Forum Kia Sportage

Witajcie,
wiele na forum poświęciliśmy miejsca na temat pielęgnacji lakieru. Jednak wg mnie pierwszą i najważniejszą czynnością jest dokładne i dobrze umyte nadwozie samochodu.
Napewno wielu z nas mieszka w bloku i nie ma możliwości dopieszczenia swojego auta w pierwszej i najważniejszej fazie doprowadzania lakieru do perfekcji. Krótko mówiąc jesteśmy (przynajmniej ja ) skazani na myjnie!
Proponuje opisać jak i również ocenic (np w skali od 0 do 10) Wasze doświadczenia z myjniami w Waszej okolicy.
Niech w poście znajdzie się adres i nazwa myjni i tak jak wyżej napisałem ocena, skuteczność i dokładność pracowników - krótka charakterystyka.
Myślę, że takie informacje pozwolą Nam na omijanie mało profesjonalnych myjni a jednocześnie ułatwią o prawidłowe dbanie o lakier i nie tylko lakier Naszych pojazdów!
Pozdrawiam
Tomek

szczecin - orlen - myjnia automatyczna - 10

Jak mam to rozumieć? Że w Szczecinie jest tylko jedna stacja Orlen czy, jeśli jest ich więcej to wszystkie mają 10

Świetny temat!
Podpowiem, że są myjnie, które "pozwalają" na korzystanie ze swoich szamponów! Warto wyszukać takich w swojej okolicy. A jeżeli nie pozwalają, koniecznie trzeba się dowiedzieć jakie pH mają ich szampony, piany itp. pH ma być neutralne, żeby nie niszczyć lakieru i nie zmywać wosku, który często tak pieczołowicie nakładamy.

gasewo pisze:Jak mam to rozumieć? Że w Szczecinie jest tylko jedna stacja Orlen czy, jeśli jest ich więcej to wszystkie mają 10

wszystkie automaty na orlenach w szcz myją idealnie na 10

10 rys na cm2 :):)

Zakładając temat dyskusji miałem na myśli myjnie ręczne tzn. takie w których pracownicy myją auto.
Ja myjnie automatyczne omijam szerokim łukiem!

dziadek_78 pisze:Ja myjnie automatyczne omijam szerokim łukiem!

Witam

Nasze sportki maja delikatny lakier i nie powinnismy ich myc na myjniach automatycznych.
Polecam myjnie reczne albo samoobslugowe i parowe.

Pozdrawiam wszystkich

zenek1749 pisze:Nasze sportki maja delikatny lakier

To fakt.

zenek1749 pisze:Polecam myjnie reczne

Tak, ale trzeba znaleźć taką, na której nie używają gumowych, czy silikonowych ściągaczek, a przede wszystkim gąbek.

Od niedawna mamy sportka i mylismy go z zona raz na myjni samoobslugowej, na razie nie ma za ciekawej pogody w Szczecinie na mycie samochodu.Najlepszym rozwiazaniem jest mycie samemu ale nie kazdy ma czas i mozliwosci...

Tak, ale trzeba znaleźć taką, na której nie używają gumowych, czy silikonowych ściągaczek, a przede wszystkim gąbek.

hmm...a czym w takim razie należy sciągać wodę ? i zaciekawiło mnie nie używanie gąbek - dlaczego ? i czym w takim razie należy myć.
Czy gąbki nie należy również używać myjąc samemu ?

pzdr

Podejrzewam że gąbka gąbce nie równa są mniej lub bardziej "ostre". Osobiście używam gąbki wymontowanej z jakiegoś kompletu wypoczynkowego i odpukać auta jak do tej pory nie cierpią zbytnio. Przed myciem trzeba pamiętać aby ten syf spłukać dosyć solidnie co by nie wcierać go w lakier. Jeżeli chodzi o namiar wody to sam osobiście używam delikatnej ściereczki którą przy okazji eliminuje niedociągnięcia podczas mycia zasadniczego

Wysłane z mojego GT-N8000 za pomocą Tapatalk 4

Gąbki są do bani do mycia. W gąbkę wchodzi drobny piasek i rysuje lakier. Używać należy najlepiej ściereczek lub rękawic z mikrofibry (lub ze specjalnej wełny) . A ściągać wodę trzeba ręcznikami z mikrofibry lub waflowymi.
Konik jak przeczyta, że gąbką lub ściągaczką to zarży na Ciebie, więc uważaj .....iihhaaahhaahaha.

A konik to rabaty dla userów forum wciąż oferuje ?

Tak. Są rabaty

Wysłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 4

marcinK pisze:Gąbki są do bani do mycia. W gąbkę wchodzi drobny piasek i rysuje lakier. Używać należy najlepiej ściereczek lub rękawic z mikrofibry (lub ze specjalnej wełny) .:

gąbka nia jest do bani, jest dobra do mycia, ale max 2 razy. potem koniecznie wymiana bo zaczyna gromadzić ostre cząsteczki.

zenek1749 pisze:Od niedawna mamy sportka i mylismy go z zona raz na myjni samoobslugowej, na razie nie ma za ciekawej pogody w Szczecinie na mycie samochodu.Najlepszym rozwiazaniem jest mycie samemu ale nie kazdy ma czas i mozliwosci...

Ja w Szczecinie myję na jednej myjni. "Myj Sam" na prawobrzeżu, jestem zadowolony z nich. Dogadałem się z właścicielem i korzystam ze swojej myjki z mikrofibry bo kiedyś zobaczyłem jak pewien pan mył spód swojej terenówki lancą z miotłą do nakładania piany. Używam też swojego szamponiku.

Jakby co to być może będę jutro jechał wykąpać moją pomarańczkę. Ważne żeby było słoneczko ale nie upał. Możemy się zgadać na myjni i wymienić doświadczeniem w sprawie detalingu Mam troszkę wiedzy więc służę pomocą Namiar do mnie macie

diselboy pisze:gąbka nia jest do bani, jest dobra do mycia, ale max 2 razy. potem koniecznie wymiana bo zaczyna gromadzić ostre cząsteczki.

Czyli nie jest do bani, ale jest do śmieci - no tak może się i pomyliłem

morfeusz pisze:(...) gąbka gąbce nie równa są mniej lub bardziej "ostre".

To nie tylko kwestia gąbki, która sama w sobie też może rysować. Rysuje przede wszystkim krzemionka, która zebrana razem z kurzem, pyłem, itd. siedzi w gąbce. Nie da się tego wypłukać. Z resztą o gąbkach koledzy powiedzieli już chyba wszystko.

morfeusz pisze:Osobiście używam gąbki wymontowanej z jakiegoś kompletu wypoczynkowego i odpukać auta jak do tej pory nie cierpią zbytnio.

Obejrzyj auto w pełnym słońcu pod światło, a zobaczysz takie coś:

O takich uszkodzeniach lakieru mowa. Tego nie widać od razu, ale po troszeczku lakier traci blask. Nie ma oczywiście idealnego sposobu na mycie, ale na ten moment najlepszą metodą jest usunąć "gruby" brud myjką ciśnieniową, następnie umyć "na dwa wiadra" rękawicą z mikrofibry. Osuszyć ręcznikiem waflowym. Są też inne metody, ale podałem taką najbardziej dostępną dla większości. Więcej fotek: http://egge.pl/porady_meguiars_3_kroki_ ... go_lakieru

Przy autach koreańskich szczególnie ważne jest systematyczne dbanie o lakier, bo tego lakieru jest bardzo niewiele. I w razie konieczności "polerowania" pole manewru jest mikre. Mierzyłem na dachu mojego Soula i wyszło, że lakieru jest 60 mikronów.
Bałbym się "jechać" ten lakier na ostro. Dlatego systematycznie myć, woskować, nie szkodzić, i ewentualnie raz kiedyś delikatna polerka bez ostrej korekty.

marcinK pisze:Konik jak przeczyta, że gąbką lub ściągaczką to zarży na Ciebie, więc uważaj .....iihhaaahhaahaha.

Dodam tylko, że te wszystkie moje wywody i mądrzenie się nie wynika tylko z tego, że chcę Wam coś sprzedać. Temat pielęgnacji auta, a w szczególności lakieru jest ostatnio moim konikiem (sic!), pasją i chętnie się dzielę wiedzą.

bercik201 pisze:pan mył spód swojej terenówki lancą z miotłą do nakładania piany.

No właśnie... bez komentarza...

bercik201 pisze:Możemy się zgadać na myjni i wymienić doświadczeniem w sprawie detalingu Mam troszkę wiedzy więc służę pomocą

Korzystajcie! Fajnie jak ktoś ma chęć dzielić się wiedzą. A jak byście się zebrali ekipą chociaż 5-6 osób, które lubią dbać o swoje auto, to mógłbym przyjechać i też coś pokazać. Potrzebny byłby większy garaż, woda, prąd.
http://egge.pl/pl/p/egge.pl-Szkolenie-5 ... akieru/247

Zachęcam Was do czytania moich wypocin na https://www.facebook.com/eggepl

My wczoraj robilismy kosmetyke auta na myjni w Szczecinie myj sam bylismy 3,5 h z kolega i dwiema pomaranczami pieknie wyglada teraz autko i nasze i kolegi.Duzo nam wczoraj pomogl i podpowiedzial co i jak dzieki bercik

Konik - dzięki za przydatne info.
Niestety ja nie mam do końca serca...i czasu...do tak precyzyjnego mycia

A czy myjecie też na myjkach automatycznych ? teraz te w miare nowe nie maja takich szczot jak kiedys...czy faktycznie wszelkie automaty są niepolecane ?

Jeszcze funkcjounją teraz te myjki parowe / albo bezwodne - czy to jest bezpieczne ?

z góry dzięki
pozdrawiam,