Forum Kia Sportage

bykam to masz silnik 136 czy 184km??

Bykman ma 1.7 CRDI 115 KM podniesione na 205 KM

Spoko kolego rozumie ale jak z 115km można było zrobić 205?? Coś wymieniłeś czy jak??bo ja fabrycznie mam 136km i co mogę z niej zrobić to 174km i momentu 410 z tego co sie dowiedziałem

Zacznij proszę czytać masz wszystko powyżej i poniżej napisane nie zadawaj zbędnych pytań bo to jest już drażniące. NAPRAWDĘ!!!

Staś, niektórzy zaczynają Cie wkręcać, weź poczytaj od pocżtku wątek o czipowaniu klekotów. Tak jak Adaś pisze powoli zaczyna takie Naprowadzanie za "kinola" drażnić.
wystarczy poszukać, :
viewtopic.php?f=6&t=826
i poczytać, wątków jest od groma na ten temat, na dole strony o silnikach masz okienka ponumerowane 1, 2,3 do 9 i przeglądasz po koleji wątki, znajdziesz sporo od 184 konnych poprzez 136 i 115'ki. ciut wysiłku.

KIA Sportage III (z 2011r) (157.000km) 2.0 CRDI automat 184 KM_382 Nm polecam power-box-a z Vtechu (ver.standart około 500 zł).

Prosty do założenia powinien dać 201 KM i 430 Nm , obecnie stosuję - jest różnica.

Kolego na "dzień Dobry" zapraszam do powitalni się przywitać

A co do skrzynek a'la power wykres z hamowni poproszę jak przebiega moc i moment, 500 zł za coś co nie jest pisane pod Twój konkretnie egzemplarz to jest a zresztą odpowiedz sobie sam

Hamowałem wszystkie swoje poprzednie auta, mapa jest pisana po pierwszym hamowaniu konkretnie pod to auto a skrzynka hmmm jest do wszystkiego

KIA Sportage 3 2,0CRDI (z 2011r przebieg 157000km) automat 184kM/382 Nm zastosowałem power box-a z Vtechu polecam !!!
https://vtech.pl/katalog/chip-tuning-Ki ... 35kW-184KM

To jest wykres przykładowy, a nie z twojego wozu. Powinni przegonić wóz na hamowni wpiąć box-a na nim zrobić mapę pod auto i ponownie go sprawdzić czy wszystko ok.

Ja jestem zadowolony !!!

To bardzo ważne, że jesteś zadowolony Jednak trzeba mieć świadomość jak działa box a jak dedykowana mapa z hamowni.

Osobiście odradzam wszelkiej maści boxy i będę się tego trzymał
Nawet jeśli Twój box jest świetny u Ciebie nie powiedziane że u innych będzie taki sam, zakładając, że czyjeś auto nie trzyma mocy albo w drugą stronę trzyma większą moc niż w katalogu (tak takie rzeczy też się trafiają) taki box bardzo skróci życie jednostki i podzespołów.

Box to nie dramat ale IMO zawsze powinien być dostrojony pod konkretny silnik na hamowni. Takie włożenie sobie BOXa "uniwersalnego" w 1000 przypadkach będzie ok ,a w 1001 rozwali silnik...

Czytam sobie Wasze posty i szczerze mówiąc mam dużą ochotę na poprawienie mocy i momentu w moim silniku. Mam jednak pewien problem tzn. nie bardzo rozumiem czym różni się podanie mapy przez BOXa w porównaniu do wgrania mapy bezpośrednio do komputera silnika. Proszę o wyjaśnienie, może inni tez tego nie rozumieją.
Pewnie źle to interpretuję, ale czy to wygląda tak jak porównywać program w wersji "portable" do programu zainstalowanego w systemie ?

Kolego nie chodzi o sposób podania mapy do silnika. Chodzi o to ze gdy jedziesz do firmy podnoszącej moc wjeżdżasz na hamownie sprawdzają parametry Twojego auta i piszą mapę konkretnie pod Twoje auto.
W przypadku boxa cóż ... to ma być uniwersalne coś do wszystkich aut z danym silnikiem albo co gorsza całkiem uniwersalne pudełko które tak na prawdę nie wiemy ile podniosło i jak przebiega droga momentu i mocy( chyba ze dodatkowo pojedziemy na hamownie i sprawdzimy) Tak jak wyżej koledzy pisali może być ok ale czy warto ryzykować ?

Przede wszystkim BOX działa na zupełnie innej zasadzie niż wgranie nowej mapy. BOX oszukuje czujniki (ciśnienie turbo, ciśnienie paliwa itp) i ECU z oryginalnych map steruje pracą silnika na podstawie fałszywych danych.

Aaaaa... To już rozumiem - to faktycznie box jest obarczony większym ryzykiem. Dzięki za info.

Gównozjadów których nie stać na furę z wymarzoną mocą i niutkami pod maską spotykam praktycznie codziennie. W przeciągu trzech ostatnich tygodni miałem dwóch kozaków, którzy wpadli na kombinowaniu z mapą sterownika (w tym 1 Stinger) i 4 z korygowanymi przebiegami w dieslach!
Box niewykrywalny przez ASO czyżby?

Box zostawia ślad w mrożonych ramkach ja to widzę więc i ASO zobaczy. Chyba, że się wypina boxa czyści autko to wtedy nie ma opcji i nic nie znajdą. Przebiegi to standard w PL więc nie wiem czemu sie dziwisz. Co do mocy i Nm wiesz jakby był sportek z większym silnikim to pewnie też bym go miał ale jest jak jest i trzeba sobie radzić, ale znowu jak coś robić to porządnie, a nie na odwal się. Delikwenci którzy zostali złapani to pewnie po gwarancji, coś jeszcze?

Osobiście nie mam potrzeby zwiększania mocy dla samego zwiększania, bardziej myślę o poprawieniu map w celu uzyskania lepszej pracy silnika (równiejszej) i szybszej reakcji na pedał gazu. Z tego co już czytałem i widziałem na filmach, w moim silniku można zmodyfikować mapę bezpiecznie tak, aby moc wzrosła do ok. 160 KM, a moment obrotowy do ok. 370-400Nm. Dodatkowo uzyskuje się równiejszy przebieg momentu i mocy oraz obniżenie obrotów przy jakich się je uzyskuje. Podobno daje to również oszczędności w zużyciu paliwa.
Czy tego dokonam ? Myślę, że raczej nie - nie chcę robić półśrodków u P. Zenka w garażu tylko profesjonalną modyfikację w renomowanym warsztacie, a to kosztuje. Nie jest to jednak dla mnie problem - autem jeździ mi się dobrze, owszem czasami brakuje szybszej reakcji na pedał gazu, ale zawsze mogę włączyć tryb sport i auto zachowuje się tak jak powinno.

Ja w tzw Jeepie mam box i zostają ramki zbyt małego ciśnienia doładowania, więc przed oddaniem do ASO czyszczę.
A Stinger 3,3 po modzie.... bajka....

Wszystko się da tylko trzeba mieć sprzęt wiedzę, przecież zrobili to ludzie nie UFO i ludzie to złamią przerobią. Ja do boxów podchodzę ostrożnie ale lepiej nie bo one jak już napisano oszukują sygnały. Prawdziwa mapa pod silnik zmienia parametry np. katy wtrysków, opóźnienia zapłonu które boxem zmienić się nie da, jak robi się mapę ją się sprawdza liczone są sumy kontrolne itp. wtedy wiadomo, że wszystko jest ok no i efekty są lepsze. Suma summarum każdy robi i tak co chce .