Sportage nie odpala

Baza wiedzy i opinie dotyczące silnika. Raporty awaryjności i spalania.
wojteksie
Nowy
Posty: 13
Rejestracja: 23 paź 2017, 19:34
Czym jeżdzę: sportage 2.0 16v 104kW 4wd

Re: Sportage nie odpala

Postautor: wojteksie » 07 lis 2017, 21:45

czujnik sprawny i działający nie sprawdzony tylko ostatni punkt ale pozostałe podpunkty wyszły poprawnie odległość nie miała jak się zmienić i jest w poprawnym zakresie, poza tym w innym samochodzie działa

wojteksie
Nowy
Posty: 13
Rejestracja: 23 paź 2017, 19:34
Czym jeżdzę: sportage 2.0 16v 104kW 4wd

Re: Sportage nie odpala

Postautor: wojteksie » 13 lis 2017, 22:53

Witam
Autko naprawione, po długich poszukiwaniach znalazł ale niestety nie przyznał się co było, powiedział tylko że uszkodzony sterownik zapłonu, ale nie były to tranzystory. Może kiedyś przy okazji sprawdzę czy nie znać na płycie co było robione. Za wszelką pomoc i rady bardzo dziękuje, zostaje wiedza i przeglądnięty samochód.

Pozdrawiam

Crown
Bywalec
Posty: 49
Rejestracja: 03 paź 2015, 22:29
Czym jeżdzę: 2.7 Kia Sportage II

Re: Sportage nie odpala

Postautor: Crown » 23 lut 2018, 10:28

Cześć,
Posiadam KS II 2006 rok, silnik 2,7 benzynka.
Od początku zimy, a zwłaszcza teraz kiedy temperatury są jeszcze niższe walczę z problemem odpalania auta.
Otóż po nocnym przestoju, kiedy odpalam auto ono jak najbardziej odpala, aby za chwile zaświecić kontrolką akumulatora i zgasnąć.
Później już tylko kręci, ale nie chce zapalić dopóki nie wdepnę pedału gazu w podłogę i wtedy przekręcę kluczyk. Dzieje się to coraz częściej, chociaż nie jest to regułą. Zdarza się, że odpala normalnie, ale przeważnie odpala, obroty falują, a kontrolka miga. To się uspokaja i już nie gaśnie.
Ktoś miał podobny problem? Świece wymieniałem pół roku temu. Mam instalację gazową, paliwo trzymałem zawsze na 1/4 baku, ale zatankowałem do połowy, bo myślałem, że może coś zamarza. Niestety to nie rozwiązało problemu.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
listomek2014
Expert
Posty: 914
Rejestracja: 07 sty 2015, 19:50
Czym jeżdzę: KS FL 1.6 L BL
KS IV L BL 1.6 T
Toyota cross
Lokalizacja: Mrągowo

Re: Sportage nie odpala

Postautor: listomek2014 » 23 lut 2018, 11:25

Bez podpięcia kompa się nie obejdzie ja bym celował w instalacje lpg może jakiś emulator czy coś w tym sensie lub pompa paliwa słabe ciśnienie podaje
W krwi benzyna zamiast Serca turbina

Awatar użytkownika
diselboy
Kia Masta
Posty: 1748
Rejestracja: 09 kwie 2011, 08:55
Czym jeżdzę: KIA Sportage III 1,7 CRDI "M", 7 rowerów
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski

Re: Sportage nie odpala

Postautor: diselboy » 23 lut 2018, 11:50

do sprawdzenia,
1. krokowiec na przepustnicy , czystość przepustnicy,
2. działanie "ssania" automatycznego.
3. czujniki podciśnienia.
1,7 CRDI "M' ka" Srebrna - wypatrzona: 25-03-2011, zamówiona: 01-04-2011, odebrana: 08-04-2011+ Ssangyong Korando D20T :kierownik: "Śmigamy po okolicach Roztocza"

henryk_kania
Uzależniony
Posty: 269
Rejestracja: 20 paź 2013, 23:07
Czym jeżdzę: Sportage II 2.0 16V 4WD 2006 + LPG

Re: Sportage nie odpala

Postautor: henryk_kania » 23 lut 2018, 11:52

Wykluczyć/potwierdzić LPG można w sumie łatwo - przełączając na benzynę i jeżdżąc na niej jakiś czas. Można jeszcze dla pewności przed tym wypalić cały gaz z instalacji zakręcając zawór na butli / odłączając zasilanie elektrozaworu i przełączając na gaz, żeby się cały wypalił (aż silnik na lpg zgaśnie/przełączy się na benzynę).
Od tego chyba najlepiej zacząć. I nie, nie demonizuję LPG bo sam fanem jestem (^_^), ale to jest system nadmiarowy, bez którego można żyć i łatwo można wykluczyć jego winę poprzez odłączenie go na czas testów ;).

A sama konieczność wciskania gazu do oporu może sugerować, że szukać będzie trzeba w okolicy przepustnicy (chociaż na ewentualne "zalewanie" kolektora gazem to też jest czynność, która pozwala szybciej odpalić).

kajec
Bywalec
Posty: 53
Rejestracja: 24 gru 2016, 22:02
Czym jeżdzę: 2.0 pb+lpg 4x4 2007r
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Sportage nie odpala

Postautor: kajec » 25 lut 2018, 11:34

Jak napisali wyżej, odepnij na czas testów sterowanie LPG i zakrec butlę bo być może któryś wtrysk przepuszcza i zalewa LPG.

henryk_kania
Uzależniony
Posty: 269
Rejestracja: 20 paź 2013, 23:07
Czym jeżdzę: Sportage II 2.0 16V 4WD 2006 + LPG

Re: Sportage nie odpala

Postautor: henryk_kania » 25 lut 2018, 17:10

Dodam, że może przepuszczać nie tylko wtrysk, ale jeśli będzie wiadomo, że to na przykład LPG to będziemy szukać dokładniej co i jak ^^.

Crown
Bywalec
Posty: 49
Rejestracja: 03 paź 2015, 22:29
Czym jeżdzę: 2.7 Kia Sportage II

Re: Sportage nie odpala

Postautor: Crown » 28 lut 2018, 14:02

Dzięki za podpowiedzi. Postaram się to wszystko sprawdzić niebawem i podzielę się zdobytą wiedzą.
Tak na marginesie, to problem na razie zniknął.
W piątek troszeczkę pojeździłem autem na wyższych obrotach i jakby mu to pomogło.
Prawdopodobnie to tylko zbieg okoliczności, więc nie nastawiam się specjalnie na sukces.
Ah, LPG było sprawdzane i teoretycznie wszystko tam działa jak dobrze naoliwiony rower.

henryk_kania
Uzależniony
Posty: 269
Rejestracja: 20 paź 2013, 23:07
Czym jeżdzę: Sportage II 2.0 16V 4WD 2006 + LPG

Re: Sportage nie odpala

Postautor: henryk_kania » 28 lut 2018, 14:07

Jeśli problemem będą sugerowane tu przez nas nieszczelne wtryski / inna nieszczelność (np. reduktora) to wydaje mi się, że gaziarz od ręki tego nie sprawdzi w żaden sposób (początkowo pisałem, że "najlepszy", ale najlepszy będzie miał czujnik jakiś może ;) ). U mnie się skończyło na założeniu worka foliowego na przewód podciśnienia reduktora, gdzie dopiero po kilku godzinach(!) zebrało się około pół litra rozprężonego gazu. I ta "usterka" w żaden sposób nie miała wpływu na działanie instalacji lpg, ale powodowała, że nie można było odpalić samochodu, jeśli stał od około 4 godzin do nawet 3-4 dni bez ruszania (przed tym czasem nie zbierało się na tyle gazu, a po tym czasie gdzieś w jakiś sposób magiczny go "wywiewało", czy też osiadał tak, że od razu był wydmuchiwany).

Awatar użytkownika
diselboy
Kia Masta
Posty: 1748
Rejestracja: 09 kwie 2011, 08:55
Czym jeżdzę: KIA Sportage III 1,7 CRDI "M", 7 rowerów
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski

Re: Sportage nie odpala

Postautor: diselboy » 28 lut 2018, 21:07

..... gdzie dopiero po kilku godzinach(!) zebrało się około pół litra rozprężonego gazu.......
dlatego auto z gazem to potencjalna bomba, szczególnie w garażu poziemnym domku jednorodzinnego gdzie brak przewiewu. Kilka dni stania i rano zapalasz światło, masz pierdut jak na filmie z Jason'em Statham'em
1,7 CRDI "M' ka" Srebrna - wypatrzona: 25-03-2011, zamówiona: 01-04-2011, odebrana: 08-04-2011+ Ssangyong Korando D20T :kierownik: "Śmigamy po okolicach Roztocza"

henryk_kania
Uzależniony
Posty: 269
Rejestracja: 20 paź 2013, 23:07
Czym jeżdzę: Sportage II 2.0 16V 4WD 2006 + LPG

Re: Sportage nie odpala

Postautor: henryk_kania » 28 lut 2018, 21:44

Tak samo jak auto z benzyną to potencjalna bomba. Osobiście do dziś myślałem, że ten pogląd już nie funkcjonuje, ale każdy ma prawo do własnego zdania. Odsyłam do schematu samej instalacji i elementów ją zabezpieczających. Ale tak, żeby nie mówić "nie bo nie" słowo komentarza.

W opisywanym przykładzie, załóżmy nawet, że był to litr gazu (rozprężonego).

1l rozprężonego gazu to 0.001m^3 gazu co oznacza, że w wyniku nieszczelności doszło do wycieku niecałych 4ml płynnego LPG (zakładając 1 l płynu ulega rozprężeniu na 0,254 m3 gazu). Odpowiada to niecałym 2ml benzyny (energia), jednak specyfika dwóch paliw jest inna - "kałuża" z benzyny jest jednak mniejsza jak coś i bardziej skupiona.

Żeby doszło do niebezpiecznej sytuacji muszą być spełnione następujące alternatywne zdarzenia:
- nieszczelność wielozaworu butli (w przeciwieństwie do baków z benzyną butle LPG podlegają dozorowi technicznemu)
- nieszczelność przewodu gazowego + uszkodzony elektrozawór przy butli (w stanie otwartym)
- nieszczelność reduktora / urwany wąż przy reduktorze + uszkodzone 2 elektrozawory (w stanie otwartym).

Jednocześnie można równie dobrze opracować podobne scenariusze dotyczące benzyny.

I oczywiście pomijam doniesienia typu: http://www.nowiny24.pl/wiadomosci/sanok ... ,12784774/ bo to jest analogiczne do podświetlania sobie zapałką wlewu benzyny ;).

Proponuję również tutaj już nie zaśmiecać tego wątku tematem niezwiązanym - jak coś zawsze można podyskutować gdzie indziej na forum ;). Tylko, że może się to przerodzić w znaną z wielu miejsc, nawet czasem pół-żartem prowadzonych wojenek kuchenek gazowych z gnojówkami ;)


Wróć do „SILNIK”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika

Sitemap