłoka no i teraz finał albo jak ja to nazwałem wyrok
. Jutro daję auto do mechanika, grozi mi w najlepszym wydaniu wymiana zaworów lub w najgorszym (najdroższe) kapitalny remont silnika. Moje pytanie jest następujące za jaką usługę jakiej ceny mogę się spodziewać??? I dlaczego tak drogo
