1.6 GDI Temperatura silnika

Baza wiedzy i opinie dotyczące silnika. Raporty awaryjności i spalania.
Awatar użytkownika
Zibi70
Expert
Posty: 980
Rejestracja: 08 maja 2012, 13:58
Czym jeżdzę: Sportage 1.6 GDI XL SLS
Lokalizacja: Warszawa / Tarnowskie Góry (ale słoikiem nie jestem) ;-)

Re: 1.6 GDI Temperatura silnika

Postautor: Zibi70 » 10 gru 2013, 15:56

Odgrzeję temacik :)

Część twierdzi, że GDI nagrzewa się b. szybko a część że nie koniecznie. Ja mam wrażenie, że sporo czasu upływa zanim wskazówka temperatury ruszy powyżej 50 st. C. Podejrzewam że mój termostat zalicza się do leniwych albo coś jest nie teges z czujnikiem temperatury.

Może by tak raz konkretnie podejść do tematu i określić co i jak?

Szukam więc chętnych do robienia notatek - powiedzmy przez trzy dni przy temperaturach poniżej 0.

Notujcie:
1. Temperatura
2. Czas jaki upływa nim zacznie lecieć wyczuwalnie cieplejsze powietrze z nawiewu
3. Czas i km jakie upływają nim wskazówka ruszy ponad 50 st.
4. Czas i km jakie upływają nim silnik osiągnie 90 st.
Ważny będzie zapewne także tryb jazdy - miasto/ korki czy trasa :)

Zdaję sobie sprawę, że zanotowanie tego typu rzeczy podczas jazdy wcale nie będzie łatwe ale nie jest to nie możliwe - zwłaszcza w mieście gdzie się jedzie od świateł do świateł - ja spróbuję :)
Kiedyś miałem ładny podpis, ale dawno mnie nie było i se poszedł... pojechał. [zdziwko]

Awatar użytkownika
Zibi70
Expert
Posty: 980
Rejestracja: 08 maja 2012, 13:58
Czym jeżdzę: Sportage 1.6 GDI XL SLS
Lokalizacja: Warszawa / Tarnowskie Góry (ale słoikiem nie jestem) ;-)

Re: 1.6 GDI Temperatura silnika

Postautor: Zibi70 » 15 lis 2015, 20:51

Trochę czasu minęło, niedługo zrobi się zimno, odkopuję wątek - może coś się zmieniło?
Myślę nad częściowym zasłonięciem wlotu powietrza na chłodnicę. Chciałbym, żeby silnik trochę szybciej się nagrzewał - już teraz trwa to o wiele dłużej, niż kiedy temperatury oscylują w okolicach 20 st. Kiedy się zrobi zimno, nagrzewanie - choćby do tych 50 st trwa dobre kilkanaście minut. Spalanie dzięki temu też dramatycznie rośnie z około 8,7 l latem do ok. 10 nawet 11 l/100 zimą. Biorę pod uwagę, że zimą samochód pracuje inaczej - więcej używa się oświetlenia, układów elektrycznych co wpływa na zużycie paliwa, opór opon zimowych jest nieco większy itp., ale znaczna różnica jest nawet wtedy kiedy jest sucho i nie ma jeszcze mrozu. Szybsze osiągnięcie optymalnej temp. roboczej mogłoby to zmienić. Poza spalaniem nie lubię jak mam w samochodzie zimno ;) Fotele mam ogrzewane i to jest fajne, szkoda, że kierownica nie jest grzana :( szkoda - chętnie bym dopłacił za taki luksus. :D :D
Kiedyś miałem ładny podpis, ale dawno mnie nie było i se poszedł... pojechał. [zdziwko]


Wróć do „SILNIK”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot]

Sitemap