automaciek pisze:P.S. kto normalny kupuje diesla do jeżdżenia 2 x po 5 km?
Ja, moja żona i co najmniej 20 moich znajomych z pracy nie wspominając o rodzinie.
I co dziwne chwalę sobie i nie mam problemu z niedogrzaniem, ot taki wynalazek jeszcze z XX wieku, roleta na chłodnicy.
A DPF jest do d*** i widzę na drodze, że masa nowych aut ze znamieniem Rudolfa Diesla pod maską kopci przy wyprzedzaniu jak stare lokomotywy a nie są to "durszlaki" z końca ery bez DPF tylko roczniki całkiem młode.(powtórzyłem się, przepraszam)
Dodam, że jazda benzyną też nie jest ekologiczna do momentu gdy katalizator nie "chwyci" minimum 700 stopni, będzie to oczywiście szybciej niż w klekocie ale zapodane tu wyżej 2 x po 5 km i tak tego nie rozgrzeje. Jedno i drugie szkodzi i teza podana przez kolegę wyżej "co bardziej degraduje środowisko, czy auto sprzed 40 lat ciągle sprawne czy kupowane przez ten okres 4 blaszanki po 10 latach poddawane złomowaniu" Dla mnie jednak to pierwsze. Elektryki ??? A prąd skąd ? Jak na razie z "wągla" i długo jeszcze nie, choć fotovolta na dachu mam to nie zamierzam go podłączać do niczego innego jak prostownik do ładowania akumulatora. O taki ekologiczny jestem i już.