Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu

Dział forum poświęcony szeroko pojętej kulturze dbania o auto z zewnątrz jak i wewnątrz. Dział prowadzi dealer firmy Meguiar's producenta środków do pielegnacji, które są sprzedawane sieciach sprzedaży marki np.MERCEDES BENZ jako własne produkty. Dzisiejsze zaawansowane lakiery wymagają kompletnej redukacji w temacie utrzymania lakieru na najwyższym poziomie
Zapoznaj się z felietonami , skorzystaj z rad i zrób udane zakupy. Detailing dla Twojego samochodu.
Awatar użytkownika
Konik
CarChem Polska
Posty: 532
Rejestracja: 09 cze 2012, 22:11
Czym jeżdzę: Soul 1,6 CRDI Mate Java Brown
Lokalizacja: Konin

Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu

Postautor: Konik » 12 cze 2012, 01:38

Już klaruję.

I on może i Ty możesz. Zwróć tylko uwagę jak wygląda maszyna, zrób stopklatkę, a następnie przewiń stronę w dół do trzeciego produktu powiązanego. Jakieś skojarzenia? [hihihi] To jest maszyna, która jak dociśniesz za mocno, przestaje rotować i tylko wibruje. Dual Action. Dobry sprzęt do nauki - nie sposób wręcz zepsuć lakier. Bardzo pomocna przy aplikacji wosku i wielu innych pracach.

Niecka pod klamką - to mój Mercedes.
A hologramy na filmowym aucie, to... prawda prawdziwieńka. Zobacz

Na żadnym zdjęciu, czy filmie, ani też w opisie na egge.pl nie ma ściemy! Nie korzystam z żadnych programów do podkręcania zdjęć. Jak podaję czasy pracy w moich artykułach, to jest to wynik własnoręcznej pracy. W kilku opisach przy produktach, kiedy nie miałem weny, albo nie sprawdziłem sam produktu wkleiłem opis ze strony Megsa. I tam zdarzyły się nie sprawdzone czasy, choć na pewno nie są naciągane jak normy zużycia paliwa w katalogach samochodowych.
Producent separatorów brudu do wiader detailingowych Grit Shield® gritshield.com

Awatar użytkownika
gasewo
MODERATOR
Posty: 644
Rejestracja: 09 lut 2012, 06:25
Czym jeżdzę: 2.0 T-GDI
Gadu Gadu: 2115437
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu

Postautor: gasewo » 12 cze 2012, 06:28

Konik pisze:... Jeżeli auto ma nowy lakier zabezpieczony dobrym woskiem lub przeszło 5 kroków w Megsa (jestem w trakcie pisania artykułu)...


Witam serdecznie :) Ponieważ moją kijankę mam od marca tego roku, więc można powiedzieć, ze lakier jest nowy ale prawdopodobnie, jak to zazwyczaj bywa, dealer nie martwił się za bardzo o jego dobre zabezpieczenie woskiem. Co prawda byłem na myjni ręcznej i poprosiłem, żeby nałożono również wosk ale jakość usługi była delikatnie mówiąc na słabym poziomie. No bo jak można dobrze i poprawnie wykonać: mycie ręczne samochodu, suszenie, sprzątanie środka i woskowanie w ciągu 25 minut [zlolta] :shock: Ok rozumiem, że to są koreańczycy i że w porywach 5 osób zajmowało się moim samochodem (a wiemy, że azjaci są wydajni w pracy :D ) ale 25 minut to lekka przesadza chyba. A ponieważ wracam do Polski dopiero w przyszłym roku i nie chcę tyle czekać, aby zabezpieczyć samochód dlatego zamówię kosmetyki i zrobie to sam tutaj (mam nadzieję, że robicie wysyłki zagraniczne ;) ). Wobec powyższego czekam z niecierpliwością na Twój artykuł [hihihi]
Pozdrawiam
Between two evils, I always pick the one I never tried before

Awatar użytkownika
michal55yh
MODERATOR
Posty: 887
Rejestracja: 17 mar 2012, 18:19
Czym jeżdzę: 1.6 MHEV GT-Line
Lokalizacja: Lubań

Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu

Postautor: michal55yh » 12 cze 2012, 08:44

Jeszcze wrócę do tematu piany aktywnej. Jest szkoła, że używa się jej tylko do zmiękczenia brudu, czyli na brudne, suche auto aplikuję pianę, czekam jakiś czas i ją spłukuję. Następnie dopiero myję auto rękawicą i szamponem. Nie powinno się robić tak jak na myjniach, aplikować piany i nią myć.
Kia Sportage 1.6 MHEV DCT FWD GT-Line
Skradziona :wmur: Kia Stinger GT-Line :niewiem:
EX Kia Optima 1.7 CRDI AT XL
EX Kia cee'd 1.4 CRDI M
EX KS 1.7 CRDI M

Awatar użytkownika
gasewo
MODERATOR
Posty: 644
Rejestracja: 09 lut 2012, 06:25
Czym jeżdzę: 2.0 T-GDI
Gadu Gadu: 2115437
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu

Postautor: gasewo » 12 cze 2012, 09:01

No to tak właśnie robią na myjni ręcznej pewnej znanej firmy, przynajmniej na terenie Warszawy, której symbolem jest duża żółta kropla na zielonym tle :) przynajmniej zawsze jak odstawiałem tam samochód to tak to wyglądało, że najpierw nakładali piane aktywną (zawsze lubilem to oglądać, bo samochód wtedy stawał się taki ladny biały :D ), czekali ok. minuty, dwóch i spłukiwali wodą i dopiero potem zmienialo się stanowisko, na którym suszyli i czyścili dokładnie [zlosnik2] Jakim samochodem bym tam nie pojechał zawsze byłem zadowolony :D
Between two evils, I always pick the one I never tried before

xxrobson20xx
Uzależniony
Posty: 287
Rejestracja: 11 lut 2011, 13:35
Czym jeżdzę: Biala 1.6 GDi + L + szklany dach
Gadu Gadu: 3780833
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu

Postautor: xxrobson20xx » 12 cze 2012, 09:04

Z tego co tak tutaj Konik piszesz to bede musial zrezygnować z myjni automatycznej. NA moim białym lakierze nie wystarczy tylko spłukać samochodu ;/ Dopiero ta aktywna piana działa.. A to wyklucza woskowanie bo bym musial to robic z raz na miesiac ;) mieszkam na Śląsku:D Niestety nie mam swojej posesji gdzie moge sobie spokojnie myc samochód. Ciezko to jakoś widzę.. Moze jakies pomysły :) ?

Awatar użytkownika
michal55yh
MODERATOR
Posty: 887
Rejestracja: 17 mar 2012, 18:19
Czym jeżdzę: 1.6 MHEV GT-Line
Lokalizacja: Lubań

Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu

Postautor: michal55yh » 12 cze 2012, 09:17

Na wcześniejszym aucie przed zimą (okolice listopada) położyłem wosk Colli 476. Myłem auto na bezdotyku, pianą aktywną, proszkiem itp. Czasami oddawałem na myjnie ręczną, gdzie też nie bawią się w delikatną pianę, tylko mocną aby praca była łatwiejsza. Ostatnio sprzedawałem auto i jeszcze ten wosk się trzymał. Tyle, że pod wosk powierzchnię przygotowałem starannie, aby mógł się trzymać mocno. Zatem dobrego wosku tak łatwo nie jest zmyć. Faktem było, że nie był taki mocny, ale ochrona jakaś była.
Kia Sportage 1.6 MHEV DCT FWD GT-Line
Skradziona :wmur: Kia Stinger GT-Line :niewiem:
EX Kia Optima 1.7 CRDI AT XL
EX Kia cee'd 1.4 CRDI M
EX KS 1.7 CRDI M

Awatar użytkownika
Zibi70
Expert
Posty: 980
Rejestracja: 08 maja 2012, 13:58
Czym jeżdzę: Sportage 1.6 GDI XL SLS
Lokalizacja: Warszawa / Tarnowskie Góry (ale słoikiem nie jestem) ;-)

Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu

Postautor: Zibi70 » 12 cze 2012, 11:48

xxrobson20xx pisze:opiero ta aktywna piana działa.. A to wyklucza woskowanie bo bym musial to robic z raz na miesiac ;)


Chopie! Co Ty godosz? [hihihi] Dyć napisali wyżej, że ja bydziesz używoł piany abo szamponu o neutralnym pH, to nie bydziesz zmywoł za każdym razem wosku, a dobry szampon z woskiem jeszcze go wzmocni :D
Kiedyś miałem ładny podpis, ale dawno mnie nie było i se poszedł... pojechał. [zdziwko]

xxrobson20xx
Uzależniony
Posty: 287
Rejestracja: 11 lut 2011, 13:35
Czym jeżdzę: Biala 1.6 GDi + L + szklany dach
Gadu Gadu: 3780833
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu

Postautor: xxrobson20xx » 12 cze 2012, 11:59

a jakie mo aktywna piana na myjni bezdotykowej pH ? Neutralne ?

Awatar użytkownika
Zibi70
Expert
Posty: 980
Rejestracja: 08 maja 2012, 13:58
Czym jeżdzę: Sportage 1.6 GDI XL SLS
Lokalizacja: Warszawa / Tarnowskie Góry (ale słoikiem nie jestem) ;-)

Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu

Postautor: Zibi70 » 12 cze 2012, 12:11

Musiłbyś wzionć se pasek lakmusowy i sprawdzić :oczko:
Na myjkach ręcznych - publicznych, nie liczyłbym na stosowanie dobrych preparatów - raczej na coś otrzymywanego na bazie kwasu solnego i proszku do prania ;) Ma być tanie i udawać, że działa.
Ja też mam taki problem jak Ty - nie mam indywidualnego garażu ani placu - teoretycznie jestem skazany na myjnie ale...
Jest światełko w tunelu :)
Ludzie robią tak, że jadą na takie myjki wieczorami, gdy nie ma kolejek i obsługa przymyka oko na dodatkowe zabawy przy użyciu niemyjkowego sprzętu. Kupujesz sobie ręczną pianownicę, dobrą pianę i do dzieła :)
Obrazek
Sam zamierzam tak robić, chyba że znajdę plac z kranem - myjke ciśnieniową mam (używam na działce, tyle, że mam do niej 35 km więc nie zawsze daje radę pojechać na mycie).
Kiedyś miałem ładny podpis, ale dawno mnie nie było i se poszedł... pojechał. [zdziwko]

xxrobson20xx
Uzależniony
Posty: 287
Rejestracja: 11 lut 2011, 13:35
Czym jeżdzę: Biala 1.6 GDi + L + szklany dach
Gadu Gadu: 3780833
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu

Postautor: xxrobson20xx » 12 cze 2012, 12:39

Chyba jednak bede musial zaryzykowac i umyc auto pod blokiem :) Niektózy sąsiedzi tak myja i nic sie nie dzieje. Tak jestem pol na pol.. Autko ma juz 9 miesiecy wiec trzeba sie za nie wziasc :)

Awatar użytkownika
Zibi70
Expert
Posty: 980
Rejestracja: 08 maja 2012, 13:58
Czym jeżdzę: Sportage 1.6 GDI XL SLS
Lokalizacja: Warszawa / Tarnowskie Góry (ale słoikiem nie jestem) ;-)

Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu

Postautor: Zibi70 » 12 cze 2012, 12:49

Jeśli mogę wyrazić swoją opinię - nie rób tego. Wystarczy, że kłujesz ich w oczy Sportkiem, więc mycie pod blokiem może przelać czarę goryczy i sprowadzą Ci Straż Miejską albo jakiś uprzejmy wyrazi swoje niezadowoleni gwoździem na lakierze. (Kilka przykładów takich dobrosąsiedzkich stosunków już pojawiło się na forum).
Poszukaj lepiej jakiegoś miejsca - jakaś baza transportowa (dogadaj się z cieciem), czasem przy dużych parkingach są miejsca do mycia, albo rozpytaj o plac wśród znajomych.
Kiedyś miałem ładny podpis, ale dawno mnie nie było i se poszedł... pojechał. [zdziwko]

Awatar użytkownika
Konik
CarChem Polska
Posty: 532
Rejestracja: 09 cze 2012, 22:11
Czym jeżdzę: Soul 1,6 CRDI Mate Java Brown
Lokalizacja: Konin

Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu

Postautor: Konik » 13 cze 2012, 01:44

gasewo pisze:(mam nadzieję, że robicie wysyłki zagraniczne ;) ).

Hm... wysyłek zagranicznych nie robiliśmy, ale czego nie robi się dla Klienta. Będzie Pan zadowolony. [rotfl1]
michal55yh pisze:Jeszcze wrócę do tematu piany aktywnej. Jest szkoła, że używa się jej tylko do zmiękczenia brudu, czyli na brudne, suche auto aplikuję pianę, czekam jakiś czas i ją spłukuję. Następnie dopiero myję auto rękawicą i szamponem. Nie powinno się robić tak jak na myjniach, aplikować piany i nią myć.

Tak, zgadza się.
A co jeżeli auto jest mało zabrudzone, piana jest zrobiona z szamponu, np. Hyper Wash Megsa? Aplikacja piany na auto wcześniej dobrze przygotowane i nawoskowane.
xxrobson20xx pisze:Z tego co tak tutaj Konik piszesz to bede musial zrezygnować z myjni automatycznej. NA moim białym lakierze nie wystarczy tylko spłukać samochodu ;/ Dopiero ta aktywna piana działa.. A to wyklucza woskowanie bo bym musial to robic z raz na miesiac ;) mieszkam na Śląsku:D Niestety nie mam swojej posesji gdzie moge sobie spokojnie myc samochód. Ciezko to jakoś widzę.. Moze jakies pomysły :) ?

Częściowo odpowiedzieli michal55yh i Zibi70
Dodam, że dobrze przygotowane i nawoskowane auto (kosztuje trochę wysiłku) owocuje tym, że można wydłużać okresy między myciem jednym, a drugim. Ponadto stosowanie UQD i/lub UQW pozwala na zachowanie auta w czystości przez długi okres czas bez mycia! Wspominałem już chyba, że moje auto nie było myte od około 3 miesięcy. A jest czyste!
Ponadto dla osób, które nie mają warunków do mycia samochodu powstał nowy produkt Ultimate Wash & Wax Anywhere
Nie testowałem tego produktu osobiście, nie mam więc jeszcze o nim swojego zdania, ale wg informacji uzyskanych od Meguiar's można nim myć - bez ryzyka zarysowań - brudne auto.
Zibi70 pisze:Kupujesz sobie ręczną pianownicę, dobrą pianę i do dzieła :)

Dobry pomysł. A dobrą pianę uzyskasz z każdego szamponu Megsa
xxrobson20xx pisze:Chyba jednak bede musial zaryzykowac i umyc auto pod blokiem :)

[zlolta] Zibi70 ma rację.
xxrobson20xx pisze:Autko ma juz 9 miesiecy wiec trzeba sie za nie wziasc :)

Oj trzeba. Zdziwiłbyś się, a może zdziwisz się, co zobaczysz na glince.
Producent separatorów brudu do wiader detailingowych Grit Shield® gritshield.com

Awatar użytkownika
gasewo
MODERATOR
Posty: 644
Rejestracja: 09 lut 2012, 06:25
Czym jeżdzę: 2.0 T-GDI
Gadu Gadu: 2115437
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu

Postautor: gasewo » 13 cze 2012, 06:02

Wobec powyższego czekam na te 5 kroków (mozna wiedzieć kiedy mniej więcej ukaże się ten artykuł :?: ) i wtedy zamówię odpowiednie produkty [zlosnikok] I jeszcze tylko taka jedna rzecz, a mianowicie mam na imię Michał (lub zamiennie gasewo :D ) a nie Pan ;)
Between two evils, I always pick the one I never tried before

Awatar użytkownika
kasia_mm
MODERATOR
Posty: 1542
Rejestracja: 11 lut 2011, 08:46
Czym jeżdzę: KS 2.0 Gdi 2015r. L + Navi
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu

Postautor: kasia_mm » 13 cze 2012, 07:03

obejrzalam link do prezentacji Ultimate Wash & Wax Anywhere i wygląda na to, że to coś dla mnie :) moje auto w trybie (95%) miejskim przeważnie się kurzy a nie brudzi np błotem i jeśli to naprawdę tak działa to chyba nie mam wyboru i to zamówię:)

Awatar użytkownika
gasewo
MODERATOR
Posty: 644
Rejestracja: 09 lut 2012, 06:25
Czym jeżdzę: 2.0 T-GDI
Gadu Gadu: 2115437
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu

Postautor: gasewo » 13 cze 2012, 08:19

No i sprawa się wyjaśniła :) W Korei, a dokładnie w Seulu, Meguiar's również ma swój sklep firmowy, także nie będę musiał czekać na przesyłkę z Polski tylko załatwię to na miejscu [zlosnik2] . Jutro tylko zadzwonię i się dowiem czy oferują tylko produkty czy również usługę detalingu :niewiem: Ale na artykuł i tak czekam z niecierpliwością :)
Between two evils, I always pick the one I never tried before

Awatar użytkownika
Konik
CarChem Polska
Posty: 532
Rejestracja: 09 cze 2012, 22:11
Czym jeżdzę: Soul 1,6 CRDI Mate Java Brown
Lokalizacja: Konin

Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu

Postautor: Konik » 13 cze 2012, 20:33

gasewo pisze:I jeszcze tylko taka jedna rzecz, a mianowicie mam na imię Michał (lub zamiennie gasewo :D ) a nie Pan ;)

[zlosnik2]
Będzie pan zadowolony... http://www.youtube.com/watch?v=ASUMy3qyK58

kasia_mm
Tak, w Twoim przypadku może się sprawdzić ten produkt. Ale warto też pomyśleć o bardzo porządnym umyciu auta, wyglinkowaniu, nałożeniu wosku, a później ten produkt będzie sprawdzał się rewelacyjnie, łatwo, szybko, skutecznie i przyjemnie.
No i... będzie pan zadowolony... [hihihi]

gasewo pisze:No i sprawa się wyjaśniła :) W Korei, a dokładnie w Seulu, Meguiar's również ma swój sklep firmowy

Niestety... :cry:
gasewo pisze:Jutro tylko zadzwonię i się dowiem czy oferują tylko produkty czy również usługę detalingu

Raczej kompleksowo. :geek:
gasewo pisze:Ale na artykuł i tak czekam z niecierpliwością :)

Hmmm... a może niech Koreańczycy napiszą. [zlosnik2]


i... będzie pan zadowolony [zlosnik2]
Producent separatorów brudu do wiader detailingowych Grit Shield® gritshield.com

Awatar użytkownika
kasia_mm
MODERATOR
Posty: 1542
Rejestracja: 11 lut 2011, 08:46
Czym jeżdzę: KS 2.0 Gdi 2015r. L + Navi
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu

Postautor: kasia_mm » 13 cze 2012, 20:36

Konik wszystko ok - zgadzam się w 100% ale ja, w przeciwieństwie do kolegów, totalnie nie mam fizycznej siły porządnie umyć całego auta na działce a co dopiero go wywoskować czy potraktować glinką... łapy siadają po godzinie mycia a co dopiero gdybym zaczeła woskować i polerować i w połowie padła... dla mnie jedynie własnie myjka ręczna gdzie zrobią cos takiego naprawdę porządnie i wtedy mogę sobie tym psikaczem sama autko potraktować....

Awatar użytkownika
Konik
CarChem Polska
Posty: 532
Rejestracja: 09 cze 2012, 22:11
Czym jeżdzę: Soul 1,6 CRDI Mate Java Brown
Lokalizacja: Konin

Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu

Postautor: Konik » 13 cze 2012, 20:52

[zlosnikok]
black pearl... mmmm, a taki byłby ładny... lśniący... :geek:
Producent separatorów brudu do wiader detailingowych Grit Shield® gritshield.com

Awatar użytkownika
Zibi70
Expert
Posty: 980
Rejestracja: 08 maja 2012, 13:58
Czym jeżdzę: Sportage 1.6 GDI XL SLS
Lokalizacja: Warszawa / Tarnowskie Góry (ale słoikiem nie jestem) ;-)

Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu

Postautor: Zibi70 » 13 cze 2012, 20:54

kasia_mm pisze:Konik wszystko ok - zgadzam się w 100% ale ja, w przeciwieństwie do kolegów, totalnie nie mam fizycznej siły porządnie umyć całego auta na działce a co dopiero go wywoskować czy potraktować glinką... łapy siadają po godzinie mycia a co dopiero gdybym zaczeła woskować i polerować i w połowie padła... dla mnie jedynie własnie myjka ręczna gdzie zrobią cos takiego naprawdę porządnie i wtedy mogę sobie tym psikaczem sama autko potraktować....


O ja pierniczę! Faceci wyginęli??? [zdziwko]
Kiedyś miałem ładny podpis, ale dawno mnie nie było i se poszedł... pojechał. [zdziwko]

Awatar użytkownika
Konik
CarChem Polska
Posty: 532
Rejestracja: 09 cze 2012, 22:11
Czym jeżdzę: Soul 1,6 CRDI Mate Java Brown
Lokalizacja: Konin

Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu

Postautor: Konik » 13 cze 2012, 20:56

A tak sobie jeszcze nieśmiało pomyślałem, że może jakby się jakiś spot odbył, to... można by jednak tego black pearl zrobić. Konik by rządził a faceci by pucowali. [zlosnik2]
Producent separatorów brudu do wiader detailingowych Grit Shield® gritshield.com

Awatar użytkownika
Zibi70
Expert
Posty: 980
Rejestracja: 08 maja 2012, 13:58
Czym jeżdzę: Sportage 1.6 GDI XL SLS
Lokalizacja: Warszawa / Tarnowskie Góry (ale słoikiem nie jestem) ;-)

Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu

Postautor: Zibi70 » 13 cze 2012, 21:02

Sponsorujesz chemię? :)
Chętnie zobaczyłbym te specyfiki na własne patrzałki, bo wiesz - ja zawodowo zajmuję się marketingiem, więc jestem specyficznie nastawiony do obietnic cudownych środków i sposobów dowodzenia ich właściwości [hihihi]
Na tym filmiku http://egge.pl/pl/p/Meguiars-Ultimate-Wash-Wax-Anywhere/196 też się dopatruję różnych rzeczy - tamten samochód wygląda na czysty tylko umyty zwykłą wodą, której nie starto i może ciut zakurzony. Wątpię czy z ptasimi kupami ten środek dałby radę i czy na prawdę drobne ziarenka piasku (a czasem przecież niesie do PL taki właśnie piasek aż z Sachary) nie porysowałby lakieru przy takim myciu.

Ale wracając do sprawy - chyba bym się pisał na experymenty :)
Kiedyś miałem ładny podpis, ale dawno mnie nie było i se poszedł... pojechał. [zdziwko]


Wróć do „Detailing”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika

Sitemap