Forum Kia Sportage

Witam wszystkich,
Mam Kijankę z 2004r. (113KM Diesel) z automatyczną skrzynią biegów.
Oprócz oczywistych zalet wynikających z przestronności i użyteczności tego samochodu nie wiem jak wasz ale mój egzemplarz pali jak smok?!

W mieście ( Wrocław) około 13 litów/100km
W trasie (przy 100km/h) około 9,5 l/100km.

Jak na razie jeżdżę bez klimy .

Czy Wasze Kijanki także tyle spalają.
Ewentualnie co może tego być przyczyną?

pozdrawiam
Piotrek z Wrocławia.

Wydaje mi się, że to sporo za dużo.... nie wile więcej kotłuje KIA Sedona 3,8 ale benzyny..... Zwróć uwagę czy przy np. stałej prędkości 80km/h jak dodasz ok 1/3 gazu to zanim auto zacznie przyspieszać rosną obroty i to samo w drugą stronę, puszczasz gaz. obroty spadają do jałowych czy trzyma. Czesto w automatach potrafi nie działać blokada przekładni hydrokinetycznej i wtedy mnóstwo paliwa idzie w mieszanie oleju, podobny objaw może być przy zbyt małej ilości oleju w szkrzyni. Skrzynia wtedy może albo szrpać albo wręcz przeciwie pracowac niezwykle miękko.

Sprawdzałem i kiedy dawałem gazu to wzrastały obroty i samochód przyspieszał, natomiast po odjęciu gazu obroty spadają tak do 1000 obr/min.

A może to zapchany filtr cząstek stałych?

W 2004 to raczej DPF jeszcze nie wkładali na szczęście. Jednak potwierdziłeś to o czym pisałeś - nie działa (lub przekładnia w Twojej wersji jej nie posiada - ale w 2004 to raczej mało prawdopodobne ) blokada przekładni hydrokinetycznej. Na najwyższym biegu powinna się załączyć i spiąć koła z silnikiem "na sztywno".

Dzięki za informację,
będę się musiał chyba wybrać do ASO- niech zobaczą tą skrzynie, bo jestem laikiem w tych tematach.

Ale powiem Ci , że wydawałoby się że skrzynia biegów działa dobrze, biegi się płynnie przełączają ( nie ma szarpnięć), poziom oleju w skrzyni jest okej ( nie jest spalony- ma różowo czerwoną barwę). Zobaczymy co w ASO powiedzą. I ile zawołają za usługę.

pozdrawiam
Piotrek

A poziom oleju w skrzyni jak sprawdzałeś? Poziom oleju w automacie sprawdza się na włączonym silniku a olej musi być rozgrzany (książkowo ma miec 75st). Jeśli blokada przekładni nie działa to skrzynia nadal zmienia biegi b.ładnie. Ale na najwyższym biegu (a w nowych KS na wszystkich) powinno się dać zauważyć efekt, że po chwili jazdy ze stałą prędkosćia obroty jakby trochę spadają (np z 2k na 1,6k) i po lekkim dodaniu gazu nie ma efektu najpierw rosną obroty potem auto przyspiesza.

Poziom oleju w skrzyni sprawdziłem bagnetem po przejechaniu około 10 km. (teren miejski). Więc powinien on osiągnąć wymaganą temperaturę. Oczywiście sprawdzenia dokonałem przy włączonym silniku.
Ale masz rację jeśli chodzi o spadek obrotów przy równej jeździe. Po osiągnięciu np 60 km/h na 3 biegu po około 3-4 sekundach obroty same spadają tak o ok. 300obr/min. czasami więcej.
Także podczas użytkowania zauważyłem iż automat posiada "graniczne " prędkości pełnego załączania się skrzyni z wałem. Na III biegu jest to prędkość ok. 55 km/h, na IV pełne załączenie następuje przy prędkości ok. 75 km/h.
Natomiast jak mi się wydaje rozpędzanie samochodu do żądanej prędkości odbywa się na półsprzęgle przy obrotach ok. 2200-2600 obr/min. Tak mi się wydaje aczkolwiek czort jeden wie:).

Natomiast prostuję wcześniejszą informację.
Otóż po rozpędzeniu auta do prędkości np 60 km/h i puszczeniu gazu obroty pomału spadają (samochód jakby hamował silnikiem) , natomiast jeśli tylko nacisnę pedał hamulca ( choćby na chwilkę i delikatnie ) obroty szybko spadają do około 1100/1200 obr/min.

Czyli wygląda, że ze skrzynią (na szczęście) wszystko OK. Oznacza to, że przyczyn zbyt wysokiego spalania musisz szukać gdzie indziej. Niestety moje doświadczenie jeśli chodzi o klekoty jest niewielkie i obawiam się, że juz nic sensownego nie przychodzi mi do głowy.....

W każdym razie dzięki za zainteresowanie i pomoc.
Jak już wspomniałem pojadę do ASO ewentualnie na hamownie - zobaczę co mi powiedzą.

pozdrawiam
Piotrek

Moja Kia z manualem, jak jeździłem nią do Wrocka i po Wrocku, to spalała średnio 11,5 więc jak z mojego doświadczenia wynika : TTTM (ten typ tak ma).

Moja też z manualem w mieście pali 11-12litrów.Niedługo wymieniam olej -poprzedni właściciel wlał 5w40,a wg instrukcji powinien być 5w30,może wtedy trochę zmniejszy jej się apetyt.

Witam,

U mnie spalanie wynosi ok 9l gdy żona jeździ dom-praca-sklep ok 8km (z jednej wsi do drugiej, nie po mieście więc brak świateł) a gdy ja zabiorę Kijanke w trasę to przy normalnej jeździe (nie specjalnie ekonomicznej) uzyskuję 7,5l . Myślę że to niezły wynik biorąc pod uwagę wielkość auta a w szczególności słabe właściwości aerodynamiczne
Kia Spotrage 2007 CRDI 140KM 4x4 manual

Kilka lat temu jeździłem za granicą (Azja) Kia Sportage 2.0 benzyna z automatem 2008 rok. Taka wersja nie była chyba dostępna na europejskim rynku. Nie wiem czy zastosowany automat w tamtym aucie jest taki sam jak stosowany z silnikami diesla 113KM ale spalanie jakie uzyskiwałem trasa(do 90km/h) i miasto wynosiło 8 litrów benzyny

Uważam że coś jest nie tak z silnikiem lub skrzynią i nie zgodzę się z przedmówcą że TTTM (ten typ tak ma)

Pozdrawiam

Moja Kijanka spala: (140KM, 4x4, 2.0 CRDi - 2006 r.)
miasto zima - ok 10 litrów. wiosna - jesień - jakieś 8 -8,5 litra
trasa: jazda ekonomiczna maks 110 - 120 km - jakieś 6 litrów ( mój rekord 5,7l - trasa Bydgoszcz - Gdańsk)
trasa: Bydgoszcz - Holandia ( średnio 130 -140 km/h - max 160 kmm/h - 7,5 litra )

Nie zawsze silnik jest przyczyną podwyższonego spalania.
Trzeba sprawdzić czy nie ma jakichś oporów toczenia np. przyblokowne klocki hamulców, za niskie ciśnienie w kołach, dużo jazdy z klimatyzacją, otwarte okna itp.
Samo natężenie ruchu a podejrzewam że we Wrocławiu jest spore może być kluczową przyczyną bo więcej się stoi niż jedzie i dużo rusza z miejsca a ciężki samochód przy ruszaniu żre dużo proporcjonalnie do swojej wagi.
Poza tym silnik np. wtryskiwacze mogą być "lejace", brudny tj zapchany filtr powietrza itp.

Tak jak kolega wyżej, przyczyn może być wiele. Począwszy od złego ciśnienia w oponach, a skonczywszy na stylu jazdy(raczej malo prawdopodobne w tym przypadku). Teraz mamy zimę więc spalanie będzie wyższe ale mimo wszystko nie aż takie jak u Ciebie. Ja bym radził udać się po poradę do jakiegoś dobrego i sprawdzonego mechanika.

Dzięki za rady,
zacznę od sprawdzenia skrzyni biegów [mam automat] ... (jakaś diagnostyka) bo wydaje mi się że to może być przyczyną,( ostatnio zauważyłem że jak ma dźwignię zamiany biegów ustawioną na P lub N i włączony silnik , to rośnie spalanie wyświetlane na komputerze )
Jak nie to może układ wtryskowy.

Ostania możliwość to chyba ekotuning i podniesienie mocy do 140 KM.

pozdrawiam i życzę szczęśliwego Nowego Roku , szerokiej drogi i obniżek cen na stacjach paliw

piotrpleban2 pisze:Dzięki za rady,
zacznę od sprawdzenia skrzyni biegów [mam automat] ..

No i to wszystko tłumaczy.
Moja manualna kijanka z roku 2009 (150 KM) zadowala się około 10 l/100 km ale jeżdżę dynamicznie.
Jak pobawiłem się w eco driving to mieszczę się w przedziale 8-8,5 lecz nie potrafię tak jeździć wkurza mnie to:)

Ostatnio na trasie średnio połknęła 7,7/100 z czego 40% to jazda autostradowa na odcinku Kraków - Tarnów.
Jak się toczyłem w "procesji" niedzielnych kierowców to około 7 na 100 mi wychodziło.

Faktem jest, że na spalanie ma wpływ obecność filtra dpf. Bez niego osiągi byłyby lepsze i spalanie niższe no ale kopciłoby z rury a ja jako zwolennik ekologi nie cierpię kopciuchów no więc coś za coś.

No i po ostatnich podróżach w dalsze trasy stwierdzam, że przyczyną wysokiego spalania naszego "dźipka" jest fatalnie dobrane przełożenie główne bo przy prędkościach autostradowych obroty silnika są za wysokie o wartość minimum 400 obr/min. Więcej obrotów to więcej paliwa - brak efektywności.
Sportage 110 kW zasuwa 1600 a Avensis zaledwie 91KW zasuwa 200 przy podobnych obrotach.
200 km/h to Sportage nawet nie wyciągnie bo go skrzynia nie puści czyli para w gwizdek.
Jedynie do przyspieszania lepiej bo moment na kołach wyższy no ale skoro tak to mogli dać 7 biegów.

A ja sądzę, że przy większych prędkościach znaczenie ma kształt naszych autek i współczynnik oporu powietrza jak dla cegły.

Oczywiście też niemniej to tylko jeden z wielu czynników.
Przełożeniem można by sporo poprawić - mniej obrotów silnika mniej paliwa proste.
To jak z przerzutką na rowerze albo zapinkalasz na obrotach albo jak masz parę w nogach ciśniesz pomalutku.
CRDi 150 KM parę ma ale idzie ona w gwizdek.
Zapewne konstruktorom zależało na tym aby auto nie mogło przekroczyć 180 km/h bo mogłoby być niebezpiecznie.
No ale to mogli rozwiązać elektronicznym ogranicznikiem Vmax a np jadąc 160 km/h przy obrotach około 2500 w aucie byłoby ciszej i spalało mniej.
Do tego fajne by było regulowane na wysokość zawieszenie - prześwit w dół na autostradę a w terenie do góry.
Jeep GC tak ma ech ten nowszy jest piękny, że też nie mieszkam w USA...

Witam wszystkich,

powiem tak, w końcu się coś poprawiło, bo wkurzyłem się i udałem się do ASO, aby Ci zrobili mi w końcu to spalanie ( poprzednio miasto 12-13 l/100 km, trasa 10l/100, przypominam , że mam 113 KM (ON) w automacie).

Pogadałem z dosyć łebskim facetem z ASO, zrobił ze mną jazdę próbną.

I tak:
1. wymiana filtra paliwa
2. aktualizacja oprogramowania komputera ECU + wgranie prawidłowych map układu wtryskiwaczy (wcześniej był jakiś nieoryginalny)
3. diagnostyka komputerowa układu wtryskiwaczy ( tutaj wykazywały błędy)
4. czyszczenie wtryskiwaczy chemicznie ( bez demontażu)

Wynik:
spalanie w mieście ( Wrocław, duży ruch, pełno korków) 9,5 l/100, (spadek o ok. 25%)
spalanie w trasie 8,1 l/100,przy 110 km/h (poprzednio 11l/100km przy takiej prędkości) ( spadek o ok. 20%)

Wydaje mi się, ze takie wyniki mogą satysfakcjonować.(wyniki podałem bez włączonej klimatyzacji).

Koszt 890 zł. (części i robocizna)

Facet powiedział, że można jeszcze raz zrobić to czyszczenie wtryskiwaczy po przejechaniu ok. 5000 km. (nie częściej bo mogą się zbytnio poluzować od wypłukiwania nagaru).