Docieranie silnika
- Przemek1472
- Uzależniony
- Posty: 373
- Rejestracja: 04 kwie 2013, 18:35
- Czym jeżdzę: 1.6 T-GDi GT Line 7DCT+ MAX | Orange
- Lokalizacja: Nadarzyn
Re: Docieranie silnika
Tak się zastanawiam jak wdrożyć procedurę docierania w moim przypadku. Odbiorę samochód, zrobię jeden bak ( jakieś 500 km ), a następnie miałem plan skoczyć autostradą do Berlina jakieś 600 km, czyli jechać ze stałą prędkością ... Po autostradzie 100 km/h, to męczarnia. Drapię się po głowie jak wy to robiliście, nie jeździliście po autostradach ?
Powaga jest zwykle strojem głupców
- 11201mariusz
- Nasz Człowiek
- Posty: 575
- Rejestracja: 05 lut 2013, 20:25
- Czym jeżdzę: 1.6 GDI L Bialutka Dama
- Lokalizacja: Sopot
Re: Docieranie silnika
Witam
Ja jechałem spokojnie 110 km/h ponad 400 km przy obrotach do 3000 co jakiś czas zwalniając i przyspieszając ale nie przekraczając magicznych 3000 obr. Taką monotonną jazdę zrekompensowało niskie zużycie paliwa, cisza w kabinie i radość z jazdy. Autko miało poniżej 1000 km przejechane i czasami korciło by mocniej wdepnąć ale i tak jechało się miło .
Ja jechałem spokojnie 110 km/h ponad 400 km przy obrotach do 3000 co jakiś czas zwalniając i przyspieszając ale nie przekraczając magicznych 3000 obr. Taką monotonną jazdę zrekompensowało niskie zużycie paliwa, cisza w kabinie i radość z jazdy. Autko miało poniżej 1000 km przejechane i czasami korciło by mocniej wdepnąć ale i tak jechało się miło .
- Przemek1472
- Uzależniony
- Posty: 373
- Rejestracja: 04 kwie 2013, 18:35
- Czym jeżdzę: 1.6 T-GDi GT Line 7DCT+ MAX | Orange
- Lokalizacja: Nadarzyn
Re: Docieranie silnika
Jak niskie spalanie miałeś ? No właśnie, jak ktoś odebrał auto daleko od domu też musiał tak jechać ...
Powaga jest zwykle strojem głupców
- 11201mariusz
- Nasz Człowiek
- Posty: 575
- Rejestracja: 05 lut 2013, 20:25
- Czym jeżdzę: 1.6 GDI L Bialutka Dama
- Lokalizacja: Sopot
Re: Docieranie silnika
Rzędu 6,8 - 7 litrów, 4 osoby, Labrador i bagażnik pełen obfitości od Teściowej
-
- Nasz Człowiek
- Posty: 877
- Rejestracja: 29 lis 2011, 09:37
- Czym jeżdzę: Kadjar Runmageddon TCe 130 Energy
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Docieranie silnika
Niestety , raczej trzeba w miarę spokojnie. Fakt , że ciężkie są to chwile, ale tak jak mówili przedmówcy rekompensata w spalaniu. Mnie wyszło coś 6,2 czy 6,3. Później już nigdy ten wynik Ci się nie powtórzy
Odebrana po 178 dniach:)
- Przemek1472
- Uzależniony
- Posty: 373
- Rejestracja: 04 kwie 2013, 18:35
- Czym jeżdzę: 1.6 T-GDi GT Line 7DCT+ MAX | Orange
- Lokalizacja: Nadarzyn
Re: Docieranie silnika
Ale jak nie jechać na autostradzie ze stałą prędkością, oto jest pytanie skoro można jechać do 105 km/h ? Tachlować skrzynią ?
Powaga jest zwykle strojem głupców
- 11201mariusz
- Nasz Człowiek
- Posty: 575
- Rejestracja: 05 lut 2013, 20:25
- Czym jeżdzę: 1.6 GDI L Bialutka Dama
- Lokalizacja: Sopot
Re: Docieranie silnika
Można wyprzedzać, dać się wyprzedzać i doganiać by zmieniać prędkość. No chyba że autobahn będzie pusty
- Przemek1472
- Uzależniony
- Posty: 373
- Rejestracja: 04 kwie 2013, 18:35
- Czym jeżdzę: 1.6 T-GDi GT Line 7DCT+ MAX | Orange
- Lokalizacja: Nadarzyn
Re: Docieranie silnika
Rozumiem ... Zaplanuję podróż w piątek. Zaczaję się przy wjeździe i będę czekał aż ktoś się pojawi, może jakiś "docieracz" sportka, może ktoś umówi ?
Powaga jest zwykle strojem głupców
Re: Docieranie silnika
Wszystko to prawda, dla mnie też zalecono wymianę oleju i filtra po 1000 km, sugerując że to dla dobra silnika, niwelacja opiłków, itp.. To rozumiem, ale jak zadałem pytanie co z np. pkt. 5.2 Warunków Gwarancji tj. czy tracę wówczas możliwość zgłoszenia pewnych wad fabrycznych wskazanych w owym punkcie, bo będzie to traktowane jako pierwszy przegląd. zgodnie z Gwarancją tylko do pierwszego przeglądu można zgłosić wady: świec, klocków i szczęk hamulcowych, tarcz, bębnów tarczy sprzęgła, docisku sprzęgła, itp. (lista jest długa). Jeśli to takie oczywiste to dlaczego nikt nie chce odpowiedzieć ze strony ASO na piśmie (tłumaczą tylko przez telefon). Na razie mam 970 km i chyba jednak do nich zajadę (robocizna gratis tylko płaci się za olej i filtr, robią jeszcze przegląd nadwozia). Pozdro i szerokości.
Była VIKI jest KIKI
-
- Bywalec
- Posty: 89
- Rejestracja: 24 sty 2013, 11:10
- Czym jeżdzę: 1.6 GDI XL
- Lokalizacja: Białystok
Re: Docieranie silnika
Witam z Białegostoku Też się zastanawiam czy do nich w ogóle jechać na tę wymianę oleju. Mam na liczniku 1100 (aż wstyd że tak mało, ale ładna pogoda za oknem, to szybciej kilometry nabijam rowerem niż autem, no i skrzyżowanie Alej z Sienkieiwcza mogę przejechać bez mandatu ) więc niby jeszcze trochę czasu jest.
Też zastanawia mnie ta gwarancja, co prawda w salonie mówią że "tak, tak wszystko będzie w porządku", ale oni tak odpowiadają na każde pytanie Zastanawiam się czy by sobie jednak tego nie podarować, a olej wymienić za rok przy okazji normalnego przeglądu nadwozia. Bo zastrzeżeń innych nie mam, nic nie puka, nic nie stuka ani nie skrzypi.
Jak się zdecydujesz na wymianę to daj znać jak to się skończyło. No i ile policzyli za "sam olej i filtr" gdy robocizna gratis, coś się obawiam że policzą tak jakby olej był uszlachetniany opiłkami złota
Też zastanawia mnie ta gwarancja, co prawda w salonie mówią że "tak, tak wszystko będzie w porządku", ale oni tak odpowiadają na każde pytanie Zastanawiam się czy by sobie jednak tego nie podarować, a olej wymienić za rok przy okazji normalnego przeglądu nadwozia. Bo zastrzeżeń innych nie mam, nic nie puka, nic nie stuka ani nie skrzypi.
Jak się zdecydujesz na wymianę to daj znać jak to się skończyło. No i ile policzyli za "sam olej i filtr" gdy robocizna gratis, coś się obawiam że policzą tak jakby olej był uszlachetniany opiłkami złota
- Zibi70
- Expert
- Posty: 980
- Rejestracja: 08 maja 2012, 13:58
- Czym jeżdzę: Sportage 1.6 GDI XL SLS
- Lokalizacja: Warszawa / Tarnowskie Góry (ale słoikiem nie jestem) ;-)
Re: Docieranie silnika
Panowie,
To nie żaden pierwszy przegląd tylko dodatkowa wymiana oleju i tyle.
Nie dajcie sobie wmówić ani tym bardziej wbić niczego takiego do książeczki gwarancyjnej. Co najwyżej (jeśli w Waszych książkach - bo z tym bywa różnie) jest miejsce na dodatkowe wymiany to niech tam wpisują a jeśli nie ma, to niech wpiszą wymiane oleju w miejscu na uwagi.
Pierwszy przegląd mechaniczny macie (najprawdopodobniej) po 24 miesiącach lub 30 tkm (mówię o 1.6 GDi). Dokładnie przeczytajcie harmonogram przeglądów w Książce Gwarancyjnej - to jest Wasza "biblia" i nic innego Was nie obchodzi. Przegląd lakierniczy jest po 12 m-cach.
Czy w ogóle wymieniać olej po 1-1,5 tkm? Tego chyba nikt Wam jednoznacznie nie powie - sytuację można określić jako "nie wiadomo o co chodzi", więc prawie na 100% wiadomo, że chodzi o pieniądze
Producent tego nie wymaga a ASO chce zarobić. Klientom zależy na kondycji silnika więc... Wasza decyzja.
Sam myślę, że wymiana ma sens jeśli zdecydujecie się na dobry olej - dobry czyli 1) właściwy dla tego silnika, 2) z dobrego żródła - świeży i nie podrabiany, 3) Dobrego producenta - słowem nie ten który chcą Wam najczęściej wlać w ASO (leją co mają pod ręką).
Co nieco tutaj: http://www.mojasportage.pl/viewtopic.php?f=6&t=1514&hilit=jaki+olej
To nie żaden pierwszy przegląd tylko dodatkowa wymiana oleju i tyle.
Nie dajcie sobie wmówić ani tym bardziej wbić niczego takiego do książeczki gwarancyjnej. Co najwyżej (jeśli w Waszych książkach - bo z tym bywa różnie) jest miejsce na dodatkowe wymiany to niech tam wpisują a jeśli nie ma, to niech wpiszą wymiane oleju w miejscu na uwagi.
Pierwszy przegląd mechaniczny macie (najprawdopodobniej) po 24 miesiącach lub 30 tkm (mówię o 1.6 GDi). Dokładnie przeczytajcie harmonogram przeglądów w Książce Gwarancyjnej - to jest Wasza "biblia" i nic innego Was nie obchodzi. Przegląd lakierniczy jest po 12 m-cach.
Czy w ogóle wymieniać olej po 1-1,5 tkm? Tego chyba nikt Wam jednoznacznie nie powie - sytuację można określić jako "nie wiadomo o co chodzi", więc prawie na 100% wiadomo, że chodzi o pieniądze
Producent tego nie wymaga a ASO chce zarobić. Klientom zależy na kondycji silnika więc... Wasza decyzja.
Sam myślę, że wymiana ma sens jeśli zdecydujecie się na dobry olej - dobry czyli 1) właściwy dla tego silnika, 2) z dobrego żródła - świeży i nie podrabiany, 3) Dobrego producenta - słowem nie ten który chcą Wam najczęściej wlać w ASO (leją co mają pod ręką).
Co nieco tutaj: http://www.mojasportage.pl/viewtopic.php?f=6&t=1514&hilit=jaki+olej
Ostatnio zmieniony 28 maja 2013, 23:12 przez Zibi70, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedyś miałem ładny podpis, ale dawno mnie nie było i se poszedł... pojechał.
-
- Bywalec
- Posty: 89
- Rejestracja: 24 sty 2013, 11:10
- Czym jeżdzę: 1.6 GDI XL
- Lokalizacja: Białystok
Re: Docieranie silnika
Zibi, ale właśnie o to chodzi, że nasze lokalne ASO jest takie "miłe" i proponuje nam przy okazji "przegląd o zakresie zgodnym z przeglądem zerowym" (jakoś tak). Jednym słowem - spojrzą czy auto nie ma dziury na wylot i są cztery koła, za to mogą to wbić to książki serwisowej jak się ich nie przypilnuje.
W polecanym przez Ciebie wątku znalazłem właśnie taki wpis: http://www.mojasportage.pl/viewtopic.ph ... =25#p28741 Z tego co widzę jest chyba wśród przeglądów dodatkowych (skan ucięty, a nie mam przy sobie książki serwisowej żeby to porównać). Jeżeli byłoby wbite jako przegląd techniczny, to kaplica z gwarancją na elementy eksploatacyjne.
W polecanym przez Ciebie wątku znalazłem właśnie taki wpis: http://www.mojasportage.pl/viewtopic.ph ... =25#p28741 Z tego co widzę jest chyba wśród przeglądów dodatkowych (skan ucięty, a nie mam przy sobie książki serwisowej żeby to porównać). Jeżeli byłoby wbite jako przegląd techniczny, to kaplica z gwarancją na elementy eksploatacyjne.
Re: Docieranie silnika
O dzięki za konstruktywne wypowiedzi. Właśnie jestem po rozmowie z właścicielem ASO (dostałem numer od swojego Tatusia bo znają się od 100 lat), bardzo kompetentny gość, chociaż straszna gaduła haha. I oczywiście żadnych warunków gwarancji związanych z pierwszym przeglądem nie tracę – nie będzie wpisu do książki. Oczywiście płatne tylko za olej i filtr. Dodatkowo robią przegląd na stacji diagnostycznej (bez opłat) z cyt. „uwagi na specyfikę polskich dróg” oczywiście poza książką gwarancyjną. Więc się umówiłem na piątek i zrobię. Argumenty za są w zasadzie takie jak wyczytałem już na tym forum i innych. Pozdrawiam i do zobaczenia na trasie
Była VIKI jest KIKI
-
- Bywalec
- Posty: 89
- Rejestracja: 24 sty 2013, 11:10
- Czym jeżdzę: 1.6 GDI XL
- Lokalizacja: Białystok
Re: Docieranie silnika
PawelGain pisze:Więc się umówiłem na piątek i zrobię.
I jak wrażenia? Sprawdzali dokładnie auto? Jaki olej zalali i ile sobie policzyli za wszystko?
- johny13
- Nowy
- Posty: 19
- Rejestracja: 30 maja 2013, 10:17
- Czym jeżdzę: 1.6 GDI L +
- Lokalizacja: 3 miasto
Re: Docieranie silnika
W oczekiwaniu na odbiór auta, wybrałem się do salonu z zapytaniem o docieranie silnika i mi odpowiedziano:
- silnik jest dotarty na hamowni, wiec nie ma takiej potrzeby, ale układanie silnika pod siebie i swój styl jazdy to już inna sprawa.
Czyli jest dotarty, ale i tak nie można pałować, przegrzewać, przechładzać i żeby nie zmarzła
- silnik jest dotarty na hamowni, wiec nie ma takiej potrzeby, ale układanie silnika pod siebie i swój styl jazdy to już inna sprawa.
Czyli jest dotarty, ale i tak nie można pałować, przegrzewać, przechładzać i żeby nie zmarzła
- Przemek1472
- Uzależniony
- Posty: 373
- Rejestracja: 04 kwie 2013, 18:35
- Czym jeżdzę: 1.6 T-GDi GT Line 7DCT+ MAX | Orange
- Lokalizacja: Nadarzyn
Re: Docieranie silnika
I jak wrażenia? Sprawdzali dokładnie auto? Jaki olej zalali i ile sobie policzyli za wszystko?[/quote]
no i jestem po,… wrażenia bardzo pozytywne, wymiana oleju (castrol mag. prof. 5W-40) i filtra, w sumie 194 zeta (robocizna 1 zł plus VAT), auto (rzekomo) sprawdzili na stacji diagnostycznej i ogólnie wizualnie plus rundka po placyku (to widziałem). obsługiwał mnie sam szef serwisu, czytał mojego maila i odpowiadał na wątpliwości – oczywiście potwierdził żeby pilnować przeglądu lakieru, a wymiana oleju i filtra to nie jest pierwszy przegląd – wpis został dokonany na samym końcu książki gwarancyjnej jako dodatkowe prace zlecone przez Właściciela pojazdu. Jak spytałem o docieranie silnika to potwierdził, że silnik jest już dotarty na hamowni, i można od razu jeździć powyżej 3 tys. obrotów. a trak w ogóle to trochę ponarzekał na sprzedawców, że namieszają a on musi potem prostować hahaha.
generalnie jestem zadowolony i rozwiał moje wszelkie wątpliwości.
no i jestem po,… wrażenia bardzo pozytywne, wymiana oleju (castrol mag. prof. 5W-40) i filtra, w sumie 194 zeta (robocizna 1 zł plus VAT), auto (rzekomo) sprawdzili na stacji diagnostycznej i ogólnie wizualnie plus rundka po placyku (to widziałem). obsługiwał mnie sam szef serwisu, czytał mojego maila i odpowiadał na wątpliwości – oczywiście potwierdził żeby pilnować przeglądu lakieru, a wymiana oleju i filtra to nie jest pierwszy przegląd – wpis został dokonany na samym końcu książki gwarancyjnej jako dodatkowe prace zlecone przez Właściciela pojazdu. Jak spytałem o docieranie silnika to potwierdził, że silnik jest już dotarty na hamowni, i można od razu jeździć powyżej 3 tys. obrotów. a trak w ogóle to trochę ponarzekał na sprzedawców, że namieszają a on musi potem prostować hahaha.
generalnie jestem zadowolony i rozwiał moje wszelkie wątpliwości.
Była VIKI jest KIKI
-
- Profesor od "silnikuf"
- Posty: 1312
- Rejestracja: 13 gru 2011, 22:24
- Czym jeżdzę: Peugeot 3008HYbrid4 300KM; KIA Sedona 3,3V6 275KM AT
- Lokalizacja: Audiovideo, San Escobar
Re: Docieranie silnika
Brak konieczności docierania silnika w nowych samochodach to fakt od co najmniej 10 lat, natomiast docieranie silników na hamowni w fabryce to kompletna bzdura. Każdy silnik po montażu jest uruchamiany na stanowisku i pracuje w zależności od typu, producenta itd itp od kilkunastu do kilkudziesięciu minut najczęściej na specjalnym oleju o własnościach myjących. Po czym silnik jest płukany i zalewany "normalnym" olejem i idzie na produkcję. Procedura ma głównie zadanie kontroli poprawności i jakości montażu oraz usunięcie zanieczyszczeń poprodukcyjnych. Z ciekawostek - dokładnie tak samo wyglądało to w FSO (widziałem na własne oczy ) przy silnikach do do 125p i Poldków - a mimo to silniki trzeba było restrykcyjnie docierać.
Więc dla czego teraz nie?
A to dla tego, że technologia produkcji jest tak dopracowana (materiały, zautomatyzowana obróbka i montaż) że wszystkie części są ze sobą spasowane dosłownie na mikrony i można powiedzieć, że są fabrycznie "dotarte", a tak na prawdę ze względu na precyzję wykonania docierania nie potrzebują.
Jednak jak w każdej produkcji seryjnej są egzemplarze lepsze i gorsze i dla tego lepiej jednak przez pierwsze kilometry silnik oszczędzać i profilaktycznie wymienić olej gdyż mogliśmy trafić na ten gorzej spasowany silnik......
Więc dla czego teraz nie?
A to dla tego, że technologia produkcji jest tak dopracowana (materiały, zautomatyzowana obróbka i montaż) że wszystkie części są ze sobą spasowane dosłownie na mikrony i można powiedzieć, że są fabrycznie "dotarte", a tak na prawdę ze względu na precyzję wykonania docierania nie potrzebują.
Jednak jak w każdej produkcji seryjnej są egzemplarze lepsze i gorsze i dla tego lepiej jednak przez pierwsze kilometry silnik oszczędzać i profilaktycznie wymienić olej gdyż mogliśmy trafić na ten gorzej spasowany silnik......
pozdrawiam
Była: Sportage 2.0 CRDi XL AWD AT - jedno z najlepszych aut jakie miałem
Sorento 3.5 V6 285KM AWD AT - moja sprzedana miłość - bo żona była zazdrosna...
***** ***
Idąc ciemną doliną zła się nie ulęknę, gdyż to ja jestem ten najgorszy
Była: Sportage 2.0 CRDi XL AWD AT - jedno z najlepszych aut jakie miałem
Sorento 3.5 V6 285KM AWD AT - moja sprzedana miłość - bo żona była zazdrosna...
***** ***
Idąc ciemną doliną zła się nie ulęknę, gdyż to ja jestem ten najgorszy
- Zibi70
- Expert
- Posty: 980
- Rejestracja: 08 maja 2012, 13:58
- Czym jeżdzę: Sportage 1.6 GDI XL SLS
- Lokalizacja: Warszawa / Tarnowskie Góry (ale słoikiem nie jestem) ;-)
Re: Docieranie silnika
Myślę, że fajny i przekrojowy materiał o docieraniu nowego samochodu (nie tylko silnika)
http://autokult.pl/2013/01/31/docieranie-nowego-samochodu-jakie-ma-to-uzasadnienie-techniczne
Potwierdza się m. in. informacja o wstępnym docieraniu silników w fabryce - początkowo w to nie bardzo wierzyłem (to jest koszt a producenci oszczędzają). Także słowa ZygJe się tu potwierdzają.
http://autokult.pl/2013/01/31/docieranie-nowego-samochodu-jakie-ma-to-uzasadnienie-techniczne
Potwierdza się m. in. informacja o wstępnym docieraniu silników w fabryce - początkowo w to nie bardzo wierzyłem (to jest koszt a producenci oszczędzają). Także słowa ZygJe się tu potwierdzają.
Kiedyś miałem ładny podpis, ale dawno mnie nie było i se poszedł... pojechał.
Re: Docieranie silnika
Zibi70 pisze:Myślę, że fajny i przekrojowy materiał o docieraniu nowego samochodu (nie tylko silnika)
http://autokult.pl/2013/01/31/docieranie-nowego-samochodu-jakie-ma-to-uzasadnienie-techniczne
Potwierdza się m. in. informacja o wstępnym docieraniu silników w fabryce - początkowo w to nie bardzo wierzyłem (to jest koszt a producenci oszczędzają). Także słowa ZygJe się tu potwierdzają.
Ciekawy artykuł, w sporej części potwierdza się to co mi powiedział kiero serwisu
Była VIKI jest KIKI
- johny13
- Nowy
- Posty: 19
- Rejestracja: 30 maja 2013, 10:17
- Czym jeżdzę: 1.6 GDI L +
- Lokalizacja: 3 miasto
Re: Docieranie silnika
Dziś w salonie właściciel - salon Sopot, powiedział mi że sam był na produkcji jak wszyscy właściciele i widział docieranie silnika - trwa to wiele godzin, później olej jest spuszczany i wlewany nowy, a silniki odkładane na półkę.
Mówił to z sensem, ale te rozbieżności w wypowiedziach i testach mącą w głowie trochę. Ale skoro właściciel salonu i serwisu mówi że szkoda na to kasy bo to nie ma sensu - czyli zarobek dla nich, to może coś w tym jest?
Mówił to z sensem, ale te rozbieżności w wypowiedziach i testach mącą w głowie trochę. Ale skoro właściciel salonu i serwisu mówi że szkoda na to kasy bo to nie ma sensu - czyli zarobek dla nich, to może coś w tym jest?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika