Witam szanownych forumowiczów, znowu dręczy mnie jeden temat. Chodzi o koło pasowe pompy wody. Koło ma delikatne bicie na boki, a ze względu na to że jest bardzo blisko paska klinowego boje się, że kiedyś go uszkodzi (na razie nie ociera). Co może być przyczyną? Miałem wymieniany rozrząd i pompe wody, myślałem że może coś sie poluzowało, ale wszystko się trzyma.
A może ja jestem przewrażliwiony i za bardzo się wszystkiemu przyglądam? Autko mam dopiero czwarty miesiac i jeszcze go nie ogarniam.
Tu jest filmik z "bicia" https://youtu.be/kwvlTbhcps8
Koło pasowe na pompie wody.
-
- Uzależniony
- Posty: 269
- Rejestracja: 20 paź 2013, 23:07
- Czym jeżdzę: Sportage II 2.0 16V 4WD 2006 + LPG
Re: Koło pasowe na pompie wody.
Przewrażliwienie to straszna choroba. A to coś stuknie, a to puknie. Chociaż często się zdarza, że przewrażliwienie pozwoli złapać pierwsze symptomy niewłaściwego zachowania.
Głupio zapytam - czy to aby nie jest na pewno wizualny efekt wynikający z zabrudzenia koła? Jeśli nie to ja bym sprawdził jakiego rodzaju to bicie - czy jest luz na łożysku, czy też koło jest po prostu skrzywione. Może się "upadło temu kołu", "nadepnęło temu kołu" i po prostu skrzywione jest. Albo przy mocowaniu wpadł jakiś śmieć i koło zostało nierówno przykręcone/źle osadzone. Albo jakiś paproch wszedł pomiędzy koła - te dwa koła pasowe są niezależne od siebie - przy odkręcaniu luźno od siebie odejdą.
Można ściągnąć paski i samemu się bawić jak coś. Koło pasowe jest mocowane na 4 małe śrubki, rozmiaru coś koło 10. Przyda się płaski klucz bo dostęp jaki jest każdy widzi . Jak kwestia paprocha, a nawet skrzywienia koła to nie będzie to trudna robota. No może wyzwanie dla precyzji jeśli będzie trzeba koło naprostować.
Głupio zapytam - czy to aby nie jest na pewno wizualny efekt wynikający z zabrudzenia koła? Jeśli nie to ja bym sprawdził jakiego rodzaju to bicie - czy jest luz na łożysku, czy też koło jest po prostu skrzywione. Może się "upadło temu kołu", "nadepnęło temu kołu" i po prostu skrzywione jest. Albo przy mocowaniu wpadł jakiś śmieć i koło zostało nierówno przykręcone/źle osadzone. Albo jakiś paproch wszedł pomiędzy koła - te dwa koła pasowe są niezależne od siebie - przy odkręcaniu luźno od siebie odejdą.
Można ściągnąć paski i samemu się bawić jak coś. Koło pasowe jest mocowane na 4 małe śrubki, rozmiaru coś koło 10. Przyda się płaski klucz bo dostęp jaki jest każdy widzi . Jak kwestia paprocha, a nawet skrzywienia koła to nie będzie to trudna robota. No może wyzwanie dla precyzji jeśli będzie trzeba koło naprostować.
-
- Bywalec
- Posty: 108
- Rejestracja: 01 lis 2016, 16:44
- Czym jeżdzę: KIA Sportage II, 2010r, 2.0 DOHC 141 KM
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Koło pasowe na pompie wody.
Hehe, dzięki za fajną odpowiedź. Łożysko raczej jest ok bo pompa jest nowa. Chyba najbardzej prawdopodobne to będzie paproszek.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Uzależniony
- Posty: 269
- Rejestracja: 20 paź 2013, 23:07
- Czym jeżdzę: Sportage II 2.0 16V 4WD 2006 + LPG
Re: Koło pasowe na pompie wody.
To oprócz ciasnoty robota będzie całkiem przyjemna.
No i jeszcze teraz mi wpadło do głowy coś, co byłoby (nie)stety hitem - część pomp wody (OEMowe i nie tylko) ma ząbek, a koła pasowe szczelinkę. Może jedno koło/żadne nie jest spasowane i jest osadzone na tym ząbku...
No i jeszcze teraz mi wpadło do głowy coś, co byłoby (nie)stety hitem - część pomp wody (OEMowe i nie tylko) ma ząbek, a koła pasowe szczelinkę. Może jedno koło/żadne nie jest spasowane i jest osadzone na tym ząbku...
-
- Bywalec
- Posty: 108
- Rejestracja: 01 lis 2016, 16:44
- Czym jeżdzę: KIA Sportage II, 2010r, 2.0 DOHC 141 KM
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Koło pasowe na pompie wody.
No ale wtedy oba koła by biły.
-
- Uzależniony
- Posty: 269
- Rejestracja: 20 paź 2013, 23:07
- Czym jeżdzę: Sportage II 2.0 16V 4WD 2006 + LPG
Re: Koło pasowe na pompie wody.
Tak jak pisałem - te dwa koła są niezależne, przynajmniej u mnie (są złożone ze sobą i skręcone, tyle). Jedno może zostało spasowane ząbek-szczelina, a drugie przekręcone o 90 stopni. Tak sobie tylko gdybam. Są w sumie też pompy bez żadnego ząbka.
Pozostaje sprawdzić no i napisz tutaj co ciekawego odkryjesz, nie ukrywam, że zwykła wścibska ciekawość mną zawładnęła .
Pozostaje sprawdzić no i napisz tutaj co ciekawego odkryjesz, nie ukrywam, że zwykła wścibska ciekawość mną zawładnęła .
-
- Bywalec
- Posty: 108
- Rejestracja: 01 lis 2016, 16:44
- Czym jeżdzę: KIA Sportage II, 2010r, 2.0 DOHC 141 KM
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Koło pasowe na pompie wody.
Spoko, napisze jak tylko się za to zabiore, ale czekam na cieplejsze dni bo garaż nie ogrzewany i klucze do łapek przymarzają. No chyba, że się coś wcześniej urwie, hmmm
- Owca007
- Kia Masta
- Posty: 3387
- Rejestracja: 12 sie 2015, 07:35
- Czym jeżdzę: A4 B9 Quattro Avant lepsze od kia :D
- Lokalizacja: Jaźwina- dolnośląskie
Re: Koło pasowe na pompie wody.
Według mnie to złudzenie optyczne który jest normalne w takich przypadkach. Jak chcesz sprawdzić to wskaźnik zegarowy milimetrowy do łapki przykryć gdzieś do bloku igła pomiarowa na koło i kręć, a zobaczysz, że koło bije tylko na twoje spojrzenie .
Kierowca bombOWCA fanatyk przeróbki i modernizacji motoryzacji
-
- Bywalec
- Posty: 108
- Rejestracja: 01 lis 2016, 16:44
- Czym jeżdzę: KIA Sportage II, 2010r, 2.0 DOHC 141 KM
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Koło pasowe na pompie wody.
Owca007 mialeś racje. To złudzenie optyczne. Wziąłem i wyczyściłem kółko i już przestało bić hehe. Było nie równo ubrudzone
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika