Filtr DPF

[ZygJe]

Proszę żeby nikt nie poczuł się urażony, ale skomentuję to krótko: Jeśli jakaś idiota kupuje diesla z DPF stricte do jazdy po mieście z przebiegami poniżej ~10-20kkm rocznie to niech potem nie płacze, tylko idzie leczyć się na nogi!

[cisco]

ZygJe, absolutnie masz rację
Ale....... mój kolega kupił 4 lata temu Ceeda z dieslem i dpf'em. Ma przebiegi roczne na poziomie 8000km i to głównie krótkie odcinki i po mieście, bardzo rzadko trasa dłuższa niż 50km. I jak do tej pory ZERO problemów z dpf'em, także może konstrukcja tego filtra jest całkiem przyzwoita i nie będzie problemów.
Tak się zastanawiam czy ktoś z użytkowników Sportage'a (nowy model od 2010) miał problem z filrtem?

[puder12]

Póki co największym problemem jest brak sygnalizacji pracy tego wynalazku. Najczęściej załącza się gdy właśnie zbliżam się do celu podróży.
Zaleta - mam wymówkę gdy spóźniam się do domu - hasło "wypalam dpf-a" daje alibi na jakieś 30 minut

[Frugo]

A co przez te 30 min. można zrobić w aucie?
Ja to bym zajarał, bo w domu to be, a Ty co robisz?

[puder12]

Jeżdżę żeby wypalić DPF-a

[kjs62]

Proszę żeby nikt nie poczuł się urażony, ale skomentuję to krótko: Jeśli jakaś idiota kupuje diesla z DPF stricte do jazdy po mieście z przebiegami poniżej ~10-20kkm rocznie to niech potem nie płacze, tylko idzie leczyć się na nogi!

Dopóki producent auta nie napisał że ten model jest przeznaczony do jazdy tylko po autostradach mam prawo mieć takie widzimisię, żeby kupić diesla i użytkować tak jak mi pasuje.
Ja się filtra dpf nie domagam ja tylko chcę mieć odpowiednie parametry napędu w kwestii mocy i momentu stosowne do typu auta a IMO zakup tak ciężkiego aut a z wolnossącym silnikiem benzynowym o małej pojemności to jest jeszcze większa pomyłka bo to nie jedzie.

DPF wciska na UNIA pseudo normami i urzędasy i te same urzędasy wciskają nam paliwa które tenże dpf uszkadzają.
Już nie wiedzą, któremu lobby do du..y włazić.

Przeanalizowałem historię serwisową nabytego przeze mnie auta - od nowości autoryzowany serwis z Wrocławia lał do silnika Lotosa klasy B4 kiedy w instrukcji obsługi napisano C3 a gwarancja na dpf jest ograniczona,
Jeżeli filtr padnie przedwcześnie to kto będzie winien?
Skoro taki poziom wiedzy jest w ASO to czego wymagać od humanistów kupujących te auta?
Dziwić się potem, że przedwcześnie padnie to czy tamto jak taka obsługa.
Co macie napisane w instrukcji na temat dpf? Ja tylko tyle,że jest a w rozdziale o kontrolkach (to samo na naklejce na drzwiach tyle że po angielsku a auto w Polsce sprzedano) napisano,że jak sie zaświeci kontrolka to do 50 km zgłosić się do ASO- hmm ciekawe po co...

Skoro instrukcja obsługi nie podaje ograniczeń o eksploatacji auta z silnikiem diesla i filtrem dpf to niby dlaczego trzeba być idiotą?
Kto tu jest idiotą?

Podejrzewam, że w USA w przypadku problemów z takim wynalazkiem i takim poziomem edukacji klientów firma by z sądu nie wyszła i buliła odszkodowania.

[kjs62]

Póki co największym problemem jest brak sygnalizacji pracy tego wynalazku. Najczęściej załącza się gdy właśnie zbliżam się do celu podróży.
Zaleta - mam wymówkę gdy spóźniam się do domu - hasło "wypalam dpf-a" daje alibi na jakieś 30 minut

No właśnie skoro nie sygnalizuje to skąd wiesz, że się włącza? Jakie są objawy?

[ramon]

kjs62 jak Ty to pięknie ująłeś - zgadzam się z Tobą w 100%. Od siebie powiem tylko tyle - robię bardzo niewielkie przebiegi, czasami nawet ledwo dochodzące do 10 tyś. km rocznie, jednak warto mieć zapas mocy i momentu wyprzedzając na Polskich drogach choćby sporadycznie = bezpieczeństwo. Do tej pory zawsze miałem Diesle - passat B5, B5Fl - bardzo sobie chwaliłem Diesle w tych autach pomimo niewielkich przebiegów rocznych oraz jazdy na krótkich odcinkach (czasami tylko zapiekało kierownice w turbo o zmiennej geometrii ale wystarczyło wówczas sporadycznie przegonić mocniej po trasie samochód). Jednak duży moment obrotowy przy niskich obrotach, niskie spalanie to to co misie lobią najbardziej. Jako, iż byłem nieświadomy eko-wynalazku zwanego DPF kolejnym autem był passat B6 z DPF - hmm i tu się zaczęło...Co prawda mogłem go wyciąć ale obawiałem się tego rozwiązania, gdyż jest to niezgodne z homologacją i przede wszystkim znając podejście w naszym chorym kraju prędzej czy później ktoś się pokapuje i zaczną się akcje pt. wyłapywanie samochodów z usuniętym DPF (uwierzcie pewnie jest to możliwe i znajdą się sposoby aby ściągać kasę). REASUMUJĄC - jako Dieslo-entuzjasta kupujący nowy samochód nie maiłem większego wyboru - padło na Pb (niemrawe nawiasem mówiąc) gdyż Diesel z DPF to strzał w kolano przy mojej eksploatacji - gdyby nie DPF na pewno jeździł bym na gnojówkę .

[kjs62]

ramon, ja jeszcze póki nie sprzedałem mam do miasta Scenica 2,016V 140 KM z LPG.
Stosunkowo dobry stosunek mocy do masy pozwala tym autkiem całkiem fajnie się poruszać na codzień.
Kinia stoi w garażu umyta wypucowana po prostu leży i pachnie:)
Jak przyjdzie czas śniegów zasp lub trasa pogonię ją do roboty.
Póki co to Renia musi zasuwać od sklepu do sklepu do pracy do hurtowni po worek ziemniaków itd.
W sumie to fajnie jest mieć 2 auta - do wiosny nie ma problemu gorzej jak trzeba będzie opłacić znów OC i przegląd techniczny bo oto wyniesie ok 500 PLN no ale z drugiej strony mam zyski bo Renia z lpg jeździ o ok. 40% taniej, dpfa nie zapycham, sprzęgło dwumasowe oszczędzam, hamulców nie drę, jeżeli w zimie zdarzas ię ciepłe dni tj za ciepłe na zimowe oponki to Renia pomknie w szpileczkach:) - jednym słowem Kinia pożyje dłużej w zdrowiu.
Dopóki Renia się nie skarży na zapalenie zawieszenia czy inne choroby to będzie pomykać, dbałem o jej zdrowie przez 10 lat więc powinna jeszcze dłuższy czas popracować.

Muszę w międzyczasie rozeznać prawne kwestie usunięcia dpfa mam rocznik 2009 możliwe więc, że w tej sytaucji jest taka opcja zgodna z prawem cz yhomologacją.

[ramon]

ahh to faktycznie dobre rozwiązanie z 2 autami , u mnie też co prawda 2 w domu - drugi to chevrolet lacetti z automatem który użytkuje moja żona, pali 13-14 litrów w mieście!!- zimą czasem i więcej , ale nie instalujemy lpg ponieważ moja 2ga połówka nie robi więcej niż 5 -6 tyś km. rocznie i to na krótkich odcinkach (praca, przedszkole po dzieciaka itp.). Mamy go od nowości i to naprawdę bezawaryjne, proste auto dlatego szkoda go sprzedać. Niestety na 3 nie mam miejsca w garażu/placu i przede wszystkim mnie na nie nie stać, wiec opcja do zabawy w weekendy typu sportowy roadster lub coś w ten deseń odpada . Tak więc półki co cieszę się kijanką bo to naprawdę fajne auto (choć z moim silnikiem psuje zabawę) a w przyszłości pomyślę o jakiejś maszynie z np. V6 (szwagier ma chryslera 300C 3,5 l - nieziemskie auto) lub turbo Pb lub o Dieslu bez ewentualnego DPF-u (po wycięciu) ale to opcja raczej mniej prawdopodobna, gdyż będą coraz bardziej rygorystyczne przepisy i wymogi co do "ekologii" (niebawem EURO 6) i jak pisałem wcześniej pewnie coś wymyślą aby je skutecznie egzekwować.

Co do homologacji - jeśli Twoje auto z 2009 roku miało fabrycznie DPF to jakby nie patrzyć po usunięciu go będzie niezgodnie z ową homologacją i tu pojawia się pytanie - jak długo można będzie użytkować taki samochód bez strachy że ktoś się tego dopatrzy (przeglądy, inspekcje itp.) - teraz jeszcze się na to za bardzo nie zwraca uwagi.

[kjs62]

Co do homologacji - jeśli Twoje auto z 2009 roku miało fabrycznie DPF to jakby nie patrzyć po usunięciu go będzie niezgodnie z ową homologacją i tu pojawia się pytanie - jak długo można będzie użytkować taki samochód bez strachy że ktoś się tego dopatrzy (przeglądy, inspekcje itp.) - teraz jeszcze się na to za bardzo nie zwraca uwagi.

No i właśnie to musze rozeznać bo zdarzają się auta ztego roku które dpfa nie miały fabrycznie więc jak to jest ze jedna mają drugie nie?
Możliwe, że decydujący jest miesiąc rejestracji?
Ech te paragrafy jak ja je lubię.
Będę musiał w wolnym czasie poszperać.

[pfirst]

No to już jestem po usunięciu filtra.
Generalnie jestem zadowolony obudowa nie była rozcinana wsad w mojej obecności został usunięty mechanicznie (potłuczony i wyrzucony na zewnątrz).
Elementy nie były specjalnie zabrudzone wiec nie wiem czemu pojawiał się ten problem.
Co do strony elektronicznej to została zmieniona " mapa silnika " cokolwiek by to miało oznaczać.
po usunięciu wsadu nie widać aby z silnika wydobywał się jakiś dym w kolorze spalin jedyne co się zmieniło to czuć zapach spalin i inny dźwięk wydobywa się z wydechu.

Przy okazji DPF zrobiłem delikatny tuning silnika.
Facet który to robił deklaruje że podniósł moc o około 30 KM i zwiększył moment obrotowy.
Efekt jest odczuwalny o ile wcześniej autko było nieco niemrawe to teraz znacznie się ożywiło jest bardziej dynamiczne poza tym zmniejszyło się średnie zużycie paliwa.

Testowałem je na trasie Warszawa - Kraków przed tuningiem średnie zużycie przy delikatnej jeźdźcie tak do 130 - 140 / godż. wychodziło mi na poziomie 8,0 - 8,4
Wczoraj wracałem w nocy i nie oszczędzałem autka dość ostro przyśpieszałem i jechałem ponad 150/ godź. zużycie paliwa wyszło mi na poziomie 6,9 l !

Generalnie ja jestem z dokonanych zmian póki co zadowolony

Witam.
A ile jeśli można wiedzieć kosztowała Cię cała ta operacja i gdzie to robiłeś - w Krakowie?
Pozdrawiam

[bioxetin]

Witam

zapożyczone z forum cee'd od liroyek

"Jestem już po zabiegu wywalenia dpf i przy okazji delikatny chip.
Pierwsze wrażenie jest dużo lepiej, autko fajnie przyspiesza i koniec z dopalaniem dpf.
Autko jakby trochę inaczej idzie, szybsza reakcja na pedał gazu, spalanie chyba tez ciut mniejsze ale potwierdzę jak trochę więcej pojeżdże. W końcu mam normalne autko, bez jakichś wynalazków
Sam proces wycinania trwał od 8:30 do 13:30, chłopaki naprawdę się przy tym napracowali. Szczególnie przy wyciąganiu dpf i zapewne z softem, który w moim przypadku był zabezpieczony i bez wyciągania kompa się nie obeszło.
Oczywiście zajął się tym gcs tuning z Krakowa no może koło Krakowa
Naprawdę profesjonalne podejście, chciał z autka wykrzesać więcej ale biorąc pod uwagę ze autem moja zona więcej jeździ niż ja, to przyjąłem ze wycinam dpf a lekki chip to tak przy okazji.
Naprawdę czuć większy moment, prędkość maksymalna minimalnie większa, było prawie 200 licznikowo teraz jest 201 licznikowo. Autem naprawdę przyjemniej się rusza.
Tak wiec moja kia ma teraz 25 tys km i nie ma juz dpfa.
Zobaczymy co będzie dalej, mam nadzieje ze wszystko będzie ok
Było 126 ps i 274 nm jest 143 ps i 312 nm
Zobaczcie jaki ładny wykresik, jaki równy

Pozdrawiam

[kjs62]

No ładny wykres więc tylko usuwac te dpfy.
Niemniej mi podobają się czyściutkie rury wydechu więc póki dpf działa niech sobie jest.
150 KM mi wystarcza i tak używam do 100 KM bo do tych 4 tys przy których ta moc jest uzyskiwana rzadko kiedy wkręcam silnik.