Forum Kia Sportage

No i stało się. Pierwsza awaria po roku użytkowania.
Nie odpaliłem dziś auta z rana, a jeszcze śniegu dowaliło i auto na wiosce stoi. Ciekawie.

Auto kręci, nie pali.
Wydaje mi się, że nie podaje paliwa ze zbiornika.
Zawsze po odpaleniu zapłonu przez chwilę było słychać takie burczenie gdzieś z tyłu auta.
Dziś cisza, znaczy słyszałem inny dźwięk z przodu - chyba świece się grzały.

Podpowiedzcie coś. Czy samemu można coś sprawdzić, zdiagnozować?
Błędu żadnego komputer nie pokazuje

Jak sam zauważyłeś sprawdź pompę w baku której nie słyszysz czy działa, albo paliwo uszlachetniane wodą i zamarzło. Ściągnij wężyk z filtra przekręć zapłon i sprawdź czy leci.

Czyli rozumiem, że jest tzw. Lift Pump w tym aucie.
Może ma to jakiś bezpiecznik, czy tam przekażnik?
Wiesz, któredy sie dostać do tej pompy? Pewie gdzieś pod tylnymi siedzeniami? Trzeba je demontować?

A więc tak: sprawdziłem bezpiecznik i przekaźnik - są OK, Odkręciłem siedzenie i dostałem się do zbiornika paliwa. Sprawdziłem kostkę. Po przekręceniu stacyjki pojawiło się napięcie na dwóch górnych pinach. Wygląda więc na to, że to pompa.
Sama pompa nie jest droga. Będę miał ją na jutro, w cenie ok. 70zł
Pytanie 1: czy wymiana jej w tym koszu jest jakoś problematyczna? Swoją drogą cały oryginalny kosz, to 500zł
Pytanie 2: dlaczego interfejs obd nie wykazuje błędu pompy?

Odświeżę. Zamówiłem i wymieniłem pompę paliwa w zbiorniku. Swoją drogą zamiennik Magneti Morelli MAM00081 (biały plastik), który domyślnie pokazują systemy wyszukiwania części zamiennych - słabo pasuje. Pompę wymieniałem na model MAM00005 (czarny plastik), w którym kostka, króciec i spód były zgodne z oryginałem.

Radość nie trwała długo, ponieważ znów pojawiły się problemy z odpalaniem. Są losowe, więc nigdy nie wiem, w którym momencie wytnie mi numer. Mam wrażenie, że czasem nie dochodzi prąd do tej pompy.

Co do pompy - sprawdzałem bezpiecznik i zamieniłem przekaźnik - więc to powinno być ok.

Zauważyłem też jedną rzecz. Być może to zupełny zbieg okoliczności, ale pojawił się ostatnio problem z oświetleniem wewnętrznym samochodu - tą środkową lampą. Potrafi nie zadziałać po otwarciu drzwi. Dziś rano, gdy walczyłem z odpaleniem mojej padaki, nie działała ta lampka. Po chwili zapaliła się na 50%.... auto dalej nie paliło... a gdy odzyskała 100% mocy - nagle samochód odpalił. Może coś jest z wiązkami elektrycznymi. Kurde, sam już nie wiem. Dodam, że po odpaleniu silnik działa czysto, równo, perfekt.

Z tego co piszesz to ewidentnie gdzieś znika prąd, są przerwy w obwodzie lub coś jest zaśniedziałe nie styka. Musisz to znaleźć i naprawić. Bo może nadejść taka chwila, że będzie ciemno i dupa nie pojedziesz.

Owca007 pisze:Musisz to znaleźć i naprawić. Bo może nadejść taka chwila, że będzie ciemno i dupa nie pojedziesz.

To przecież już doświadczam.


Swoją drogą rozmawiałem z kumplem, który twierdzi, że miał auto, które odpalało pompę paliwa po otwarciu drzwi.
Jak jest w Sportage? Wydawało mi się, że pompa działała po przekręceniu kluczyka

Niektóre marki tak mają, że po otwarciu drzwi od razu załącza się pompa paliwa , w Kia jest tak, że dopiero po zapłonie pompa zaczyna podawać paliwo.

Mogę już zdementować temat lampki.
Ostatnio po mrozach, gdy przyszła odwilż - problem niestety powrócił.
Dziś odkryłem co mogło być przyczyną - napiszę za kilka dni jak będzie potwierdzone.
Na prawdę banalna sprawa.

O, po roku dam znać co było - tak dla potomnych
Widziałem wiele wątków w tym temacie i nigdzie wtedy nie znalazłem poprawnej sugestii.

Ogólnie problemy się piętrzyły aż w końcu auto totalnie poległo. Zaciągnąłem do dobrego serwisu w sąsiednim mieście i okazało się,
że problemem była źle dobrana pompka paliwa do zbiornika (ten zamiennik) i on powodował wszystkie problemy.
Gość powiedział, że ta pompka była od jakiegoś benzyniaka i do tego małego (typu Pikacento )
Od wymiany jeżdżę już 3/4 roku i jest wszystko OK
A już tu sugerowano wtryskiwacze, główną pompę paliwa, wszystko do wymiany, a najlepiej to zezłomować

Nie kupujcie gównianych zamienników. Pompka powinna kosztować przynajmniej 200zł.
A i przy okazji ten gówniany zamiennik dobrał mi sklep z katalogu.

Gównianych zamienników nie brakuje nawet uszczelki pokrywy zaworów bywają za cieńkie i pal sześć straconą kasę za część ale robota...
Czy ktoś w tym kraju dba o konsumenta? Ot taki żart...