Forum Kia Sportage

Witam szanownych forumowiczow
Bardzo proszę o pomoc w następującej sprawie. Otóż, mój Sportage (2.0 benzyna w automacie, rok 2010, przebie 55 tys km) ma problem z odpaleniem zimnego silnika. Po wcisnieciu przycisku "start" rozrusznika kręci, ale auto nie zapala. Dopiero wcisnieciu gazu do oporu powoduje, ze zaczyna łapać na poszczególnych cylindrach i po paru sekundach jest odpala. Do tej przy wystarczyło wcisnąć przycisk i działał. Po odpaleniu wszystko jest OK. Nie świeca sie tez żadne niepożądane kontrolki. Jaki może być powód ? Ma ktoś jakiś pomysł ?

Dodam jeszcze jedna informacje. Auto przejechało około 1400 km, praktycznie non stop po autostradach. Ostatnie 80 km po górskich trasach (Alpy). Nie robiło w trasie żadnego problemu. Na nastepnyndzien tez odpalilo i dopiero, jak powstało 3 godziny, nie chciało zapalić od razu Czy to może być problem złego paliwa ? Tankowalem na autostradzie we Wloszech i może to nie był dobry wybór

Masz gwarancje więc nie rozumiem czemu z niej nie skorzystasz.

Chętnie bym z niej skorzystał, ale:
1. Jestem z rodzina na wakacjach i jakoś chce stad wrócić
2. Auto było kupione na Ukrainie i tam tez jest zarejestrowane, a z tego co minusie wydaje, gwarancja w Polsce i u naszych wschodnich sąsiadów to dwie rożne gwarancje

Działa i w Polsce.
Na Ukrainie forumowicze robili przeglądy które są honorowane przez KMP.

OK, sprawdze, ale mam wrażenie, ze ukraiński dealer będzie robił wszystko, żeby nie załatwić sprawy w ramach Assistance.
Swoją droga pierwszy raz w życiu mam taki objaw, a paroma samochodami sie już najezdzilem.

Nie jestem pewien czy to pomoże ale sprawdź w jakim stanie jest filtr powietrza. A jesli problem nadal będzie - ścigaj dealera jak radzi Soul, opcjonalnie chyba masz assistance w ubezpieczeniu samochodu?

Jutro zajrze w jakim stanie jest filtr. Co prawda nie bardzo miał jak sie zatrudnić, ale...sprawdzić warto. Mam tez podejrzenie co do pompy paliwa, bo po "pompowaniu" gazem, auto zapala i pózniej jedzie bez problemów.

Zajrzałbym do filtra i jest czysty. Ale dzisiaj rano auto mnie ogromnie zaskoczyło. Przy temperaturze minus 10 stopni samochód odpalil bez żadnego kłopotu ! I teraz zacząłem sie zastanawiać, czy to przypadkiem nie wszędzie panująca wilgoć była sprawca moich problemów. Ma ktoś tegomtypu doświadczenia ?

Jest za dużo rzeczy które mogą powodować takie objawy jak opisałeś.
Za dużo żeby gdybać.

Ważne, że odpalił i jest OK i oby tak zostało