Forum Kia Sportage

Witam kolegów,
zauważyłem że po zapaleniu świateł całe reflektory pokrywają mikro pęcherzyki. Trudno to określić, jednak jest to bardzo irytujące. Gdy światła są zgaszone niczego takiego nie widać. Dodam że nie parują. Mam prośbę o weryfikację swoich reflektorów. Może ktoś próbował się z tym uporać u siebie. Nie wiem czy polerowanie rozwiąże ten estetyczny problem.

Ze zdjęć nie jestem w stanie określić dokładnie.
Czy te pyłki (?) są tylko przy krawędzi, czy na całej powierzchni? Jeżeli tylko (lub w zdecydowanej większości) przy krawędzi, to mam wrażenie, że jest to pył/brud/pyłki drzew znajdujący się pod spodem/od tyłu szkła reflektora. Trzeba do tego dotrzeć i umyć. Może trzeba będzie zdemontować reflektor. Jeśli na całej powierzchni, na wierzchu, to być może są to małe odpryski od kamyków/piasku. Tu potrzebne będzie polerowanie.

Niestety takie kropeczki są na całej powierzchni klosza i raczej powstały w strukturze wewnętrznej plastiku. Nie wiem czy jest możliwość wymiany samego klosza. Chyba jedyną opcją będzie polerowanie,jednak nie wiem czy to przyniesie efekt.

Bardzo dziwne dla mnie to wyglada jak piaskowanie. Bo inaczej jak jest od środka to męcz ASO ewidentnie lampy wadliwe.

Adam, masz rację. Zanim podejmę temat polerowania pojadę do serwisu bo inaczej stwierdzą że to jest powodem.

Moim zdaniem nie będzie to w strukturze tworzywa. Albo na zewnątrz - piaskowanie, albo od wewnątrz - brud. Oczywiście wizyta w aso na początek to dobry pomysł. Choć wątpię, żeby coś dała.
Daj znaka jak się okaże co to.

Tak wygląda przy zapalonym reflektorze.

Mi to wygląda na standardowe ślady po uderzeniach kamyków i innych drogowych przyjemności...

Serwis sprawę olał bo jest przekroczony przebieg 150tys. Niewiele ale jednak. Jutro jestem umówiony na polerowanie reflektorów i nałożenie ceramiki na klosze. Jak ogarnę temat to wstawię fotki.

ASO - tak jak pisałem.
Jestem ciekaw - piaskowanie czy coś w strukturze lub w środku.
Powodzenia.

Jestem po polerce, sprawa wygląda tak:
Poprzedni właściciel nałożył warstwę podkładu bezbarwnego na reflektory. Podczas polerowania wszystko się poparło i ogólnie nie udało się uzyskać zamierzonego efektu. Lakier bezbarwny wchłonął w strukturę klosza i stąd pewnie te kropki. Nie chcieli podjąć się polerowania głębiej bo klosze są bardzo miękkie i obawiali się przepalenia. Pozostaje wymiana kloszy (o ile to możliwe) lub drugie lampy. Jeszcze nie wiem co zrobię. Nie odczuwam dyskofortu z powodu gorszej jakości świateł ale sama myśl że coś tam jest mnie denerwuje.

W tej lampie kloszy nie wymienisz. Są klejone i to mocno. Pozostaje tylko wymiana lamp.

Ale znowu sam widziałem, że lampy rozklejali tylko skąd wziąć same klosze.

Rozklejane lampy to niestety też większe ryzoko nieszczelności...
@Marcorn - szukam używanych lamp ksenonowych do KS3 więc gdybyś w razie zdecydował się na ich wymianę to chętnie odkupię Twoje obecne. Daj znać jakby coś.

o.k przemyśle temat, muszę zorientować się w kosztach. Miałem nadzieję że da się to rozwiązać bez wymiany ale jak to w życiu.