Czytają , czytają.
Uważam, że temat bardzo potrzebny tak z resztą jak obszerne wyjaśnienia, i to każdego przedmówcy. Uważam jednakowo cenne uwagi Zibiego, Gasewa czy Konika. Każdy wniósł coś do tematu a razem wzięte (i przeczytane) rodzi coś w rodzaju wartości dodanej
P.S.
Umyłem ostatnio samochód, tak "normalnie" tradycyjnie - WSW - wiadro, szmata, woda Ale, widzę jaką ja kaszankę odwalam (i do tej pory odwalałem). I pomyśleć to wszystko przez Konika Miłego urlopu.
Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu
-
- Nasz Człowiek
- Posty: 877
- Rejestracja: 29 lis 2011, 09:37
- Czym jeżdzę: Kadjar Runmageddon TCe 130 Energy
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu
Odebrana po 178 dniach:)
- Konik
- CarChem Polska
- Posty: 532
- Rejestracja: 09 cze 2012, 22:11
- Czym jeżdzę: Soul 1,6 CRDI Mate Java Brown
- Lokalizacja: Konin
Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu
gasewo
Jak napisałem wcześniej - rozumiem przekaz - luz.
Wszystkim,
dzięki za dobre słowa! Lubię pisać. I chcę dalej to robić. Dodam tylko, że przygoda z kosmetykami Meguiar's i egge.pl, to mój konik, zajęcia dodatkowe, trochę pasja... sprzedaż oczywiście też, ale kasy, to z tego jeszcze długo nie będzie...
Jak napisałem wcześniej - rozumiem przekaz - luz.
Wszystkim,
dzięki za dobre słowa! Lubię pisać. I chcę dalej to robić. Dodam tylko, że przygoda z kosmetykami Meguiar's i egge.pl, to mój konik, zajęcia dodatkowe, trochę pasja... sprzedaż oczywiście też, ale kasy, to z tego jeszcze długo nie będzie...
marcinK pisze:I pomyśleć to wszystko przez Konika
Producent separatorów brudu do wiader detailingowych Grit Shield® gritshield.com
- Zibi70
- Expert
- Posty: 980
- Rejestracja: 08 maja 2012, 13:58
- Czym jeżdzę: Sportage 1.6 GDI XL SLS
- Lokalizacja: Warszawa / Tarnowskie Góry (ale słoikiem nie jestem) ;-)
Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu
Ufff... przeczytałem
Jak to dobrze, że na zakończenie swojej khe, khe... recenzji - napisałem, że to moje bardzo subiektywne odczucia
Powiem tak - trafia do mnie szczegółowe wyjaśnienie Konika i pojmuję filozofię przyświecającą takiej a nie innej klasyfikacji UC.
Przy takim postawieniu sprawy wszystko się zgadza. Wcześniej zabrakło informacji o jakich rysach może być mowa. Inna sprawa, że być może ja po prostu spodziewałem się małego cudu po tym preparacie a z rysami cudów nie ma
W końcu w ruch poszła pasta polerska i ona dała radę spolerować - wygładzić rysy choć oczywiście rysy do podkładu nie zlikwidowała ale przynajmniej jest ona mniej kontrastowa i gdy zniknęły sąsiadujące z nią powierzchowne rysy - jest w miarę ok - trzeba się przyjrzeć.
Na koniec przejechałem jeszcze raz cały element UC - a co!?
Robiliśmy to na Peugeocie 407 - czarny, czteroletni.
Firma, która jako pierwsza opracuje i opatentuje środek wypełniający rysy od tych średnich po głębokie - zbije kasę.
Trochę mnie zszokowały informacje o grubościach powłoki lakierniczej - kiedyś 200 mikronów, teraz standard 100 - 200, zaczyna się coraz częściej spotykać 80-100 (i to fakt - mierzyłem niedawno Kangoo) to ja się zaczynam obawiać, że za jakieś 10 lat będziemy kupować samochody do samodzielnego pokolorowania Chyba będzie tak, że prosto z salonu będzie się jechało do oklejania folią.
Aż sobie zmierzę grubość (czy raczej cienkość) lakieru jak dostanę swoją KS.
Ja pierniczę - jak ten świat dziadzieje
Jak to dobrze, że na zakończenie swojej khe, khe... recenzji - napisałem, że to moje bardzo subiektywne odczucia
Powiem tak - trafia do mnie szczegółowe wyjaśnienie Konika i pojmuję filozofię przyświecającą takiej a nie innej klasyfikacji UC.
Przy takim postawieniu sprawy wszystko się zgadza. Wcześniej zabrakło informacji o jakich rysach może być mowa. Inna sprawa, że być może ja po prostu spodziewałem się małego cudu po tym preparacie a z rysami cudów nie ma
W końcu w ruch poszła pasta polerska i ona dała radę spolerować - wygładzić rysy choć oczywiście rysy do podkładu nie zlikwidowała ale przynajmniej jest ona mniej kontrastowa i gdy zniknęły sąsiadujące z nią powierzchowne rysy - jest w miarę ok - trzeba się przyjrzeć.
Na koniec przejechałem jeszcze raz cały element UC - a co!?
Robiliśmy to na Peugeocie 407 - czarny, czteroletni.
Firma, która jako pierwsza opracuje i opatentuje środek wypełniający rysy od tych średnich po głębokie - zbije kasę.
Trochę mnie zszokowały informacje o grubościach powłoki lakierniczej - kiedyś 200 mikronów, teraz standard 100 - 200, zaczyna się coraz częściej spotykać 80-100 (i to fakt - mierzyłem niedawno Kangoo) to ja się zaczynam obawiać, że za jakieś 10 lat będziemy kupować samochody do samodzielnego pokolorowania Chyba będzie tak, że prosto z salonu będzie się jechało do oklejania folią.
Aż sobie zmierzę grubość (czy raczej cienkość) lakieru jak dostanę swoją KS.
Ja pierniczę - jak ten świat dziadzieje
Kiedyś miałem ładny podpis, ale dawno mnie nie było i se poszedł... pojechał.
-
- Nasz Człowiek
- Posty: 481
- Rejestracja: 03 lis 2010, 15:27
- Czym jeżdzę: Kia Sportage 1,7 CRDI "XL" czarna
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu
W ostatni weekend przez prawie dwa dni moja żona pucowała swój samochód specyfikami od Konika- wymyła,wyglinkowała, wypolerowała rysy i wywoskowała. Troche mi jej szkoda -bo po zrobieniu efekt był całkiem niezły drobne rysy zniknęly , większe nie, ale może slabiej je widać - tylko wczoraj i dziś padał deszcz , więc jej samochód wygląda jak mój który był niemyty ze dwa trzy-tygodnie
-
- Nasz Człowiek
- Posty: 877
- Rejestracja: 29 lis 2011, 09:37
- Czym jeżdzę: Kadjar Runmageddon TCe 130 Energy
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu
Chyba żona tego forum nie czyta, bo byłoby jej jeszcze bardziej szkoda.....
Odebrana po 178 dniach:)
- Konik
- CarChem Polska
- Posty: 532
- Rejestracja: 09 cze 2012, 22:11
- Czym jeżdzę: Soul 1,6 CRDI Mate Java Brown
- Lokalizacja: Konin
Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu
Zibi70 pisze:Ja pierniczę - jak ten świat dziadzieje
A jakie oszczędności produkcyjne...
Na fotkach poniżej wartości pomiaru trzech elementów Kia Soul :
MarekA
Poczekajmy na efekt końcowy. Mam przecieki, że auto "wygląda cudnie, a deszczówka spływa wręcz bajecznie".
Kibicuję temu projektowi i dostałem już odcisków na kciukach od ich trzymania za zacięcie i wytrwałość Twojej małżonki!
Producent separatorów brudu do wiader detailingowych Grit Shield® gritshield.com
-
- Nasz Człowiek
- Posty: 481
- Rejestracja: 03 lis 2010, 15:27
- Czym jeżdzę: Kia Sportage 1,7 CRDI "XL" czarna
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu
marcinK pisze:Chyba żona tego forum nie czyta, bo byłoby jej jeszcze bardziej szkoda.....
Nie czyta na szczęście, bo od tych dwudniowych zapasów z samochodem mięsnie rąk jej sie wyrobiły
Konik pamiętaj że obiecałeś opublikowac jej relację z tych zmagań, najbardziej to jej na tym zalezy
- Zibi70
- Expert
- Posty: 980
- Rejestracja: 08 maja 2012, 13:58
- Czym jeżdzę: Sportage 1.6 GDI XL SLS
- Lokalizacja: Warszawa / Tarnowskie Góry (ale słoikiem nie jestem) ;-)
Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu
Z tego co widzę, to lakier na samochodach jest coraz bardziej nowoczesny - mocno podąża w kierunku virtualizacji
Kurcze - ciekawe jak w przyszłości będą robić przegląd powłoki lakierniczej? Chyba pod mikroskopem
Nie pocieszyłeś mnie Koniku tymi pomiarami - mam nadzieję, że Sportek ma przynajmniej te 100 mikronów (w końcu byłoby to aż o 30% więcej).
Kurcze - ciekawe jak w przyszłości będą robić przegląd powłoki lakierniczej? Chyba pod mikroskopem
Nie pocieszyłeś mnie Koniku tymi pomiarami - mam nadzieję, że Sportek ma przynajmniej te 100 mikronów (w końcu byłoby to aż o 30% więcej).
Kiedyś miałem ładny podpis, ale dawno mnie nie było i se poszedł... pojechał.
- Konik
- CarChem Polska
- Posty: 532
- Rejestracja: 09 cze 2012, 22:11
- Czym jeżdzę: Soul 1,6 CRDI Mate Java Brown
- Lokalizacja: Konin
Re: Lśniący sportage, czyli słów kilka o glinkowaniu
MarekA pisze:Konik pamiętaj że obiecałeś opublikowac jej relację z tych zmagań, najbardziej to jej na tym zalezy
I ja na to liczę!
Czekam oczywiście spokojnie.
Zibi70 pisze:Nie pocieszyłeś mnie Koniku tymi pomiarami - mam nadzieję, że Sportek ma przynajmniej te 100 mikronów (w końcu byłoby to aż o 30% więcej).
Domyślam się, że radością to nie napawa. I mimo, że chciałbym pokrzepić czekających i napełnić ich wiarą, to jednak nie mogę tego zrobić...
I dla mnie nie są to dobre wieści. I lakier cieńszy, tym większe ryzyko korekty...
Widziałem jasne lakiery, np. żółty, które były tak cienko położone (np. na łuku łączącym próg ze słupkiem), że prześwitywał podkład. Akurat była to inna marka. Ale księgowi są coraz silniejsi...
Producent separatorów brudu do wiader detailingowych Grit Shield® gritshield.com
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika