Wymiana oleju - akcja serwisowa KIA

[krzysztofem]

Nie wiem co o tym myśleć. Przed chwilą dzwonił do mnie Pan z ASO KIA i poinformował mnie, że KIA ma jakąś promocję na wymianę oleju.

Trochę mnie to dziwi, bo auto ma kilka miesięcy i 3300 km. Pan mówił, że to specjalna akcja dla nowych posiadaczy aut. Gdy pytałem dlaczego powinienem wymieniać olej w kilku miesięcznym aucie to otrzymałem taką ogólną odpowiedź - a że to nowe auto, że powinno się wymienić żeby dłużej służyło bla bla bla.

Co wy o tym sądzicie? Aha, robocizna gratis ale za olej mam zapłacić 170 PLN

[diselboy]

srutu trutu, majtki z drutu.
szukają frajerów wśród posiadaczy kijanek (już sadownicy nie wystarczą ?)

[krzysztofem]

No dla mnie to STRASZNIE dziwne jest. Może KIA zrobiła jakiegoś babola i wlewała olej roślinny A teraz kosztem użytkowników chce to wszystko naprostować. Bo to aż chyba nie możliwe, że taki kit chcą wciskać ludziom.

Chyba jutro do nich podjadę i pogadam twarzą w twarz

[czyzyk64]

Naciągacze i tyle.

[mint]

KIA czy Twój dealer wymyślił sobie taką akcję? Myślę że to wymysł tego dealera.

[krzysztofem]

Mówił że KIA ma taką akcje.

Trochę poszperałem w necie, i faktycznie niektórzy producenci zalecają wymianę oleju po 3.000 - 4.000.

"Po 2 tysiącach warto zmienić olej na syntetyczny, który lepiej smaruje i chłodzi silnik, wraz ze starym olejem usuniemy zanieczyszczenia, które mogły powstać w pierwszym okresie eksploatacji"
cytat z:
http://www.motofakty.pl/artykul/olej_wy ... y_nie.html

Ile z tego prawdy a ile wyciągania kasy?!

[sabb]

pic na wode w 2010 tez tak macili ja jezdziłem na oleju od przegladu do przeglądui było wszystko ok

[chiller]

Bzdura, nie daj się nabrać

[Zibi70]

Starczy popytać u innych dealerów i wyjdzie szydło z wora.
Ale... ja bym się zastanowił czy nie zmienić oleju tak czy owak. Tylko nie na taki co oni tam sobie chcą wlać - pseudosyntetyk rzepakowy z dodatkiem oliwy z oliwek i homogenizowanych trocin.
Jak zmieniać to na porządny olej - np. Millers EE Longlife Eco 5w30 albo Valvoline Synpower FE 5w30.

[tomala72]

Ja bym się chwilę zastanowił nad tematem a nie od razu walił w pysk ASO.
Jeżdzę Sportigem od 2011 roku i pierwsze co zrobiłem to wg zaleceń (nie koniecznie, nie naciskali, bez utraty gwarancji) wymieniłem olej i filtr coś ok 2500 km przebiegu. Koszt wtedy to ok 250 zł. Do mojej wersji wchodzi ponad 8 l. oleju.
Auto ma obecnie ponad 110 000 km przebiegu i śmiga jak nowe.
Stara zasada mechaników była taka, że te pierwsze kilka tysięcy kilometrów jest na dobre ułożenie się silnika i wypłukanie opiłek z dotarcia. Wiem, że czasy się zmieniły i często mało kto o tym pamięta ale jednak dbałość o smarowanie zawsze odpłaci w mniejszej ilości awarii.
Pozdrawiam niedowiarków.

[Zibi70]

Ja też wymieniałem na własne życzenie po 3 000 km. Uważam, że gra jest warta świeczki - wydatek w skali kosztu samochodu mały a mimo wszystko nie całkiem wierzę, w te obiecanki o zaawansowanych technologiach bez konieczności docierania.

[wiolonczelista]

Ja, ja, ja tez wymieniam olej, kiedy tylko ktoś zadzwoni z ASO, chyba już 17 raz wymieniłem, dobrze co ??? przecież nie można oszczędzać na silniku, pozdrawiam tych co wymienili dopiero 16 razy.

[Kwarcu]

To Ty marny jesteś, ja co dzień zmieniam z rana przed uruchomieniem silnika, specjalny olej z boskiego źródełka zapewniający jedwabiście gładką pracę silnika i powodujący produkcję paliwa jak w 1.9 TDI. Z uszlachetniającym olejkiem jojoba oraz nutką szałwii zapewniającą świeży wydech na 24 godziny. Niestety z braku laku musiałem zrezygnować z dodatków w postaci sterydów dodających mocarne 20KM i 30Nm, stąd rydwan nie służy w osiedlowej kawalerii szybkiego natarcia.

Ogólnie to dałbyś już sobie spokój, bo znowu narobisz gnoju jak ostatnio. Każdego indywidualna sprawa, chce to zmienia. Nie Twoje pieniądze, nie Twoje zmartwienie.

Pozdrawiam.

[krolak85]

Ja też wymieniłem przy 3100. Ogólnie trochę znajomych mi to doradzało. Ale koszt w ASO to było 350 zł za 5 litrów oleju Shell , chyba 50 zł za filtr paliwa i 70 zł za robociznę.

[piechur]

Kwestia jest taka że nowy silnik musi się "dotrzeć" tzn silnik z pod maszyny wychodzi perfekcyjny ale przy pracy tłoków ściera się co skutkuje tym że w oleju jest mnóstwo drobnych opiłków żelaza przez co olej staje się gęstszy i w niewielkim stopniu traci swoje właściwości smarowania, może dojść do odkła­da­nia się naga­rów i two­rze­nia się szlamu. Silnik odrazu nie ucierpi na tyle żeby przestał działać po prostu w ten sposób można mu skrócić żywotność. Co odczuć możecie Wy lub następny właściciel po kilku kilkunastu latach. Morał z tego jest krótki i niektórym znany, nie zabijajmy silnika zbędnymi oszczędnościami.

[excile]

a ja mam ponad 100000 na liczniku i wymieniam olej tylko podczas przegladu. Jakos po 3000 nie wymienilem i moj silnik zyje, mimo ze wchodzi od niego cos kolo 4litrow bo to 1.6 gdi. Macie na silnik 7 lat gwarancji i ciekaw jestem ktory z was bedzie jezdzil tym samochodem dłuzej niz 7, 8 lat... Kilkanascie lat jazdy gdy blachy odmowia posluszenstwa i nie bedzie sie oplacac ich naprawiac no zycze powodzenia...

[arko_w]

Macie na silnik 7 lat gwarancji i ciekaw jestem ktory z was bedzie jezdzil tym samochodem dłuzej niz 7, 8 lat...

A ja bym jednak dogłębniej zweryfikował zapisy gwarancyjne bo jest tam również limit kilometrów to już nie długo

[arko_w]

A propo gwarancji to mi się przypomniało dla Sportage:

W zależnoci co nastąpi pierwsze:

Gwarancja podstawowa: 7 lat lub przebieg 150 000 km. 3 lata bez limitu kilometrów.
Perforacja nadwozia 12 lat bez limitu kilometrów dla modelu z oznaczeniem kodowym SL
Powłoka lakierowa 5 lat lub 150 000 km
Fabryczne zestawy audio, nawigacja, centra multimedialne 3 lata lub 100 000 km
Akumulator 2 lata bez limitu kilometrów