Myjnia parowa?

Dział forum poświęcony szeroko pojętej kulturze dbania o auto z zewnątrz jak i wewnątrz. Dział prowadzi dealer firmy Meguiar's producenta środków do pielegnacji, które są sprzedawane sieciach sprzedaży marki np.MERCEDES BENZ jako własne produkty. Dzisiejsze zaawansowane lakiery wymagają kompletnej redukacji w temacie utrzymania lakieru na najwyższym poziomie
Zapoznaj się z felietonami , skorzystaj z rad i zrób udane zakupy. Detailing dla Twojego samochodu.
Awatar użytkownika
Zibi70
Expert
Posty: 980
Rejestracja: 08 maja 2012, 13:58
Czym jeżdzę: Sportage 1.6 GDI XL SLS
Lokalizacja: Warszawa / Tarnowskie Góry (ale słoikiem nie jestem) ;-)

Myjnia parowa?

Postautor: Zibi70 » 30 gru 2012, 22:39

Kiedyś byłem na takim myciu - nie jestem przekonany do takich wynalazków. Na starym lakierze przetestowałem taką myjkę raz i wystarczy. Z nowym lakierem akrylowym nie mam jakoś odwagi. Teoretycznie, taka myjka dobrze zrobi po zimie - z pewnością dobrze usunie sól i inne chemiczne syfy ale... Problem polega na tym, że do mycia używa się znikomej ilości wody a usuwanie tego co wypłucze pistolet w części odbywa się za pomocą ścierki. Ścierka przyjmuje brud i drobne zanieczyszczenia a pan myjący jedzie nią kolejne elementy zanim ją zmieni. Zanim więc zmieni czyści nam auto brudną ścierką, to trochę tak jakby przecierał nam samochód drobniutkim papierem ściernym. Na koniec bierze hydrowosk i opucowuje nim całe auto, żeby ładnie się błyszczało a plastiki nie straszyły wypłowiałą szarością.
Bardzo wiele zależy tutaj od umiejętności myjącego i tego w jakim jest humorze. A tu jest kolejny problem. Porządne i bezpieczne umycie samochodu tą metodą trwa znacznie dłużej niż wodą - kosztuje też znacznie więcej - to nie jest łatwa robota, duża rotacja personelu - pracownicy pracujący dorywczo (można poczytać opinie takich, którzy próbowali takiej pracy), z dużym prawdopodobieństwem pracownik, który będzie mył, będzie z łapanki - marne szanse, żeby umiał albo by mu się chciało robić to zgodnie ze sztuką.
Osobna kwestia to oddziaływanie pary (wysokiej temperatury - do 180 st. C) na sam lakier.

Ja chyba wolę lancę z ciepłą wodą, własną myjkę i porządne nawoskowanie po zimie. Opcjonalnie zastanowię się nad samodzielnym czyszczeniem zakamarków parą pod ciśnieniem - myślę, że domowa wytwornica pary wystarczy i zapewne będzie bezpieczniejsza dzięki niższej temperaturze.

Może Konik coś będzie mógł dodać?

Jak wygląda takie mycie - http://www.youtube.com/watch?v=mFpvnECVQ6U

Nieco opinii na temat tego typu myjki - http://www.auto-motor-i-sport.pl/forum/topic/15742-mobilne-myjnie-a-prawda/
Kiedyś miałem ładny podpis, ale dawno mnie nie było i se poszedł... pojechał. [zdziwko]

Awatar użytkownika
Konik
CarChem Polska
Posty: 532
Rejestracja: 09 cze 2012, 22:11
Czym jeżdzę: Soul 1,6 CRDI Mate Java Brown
Lokalizacja: Konin

Re: Myjnia parowa?

Postautor: Konik » 30 gru 2012, 22:52

Jedyny mój kontakt z myciem parą, to właśnie domowa wytwornica pary - do żelazka. Za mało pary.
Wytworzona para nie nagrzała lakieru - nawet, kiedy dłużej trzymałem w jednym miejscu. Usuwała brud, ale z racji małej ilości pary - powolnie.
Jak coś więcej będę wiedział, dam znać.
Producent separatorów brudu do wiader detailingowych Grit Shield® gritshield.com

Awatar użytkownika
Zibi70
Expert
Posty: 980
Rejestracja: 08 maja 2012, 13:58
Czym jeżdzę: Sportage 1.6 GDI XL SLS
Lokalizacja: Warszawa / Tarnowskie Góry (ale słoikiem nie jestem) ;-)

Re: Myjnia parowa?

Postautor: Zibi70 » 30 gru 2012, 23:04

Miałem na myśli takie ustrojstwo :)
Obrazek
Kiedyś miałem ładny podpis, ale dawno mnie nie było i se poszedł... pojechał. [zdziwko]

Awatar użytkownika
Konik
CarChem Polska
Posty: 532
Rejestracja: 09 cze 2012, 22:11
Czym jeżdzę: Soul 1,6 CRDI Mate Java Brown
Lokalizacja: Konin

Re: Myjnia parowa?

Postautor: Konik » 30 gru 2012, 23:24

A ja takie:
Karcher1125.jpg

Dane techniczne SC1125:
Moc grzałki (W) 1400
Pojemność zbiornika (l) 1,2
Maks. ciśnienie pary (bar) 3
Maks. temperatura pary (ºC) 142
Dopuszczalne ciśnienie pary (bar) 5,1
Ciężar (kg) 3,4
Wymiary (dł x szer x wys - mm) 360 x 190 x 290

Testuj więc. :D
Producent separatorów brudu do wiader detailingowych Grit Shield® gritshield.com

marcinK
Nasz Człowiek
Posty: 877
Rejestracja: 29 lis 2011, 09:37
Czym jeżdzę: Kadjar Runmageddon TCe 130 Energy
Lokalizacja: Warszawa

Re: Myjnia parowa?

Postautor: marcinK » 30 gru 2012, 23:27

Ja podobnie jak Zibi raz korzystałem z parowej myjni. I podobne mam odczucia (jak czytałem co napisał Zibi to jakbym o sobie czytał :)
Gdzieś czytałem, że aby całe autko umyć parą trzeba 2-5 ściereczek (czystych) zużyć, więc dziękuję za taka przyjemność szorowania piaskiem po lakierze.
Wolę już te Konikowe zabawki i własnymi kopytkami pomachać ... :D
Odebrana po 178 dniach:)

Awatar użytkownika
cisco
Nasz Człowiek
Posty: 805
Rejestracja: 27 paź 2011, 00:11
Czym jeżdzę: Sorento XL 2.0 CRDi 185KM, AT, AWD Black Pearl
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Myjnia parowa?

Postautor: cisco » 30 gru 2012, 23:45

Z tego co piszecie też do mnie to nie przemawia.
a może macie namiary na naprawdę dobre, sprawdzone, zaufane myjnie w Wawie lub okolicach ?
takie żeby lakier nie zszedł po pierwszym myciu :lol:
SORENTO XL 2.0 CRDi 185KM, AT, AWD, SunRoof, Black Pearl

Awatar użytkownika
Zibi70
Expert
Posty: 980
Rejestracja: 08 maja 2012, 13:58
Czym jeżdzę: Sportage 1.6 GDI XL SLS
Lokalizacja: Warszawa / Tarnowskie Góry (ale słoikiem nie jestem) ;-)

Re: Myjnia parowa?

Postautor: Zibi70 » 31 gru 2012, 03:08

Ja jak na razie wypatrzyłem sobie jedną myjnię ręczną (stanowiska na bilon) - dobrze wyposażoną (znacznie więcej programów - np. piana do felg to osobny program i zupełnie inny środek). Największą jej zaletą jest to, że w soboty po południu nie ma ciecia, czyli nikt nie łazi i nie pilnuje żebym nie używał swojej myjki czy [zdziwiony] wiaderka albo innych brzydkich narzędzi typu własna pianownica. Tak więc spokojnie nakładam pianę, zmywam lancą a potem biorę się za myjkę, wiaderko i jadę po swojemu. Nawet glinkowanie tam uskuteczniałem. [zlosnik2]

Konik - nie rób mi obciachu [hihihi] Ta moja parownica, przy Twojej wygląda jak chora krowa przy Apisie [hihihi]
Kiedyś miałem ładny podpis, ale dawno mnie nie było i se poszedł... pojechał. [zdziwko]

Awatar użytkownika
Konik
CarChem Polska
Posty: 532
Rejestracja: 09 cze 2012, 22:11
Czym jeżdzę: Soul 1,6 CRDI Mate Java Brown
Lokalizacja: Konin

Re: Myjnia parowa?

Postautor: Konik » 31 gru 2012, 03:31

Zibi70 pisze:Konik - nie rób mi obciachu [hihihi] Ta moja parownica, przy Twojej wygląda jak chora krowa przy Apisie [hihihi]

No ten... tego... najpierw nieśmiało wspomniałem, że... taki tam domowy sprzęt... ale... uznałeś, że trzeba mi wytłumaczyć [hihihi] ... ten tego ten... [hihihi], a swoją drogą świetnie prasuje. :D Żona zadowolona. [hihihi]

Zibi, jesteś obecnie na innej półkuli, czy tak sobie markujesz po nocy? :swieca:
Producent separatorów brudu do wiader detailingowych Grit Shield® gritshield.com

Awatar użytkownika
michal55yh
MODERATOR
Posty: 887
Rejestracja: 17 mar 2012, 18:19
Czym jeżdzę: 1.6 MHEV GT-Line
Lokalizacja: Lubań

Re: Myjnia parowa?

Postautor: michal55yh » 31 gru 2012, 10:51

Wprawia się do sylwestra :lol:
Byłem raz na takiej myjni u siebie w mieście. Zapłaciłem 50% więcej aniżeli na zwykłej myjni ręcznej. Mycie trwało około godziny. Szmatek trochę zużyli ale nadal do mnie to nie przemawia. Czyste auto można tam odświeżyć ale nie brudne. Niestety nie mam gdzie w zimę myć auta więc muszę się zadowolić albo ręczną albo bezdotykową.
Kia Sportage 1.6 MHEV DCT FWD GT-Line
Skradziona :wmur: Kia Stinger GT-Line :niewiem:
EX Kia Optima 1.7 CRDI AT XL
EX Kia cee'd 1.4 CRDI M
EX KS 1.7 CRDI M

Wojok
Bywalec
Posty: 87
Rejestracja: 15 maja 2011, 13:33
Czym jeżdzę: KIA Sportage
Lokalizacja: Lubliniec

Re: Myjnia parowa?

Postautor: Wojok » 31 gru 2012, 10:56

W zimę to jest ogólnie problem umyć samochód :|
Kran na podwórku zamarza a w garażu za ciasno żeby chlapać wodą w te i wewte ...
Dlatego zrobiłem tak jak w tamtym roku przed zimą , dokładnie umyłem samochód i porządnie go nawoskowałem . Woda szybciej spływa i nie trzyma się lakieru a w pewnym stopniu to i kontakt soli z lakierem będzie mniejszy .
Ps; a robiłem to w wigilie , a mówią jaka wigilia taki cały rok :idea: Więc wychodzi na to że moja KS będzie czyściutka cały przyszły rok [hihihi]

A co do myjek parowych , myślę że bardziej to zda egzamin wymycia tapicerki samochodu niż lakieru , takie moje odczucia :roll:
KIA Sportage Black Pearl 1.6GDI , XL , LST , AW8

Awatar użytkownika
Zibi70
Expert
Posty: 980
Rejestracja: 08 maja 2012, 13:58
Czym jeżdzę: Sportage 1.6 GDI XL SLS
Lokalizacja: Warszawa / Tarnowskie Góry (ale słoikiem nie jestem) ;-)

Re: Myjnia parowa?

Postautor: Zibi70 » 31 gru 2012, 17:21

Konik pisze: Zibi, jesteś obecnie na innej półkuli, czy tak sobie markujesz po nocy? :swieca:


A właśnie skończyłem sobie pykać w Obrazek więc jeszcze przed snem zajrzałem ;)

Wracając do myjni parowych - mam wrażenie, że po "wielkim boomie" ten interes zdechł tak szybko jak się pojawił. Jakieś 2 lata temu myjnie parowe zaczęły się pojawiać jak grzyby po deszczu a teraz jest ich jakby "trochę" mniej. Chyba ludziom nie przypadły do gustu (i trudno się dziwić). Ta w której sam myłem od dawna nie istnieje a o takich objazdowych to nawet nie wspominam - chyba trzeba bardzo nienawidzić swojego lakieru aby się na coś takiego zdecydować. :D

Podobnie jak Wojok - umyłem i zawoskowałem KS przed zimą. Teraz tylko spłukuję samą wodą co grubszy syf, sól i ptasie kupy (żeby je szlag). Z myciem na całego poczekam do wiosny, choć na lakierze widać ciemniejszy "film" syfiku ;).
Kiedyś miałem ładny podpis, ale dawno mnie nie było i se poszedł... pojechał. [zdziwko]

Awatar użytkownika
Konik
CarChem Polska
Posty: 532
Rejestracja: 09 cze 2012, 22:11
Czym jeżdzę: Soul 1,6 CRDI Mate Java Brown
Lokalizacja: Konin

Re: Myjnia parowa?

Postautor: Konik » 31 gru 2012, 18:36

Wojok pisze:Dlatego zrobiłem tak jak w tamtym roku przed zimą , dokładnie umyłem samochód i porządnie go nawoskowałem . Woda szybciej spływa i nie trzyma się lakieru a w pewnym stopniu to i kontakt soli z lakierem będzie mniejszy .

Zibi70 pisze:Podobnie jak Wojok - umyłem i zawoskowałem KS przed zimą. Teraz tylko spłukuję samą wodą co grubszy syf, sól i ptasie kupy (żeby je szlag). Z myciem na całego poczekam do wiosny, choć na lakierze widać ciemniejszy "film" syfiku ;).

I o to chodzi. I po to jest wosk. :geek: :ok:
Producent separatorów brudu do wiader detailingowych Grit Shield® gritshield.com


Wróć do „Detailing”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika

Sitemap